Spiochu Napisano Wtorek o 23:38 Udostępnij Napisano Wtorek o 23:38 10 godzin temu, Wujot2 napisał: Z piachem (śniegiem) to jeszcze pół biedy. Wspomniany FAT jest spoko rozwiązaniem. Warto tu dodać, że nawet nie z powodu swojej szerokości, ale niskiego ciśnienia, które "kładzie" oponę na podłożu. FAT-em można też wygodnie jeździć po lesie na szagę. Albo dnem strumienia. Podobno na błocie też FAT-y dają radę. Ale błoto błotu nierówne. Parę razy poruszałem się swoim mtb po takich potwornie kleistych gruntach, gdzie nawet nie byłem w stanie prowadzić roweru (lasu tam nie było). Usuwanie tej mazi z kół było strasznie trudne. Kiedyś w rozpaczy wszedłem do rowu melioracyjnego i naprawdę długo tam walczyłem aby pojechać dalej. W każdym razie mojej szwędackiej naturze zawsze mi się FAT marzył. Szczególnie, że coś tam liznąłem od kolegów. Ale rozsądek (kasa, trzymanie) jakoś powstrzymały mnie od zakupu. Ciągle mam to jednak w głowie. To nawet jest dość tanie. Poszedłem nieco inną drogą. Mam opony DH z super miękkiej mieszanki i z ogromonym bieznikiem ale w szerokości 2,4-2,5. Zestaw jest ciężki i wolny ale prawie nieprzebijalny (podwójne ścianki opon) i nieźle sobie radzi w błocie czy dziadowskim terenie. Ostatnio na swojej standardowej trasie polną drogą minąłem gościa co dłuższy czas prowadził rower mtb bo byly wielkie błotne dziury po traktorze. Mnie się udało objechać skrajem pola i nawet nie trzeba było się zatrzymywać. Ciśnienie z jakim jeżdże to od 0,8 bar w górach na mokrym do 2,0 bar po płaskim i w dobrych warunkach. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano wczoraj o 04:01 Udostępnij Napisano wczoraj o 04:01 Ja mam takie conti ale bardziej ześlizgują się z konarów i kamieni niż jakieś poprzednie, bardziej kwadratowe i boczne gładkie efekt uślizgu odczuwalny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano wczoraj o 05:18 Udostępnij Napisano wczoraj o 05:18 Zły najazd na przeszkodę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu 6 godzin temu, Mitek napisał: Zły najazd na przeszkodę. Są tu jakieś przeszkody? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 20 godzin temu Udostępnij Napisano 20 godzin temu 48 minut temu, Spiochu napisał: Są tu jakieś przeszkody? Nie widzę przeszkód… a porównuję dwie różne opony jeżdżę tak samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 18 godzin temu Udostępnij Napisano 18 godzin temu Ja nic nie porównuję. Jeżeli się ślizgasz to znaczy, że źle najechałeś po prostu - zły kąt, za mała dynamika itd. Nie ma co się obrażać - to się zdarza. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu (edytowane) 5 godzin temu, Mitek napisał: Ja nic nie porównuję. Jeżeli się ślizgasz to znaczy, że źle najechałeś po prostu - zły kąt, za mała dynamika itd. Nie ma co się obrażać - to się zdarza. Nikt się nie ślizga ale jeśli jedziesz np po kamieniach samych kamieniach takich średnich kilku cm zdarza się że najedziesz na któryś centralnie i opona ześlizgnie się z niego i tu wg mnie różne opony różnie reagują wg mnie te stare co miałem nie były kwadratowe a podobne do tych maxis co na fotce i tyle ps na szczęście są fora gdzie goście ogarniają zagadnienia sprzętowe a nie sprowadzają wszystkiego do techniki https://forum.szajbajk.pl/topic/7061-opony-continental-race-king/#google_vignette Edytowane 12 godzin temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu Widzę, że raczej rzadko jeździsz po kamieniach. Kierownicę trzymamy w taki sposób aby pochwyty nie wypadły z dłoni ale aby przednie koło mogło samo wybierać drogę między kamieniami. /według mnie więcej zależy od techniki niż od opon - to tylko dodatek a ty rób jak chcesz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu (edytowane) 8 minut temu, Mitek napisał: Widzę, że raczej rzadko jeździsz po kamieniach. Kierownicę trzymamy w taki sposób aby pochwyty nie wypadły z dłoni ale aby przednie koło mogło samo wybierać drogę między kamieniami. /według mnie więcej zależy od techniki niż od opon - to tylko dodatek a ty rób jak chcesz. Nie mam nic do roboty mówię o wrażeniach estetycznych zdarza się to rzadko nie wpływa na nic oprócz komfortu czy raczej chwilowego dyskomfortu - Twoje oceny po czym jeżdżę średnio mnie interesują bo ja wiem że jeździłem po różnym terenie bywało że po szlakach właśnie z takimi kamieniami gdzie omijać się nie dało choć z grubsza przecież wybiera się tor jazdy - miękkie trzymanie kierownicy ma oczywiście sens ale nie o tym tu mowa - z tego co pamiętam to ty jeździsz ciągle na tych samych oponach? PS przeczytałem opinie na szajbajk i moje wrażenia są w sumie podobne a propos tychże opon Edytowane 12 godzin temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu (edytowane) Opinie w sieci są tworzone przez podobnych tobie dyletantów. Przywiązywanie do nich wagi i opieranie się na nich a nie na doświadczeniach fachowców nie jest idealnym rozwiązaniem. Estetyka nie ma nic wspólnego z jazdą bo to jest technika chyba, że chodzi o wrażenie estetyczne to kup różowe. Zresztą widziałem na zdjęciu białe co już coś mówi o użytkowniku. W każdym razie ja jestem rzecznikiem poglądu, że na rowerze, nartach czy też samochodem najpierw należy nauczyć się porządnie jeździć a później brać się za analizę sprzętu i doradzanie. Nie jest to pogląd popularny ale chętnie jego wyższość udowodnię w trakcie spotkania, w praktyce a nie w sieciowym sadzeniu się. Edytowane 12 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu (edytowane) dubel Edytowane 11 godzin temu przez Spiochu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu Godzinę temu, Mitek napisał: W każdym razie ja jestem rzecznikiem poglądu, że na rowerze, nartach czy też samochodem najpierw należy nauczyć się porządnie jeździć a później brać się za analizę sprzętu i doradzanie. Nie jest to pogląd popularny ale chętnie jego wyższość udowodnię w trakcie spotkania, w praktyce a nie w sieciowym sadzeniu się. Pogląd ma pewien sens, tylko dlaczego z niego nie skorzystałeś? Nie wiem jak autem, ale w trudnym terenie nie poradzisz sobie ani na nartach ani na rowerze. Zresztą ten sprzęt też ma znaczenie. Tępe narty nie trzymają na lodzie choćbyś był mistrzem świata a na lipnych oponach nawet Lukasik sie wywali jak będzie chciał szybko pojechać. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu 4 godziny temu, Spiochu napisał: Pogląd ma pewien sens, tylko dlaczego z niego nie skorzystałeś? Nie wiem jak autem, ale w trudnym terenie nie poradzisz sobie ani na nartach ani na rowerze. Zresztą ten sprzęt też ma znaczenie. Tępe narty nie trzymają na lodzie choćbyś był mistrzem świata a na lipnych oponach nawet Lukasik sie wywali jak będzie chciał szybko pojechać. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 6 godzin temu Udostępnij Napisano 6 godzin temu (edytowane) 7 godzin temu, Mitek napisał: Opinie w sieci są tworzone przez podobnych tobie dyletantów. Przywiązywanie do nich wagi i opieranie się na nich a nie na doświadczeniach fachowców nie jest idealnym rozwiązaniem. Estetyka nie ma nic wspólnego z jazdą bo to jest technika chyba, że chodzi o wrażenie estetyczne to kup różowe. Zresztą widziałem na zdjęciu białe co już coś mówi o użytkowniku. W każdym razie ja jestem rzecznikiem poglądu, że na rowerze, nartach czy też samochodem najpierw należy nauczyć się porządnie jeździć a później brać się za analizę sprzętu i doradzanie. Nie jest to pogląd popularny ale chętnie jego wyższość udowodnię w trakcie spotkania, w praktyce a nie w sieciowym sadzeniu się. Ci dyletanci nie jeżdżą jak ty od kilku lat a zęby zjedli lub stracili na jeździe terenowej. A wyższość to dalej udawadniaj na ścieżce do pracy względem staruszek. Co ciekawe kiedyś też uważałem że sprzęt nie jeździ i po Rudawach tylko na moim nieśmiertelnym szwajcarze. Przypadek sprawił że mam rower górski i dzięki oponom to jest przepaść. Trochę późno bo jeżdżę od dzieciaka z przerwami ale jednak. Lepiej późno niż wcale. Ty w ogóle jesteś rowerowym neofitą. O kolorach z daltonistą rozmawiać nie zamierzam. Na szajbajk widać od razu, że niektórzy rozróżniają kolory. Ktoś kto sprzęt ogarnia a doświadczenie posiada pewno od razu zauważyłby odmienną geometrię i bieżnik potencjalne różnice między wrzuconymi na fotce conti i maxis a ty wolisz o kolorach i pierdolety o technice. Mitku czasem lepiej jest mądrze milczeć niż odezwać się i rozwiać wątpliwości. A określenie wrażenie estetyczne było przenośnią znaczyło tylko tyle że te uślizgi z rzadka różnicy w sumie nie robią i jest to drugorzędne. Widzę że lepiej basen wstawiać niż fotkę dwóch opon bo komentarze Mitka takie w sam raz na basen. Typowe warszafskie popisy nt gór z perspektywy stolycy… Mazowsza. W sumie czego oczekiwać od gościa co ma jeden rower i jeden typ opon przez całe krótkie rowerowe życie? Edytowane 5 godzin temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) Zapraszam do wspólnego pojeżdżenia. Zobaczymy. Pogląd, że miarą wartości jest posiadanie - w tym wypadku wielu nart czy rowerów - ma swoją grupę zwolenników. Do nich rzeczywiście nie należę pełna zgoda. Powiem więcej, nawet jakoś się tym szczycę. I drugi temat: Uważam, że jestem jeszcze za kiepski aby dokonywać analizy sprzętu rowerowego. Doceniam wartość sprzętu w działaniach profesjonalistów oraz w zawodach gdy chodzi o wynik ale w amatorskiej zabawie, nawet obleczonej w formę rywalizacji, jest to element drugorzędny. I trzeci temat: Uważam, że wszelkie insynuacje regionalizujące zdecydowanie ośmieszają piszącego. Rozumiem, że są osoby dla których na górach i nartach zna się tylko góral ale czy to prawda to bym polemizował. Edytowane 1 godzinę temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarioJ Napisano 1 godzinę temu Udostępnij Napisano 1 godzinę temu 4 godziny temu, star napisał: Co ciekawe kiedyś też uważałem że sprzęt nie jeździ i po Rudawach tylko na moim nieśmiertelnym szwajcarze. Przypadek sprawił że mam rower górski i dzięki oponom to jest przepaść. Trochę późno bo jeżdżę od dzieciaka z przerwami ale jednak. Lepiej późno niż wcale. Ty w ogóle jesteś rowerowym neofitą. To widać jakim jesteś ignorantem. Na forach jesteś "od zawsze" i widziałeś jakimi rowerami ludzie jeżdżą i gdzie. Widziałeś to na zdjęciach i czytałeś opisy. Mogłeś zapytać, zastanowić się. Wiele razy sugerowano Ci że masz dziwny rower (na zdjęciach w górach). I dopiero przypadek zdecydował że coś zmieniłeś. Dziwak, dziwak. I jeszcze masz odwagę dyskutować z Mitkiem. Trzeba być z innej planety. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 45 minut temu Udostępnij Napisano 45 minut temu (edytowane) Godzinę temu, MarioJ napisał: To widać jakim jesteś ignorantem. Na forach jesteś "od zawsze" i widziałeś jakimi rowerami ludzie jeżdżą i gdzie. Widziałeś to na zdjęciach i czytałeś opisy. Mogłeś zapytać, zastanowić się. Wiele razy sugerowano Ci że masz dziwny rower (na zdjęciach w górach). I dopiero przypadek zdecydował że coś zmieniłeś. Dziwak, dziwak. I jeszcze masz odwagę dyskutować z Mitkiem. Trzeba być z innej planety. Masz rację, jestem dziwny, ale jakoś radziłem sobie, zmieniłem ze szwajcara na lekkie alu z bardziej miękkimi przełożeniami, to już była pewna poprawa przy podjazdach i pchaniu roweru bo różnie bywało, a jak przyszło nosić go po torfowiskach to już w ogóle. Ten góral wpadł prawie za darmo. Kilku tysi na rower bym nadal nie wydał. Jakoś wcześniej wydawało mi się, że w sumie nie jest najgorzej. Nie lubię też przerostu formy nad treścią. Tak czy owak, nawet w zjeździe z siodła między Lucni i Studicni po czeskim nierównym asfalcie opona robi robotę także przy przejazdach po odpływach wody czy po krawężnikach w mieście. Z Mitkiem nie ma dyskusji, to przepychanka. Edytowane 35 minut temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano 43 minuty temu Udostępnij Napisano 43 minuty temu (edytowane) 4 godziny temu, Mitek napisał: Zapraszam do wspólnego pojeżdżenia. Zobaczymy. Pogląd, że miarą wartości jest posiadanie - w tym wypadku wielu nart czy rowerów - ma swoją grupę zwolenników. Do nich rzeczywiście nie należę pełna zgoda. Powiem więcej, nawet jakoś się tym szczycę. I drugi temat: Uważam, że jestem jeszcze za kiepski aby dokonywać analizy sprzętu rowerowego. Doceniam wartość sprzętu w działaniach profesjonalistów oraz w zawodach gdy chodzi o wynik ale w amatorskiej zabawie, nawet obleczonej w formę rywalizacji, jest to element drugorzędny. I trzeci temat: Uważam, że wszelkie insynuacje regionalizujące zdecydowanie ośmieszają piszącego. Rozumiem, że są osoby dla których na górach i nartach zna się tylko góral ale czy to prawda to bym polemizował. Z pewnymi osobami charakterologicznie mi nie po drodze, sorry zaliczasz się. Zresztą niby co mielibyśmy zobaczyć? Przyjedź w góry pojeździj po szlakach, a nie single trackach i pogadamy. Cieszy mnie pokora sprzętowa znaczy, że jeszcze nie całkiem puściłeś się kredensu. Do minimalizmu w posiadaniu rowerów pełna zgoda, z nartami mi nie wyszło, teraz zalegają, choć jakieś oddałem koledze Gabrikowi. To nie regionalizacja, warszafka to stan umysłu, nie miejsce zamieszkania, gdy wypada mieć zdanie na każdy temat, co gorsza pouczać każdego przy każdej okazji, nawet gdy ktoś pisze o sprzęcie, a my na sprzęcie się nie znamy. Masz swoje mantry, że sprzęt nie jeździ... cóż rzec? Myśl ciasna ale własna. Edytowane 33 minuty temu przez star Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.