Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    3 510
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Bo ja mały jestem i nisko mam środek ciężkości. Jak dziecko. Ale dzięki. pozdro
  2. Cze Nauka kosztuje i frycowe trzeba zapłacić. Wartości z tabeli to są tylko estymacje i przybliżone wartości w oparciu o kilka parametrów. Raczej są zaniżone, niż zawyżone. Narty to sport dynamiczny, w przestrzeni na różnych podłożach. Po pewnym czasie każdy narciarz wie, jakie te wartości są dla niego optymalne. Jeśli jeżdżąc w miękkich śniegach (trasowo) jest ok, a na nierównym betonie notorycznie się nam narty odpinają, to oczywistym jest, że trzeba podciągnąć wiązania i żadna tabelka nam tego nie powie. Podciągnąć tyle, aby już samoistnie się nie wypinały. Operacja prosta i chyba logiczna. Dla osób nie mających o tym zielonego pojęcia - bo powiedzmy zaczynają przygodę z nartami - niech te wstępne ustawienia zrobi serwis. pozdro
  3. Niby rozumiem, a jednak mój mały móżdżek tego nie ogarnia. A da się skręcić za? Bo tego nie kumam. Jak można skręcić w lewo jadąc cały czas w prawo nie skręcając. Chyba że jakoś tak się ślizgamy. Poniżej mój ulubieniec, ale po tym co czytam to śmiem wątpić w jego umiejętności. To takie 2+ albo -3, na granicy jedzie, na szczęście chyba się jeszcze mieści. W śladzie ratraka chyba jest. Bo jak rozumiem z tego rysunku, to w filmie lini spadku w stronę kamerzysty (no chyba że pod górę jedzie Dave to od kamerzysty 😉 ), a styczna to taka trójeczka. Panie Riding - słabo, siadaj dwója. Jemu prawie się udaje za linią spadku stoku postawić na krawędzi narty, ale to słabiak. pozdro ps. za dużo teorii w teorii.
  4. Dziękuję, wystarczy. Przejrzyj proszę wątek z rysunkami Kubisa. Tam nikt nie napisał że to styczna, tylko że jest ich nieskończenie wiele i przechodzą gdzieś tam chuj wie gdzie. No i nie koniecznie pionowa 🙂. Bo to linia spadku stoku, jadąc w trawersie będzie inaczej. pozdrawiam
  5. Sorka za sarkazm, ale ubezpieczenie to ważna rzecz, warto tym pamiętać. pozdrawiam i życzę pogody jak dzwon.
  6. Cze Ale w którym miejscu styczna? Która linia?? Bo z tego co pamiętam to jest ich nieskończenie wiele. Do dzisiaj tego nie rozumiem, choć Kubis tak piękne rysunki zrobił. pozdrawiam
  7. Cze Co do wiązań - wystarczy sprawdzić taliowanie narty swojej i dawcy. To proste. Natomiast GW w bucie może być problematyczne. Grup Walk - to system (może za dużo powiedziane - raczej specjalnie ukształtowana podeszwa buta umożliwiająca w nim bezpieczniejsze chodzenie). Ty masz pewnie Alpine - czyli zupełnie płaską, która pasuje do wszystkiego. Niestety ów leciwy sprzęt który podesłałeś może być jeszcze bez GW i będzie problem, bo przerabiać nowe buty do starych nart i wiązań? Trochę bez sensu. Bo najprościej to wywalić i założyć liftery - ale nie zawsze jest to możliwe, bo o ile kształt zewnętrzny GW jest znormalizowany, to już montaż i kształt od strony podeszwy - to fantazja producenta butów. Na zużywających się GW też można zarobić 😉 Tu masz więcej informacji, warto wiedzieć bo można się na takiej błahej rzeczy przejechać. https://skiracecenter.pl/info/co-to-jest-grip-walk/ pozdrawiam
  8. Cze I tak i nie. 1). Buty (z GW do wiązań z GW/bez GW (alpine) - do wszystkiego), 2). szerokość ski stopów - jest różna i zazwyczaj nie jest to regulowane. pozdro
  9. Cze Prędkości max które podałeś - to bardzo chwilowe prędkości. SL na poziomie PŚ to średnia max 60km/h a GS to ok 80km/h - średnia. Max skala to chyba ok 45-50 DIN w konkurencjach szybkościowych. Tu bardziej chodzi o uderzenia w nartę ze względu na prędkości, niż o same siły występujące podczas skrętów. To jak szybka jazda super sportowym, twardym samochodem po autostradzie - niby równo a samochód znajduje wszystkie dziury. Nie jednokrotnie na zjeździe są przypadki wypięcia się narty, a wiązania maja kosmiczne. Zazwyczaj na zlodzonym i "nie równym" stoku w skręcie, gdzie przy tej prędkości i długości narty każde uderzenie powoduje potworną siłę i drgania przenoszone na wiązania. Wypięcie narty jak i upadek kończą zawody (a czasami sezon lub karierę) każdego zawodnika. Oczywiście jak Tom pisałeś, zasada jest taka, że im szybsza konkurencja, tym mocniejsze wiązania, ale pewnie są wyjątki. Albo ktoś jeździł w takim zestawie na SL, albo podobnie jak ja kupił tanio wiązania takie jakie były, albo właściwe zostały do następnych nart i przykręcono to co akurat było i pasowało do płyty. Bo zazwyczaj płyty pasują do określonej grupy wiązań i są powiązane z tym a nie innym producentem. Pamiętam jak kupiłem komórki Voelkla bez wiązań i ogarnięty sprzedawca od razu mnie uprzedził, że muszę kupić marker X-cell race i to z poprzedniego sezonu, bo została zmieniona płyta i rozstaw śrub w wiązaniach i nie będą nowe pasować do tych nart. Więc pierwsze kupiłem wiązania, a później narty. Na szczęście się udało tanie nowe 16-ki kupić, ale wyboru nie było żadnego. Najlepsze wiązania jakie wymyślono, a w szczególności pałąk metalowy na przodzie wiązania służący do otrzepywania butów. Rewelacja. Nie wiem czemu już nikt tego nie stosuje, czy też powiela. Proste i skuteczne. Poniżej fota - w lewej jest urwane - ale wytrzymało 7 sezonów. W prawej działało do końca 😉. pozdro
  10. Nie zapomnij o dobrym ubezpieczeniu, ...... albo platynowej karcie wówczas. pozdrawiam
  11. Tom, to normalne wiązania race, tylko mocne. Pewnie rzadko stosowane w SL, a DIN jest normalny. W takim wiązaniu o takim przeznaczeniu to tabelki można sobie wiesz gdzie włożyć, to się ustawia indywidualnie, a w nartach SL, gdzie upadki są najmniej kontuzjogenne i prędkości są najmniejsze ze wszystkich konkurencji to sprawa indywidualna zawodnika jakich wiązań i jakich nastawów będzie używał. Ważniejsze jest aby narta się przypadkowo nie odpięła. Waga zawodnika to tylko jeden z parametrów i nie jedyny. Wiązań nie ustawia się na minimum - zakres poprawnego ich działania jest +/- 10% skali. Testów nie trzeba robić, bo będą działać, ale oczywiście na odpowiednich prędkościach i sile uderzenia, a wcale nie musi być aż taka duża. Wiem - bo miałem nieco słabsze też w SL (MFX 200 - skala 10-20DIN - ustawione gdzieś na 14/15 DIN), jedna gleba dość spektakularna i obie narty się odpięły nawet tego nie poczułem. Kupiłem podobnie okazyjnie jak szwagier Krzycha, niestety nie miałem wyboru - tylko takie mieli, chciałem na necie wymienić na słabsze, ale chętnych nie było. Całe sety to są w nartach amatorskich, zawodnicze już kupuje się osobno dechy i wiązania. Sporo zawodników zajeżdża w sezon dechy, a wiązania zostawia i wkręca do nowych. pozdro ps. To są zawodnicze narty, które kupił amator, to co dla Ciebie jest niespotykane, w sporcie może występować i to nader często.
  12. Marcos73

    Pomoc w doborze nart

    A jak coś to tu masz nowe w dobrej cenie https://www.sport-conrad.com/en/products/elan/amphibio-16-ti-fx-emx-12-0-gw.html?gad_source=1&gclid=CjwKCAiAqNSsBhAvEiwAn_tmxUmxeNtMdmqOtonPOpmv5AUEAN1dOb6MQyXwFZM6uHgE12mho5Pb0RoCrDwQAvD_BwE pozdro
  13. Marcos73

    Pomoc w doborze nart

    Tak, ale pyta bo się na tym nie zna - co sam stwierdziłeś. Oczywiście proponowanie jakiegokolwiek modelu jest z zasady błędne. Bo co nam pasuje, może nie pasować innym. Stąd też mój opór przed polecaniem komukolwiek konkretnej narty, ale jeśli kolega miał już jakieś doświadczenie organoleptyczne zła czy inną nartą, to samo wyjaśnienie czemu te, a nie te - krzywdy mu nie zrobią. Generalnie przy zakupie to warto się poruszać przy dwóch pierwszych modelach w katalogu danego producenta w obrębie danej grupy nart. Każda następna to narta z czegoś wykastrowana. 14Ti oraz 16Ti - to dwie różne narty - choćby patrząc na taliowanie. Moje wrażenia z jazdy na tych nartach, podkreślam moje były bardzo dobre, ale w tych a nie innych warunkach na stoku - czyli miękki śnieg. Więcej nie mogę nic napisać, bo nie wiem. Wady użytkowe w mojej ocenie przedstawiłem (czyli przede wszystkim narty narty kierunkowe, tyle dobrze że są chociaż symetryczne). Zdecydowanie lepsze będą Ti16 w długości co najmniej 172cm. Narta inna niż wszystkie - jak to Elan, który zawsze sobie rościł prawa do innowacyjności, co nie znaczy że jest to narta zła. Wartość szkoleniowa w niej jest na pewno, ale też dobór długości i innych parametrów powinien być odpowiedni. Spełnia założenia - na wzrost i o średnim promieniu, nie za szeroka pod butem i wbrew pozorom to dobre narty, mimo opisów że posiadają olbrzymi rocker, co nie jest prawdą. pozdro
  14. No właśnie, ale niestety ku mojemu zdziwieniu, kursantka nie potrafiła postawić narty na piętce i zrezygnowała. Wyglądało to komicznie. Niby spionizowana a prostej rzeczy nie potrafiła wykonać. Unosiła nartę nad śnieg i nie miała pojęcia jak ja na piętce postawić. Nie traciła równowagi przy tym. pozdro
  15. Marcos73

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Może Szczyrk nie działa - stąd tyle ludzi. pozdro
  16. Cze Owa regulacja, była potrzebna przed standaryzacją. Ja uważam że to wyszło na plus. Tutaj się tego nie da zastosować (owej regulacji), ponieważ ważna jest powierzchnia styku buta z wiązaniem/płytą/nartą, im większa - tym lepszy transfer sił. Z owym garbem cały przód buta wisi w powietrzu. Przy siłach występujących podczas jazdy but lub wiązanie mogłyby ulec zniszczeniu. Nie neguję idei GW (jak np ESP w samochodzie), poprawia bezpieczeństwo ludzi poza stokiem, mnie nie jest po potrzebne do szczęścia jak owe ESP w zimie, które wyłączam jak również system start/stop (ten zawsze). pozdro
  17. Cześć Ponieważ ten garb na spodzie buta z przodu (GW) powoduje dodatkową wysokość, ów garb w wiązaniu typu alpine (bez GW) nie ma na to miejsca. But zapniesz na siłę, ale wiązanie nie będzie działać. Ktoś wymyślił, że buty narciarskie służą także do chodzenia, co jest oczywiście bzdurą. To są owe ułatwienia o których pisałeś. Ja mam, Ty masz buty o konstrukcji sportowej z podeszwą typu Alpine i nie mamy takich problemów. Nasze buty pasują do obu rodzajów wiązań. Zazwyczaj problem dotyczy osób, które kupiły nowe buty z GW (bo jest to co raz bardziej powszechne, a rzekłbym nawet że to standard) a narty jakieś używane z wiązaniami typu alpine (bez GW). Kiedyś jeszcze były dostępne wymienne spody i można było to dokupić, albo były w zestawie. Popularyzacja tego systemu sprawiła, że te akcesoria wypadły z obiegu. Oczywiście w race-owych sprzętach tego systemu się nie stosuje, bo jest zbędny, a wręcz przeszkadza. Warto o tym wiedzieć. GW w obecnych butach jest wszędzie montowany, nawet w amatorskich butach o sportowej konstrukcji. Wiec zakup np. używanej komórki SL może zrodzić kosztowny problem, bo do płyty pasuje tylko określony rodzaj wiązań danego producenta i wymiana będzie niemożliwa, lub w butach pozbycie się GW będzie kłopotliwe lub wręcz niemożliwe. pozdro
  18. Nieprawda. Buty z GW nie pasują do wiązań bez GW. pozdro
  19. A ja głupi staram się prawą opuścić. Popracuję solidnie całe lato i lewa będzie równie wysoko jak prawa😉. pozdro
  20. A to do mnie takie tematy? Szkolić? Kogo? Przestań proszę, może wnuki, ale jeszcze mam sporo czasu. Na szczęście nie tylko kolanka sztywne są 😉, ale wiesz jak jest, kiedyś to byś cielę wykarmił, a teraz to nie wiem czy na znaczek pocztowy wystarczy aby na pocztówkę przykleić 🙂. Ale w temacie. Nad rączką pracuję. Pilnowałem ostatnio aby jej nie podnosić. Nie wiem czy się udaje. Ostatnie 3 wyjazdy w PL super. 3 x beton z lodem. Górki w sam raz, aby coś poprawić i zobaczyć co nie gra, bo na śniegu wszystko idzie jak trzeba, a przynajmniej tak się wydaje. Na takim podłożu to i trzeba dobrze stać , dobrze się włożyć i fajnie czuć kiedy coś nie gra, bo narty odjeżdżają/uślizgują. Teraz jak byłem z Marasem, to blisko była gleba, ale jakoś się wyratowałem - z klasą oczywiście 😉. Głupi nie zauważył, a mądry pomyślał, że tak ma być. Co prawda to narty już tępawe były (bo rano to dobrze trzymały), ale niemniej jednak sporo było mojej winy, na takim podłożu to trzeba się jednak pilnować. Nie ma bylejactwa, a na SL to jest nagminne. Wystawa stoku na Rusinie jest idealna, stok od 9.00-15.00 beton. Pojawiały się wylodzenia i trzeba było jechać dobrze, aby nie czuć zmiany rodzaju śniegu beton/lód. Były miejsca, że dalej był sztruks mimo iż ludzie po nim jeździli, a 95% to raczej kolokwialnie pisząc szuracze i nie byli w stanie tego zniszczyć ześlizgiem. Trudno było z krzesła dojrzeć jakiekolwiek ślady jazdy. Polecam jazdę w takich warunkach, szczególnie że stok był perfekcyjnie przygotowany. Nawet jak na ten ośrodek sporo nieźle jeżdżących osób, ale też się znalazł oldboy w gumie co walczył o życie. Wdzianko nie pomogło. Ale co kto lubi. pozdrawiam
  21. Damian - grubo. Moim zdaniem świadczy o tym, że tenisem się Mitek nie interesuje. pozdro
  22. Profesjonalny tenisista, to miałem na myśli. 4 w ATP - to nie byle co. Na takim levelu to czasu nie ma na nic, a i pozwolenie zdobyć na jazdę na nartach nie jest chyba łatwo. W kontraktach pełno obostrzeń i sporo wyłączeń. pozdro. ps. W tle jadący amator, przecież to widać, wygina się jak baletnica, nie wiem po co. Siner minimalistyczne ruchy, a jednak skręca.
  23. Cze Ja też się przychylam do zdania kolegów wiedząc kto ów jest. Może nieco mechaniczna, wyuczona jazda, ale na pierwszy rzut oka widać, że coś kiedyś jeździł. Pewnie nie ma zbyt wiele okazji do nartowania, bo tenis zajmuje mu większość czasu. To co się nauczył w dzieciństwie jednak mu zostało, pewnie objeżdżenia brakuje, bo jednak narty to niebezpieczny sport, nawet w amatorskim wydaniu, a profesjonalista nie może sobie pozwolić na kontuzję poza kortem. Gdyby tak wszyscy amatorzy potrafili jeździć byłbym rad. pozdro
  24. Marcos73

    Pomoc w doborze nart

    Cze Jako chyba jedyny jeździłem na tych nartach, a parametry mam podobne do Ciebie. Co prawda 18TI2 w max długości, ale mimo wszystko moje wrażenia z jazdy były bardzo pozytywne. Ale .... narty są kierunkowe - tzn. lewa i prawa więc zużycie wewnętrznych krawędzi będzie dużo szybsze niż w nartach normalnych. Co prawda jeździłem w nich na lewo i żadnej różnicy nie poczułem, ale było miękko bez wylodzeń. Tutaj nie wiem czy w takich warunkach tak samo się zachowują. Pewnie nie. Świetnie się sprawdzały w miękkim śnieguh, jazda w odsypach była przyjemnością. Łatwe (jeśli można tak napisać), skrętne narty. Nie za szerokie, do dalszego szkolenia idealne. Na cały dzień bezproblemowo do jazdy. Raczej 16Ti jak coś - maja 1 blachę 18-ki już 2 a ja nie odniosłem wrażenia przesadnej ich sztywności. Idź za radą Moruńka, ale jeśli nawet się zdecydujesz na Elany, nie będziesz w mojej opinii żałował. pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...