-
Liczba zawartości
10 315 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez star
-
Nie sądzę. Sam bywałem szkolony. Gdy jakiś instruktor się napatoczył, to grzechem byłoby nie skorzystać. A i pokory mam na tyle, aby posłuchać mądrzejszego i bardziej doświadczonego. Wbrew pozorom nie dyskredytuję szkolenia. Wiem jak pływa chrześnica po sekcji i WOPR-ze, wiem jak mnie uczyli grać w tenisa stołowego. Ale poznałem też różnych zamordystów szkoleniowców i tych wolałbym unikać, a nawet odradzałbym kontakt. Zwracam więc jedynie uwagę, że musi kliknąć, a nie jest to aż tak oczywiste. Cieszę się, że jestem inny niż Jan, ja mogę być melepetą, on połametą;-) Odrobina autoironii nikomu nie zaszkodziła, Mirku jakbyś określił samego siebie, tak z humorem, chyba, że łapiesz się do tej szóstki.
-
Ale jeździsz jak połameta;-)
-
Zdaje się, że ci co się w górach wychowali niekoniecznie spotkali zbyt wielu instruktorów a jeżdżą, taką Hanka, znaczy matka Maryny np. Choć trochę naciągam bo jak cię ojciec w wieku siedmiu lat ciągnie na jakieś okoliczne szczyty to poniekąd robi za instruktora. W sumie to odpowiedziałeś, jak nie wiedzą, to mogą być zadowoleni. Niestety zderzenie ze szkoleniami może być nieco mniej przyjemne niż mogło by się wydawać. A Tadeo i Viktor to raczej wyjątek niż reguła, spotkało się dwóch pasjonatów, do tego fizycznie i z wiekiem wcale tak nie najgorzej,a pewno i smykałką do tego była... dalej praca, praca... niektórzy tak lubią spędzać wolny czas;-)
-
A to nie jest w głowie? Jeden zawsze uśmiechnięty choć ślizga się bezładnie, drugi zawsze niezadowolony, bo w pucharze świata lepiej jeżdżą?
-
Ciekawe ile osób nigdy nie korzystało z pomocy instruktora? Czy odczuwają, że coś stracili?
-
Odezwał się ten co z kolejek nie korzysta:-)
-
Taki film o Zamoyskim https://vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/wladyslaw-hrabia-zamoyski-pan-z-wielkopolski--wladca-tatr,801821
-
Ale na tych wyjazdach rozumiem, że bidy nie klepałeś? A nawet wprost przeciwnie się nieco obłowiłeś?
-
Przyganiał kocioł garnkowi...
-
Dobre czasy, przynajmniej ktoś próbował coś reformować.
-
Nie pytam o karierę, bo nikt tu sportowcem nie jest, ani ty, ani ja. Pytam o działalność na forum, której nie przeszkadza mniejsza aktywność w górach, a rzekłbym, że nawet pomaga. Świetne pióro, fajne wspomnienia, jak Veteran. Fajnie, że je odkopałeś.
-
Wiesz jakie są losy Guliwera?
-
Pozazdrościć. My już wróciliśmy z Białogóry. Teraz rower miejski, znaczy górski, ale w mieście.
-
Pierwszy z lewej najlepszy, anthemis... zmieniając temat zacytuję wyborczą, dalej płatne: Na polskim rowerze wypada jeździć, polski rower wypada mieć, "polish premium bike" najlepiej pasuje do hipsterskich wąsów, dizajnerskich skarpetek i hawajskich koszul. https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,32015285,jesli-cos-laczy-iksy-millenialsow-i-zetki-to-ten-rower-z.html?utm_source=mail&utm_medium=newsletter&utm_campaign=wieczorny&NLID=fc04c447e21068331abc9a33f6d4588aaa8a49b8f57501077212bc312d98e99a
-
Kup muszkata. Zdrówko!
-
Ławka jest fajna - taternicy tamtędy zwykle schodzą:-) jak już coś napisałeś to napisz więcej o tych pamiętnych wycofach...
-
Jasne, ale pozwolisz podążać Grimsonowi jego ścieżką, drogą miecza... wróć... choć też wykutego z żelaza, czy stali, nie mówię, że jest to droga donikąd, wprost przeciwnie, nawet jeśli jest mi ideologicznie obca. Tak czy owak, warto coś tam się poruszać, ja powinienem wrócić do jakiejś yogi czy innego stretchingu... co by wykroty pokonywać nie tracąc resztek godności osobistej, póki co pluskam się w Bałtyku, jeżdżę rowerem... w drodze nad morze, a nawet przejdę się trochę po piasku. Pozdrawiam wakacyjnie zarówno Grimsona jak i Mikoskiego. Kiedyś pewno ambicjonalnie starałbym się utrzymać na kole, znaczy pojechać po śladzie obydwu, teraz nawet nie wiem, czy by mnie to interesowało... wolę własny nawet jeśli trochę przyciasny... ślad oczywiście, najlepiej dziewiczy;-)
-
Sam wycofałeś się z Ławki Dubkego, więc jak widać i do Ciebie dotarło przesłanie. Wypadki Cywińskiego i Palmowskiej coś rozumnym pokazują, pozostali zawsze nieśmiertelni. Jedni bajdurzą o no fall zone, drudzy wspominają swe dokonania... Co do mojego podejścia do Tatr to z pewnością jak tam zawitam to czy zimą na skitury, czy latem na pieszą wycieczkę się wybiorę, póki co pozdrawiam znad morza niezbyt ciepło.
-
https://tatromaniak.pl/aktualnosci/w-tatrach-zginela-himalaistka-krystyna-palmowska/ https://www.sport.pl/inne/7,64998,32029251,tragiczne-wiesci-nie-zyje-krystyna-palmowska-legenda-himalaizmu.html https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wyżnia_Przybylińska_Przełęcz
-
Off ale dobre https://www.sport.pl/moto/7,64997,32025436,gigantyczny-sukces-roberta-kubicy-to-co-zrobil-stanie-sie.html#s=SNO_Img_1
-
Ci młodsi to którzy? Piątek, Świderski? Milik? To były ostatnie alternatywy... jeszcze Buksa. Ale różnica widoczna gołym okiem. Nawet w Barcelonie daje pola młodszym jak Yamal... obok siebie. I gra muzyka.
-
No jak przeciągnął nas na kilka turniejów, nie sam ale z udziałem drużyny, ale bez niego tych awansów mogłoby nie być: Z reprezentacją Polski w piłce nożnej wystąpił na Mistrzostwach Świata 2018 i 2022, a także Mistrzostwach Europy 2012, 2016, 2020 i 2024. https://www.transfermarkt.pl/robert-lewandowski/nationalmannschaft/spieler/38253
-
No i gra prawie non stop w Barcelonie, trzeba więcej rekomendacji? Zielu nie grał i jego czas jak i Probierza minął. Urban?
-
Fakt s8 na tym odcinku jest stosunkowo pusta. 3-4 pasy na każdej obwodnicy i w okolicach aglomeracji niezbędne od zaraz. Natomiast ja doceniam fakt, że Łódź została skomunikowana szybkimi trasami w dowolnym kierunku. Nad morze czy w góry do 4h.
-
A2 ten odcinek co wspominasz mimo tłoku da się jeździć, Skierniewice są po drodze więc wiem, rzadziej się korkuje niż a4 z wrocka, tam z kolei brak pasa awaryjnego i chyba więcej ciężkiego transportu. Poszły zgody z Łodzi i Wawy na ten czas.
