-
Liczba zawartości
2 881 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
39
Zawartość dodana przez Adam ..DUCH
-
Jeżeli postępy są realizowane przy pomocy szkoleń to tak . Jestem zwolennikiem progresji sprzętowej w rozsądnym wymiarze ale jednak, nie mniej jeżeli ktoś kupi GS y i cały czas będzie pod nadzorem instruktorskim, będzie dbał o rozwój umiejętności to oczywiście tak. Natomiast pytania typu" jestem zaawansowanym narciarzem poziom 8-9 proszę o dobór nart" są śmieszne. W dużym wymiarze obecne narciarstwo amatorskie jest bardzo pasywne - ludziom wystarcza że jako tako zjechali z czerwonej lub czarnej o!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! - to już jest pewna 8. A jak 8 to i narty race bo inne to "tektura". Potem jedziesz kanapą i słuchasz sprzętowych narzekań gości którzy nie są w stanie postawić krawędź o żaden kąt
-
Oczywiście wszystko co napisałeś jest oczywiste natomiast najważniejszym i kluczowym problemem związanym z pytaniami o dobór nart jest przeszacowanie (czasami nawet znaczne) własnych umiejętności oraz ogromne przeświadczenie iż to narty same skręcają (im lepsze tym lepiej skręcają)
-
A jeszcze taka ciekawostka kilka dobrych lat temu nartostrada z DS na MS była zamknięta z uwagi na zagrożenie lawinowe
-
Mapka nie oddaje realiów. Ale takie połączenie jest jak najbardziej możliwe a podchodzenie może ograniczyć się jedynie do kilku - kilkunastu metrów w okolicach szczytu MS
-
Nie no masz rację. Muszę się trochę zreformować. Dla mnie zawsze COS to jedno a Czyrna- Solisko to drugie. Znając (trochę) górki tak zawsze sobie myślałem że M. Skrzyczne może spokojnie być komercyjną konkurencją dla skrzycznego - w letnim kontekście - całoroczna kanapa, tor saneczkowy, DH rowerowy itp i itd - teraz nie ma to znacznego znaczenia gdyż wszystko wskazuje że to jedna całość
-
Ja wiem że się da i to bez szkody dla przyrody (się mi rymło ). W pewnym okresie swojego narciarskiego życia kilka sezonów spędziłem na Wielkiej Raczy. Za pierwszym razem made in PRL. Pamiętam nieskoczenie długi wjazd na Lalikach (swoją drogą patent na obniżenie krzesełka w połowie trasy - rewelacja) - jak było zimno (zawsze było zimno) to gluty do kolan. Wszech obecne wyprzęgane talerzyki. I nagle pstryk bodajże w cztery sezony trzy kanapy, Pełna instalacja naśnieżania - ski busy z Dedovki i zapora na zwykłym górskim potoku (zawsze mnie ciągnie żeby się wykąpać). Ośrodek klasowy - w tym czasie żaden Polski nie był w stanie mu dorównać. I to wszystko w obszarze natura 2000 i w granicy rezerwatu przyrody - więc da się i to spokojnie. Szczyrk był jest i będzie zimową mekką Ślązaków i Zagłębiaków - tego nic nie zmieni. Przy takiej ilości klientów sezon może trwać od stycznia do marca a i tak się zwróci a nowe inwestycje mogą jedynie go powiększyć. Skąd wziąć wodę - spiętrzyć Żylicę i Potok Malinów i po problemie, zresztą ciągów wodnych w dolinie jest sporo
-
No chyba macie rację ale beskidenverein na pewno nie. Szyndzielnia tak. Na skrzycznem z tego co pamiętam to pierwsze schronisko przed wojną wybudował bielszczanin a to wtedy była enklawa niemiecka. Wracając do tematu masyw skrzycznego ma niewiarygodne możliwości i myślę że z 80 km tras spokojnie dało by się wyciągnąć
-
DK10 jak już tak marzymy to nie można zapominać o drugiej stronie Malinowska Skała. M. Skrzyczne, Skrzyczne. No ale bądźmy realistami - Zimnika terroryści nie pozwolą ruszyć. Dalej jest cała nie zagospodarowana dolina po lewej stronie Golgoty, no jeszcze marzenia o Kotarzu i połączeniu z Brenną . PS Beskidenverein chyba nie maczało palcy w chronisku
-
Ok i to jest argument którego nie uwzględniłem - masz rację. Natomiast jeżeli faktycznie wszystko wypali to - mamy nową zimową stolicę Polski
-
No pięknie to wygląda ale wydaje mi się że pomysł dwu etapowej kolejki z Soliska na M. Skrzyczne nie jest do końca dobry.
-
Po Polskiemu to się nazywa Jazda Terenowa i to jest na egzaminie. Używanie terminu "freeride" uważam za fanaberię zwłaszcza że coraz częściej w las jadą frustraci którzy na trasie nie dają rady - max pod butem full rocker i jakoś to będzie .
-
Od 4 lat mieszkam w górach - kiedy w tv mówią o ataku zimy zazwyczaj wsuwam popcorn i się śmieję - patrząc na tony b. g za pknem. Masz na zbyciu tysiaka to kupuj a nie pytaj, PS nie pamiętam kiedy miałem założone ogniwa - sorki ostatni raz przy wjeździe na Martinskie Hole ale bez ogniw i tak by mnie nie wpuścili.
-
Ferie 2011 pierwsza tura tatrzańska (i ostatnia) Kuźnice - Murowaniec - Prz. Liliowe - Beskid - Kocioł Gąsienicowy -Kasprowy- Kocioł Goryczkowy - Kuźnice. Pogoda jak dzwon: . Zjazd z Beskidu do kotła - przepiękny koszmar - płaty szreni przeplatane płatami puchu. Pampers pełny ale warto było. Zjazd płynny bez zatrzymanki ale na dole sprawdzałem czy nie przelało
-
A no bo czasami nie ma wyjścia
-
A ja sztucznej nawierzchni nie lubię. Byle jaki byle naturalny - jest lepszejszy
-
Bielszczanie, żywczanie to bardzo fajni ludzie i to fakt. Natomiast pytanie brzmi czy są zainteresowani rozwojem infrastruktury narciarskiej a im głębiej w las to coraz ciemniej
-
Mentalność moi drodzy mentalność ludzi ..................gubi ten region..............niestety. Pisałem już wcześniej beskidzka pustynia..............
-
Dosyć nie zrozumiałe.............żaden problem każdy jeździ jak umie.................. W sumie lepiej tak niż szynobus. Tak sobie wyobraź 100 osób na stoku i każdy pełnym skrętem tramwajarskim .......... no masakra
-
Nadrobić na następnych A tek jeszcze zapytam co to jest "polski gigant"
-
Osiągnięcia szczytne (bez sarkazmu i ironii)......................"zbyt gęste do promienia narty"?????
-
Niestety nie ma
-
Godne podsumowanie
-
Pytanie o prawo dotyczące latania dronem - Austria
Adam ..DUCH odpowiedział kulas9 → na temat → Multimedia
Tak z głupia frant zapytam - po co ci dron ....................nie wystarczą narty -
No tak w końcu jak sami wszyscy widzę GS ustawiany jest w promień i nikt nie szura. Po łyżwie jajo i tak do mety, raz kolanka w lewo a raz w prawo.
-
Faktycznie masz rację dla kogoś kto nie jest w stanie zacisnąć deklarowanego r 30 duża, dla kogoś kto jeździł na r nieskończoność - żadna, .