-
Liczba zawartości
1 869 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
32
Zawartość dodana przez Chertan
-
W sumie dobra decyzja, bo i priorytety kursantów różne, nie mówiąc o rozbieżności w umiejętnościach grupy. Udanych wyjazdów!
-
Stary film, ale bawi niezmiennie.
-
Czyli nie rezygnujesz ze szkoleń ogólnie? Bo szkoda by było. Taki upierdliwiec jak ja i tak powinien płacić podwójnie. Ale może jeszcze kiedyś...?
-
Kto by mi te narty pozbierał, poza tym tam lasy, pogubić i porozbijać się można.
-
To by był drugi punkt dekalogu skiforum 1. dobry narciarz nie upada 2. prawdziwy narciarz nie zjeżdża gondolą do doliny pod groźbą utraty honoru Niestety w ostatnim dniu na Kronplatz straciłem honor, ale lepsze to niż ucięcie jaj przez Rafała za spóźnienie, bo jazda w dół czarną trasą byłaby wolna i niepewna z uwagi na mocny opad śniegu i deszczu
-
Stockli SL to pierwsza narta, która mnie wykopyrtnęła na plecy po "oddaniu", czułem respekt, ale w istocie, to powinna być względnie normalna narta, szkoda sprzedawać, jako Mitek pisze. Ona się nie zestarzeje przy nieużywaniu. No ale skoro decyzja jest... Całkiem niedawno, no ze 3 lata już będą (więc inflacja) prawie nowe GS Stockli szły za 2 tysie. Te 3500 z linku trudno będzie dostać, zwłaszcza że nieco starsza i bardziej używana.
-
Jakbyś spróbował z tym małym palcem to byś wiedział jaka to wieeeeeeelka różnica, ino przy tylu dniach to z małego się wielki robi, jak to każdy używany narząd. No, może nie każdy....
-
Stanowi ułatwienie dla samochodów z tyłu, żeby nie musiały zmieniać pasa przy wyprzedzaniu, z czystej życzliwości dla kierowców.
-
I jak się jeździło ma tych kolumnach głośnikowych? 🤪 A czasem prawie dwie różne, choć aż do tego nie doszło. Ale cośmy się naprzepinali to nasze. No toś skromny, ja tam walczyłem o życie. A Ty na równi z instruktorami w książkowym stylu z tymi wkurwiająco równoległymi nogami 😁.
-
Ino Marek już stwierdził, że niektóre z nich są tylko fajne, a my szukamy zajebistych. Więc coś nie teges z tą reklamą...
-
Ale jak można Ci coś polecić? Na jakiej podstawie mamy strzelać modelami nart? Jakie lubimy bo fajnie jeżdżą, czy wyglądają? Szklanej kuli nikt tu nie ma. Nic o Twoich doświadczeniach nie wiemy, jak jeździsz (film), jak długo, na czym jeździłeś, co się podobało, co masz, jaki budżet, nowa czy używana. Jak masz jakieś propozycje to wstaw. A najlepiej sobie przejrzyj wątki tego typu. Jest ich mnóstwo i sporo można z nich wyciągnąć.
-
Obawiam się, że tu nie znajdziesz zrozumienia w tym temacie. Slalomy jeździmy na nartach 165 cm, na krótszych to już raczej dobrze wyważeni i tylko zabawowo. Przy takim wzroście i wadze nawet odradzałbym krótką i miękką nartę, bo nie tędy droga. Na tym Fischerze bez problemu powinieneś jechać krótkim skrętem przy względnie dobrej technice, jeżeli masz problem to właśnie w technice. Jeżeli teraz zmienisz na krótką, to prawie na pewno wyrobisz złe nawyki, będziesz się ślizgał z prawa na lewo mając wrażenie kontroli, ale będzie to obracanie ciała w prawo i w lewo. Jak dasz jakiś film pokazujący jazdę to będziemy coś więcej wiedzieć.
-
A co na to proboszcz? Godzi się kapliczkę krzyża pozbawiać?
-
Od płotu odkręciłeś?
-
E tam, przesadzacie z tymi 10 cm, Tomek, weź się wreszcie naucz jeździć, rozwydrzyłeś się po tych Alpach i Andorach, śniegu równego się zachciało. Komórki, GS, slalomki, a garbik przeszkadza 😁. W tych kategoriach to chyba nie znalazłem stoku idealnego, zawsze coś było "nie tak". Jak nie garbik, to szczelina, grudy, oblodzenie. A innym razem z kolei było idealnie. I to zarówno w Polsce jak i zagramanicą. Zakładam, że ratrakowy jakoś tam się stara, a że nie zawsze widzi to wychodzi różnie. Robią to po ciemku, a potem nikt z linijką nie łazi i nie patrzy, czy jest dobrze. Oby tylko wyciągali wnioski na przyszłość.
-
Ale tak bez pory relaksu? Wewnątrzdomowo? Na przykład książka przy kominku z ew. pyfkiem. 🥴
-
No i tak było, obieraliśmy trajektorię gdzie było najbielej i na wprost jazda, bokami było najlepiej. Wkurw był, że się gościom nie chciało kilku łopat śniegu narzucić w tych miejscach.
-
Jak widać na zdjęciu, było bardzo dobrze. Spierdolić potrafią w zasadzie wszędzie. Zależy ile ratrakowy wypije.
-
Oj, ostatnio we Francji się nie dało, bywały kamyczki na całą szerokość dojazdówki, manewry robiliśmy, ale zawsze coś rysło.
-
Na razie raczej nie ma co regenerować, różnicy w jeździe się nie zauważy. Można to zrobić przy kolejnym serwisie.
-
To ciężki temat we współczesnym świecie, tak jak jeżdżenie samochodem 300 m do sklepu po bułki czy tramwajem 1 przystanek. Generalnie się zgadzam, natomiast to szerszy problem.
-
Ha, to i o astronomii trza będzie pogadać następnym razem. Ja już trochę wypadłem z obiegu, nie chce mi się i niebo zepsuli.
-
No właśnie to jest trasa, gdzie mogliby lepsze połączenie zrobić. Akurat gdy byłem była mocno zlodzona, więc trudno się było zachwycać. Jeżeli chce się nią pojechać kilka razy to trzeba najpierw gondolą, a potem takim wolnym krzesłem się tarabanić. A ponieważ mieszkaliśmy po drugiej stronie to ewentualny powrót trzeba było planować wcześniej stąd jechałem tylko raz. Bo liczba km tras jest tam duża, w porównaniu z małymi ośrodkami karynckimi, pod tym względem tylko Nassfeld może się równać, choć tam infrastruktura to wypas. Przynajmniej częściowo.
-
18 to naprawdę sporo, mała gondola typu Pierre Grosse gdzie byliśmy ostatnio jechała ok 20 km/h, krzeseł tak szybkich nie było, a kilka sprawdzałem. Technicznie to zapewne możliwe.
-
Skrobał w innym wątku, generalnie nie bardzo się spodobały, tzn. fajne i tylko fajne, i jakiś dźwięk ch....y.