-
Liczba zawartości
10 199 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez star
-
Odniosłem się do wpisu Marka i tu akurat się zgadzam, obydwa w cywilnej jeździe męczące. Tu akurat napęd niewiele ma do rzeczy.
-
Mi wystarczyło przejechać się Hondą S2K aby wyleczyć się z aut sportowych. Z ulgą przesiadłem się do swojej zwinnej i lekkiej 3 cylindrowej fabki. A pieniądze w plecaku w gotówce zawiozłem do Ostrołęki, żeby nie było. Teraz po latach spotkałem egzemplarz na zadupiu - stara miłość nie rdzewieje, choć może trochę…
-
Niestety https://www.rp.pl/muzyka-popularna/art42225501-nie-zyje-joka-jeden-z-zalozycieli-zespolu-kaliber-44
-
jak już szachy padły, a wiem, że przynajmniej jeden ze skiforum (oprócz mnie) grywa więc zwrócę uwagę, że Duda awansował https://www.chess.com/news/view/2025-cct-chesscom-classic-play-in z Carlsenem łatwo nie będzie ale udział to ciągłe potwierdzenie wysokiej formy
-
Wczoraj z pracy udało mi się podjechać do antykwariatu (to taki sklep ze starymi... w tym wypadku książkami) i zakupić Zakopanoptikon. Dziś więc z rozpędu rowerek i moje miasto rankiem, bo przecież nie nocą, na Jazzie Stevensa w stylu light (alu) and slow... na modłę Struga, który nie lubił karkołomnych wspinaczek, nie porywała go walka z turniami, za to przepadał za włóczęgą bez planu i celu... wycieczka Geralda się wpisuje, choć jakiś cel tam w tle majaczy https://www.skionline.pl/forum/topic/43167-w-góry-na-skitury-20242025/?do=findComment&comment=414559
-
Fakt, święta góra, święta prawda. Dla niektórych Kasprowy to cały świat. Szczególnie dla wyznawców kolejek do których z pewnością się zaliczasz. Cyt. ze Struga, nawet pasuje, bo często strugasz pan wariata: -Zośka, patrz na tego ślicznego w sportowym ubraniu. To musi być najpierwszy taternik. -Zanadto ordynarny. fotka z Pępka świata Malczewskiego Rafała, a z Kasprowego do Cichej zjeżdżałeś?
-
Niosłeś narty? PS zmieniając temat czytaliście Zakopanoptikon Struga? https://polona.pl/item-view/49f33ad1-5d9d-4acc-9dd6-2758617c6cf4?page=10 jaj znalazł u nas pada… tu lepsza wersja https://web.archive.org/web/20131017120853/http://www.pinkwart.pl/Zakopane/Zakopanoptikon/Z1.htm na razie rozszyfrowałem tyle Ceperowicz -> Pawlikowski Woziwoda -> Witkacy Tyfus -> Chałubiński kto da więcej? Fragment cytuję sam tego nie wymyśliłem: My zwalczamy idee mieszczuchów, którzy tu licho wie po co najeżdżają co lato, przywożą choroby, demoralizują górali i psują powietrze. Takim buduj percie i altany od deszczu, wbijaj klamry i łańcuchy — niedługo zechcą, żeby im na przełęczach pobudowano hotele, a na szczytach budki z sodową wodą. Świństwo! My bronić będziemy gór od ceperskiego najazdu.
-
No pewno. Choć pewno Klimek Bachleda tam bywał. A może Goszczyński? Czy później Oppenheim. Ten to na pewno. Można zgadywać;-)
-
https://literat.ug.edu.pl/podhal/index.htm
-
Myślałem, że to zwykłe polo. A tak, to może lepiej, że sprzedał.
-
Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.
-
Ja miałem podobne rozkminki ale ponieważ wiem źe młodzież wymagająca więc nadal użytkujemy hondę jazz. Jak rower kupiłem to po jakimś czasie go sprzedali a sam bym przejął z chęcią, narty sl sztekle stoją (oby) w piwnicy i się marnują... kłopot jest. Ale ze polo młodemu nie dałeś toś jest pan... na antysemite nie mogę wypaść.
-
Zawsze też byłeś ostatni, to akurat nie mogłoby się zmienić;-)
-
to była akurat ironia;-) zresztą sam przejazd też odbieram w takich kategoriach, ważne, że zwycięzcą została osoba, która powinna była wygrać ja apeluję z kolei o więcej luzu, fakty są dla słabych, mi bliżej do podejścia do prawdy Himilsbacha, Tischnera czy też Zalewskiego ps mi tych kilkanaście przejazdów sporo dało i nauczyło więc nie deprecjonowałbym takich doświadczeń nawet jeśli nieliczne, podobnie jak jazdę pozatrasową, nawet jeśli incydentalna
-
Tak jest jak się wyrywa z kontekstu. Więc przypomnę, że chodziło o to kto wyciąga Jana w góry. Dla mnie jednoznaczne. Szczególnie jak się pamięta z kim teraz Jan jeździ slalomy. Pewno z córką jeszcze w międzyczasie sporo spędził na nartach i ciągle się to zdarza. Nasze skojarzenia zależą od nas;-)
-
kiedyś żona, teraz wnuczka
-
ważna jest droga, nie cel;-)
-
Rady chyba celne. Pro. To tylko nazwa, nie ma co się bać. To raczej minimum. Do pro daleko. A o co chodzi z tą Preseną? Pytam z ciekawości, nie jeździłem, wlazłem jedynie na Presanellę, nawet padał śnieg, tylko nart nie zabrałem i dobrze, bo i tak bym nie zjechał;-)
-
Co ty Wrocław to globalna wioska.
-
Moje miasto z rana... chyba papieża wybrali...
-
Tym razem kraina kręgów kultowych…
-
Po powrocie z krainy ziemniaka, Pałac Będlewo i jezioro Dymaczewskie bez gry słów. Tym razem tylko rower i kraina granitu...
-
Bliższa mi strategia Śpiocha. Uwagi Mitka też celne. Z rana te kilka intensywnych godzin i basta... ew. turystyka narciarska później czyli zwiedzanie ośrodka czy też jeżdżenie towarzyskie. No ale to stare czasy. Spoza trasy na skitury taka moja droga i powrotu już chyba nie ma. Cóż rzec. Pozdrawiam serdecznie w krainy ziemniaka, jezior polodowcowych. Czas na rower i pływanie.
-
Niestety https://www.instagram.com/reel/DJBKQwuoPrl/?igsh=dTY4bGp3ejM0ZDlh
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
star odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Co robisz wtedy z rękoma?