Skocz do zawartości

tomkly

Members
  • Liczba zawartości

    1 305
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Zawartość dodana przez tomkly

  1. 1. Najwyraźniej nie jesteś laikiem. 2. Często osoby jeżdżące słabiej niż powiedzmy "zawodowcy" czują lepiej jak coś im przeszkadza w jeździe. Polega to na tym, że trudniej im się w taką nartę wjeździć, mają więcej problemów technicznych i długo odczuwają dyskomfort. Osoby które jeżdżą "zawodowo" po 15 minutach wjeżdżają się w każdą nartę tak jak w swoją własną. Jak się wpiąłem w Volkla po przejściu z E-SL FIS to różnice były dla mnie ewidentne i oczywiste, ale to wszystko odbywa się jednak w mikroskali a nie jest tak, że jedna jeździ a druga nie. Po dwóch zjazdach organizm sam ustawia całość parametrów jazdy (kąty, ugięcia, dynamika, impulsy) że przestajesz odczuwać że jest dużo gorzej i jeździsz prawie identycznie. Różnica wychodzi jedynie wtedy jakbyś jechał na tyczkach.
  2. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Matko przenajświętsza...
  3. To niestety jest tak jak napisałeś, narta jest konstrukcyjnie spaprana. Jeśli Volkl SL to dopiero od 2022/23.
  4. Sprawdź który to jest rocznik. Faktycznie jest tak jak mówisz, ale do rocznika 2021/2022. Model 2022/23 został istotnie poprawiony. Jeździłem na takiej narcie w Ischgl i jest duużo lepsze niż modele z poprzednich sezonów. Mam oczywiście pewne zastrzeżenia, bo jak dla mnie dalej przód powinien być mniej kłapiący, a reakcja na impuls szybsza, ale całościowo ta narta jest bardzo komfortowa, bezpieczna oraz przewidywalna. Ma też niebagatelną zaletę w postaci świetnego trzymania krawędzi na lodzi. Dałbym jej szkolną czwórkę z plusem. Zgadzam się co do jednego, do tej narty mało pasuje określenie sportowa. W tej kategorii z nart sklepowych zdecydowanie najlepszy jest niebieski Head E-SL Pro, choć ten kolor wywołuje u mnie mdłości.
  5. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Zaklepywanie miejsc jak w kolejce do mięsnego w czasach komuny. Ale wtedy było gorzej, bo całą noc czekali. Ten na desce prawdopodobnie pamięta tamte czasy.
  6. Raczej go olali nie chcąc płacić za reklamę. Wcale się zresztą nie dziwię, na rynku jest cała masa o wiele bardziej poważnych portali, w tym niemiecko oraz anglojęzycznych. Lepszy skutek daje opłacanie testerów oraz redaktorów magazynów typu Magazyn NTN aniżeli Ciszaka, który nie odróżnia SL od RC.
  7. Ale to już jest dyskusja o zupełnie czymś innym. Ja piszę o programie, który mamy w głowach. A już szczególnie na naszym forum. 🙂
  8. Zakładam, że masz na myśli narty typu sklepowy SL czy GS master. Oczywiście że sobie poradzisz i to nawet bardzo dobrze. Przewaga nart komórkowych ujawnia się na bardzo trudnych technicznie stokach, tam gdzie wymagane jest ekstremalnie mocne trzymanie krawędzi połączone z bardzo szybkim, impulsowym przełożeniem energii z ciała na narty. W tej dziedzinie narty komórkowe są istotnie lepsze od sklepowych. Natomiast jeśli ktoś nie potrzebuje ekstremalnej dynamiki to narty sklepowe z górnej półki jak najbardziej mu wystarczą. Żeby wykorzystać pełnię możliwości komórek trzeba mieć trochę techniki, a przede wszystkim mocne kolana i mięśnie. Dopiero jak je bardzo mocno pociśniesz to odczujesz przewagę w połączeniu tych cech, o których napisałem w trzecim zdaniu. Jeśli tych warunków nie spełniasz to nie poczujesz specjalnej różnicy, będzie jedynie trochę większa stabilność jazdy.
  9. To co oni piszą dotyczy z tego co widzę początkujących i z tym się mogę zgodzić. Natomiast jeśli ktoś już jako tako trzyma pion oraz inne parametry jazdy to wtedy ten ich poradnik przestaje mieć moim zdaniem zastosowanie. Druga kwestia dotyczy różnic, nazwijmy je umownie kulturowych czy mentalnych. Dla amerykańca narty to źródło przyjemności a u nas (nie tylko w Polsce) dominuje inna filozofia, a mianowicie dążenie do bycia lepszym a nawet najlepszym. Trzecia rzecz, oni jeżdżą jednak trochę inaczej, w Europie najbardziej zbliżona kulturą narciarstwa jest Francja. Dużo free-style'u, dużo off the piste, dużo wszelakich jumpów oraz innych zabaw. Być może istnieją też inne aspekty typu przygotowanie tras na miękko, ale tego nie wiem, bo nigdy tam na nartach nie byłem. Przyznam szczerze, że nie wyobrażam sobie poważnej jazdy na nartach z rockerami. No ale to wynika z tego co opisałem wcześniej. My mamy w głowach program nastawiony na sport, jak najlepsze wyniki. Często to też tłumaczę osobom, z którymi jeżdżę pokazując różnicę pomiędzy jazdą instruktorską a zawodniczą. Instruktor w założeniu ma jeździć pięknie, nienagannie technicznie, natomiast zawodnik ma przejechać odcinek od startu do mety jak najszybciej.
  10. Choć pytanie było do Mitka, to i ja coś w skrócie odpiszę. Wszystko zależy jaki mamy cel jazdy. Jeśli chcemy się łagodnie poślizgać, pobujać i powozić na miękkim śniegu to można kupić jakiegoś all-rounda i być zadowolonym. Natomiast jeśli mamy aspiracje nawet nie tyle sportowe co techniczne, chcemy zrobić progres w swoich umiejętnościach, nauczyć się większej stabilności, etc. to nie ma alternatywy dla dobrych nart sportowych. Na miękkim kapciu pojedziemy super po odsypach ale na lodzie czy nawet twardym betonie będziemy walczyć o przetrwanie i nie będzie to w jakikolwiek sposób rozwojowe. Druga sprawa wygląda tak, że w mojej ocenie demonizowana jest przewaga nart all-round na miękkich stokach. Zarówno jak chodzi o łatwość jazdy jak i brak zmęczenia. Przyznam szczerze, że ja prywatnie nie dostrzegam jakichkolwiek związanych z tym korzyści. Nie wiem czy kwestia wytrenowania czy techniki, ale w mojej ocenie nie ma sensu kupowanie drugiej pary nart na miękki śnieg (nie myślę tu oczywiście o nartach do jazdy pozatrasowej w kopnym śniegu) tylko po to, żeby ciut mniej gniotło w kolanach i paliło w udach. O wiele lepiej jest popracować nad kondycją. Nigdy mi się nie zdarzyło, żebym był zmęczony z powodu tego, że było miękko a ja jeździłem cały dzień na GS czy SL FIS. Jeśli byłem zmęczony to dlatego, że źle się przygotowałem do sezonu albo miałem wcześniej (tak jak w ostatnich dwóch sezonach) jakieś paskudztwo typu omikron czy mononukleoza. W tym roku zdrowie powróciło (trochę pomogłem latem i jesienią trenując kondycyjnie) i jest dla mnie absolutnie wszystko jedno na jakich nartach jadę nawet w półmetrowym puchu. Natomiast jak wjadę na ekstremalny beton to wtedy dziękuję stwórcy za to, że ktoś wymyślił narty typu RD. 🙂
  11. Kurcze, strach zażartować, bo się zaraz wielka draka podnosi. 🙂 Teraz na serio, jak chcecie to mogę podać swoje typy, z tych nart które przetestowałem. I zapewniam, że nie będą to wyłącznie Heady. 😀
  12. tomkly

    Sezon 2023/2024

    Zaczęło sypać dokładnie o 12.58, natomiast o 13.15 już niestety nie sypało. Trudno to w ogóle nazwać opadem, bardziej wiatr z drzew zrzucał to co na nich pozostało. Może teraz znów zaczęło. W Bielsku o 15 zaczął padać rzęsisty deszcz, tam zapewne mokry śnieg, bo jest dużo wyżej.
  13. Ja też się dopiero teraz dowiedziałem z postu Marcosa że to tenisista. Wyguglałem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jannik_Sinner Patrz, jak my się na sporcie znamy... 🙃
  14. Cała filozofia, którą wpajam swoim słuchaczom właśnie tak brzmi: "Pozwól nartom jechać, one są mądrzejsze od Ciebie i doskonale wiedzą co robią, w przeciwieństwie do Ciebie". 🙂
  15. tomkly

    Sezon 2023/2024

    Dziś na Mosornym Groniu była piękna pogoda, zachmurzyło się dopiero w okolicach godziny 13. Warunki niestety coraz słabsze, nieporównywalnie słabsze niż 6 dni temu, jak jeździliśmy z Piotrem. Rano zmroziło, więc było przyjemnie twardo ale śnieg nie ma nośności a przede wszystkim spójności. Miejsca twardego ale tępego sztruksu przeplatane z grudami tego co wyleciało spod frezów ratraka. W linii spadku stoku niestety wyraźne ślady ratrakowania, podłużne walce które mocno utrudniają płynne przejście z krawędzi na krawędź. Momentami spod śniegu wyłazi już utwardzone błoto. Zdarzyło mi się przy mocnym dociśnięciu dojść do czegoś pod spodem, ale sam nie wiem co to było, bo rys nie widać. Chyba zamarznięte błoto. Twarde warunki utrzymywały się dość długo, natomiast koło południa zaczął wiać (kolejny raz) silny wiatr z południowego zachodu i bardzo spowalniał jazdę. Śnieg mimo twardości dość wolny, taki o charakterze pumeksu. Ciężko po tym pojechać na krawędziach, zachowuje się trochę jak papier ścierny i bardzo mocno stępia krawędzie. Na kasie wisi uczciwe ostrzeżenie, że z powodu braku opadów warunki są trudne. Jeśli nie spadnie śnieg albo nie przyjdzie mróz to po weekendzie chyba zamkną ośrodek, bo nie będzie już po czym jeździć.
  16. Tak między Bogiem a prawdą to jakby do Fischera dodali jeszcze Heada oraz Stoeckli to moim zdaniem całkowicie by wystarczyło. 🙂
  17. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Ja pierdzielę jaki ogon. W życiu nie widziałem nigdzie w Alpach czy Dolomitach czegoś podobnego, nawet w ferie w koszmarnie zatłoczonej Alpe Lusii... 😮
  18. tomkly

    Sezon 2023/2024

    Właśnie jadę na Mosorny Groń. Oczywiście infrastruktura dużo gorsza, ale warunki do jazdy na nartach o niebo lepsze. 🙂
  19. tomkly

    Sezon 2023/2024

    Cena 159 zł w sprzedaży on-line a 199 zł w stacjonarnej kasie za produkt nawet nie usiłujący udawać nartopodobnego jest ponurym żartem.
  20. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Ale coś w tym jest. Jak widzę szybko nadciągające Wedze to instynkt samozachowawczy bierze górę i wieję gdzie pieprz rośnie. Blizzardów aż tak się nie boję. Znam dwóch ludzi używających tych wypasów i oni się jednak co nieco orientują o co chodzi. Jeden ma nick Chertan a drugi Plus82. 🙃 Poza tym zostać rozjechanym przez Blizzarda to poniekąd zaszczyt. Mniej więcej tak jak dla Hindusa zostać rozjechanym przez białą niewiastę. Toż to rarytas, prawdziwy biały kruk. 😃
  21. No co Ty. On jeździ prawie tak samo jak ja. Znaczy się, musi być ładnie. 😃
  22. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Ubrany był jakoś zwyczajnie, w ciemnym kolorze. Za to pachniało od niego dobrym ruskim samogonem. 🙂
  23. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Na to akurat najmniej zwracałem uwagę. Wydaje mi się że na Atomikach, ale zapewne z wypożyczalni. 🙂 Co do korelacji nart z jakością jazdy to istnieje, przy czym ja bym to ujął inaczej. Masz taką samą szansę trafienia na idiotę jeżdżącego na marketowych Wedze jak i dowolnej innej marce, natomiast osoby, które potrafią dobrze jeździć nie używają nart Wedze. Czyli prawdopodobieństwo że wjedzie w Ciebie narciarz na Wedze jest statystycznie większe aniżeli to, że będzie to posiadacz przykładowo Atomików, oczywiście uwzględniając udział w rynku poszczególnych marek. Ponieważ Atomików jest na oko 10 razy więcej niż Wedze, to szansa że Cię rozjadą Atomiki jest mimo wszystko całościowo dużo większa. ☺️
  24. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    A tam nie ma jakiegoś normalnego piwa w ludzkiej cenie?? Kogoś nieźle pojebało - 2,7 Euro za 0,3 l. W Austrii dużo lepsze, lokalne kosztuje w granicach 1,2 Euro za 0,5 litra.
  25. tomkly

    Les 2 Alpes (Fr.)

    Osobiście zabiłbym gołymi rękami. Albo przy użyciu tych jego Wedzy. Miałem podobny przypadek jak mi pijany ruski wjechał w córkę w Valtournenche, wyskakując na pełnej prędkości z uskoku i jeszcze coś pyszczył, że mu diewoczka wyjechała. Dobrze, że mnie mój przyjaciel Vittorio Via Europa odciągnął bo tym go tam autentycznie zmasakrował używając do tego naostrzonej krawędzi i.SL RD, a to jest bardzo niebezpieczna broń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...