
tomkly
Members-
Liczba zawartości
1 711 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Zawartość dodana przez tomkly
-
Salomon S-Max 10. Alternatywne Addikty Pro 76 na dużego i silnego chłopa będą w mojej ocenie zbyt wiotkie, mogą być kłopoty ze stabilnością na dużej prędkości. Jak chodzi o Peregrine to jeździłem na 82 i jest super, ale do jazdy po miękkim śniegu oraz odsypach. Na twarde warunki są zbyt wolne jak chodzi o reakcję. Do tego celu lepiej nadają się Deacon 80, ale one z kolei są bardzo podobne do Addiktów czyli sprężyste, wiotkie ale mało stabilne przy dużych prędkościach. S-Max 10 moim zdaniem jest najbliższy złotego środka.
-
Choć oba wymienione modele to bardzo dobre narty, to jednak dla osoby o określonym jako 7,5 poziomie jazdy żadna z nich nie będzie się nadawać.
-
Rozumiem że 66 a nie 76?
-
Dzisiejszy dzień to moje ulubione Kals-Matrei. Genialny śnieg, świetnie przygotowane trasy i piękne widoki.
-
Po 5 latach przerwy odwiedziłem Włochy. Tre Cime powitało nas słoneczną pogodą, pięknymi widokami, bardzo dobrym przygotowaniem tras oraz małą liczbą ludzi. Zwiedziliśmy cały ośrodek i naprawdę zrobił na nas świetne wrażenie. Garść zdjęć z wczorajszej eskapady:
-
W nocy w Austrii trochę sypało. Śnieg padał mniej więcej od Semmeringu aż po Obertauern, ale był to opad symboliczny. Na Kronplatzu mało śniegu a dużo ludzi, więc siedzę w knajpie w Olangu i ogarniam zaległości w pracy. Jednodniowy karnet czy to na Kronplatz czy 3 Zinnen to koszt 77 Euro, natomiast całe Superski to 83 Euro. Jak mawiał klasyk, komuś się tu sufit na głowę .....
-
Head i.SL RD to nie zabawka, a poważne narzędzie. Bez szwanku wyszedł. 😃
-
Wpierdol się należał jak psu buda. Mnie tak kiedyś ruski ściął córkę, ale o wiele poważniej. Wyskoczył w Valtournenche zza górki rozpędzony na maksa, bez jakiejkolwiek kontroli, przeleciał przez ściankę i huknął Ankę bokiem, prosto w buty narciarskie. Wywinęła orła na 2 metry w górę i cud, że nic się jej nie stało. Gdyby jeszcze ruski coś się mitygował i starał się przepraszać, łagodzić to może bym zdzierżył. Ale on zaczął drzeć ryja, że mu dziewoczka wyjechała. Dobrze że był ze mną mój przyjaciel Vittorio Via Europa Świercz, bo bym ruskiego zapewne zatłukł. Witek mnie odciągnął po tym jak mu zaaplikowałem przy pomocy narty Head kilka pancernych, siatkarskich ciosów w tępy, zakuty, ruski łeb.
-
Witek, jak na piąty dzień jest znakomicie. Szacun dla Ciebie za wzorcową postawę ojca rodziny oraz jakość nauczania. U mnie niestety córka odmówiła nauczania OMC zięcia w obawie przed tym, tu cytat: że go ojciec na stoku zabijesz. W efekcie tego ona od trzech lat nie jeździ na nartach i towarzyszy mu w leżeniu na kanapie. Jakbyś mi mógł pożyczyć Twoją strzelbę... 😡
-
@Tadeow przeciwieństwie do większości nowo tworzonych szkółek tańca i humoru uczy jazdy na nartach.
-
Kupujesz jako instruktor normalny karnet, taki sam jak klienci. Nie korzystasz z żadnych preferencji, zniżek, ekstra bramek, po prostu jeździsz ze swoimi podopiecznymi i ich uczysz. Nikt nie ma prawa tego Ci zakazać. Jak chodzi o Włochów to nie ma w obecnej chwili jakichkolwiek problemów z nauczaniem. Rejestrujesz się jako instruktor w lokalnej gminie, pokazujesz polskie papiery, za darmo wpisują Cię na listę podmiotów/osób uprawnionych do szkolenia na danym terenie. Włosi nauczyli się przestrzegać prawa, bo dostali mocno po kieszeni dzięki między innymi naszym szkołom, którym wcześniej blokowano dostęp do rynku, a które podjęły skuteczne kroki prawne żeby temu przeciwdziałać. W oczywisty sposób nie rozumiem Twojego przekazu, gdyż Ty się wypowiadasz z pozycji widzenia chłopa co posiada kawałek ziemi na wsi (to nie o Tobie oczywiście) i wydaje mu się, że mu tam wszystko wolno a ja Ci opisuję rzeczywistość na poziomie istniejącego orzecznictwa. Prywatnie się z tym orzecznictwem podobnie jak Ty nie zgadzam, natomiast nie jest moją rolą żeby go oceniać, co najwyżej mogę próbować go tłumaczyć.
-
Sprawy tego typu były już prowadzone przed sądami powszechnymi, próbowano skarżyć prowadzących nauczanie instruktorów. Jak pytasz o orzeczenie sądu powszechnego to pierwsze z brzegu: https://orzeczenia.ms.gov.pl/content/$N/152000000000503_I_ACa_000442_2013_Uz_2013-05-29_001 Jak chodzi o decyzje wydawane przez UOKiK to są one adresowane do konkretnych podmiotów a więc nie są (przynajmniej w teorii) dostępne publicznie. Ale da się je wyszukać stosując odpowiednie filtry tutaj: https://decyzje.uokik.gov.pl/bp/dec_prez.nsf
-
Możesz się nie zgadzać, ale takie jest istniejące orzecznictwo w tych sprawach. Większość polskich ośrodków ma regulaminy które zawierają klauzule abuzywne o czym przekonują się dopiero wtedy, gdy dojdzie do złożenia skargi do UOKiK, który wymierza karę finansową oraz nakazuje zmianę tych praktyk. Nie dyskutuję o tym czy unijne prawo ochrony konkurencji jest słuszne czy też nie, opisuję jedynie istniejącą rzeczywistość prawną. Już kiedyś zresztą o tym pisałem, to było po tym jak poszła skarga do UOKiK na zlecenie jednego z naszych klientów. Wystarczy podać jako podstawę naruszenie art. 15 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, którego to naruszenia dopuszcza się właściciel wyciągu: Art. 15. 1. 1. Czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorcom dostępu do rynku, w szczególności przez: 1) sprzedaż towarów lub usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia albo ich odprzedaż poniżej kosztów zakupu w celu eliminacji innych przedsiębiorców; 2) nakłanianie osób trzecich do odmowy sprzedaży innym przedsiębiorcom albo niedokonywania zakupu towarów lub usług od innych przedsiębiorców; 3) rzeczowo nieuzasadnione, zróżnicowane traktowanie niektórych klientów; 4) pobieranie innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży; 5) działanie mające na celu wymuszenie na klientach wyboru jako kontrahenta określonego przedsiębiorcy lub stwarzanie warunków umożliwiających podmiotom trzecim wymuszanie zakupu towaru lub usługi u określonego przedsiębiorcy. 2. Czyn, o którym mowa w ust. 1 pkt 5, może polegać w szczególności na: 1) ograniczeniu w istotny sposób lub wyłączeniu możliwości dokonywania przez klienta zakupu u innego przedsiębiorcy; 2) stworzeniu sytuacji powodujących pośrednio lub bezpośrednio narzucenie klientom przez podmioty trzecie konieczności dokonania zakupu u danego przedsiębiorcy lub u przedsiębiorcy, z którym dany przedsiębiorca pozostaje w związku gospodarczym; (...)
-
Marek, to jest niezgodne z prawem zarówno krajowym jak i europejskim. Właściciel wyciągu uzurpuje sobie prawo do regulowania działalności gospodarczej innych podmiotów działających na rynku pokrewnym. Jeśli wykupisz karnet to możesz na tym terenie wykonywać działalność bez ograniczeń a jeśli będą Ci w tym przeszkadzać to są stosowne organy, na poziomie krajowym jest to UOKiK.
-
Nowy system tłumienia drgań!
tomkly odpowiedział Gabrik → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Dodatkowo do kompletu proponuję kijki Komperdell Schnapsstock o łącznej pojemności 0,4 litra. Na Marka wystarczy, jak chodzi o mnie z Mikoskim to mam poważne wątpliwości, ale od czegoś trzeba zacząć dzień. 😃 -
Dziś w końcu zaczęło sypać śniegiem, ale nie są to duże opady. Jak na razie to strasznie nudna ta austriacka zima, mało śniegu i cały czas słońce tak jak we Włoszech. 😃
-
Raczej awanturnik. 😃
-
Dolomity to dużo więcej niebieskich tras i wyraźnie niższy poziom wymagań aniżeli Tux.
-
Niebieskich jest kilka i są porozrzucane po różnych miejscach. Dojazd do samego dołu jedynie czerwoną lub kolejką. Żeby się sprawnie przemieszczać po ośrodku trzeba się poruszać po czerwonych trasach, które są obiektywnie patrząc bardzo strome. Śnieg o tej porze roku będzie bardzo ciężki, mokry --> będzie mnóstwo odsypów i muld. Nie polecam jazdy w takich warunkach na początek narciarskiej przygody, duże zagrożenie kontuzją z powodu nie zadziałania wiązań przy małej prędkości. Wiązania trzeba ustawić na absolutnie minimum w takich warunkach.
-
Hintertux ale to nie jest teren narciarski do nauki jazdy.
-
Problem w tym, że rynek słabo to sam weryfikuje, gdyż cały czas się rozrasta a popyt na instruktorów w mojej ocenie jest wyższy aniżeli podaż. W praktyce brak obiektywnych narzędzi oceny kompetencji instruktorów a jeśli nawet takowe istnieją to nie są obligatoryjne. Przeciętny klient, nie tak zorientowany jak piszący tu na forum, ma małe szanse na samodzielnie odsianie ziarna od plew. Naprawdę, przez ostatnie 25 lat widziałem bardzo dużo różnych wyczynów tych polskich "instruktorów" na stokach w całej Europie, mógłbym o tym książkę napisać.
-
W wyniku tych zmian poziom wyszkolenia instruktorów uległ dramatycznego obniżeniu. Doszła nowa kategoria po AWF - instruktor sportu. W większości wypadków nie potrafią jeździć a uczą. Nie jestem zwolennikiem jakiegokolwiek monopolu ale jak nas szkolili ileś lat temu to stawiane wymagania były wysokie i trzeba było potrafić jeździć żeby zostać instruktorem. Teraz możesz zdobyć uprawnienia nie wychodząc na stok - sam znam takie podmioty, które w ten sposób "przyznają" licencje instruktorskie, to pokłosie covidowego szaleństwa, które trwa do dziś. Narzędzi weryfikacji nie ma, więc każdy orze jak może, gdyż zakazu nie ma. Dlatego ja polecam jedynie tych instruktorów, których osobiście znam, wiem jak jeżdżą, jakie mają uprawnienia a nie rozmaitych hochsztaplerów po szkołach tańca i humoru...
-
Powiem Ci szczerze, że z nart slalomowych Stockli zdecydowanie wolę tę drugą, teoretycznie słabszą SC. Jest lepiej, bardziej harmonijnie zestrojona i o wiele bardziej przyjazna. Mimo że mniej sportowa to całościowo jeździ się przyjemniej.
-
Zapewne tak. Poprawiłoby to też skrętność narty natomiast ogólny niezborny charakter pozostanie. Narta będzie bardziej zacieśniać skręt, kopnięcie na końcu łuku będzie nieco mniejsze za to lepiej się będzie w ten skręt wprowadzać. Na ile to pomoże nie podejmuję się bez jazdy na niej oceniać. Duży ciężar narty zostanie.
-
Raczej źle zestrojoną. Dla mnie nie jest twarda a kołkowata, to duża różnica. Twardy to są Head e-SL FIS czy Pro, natomiast przy tym mają pierońską reaktywność. Stockli ma dużą masę, jeździ szybko ale jest zbyt mało sprężyste, zbyt mało reaktywne, wolne w przejściu z krawędzi w krawędź, stabilne przy szybkiej jeździe na wprost ale za to mało elastyczne przy jeździe krótkimi łukami, potrafi zaskoczyć niespodziewanymi i trudnymi do przewidzenia reakcjami, jest ogólnie mówiąc niezborne i męczące. Ja też nie jestem się w stanie na tej narcie położyć na boku, jest dla mnie niepewna i mało przewidywalna oraz mało stabilna przy takiej jeździe. W porównaniu do wybitnych nart WRT PRO oraz GS WRT wyraźnie słabsza.