-
Liczba zawartości
10 196 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez star
-
https://wiadomosci.wp.pl/tragedia-na-obozie-harcerskim-w-wilczu-harcerze-ujawniaja-jak-dzialala-druzyna-7185185653967456a
-
Tak mam podobną konstrukcję.
-
Może i nie. Akurat obydwaj sporo zrobili i utrzymują się… na fali popularności, żaden nie zamknął serwisu, pełna profeska. A opis Scottów bliski(ch) memu sercu bez memów i podteksktów jakże w poprzek SkiForum może dlatego, że tu głównie w dół… stoku, cyt. Ntn poniżej, a przy okazji warto przeczytać komentarze choć staroć to przecie https://www.ntn.pl/bydlinski-przedstawia-plany-na-sezon-20122013/?srsltid=AfmBOooMcu6lZZNmYPXu4NLC8-KGbQtdzSoj8bq0giOBrUIvI6xlBKS9 Scott Sage 177 cm Niesamowite deski! Nawet się nie spodziewałem, że narty o 100 mm szerokości pod butem mogą sprawiać tyle frajdy na przygotowanych trasach (wyjątek stanowiły moje ukochane Hendryxy PH, które mając 110 mm pod butem, jeżdżą po trasach jak funcarvery). Scott Sage to kolejny przykład, że można zrobić uniwersalne i w miarę szerokie deski w zasadzie dla każdego narciarza. Pierwsze wrażenie jest powalające. Nie było chyba w naszej grupie testera, który nie zachwycałby się urodą tych nart. Wyglądają bowiem jak landrynki – wesołe i kolorowe. Kiedy wygina się je w rękach, są szalenie elastyczne, a to troszkę niepokoi, jak sprawować się będą na przygotowanych trasach. Niepokój ustępuje jednak po kilku pierwszych skrętach. Sage idealnie dopasowują się do terenu i pomimo rockera w części dziobowej czuć, jak pracuje cała krawędź. Fakt, deski są elastyczne, ale dzięki temu można łatwo zmusić je do jazdy nawet dość krótkimi ciętymi wirażami (o średnich i długich nie wspominając), a to znakomicie zwiększa ich wszechstronność. W szuranych skrętach z ześlizgiem trudno znaleźć lepsze, a śmig wychodzi na nich w zasadzie samoistnie. Największą zaletą tych nart jest moim zdaniem zdolność do jazdy po każdym podłożu. Od dobrze wyratrakowanych tras, aż po zastosowanie w puchu lub nawet w muldach (pomimo szerokości). Jedynie zawodniczy lód może przysporzyć trochę kłopotów, ale – ciągle podkreślam – to są deski o 100 mm pod butem. Dynamika Scottów Sage jest przeciętna. Trudno oczekiwać, żeby tak elastyczne i szerokie narty działały jak trampolina i szybko przechodziły z wirażu w wiraż. Za to komfort jest bajeczny. Deski amortyzują wszystkie nierówności i największe nawet lodowe kalafiory nie posiniaczą piszczeli. Podsumowując: Sage to narty, które zdecydowanie chcę mieć. Przede wszystkim do komfortowej jazdy przez cały dzień w trudnych warunkach śniegowych lub przy złej widoczności z opcją szybkiego wyskoczenia poza przygotowane trasy. Demonami prędkości nie są, ale wszystkie inne zalety z nawiązką niwelują tę słabość.
-
To jeszcze nie wiesz, że on nie jest najlepszy? Długą droga przed tobą… Ale SkiForum ci pomoże od tego wszak tu jesteśmy;-)
-
A nie lepiej zsuwać? Będzie bardziej asekurancko. No i przecież nikt go nie goni ani przegania aby miał zjeżdżać. PS. Czy wiecie czemu dresiarze są najuprzejmiejszymi ludźmi na świecie? Bo kiedykolwiek ich spotykasz zawsze pytają: masz jakiś problem?
-
Nagraj film ale broń Boże nie pokazuj go na forum;-)
-
Oprócz sugestii abyśmy sp… na wieś za wiele nie widać.
-
Pewno zły to był dotyk, a wspomnienia dobre.
-
Ja bylem wtedy na koncercie Soyki i zagrał coś zresztą nt, zresztą z SP mamą harcerką, a w zasadzie to drużynową, to była postać! PS. Gdzie kupuje się takie relikwie Janie? Na którym straganie i odpuście?
-
To jak już się chwalimy, że kogoś znamy to ja też znam https://msc.com.pl/cezar/?p=21&pid=9283 choć z nim tylko wino piłem zamiast zagrać... ale może to i lepiej, po co się dołować i denerwować.
-
Czas wrócić do głównego wątku… bo forum pada;-)
-
A ja już wróciłem do szachów. Choć teraz gram niepoprawne debiuty bo poprawnych nie pamiętam na rozpierduchę. Z nowych hobby drzewo genealogiczne świetna sprawa polecam. Postęp geometryczny;-)
-
Czy ja wiem wydaje się, że Śpiochu lubi tego typu aktywności, ja chyba też, zwracamy uwagę na anomalie.
-
Mówimy o której
-
Mówię, że jest różnica między organizacjami, ale ta różnica akurat różnicy nie robi, czego nie rozumiesz;-) Co do sprawności to może opieka na dzieckiem, niepełnosprawnym czy starszym przynajmniej każdemu kiedyś się przyda…
-
Możesz pomyśleć o master gs w wersji dynastar/rossignol to długości 175-185 dla ciebie te ostatnie, przyjemne narty.
-
No wiesz to nie ZHP a ZHR z Bogiem na sztandarach i tą samą bezmyślnością i głupotą oraz otumanieniem.
-
Widzisz nawet ty myślisz kategoriami dojeżdżania kogoś, błąd systemowy. Tak jak pisał śpiochu instruktor winien znać instrukcje a te winny być transparentne i zgodne z prawem. To tak w kontekście wypadku. A tu jakieś próby nie próby cuda wianki. Już sami nie wiedzą a może wiedzą ale kryją organizację. Chyba, że jakieś służby tam pewno wolna amerykanka co do naginania prawa.
-
Niestety mój obóz przysposobienia obronnego wyglądał podobnie.
-
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/to-wiemy-o-relacji-zmarlego-harcerza-i-druzynowego-nowe-fakty-w-sprawie-tragicznej/zmn1gy1,79cfc278
-
https://www.sport.pl/zimowe/7,64996,32137908,dramatyczny-wypadek-mistrzyni-olimpijskiej-w-karakorum-trwa.html#do_w=107&do_v=819&do_st=RS&do_sid=1055&do_a=1055&s=SMT_Link_1
-
Można wystawić za okno i pozdrawiać tłumy, lepiej jak płeć piękna to robi wszelakoż.
-
Ejże niejednego byś się nauczył więc się nie kryguj miejscami a przyznaj otwarcie żeś leń i megaloman i głupio by było gdyby na koniec żywota się okazało, że jeżdżąc całe życie na nartach nadal w przedszkolu, to tak piszę trochę z własnej perspektywy, żeby nie było;-)
-
O tyle to jest dziwne, że aby uczyć w szkole kończysz studia, masz praktyki, pedagogikę, psychologię i takie tam, no i około 24 lat a potem cieplarniane warunki w klasie chyba, że wycieczka. Tu inaczej w sumie napisałeś jak. Regulamin ambitny, może zbyt, ale co gorsze sprawności uzyskuje się ponoć potajemnie wg uczestnika więc brak transparentności i standardów oczywisty tyle praktyka. A te wszystkie pióra można wsadzić sobie głęboko… no chyba, że o karmienie ego chodzi wtedy pasują jak ulał. Ręce opadają. Niestety faceci dojrzewają dużo później, niektórzy wcale.
-
Koledzy https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/poznan/tragedia-na-obozie-zhr-15-latek-zginal-podczas-proby-plywackiej/mkexb35