Skocz do zawartości

Estka

Members
  • Liczba zawartości

    1 226
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Estka

  1. Estka

    Nauka jazdy dzieci

    Indoktrynacja jest ważna, pod warunkiem, że dziecko jest na nią podatne. Mój syn nie był . Chodził do prywatnego przedszkola, gdzie atrakcji dodatkowych było sporo. Niestety, on miał na wszystko jedną odpowiedź: Jazda konna? Nie. Judo? Nie. Tańce? Nie.  Nie robiło na nim wrażenia, że większość kolegów chodzi na jakieś zajęcia, a pan od judo jest super. Więc, gdy pewnego dnia oznajmił nam, że będzie jeździć na nartach, byliśmy... lekko zdziwieni. Ten sport był mu kompletnie nieznany, nikt z rodziny, ani znajomych nie jeździł i nikt wcześniej mu tego nie proponował. Spodobało mu się od pierwszej lekcji, mimo że ta nie była zbyt ciekawa - wielka grupa dzieciaków i dwóch instruktorów, którzy jedno dziecko po drugim spuszczali na lassie z 30-metrowego stoku. Podczas całej godziny udało mu się "zjechać" jakieś dwa razy. Na dodatek, przez moją pomyłkę, dostał buty o kilka rozmiarów za duże, a na orczyku wjeżdżał wisząc na rękach . I tak było zawsze - albo coś akceptował od razu, albo żaden argument nie działał. Trzy dyscypliny sportowe pokochał od razu - piłka nożna (miał 1,5 roku, gdy zaczął kopać), narty (również klasyczne) i pływanie. Teraz, w gimnazjum, doszła piłka ręczna i myślę, że to może być prawdziwa pasja, bo trenują razem z drużyną dziewcząt .
  2. Estka

    Zima przyszla

      Taki jesteś odważny? Nigdy nie wiesz, z kim przyjdzie Ci siedzieć na kanapie. Ja czuję mdłości na sam widok... Chciałbyś tam ze mną siedzieć i się bujać?
  3. Estka

    Zima przyszla

      Koszmar.   No, niby nie u nas, ale ja na wszelki wypadek, to już tylko orczyk... Tu zawsze można się rozmyślić z dalszej jazdy .
  4. Estka

    Kask + Szybka

    No, ładnie! Człowiek na kilka godzin odejdzie od komputera, wraca i własnego wątku nie poznaje. Wszędzie naplute, naślinione, nachlapane... .    Ps. Jak zobaczę na stoku narciarzy liżących własne gogle, to będę wiedziała, że to Nasi .
  5. Estka

    Kask + Szybka

      Raczej - porządnie umalował, aby wizerunku dopełnić .
  6. Estka

    Kask + Szybka

      Ale mnie zaskoczyłeś. Nigdy nie kojarzyłam tych kasków z kobietami, ale tak sugestywnie przedstawiłeś ten nowy look narciarski, że chyba się skuszę. Synuś może jeszcze sezon pojeździć w starym Uvexie, a mamusia idzie szukać ornamentów!   Ps. Gdzie kupię narty Lacroix? Jakiś model z dużym logo...
  7. Estka

    Kask + Szybka

      Nie. Ale nie widziałam też żadnego zawodnika jeżdżącego z gołą głową albo czapce. A na trasach jakoś ich sporo .
  8. Estka

    Narty?

      Z tego wynika, że jak ja porównuję dwie pary czarnych szpilek, to ja zawsze jestem zawodnik .
  9. Estka

    Narty?

      Z nartami, jak z ubraniami. Ich żywot dobiega końca, kiedy inne podobają Ci się bardziej. Wtedy Twoje uznajesz za wyklepane i kupujesz te inne .
  10. Widzę, że zbliża się chwila wymiany kasku mojego syna. Do tej pory miał juniorski, ale zaczyna z niego wyrastać . Zawsze podobały mu się kaski połączone z goglami, ale początkowo krążyły o nich różne opinie: że pod szybką wieje, że się rysują, że nic nie słychać... A jak jest teraz? Warto? Nie warto? Są modele godne polecenia lub takie, których lepiej nie kupować?
  11. Estka

    Narty dla 6latki

    Ale do tej pory tylko sprawdzali, czy ludzie jeżdżą bezpiecznie, a teraz jeszcze zapytają o to i owo...
  12. Estka

    Życzenia świąteczne

      Oby śniegu tak nawiało, Żeby Oleee stąd wywiało!!!
  13. Estka

    Życzenia świąteczne

    No i żeby w Białce Was (i nas) nie okradli...
  14. Estka

    W Białce kradną!

      Narciarzy też ukradli?!? 
  15. Estka

    W Białce kradną!

      Niekoniecznie przed zimnem . Była wiosna, lat 90. Byłam na "eleganckim" spotkaniu z grupą znajomych w Poznaniu. Po południu poszliśmy na spacer nad jezioro Malta. Kiedy moi koledzy-narciarze zobaczyli sztuczny stok Malta Ski, stwierdzili że żaden strój nie będzie dla nich przeszkodą. Wypożyczyli narty i buty i poszli na godzinę na igielit. Do dziś mam przed oczami ich fruwające krawaty i poły marynarek .
  16. Estka

    W Białce kradną!

      Wszędzie sami złodzieje... Ja tam zajechać się nie mam zamiaru, ale teraz to już ani w karczmie, ani w kiblu, ani w gondoli nart nie zdejmę. Ani na schodach! A jak ktoś się będzie czepiał, to kijami pogonię, bo kijów z rąk nie wypuszczę nawet podczas obiadu .
  17.   Gdybyś napisał, że masz ciut za ciasne, to bym widziała sens wygrzewania, ale nie wydaje mi się, aby one mogły się skurczyć. Boję się, że "ciut za duże" po wygrzaniu zrobią się dużo za duże.
  18.   Nie wiem ile lat ma Twój syn i jak jeździ na nartach, ale "strasznie ciepła" kurtka z tak kiepskimi parametrami to nie jest najlepszy wybór na stok . Nie wiesz o tym, bo pewnie nigdy na nartach nie byłaś...     Ale nie przejmuj się. Już tyle rzeczy kupiłaś w tym outlecie, że chyba możesz ją wymienić na coś lepszego, prawda?
  19. Ja mam obie stopy 24.5 i takie też mam buty. 24, mimo że to "ta sama skorupa", cisnęły mnie w palce. Za to sporo czasu poświęciłam na znalezienie pary, która utrzyma mi piętę, bo w większości butów (nawet rozmiar mniejszych) mogłam stanąć na palcach.   Wydaje mi się, że najlepszy rozmiar butów, to ten odpowiadający długości stopy. Problemem może być niedokładny pomiar. Ja mierzyłam stopy metodą domową (kartka + książka), analogową (miarki w sklepie) i wypasioną (jakieś skanujące turbourządzenie). I za każdym razem wychodziło tak samo.   A swoją drogą, mam takie pytanie - w jakiej pozycji mierzycie długość stopy? W wyprostowanej, czy w narciarskiej?  
  20.   Właściwie, to które z nich tak super trzymają - Tecnica czy Kubota, bo już się pogubiłam?
  21. Jeżeli jedziesz na weekend w polskie góry z nastawieniem, że "kolejek nie zniesiesz", to możesz być tak pewny udanego wypadu jak ci, co latem wybierają Bałtyk i "najważniejsze, żeby nie padało" .   Po prostu, pamiętaj o paru zasadach: - Jeżeli na stoku jest kilka kanap, to ta "naj" (najszybsza, najcieplejsza i najwygodniejsza) będzie najbardziej oblegana. I na tej trasie będzie najgęściej. - Jeżeli w jednej miejscowości jest kilka stoków, to największe tłumy będą na tym najbardziej znanym. - Na stokach też są "godziny szczytu", rodziny z dziećmi i nienocujący na ogół zmywają się po obiedzie i jazda wieczorna to większy luz na trasach. - Nie ma stoku idealnego dla wszystkich. Tak, jak koledzy radzą - objedź kilka i wybierzcie Wasz ulubiony. Czasem okazuje się, że ważniejsza od kolejek jest przytulna knajpa na szczycie, fajny widok z kanapy, czy wesoła obsługa orczyka, żeby chciało się gdzieś wracać.   I najważniejsze - wyluzuj. Jeżeli pojedziesz spięty oczekując, że warunki będą takie, jak sobie wymarzyłeś, to możesz nie tylko sobie, ale i innym zepsuć zabawę .
  22.   Na nim. Ortopeda był fajniejszy .
  23.           Musiałam chwilę pomyśleć, jak to jest z nami - dorosłymi kobietami .   Chyba nie ma znaczenia, czy instruktor jest domowy, czy zewnętrzny (chociaż też tak na początku pomyślałam), ale problem zależy od dwóch innych rzeczy: 1. Czy nam tak naprawdę zależy 2. Czy bardziej chcemy, czy bardziej się boimy (mogą to być zagrożenia realne lub urojone ) Przykłady: - Miałam na początku wiele lekcji z instruktorem. Nie wiem, czy chociaż raz pojechałam jego śladem - zawsze podświadomie szukałam "lepszej" trasy. Bardziej się bałam niż chciałam. - Chodziłam kiedyś na siłownię, na zajęcia z trenerem personalnym - zalecił mi je ortopeda z powodu dyskopatii. Trener spełniał wszystkie wymogi : młody, przystojny, bardzo silny (jakiś mistrz sztuk walki) i sympatyczny. I co? Nie był w stanie zmusić mnie do wykonania ćwiczenia, na które akurat nie miałam ochoty. Bo mi nie zależało.   Ale kiedy chcę się czegoś naprawdę nauczyć, jestem gotowa skorzystać ze wskazówek nie tylko instruktora, ale również męża, czy nastoletniego syna. Na przykład teraz, gdy jazda na nartach sprawia mi przyjemność, a chęci są większe od strachu mogę ich poprosić, aby zobaczyli jak jadę i czekam na ich uwagi.
  24. Estka

    spyder z TK maxxa

    Odwiedziłam dzisiaj dwa TkMaxxy. Szukałam kurtki narciarskiej dla syna. Niestety w jego rozmiarze były tylko pojedyncze Spydery. Ten turkusowy z pierwszego postu i jakiś czerwono-czarny za 4 lub 5 stów. Młody mówi, że ten czerwony "może być". Patrzę, jest 10000, więc jest nieźle, marka niezła, dział sportowy, więc bierzemy. Dopiero przed kasą coś mnie tknęło i spojrzałam dokładniej - kieszeni na karnet brak, fartucha przeciwśnieżnego brak... Wróciłam do wieszaków i okazało się, że większość Spyderów "narciarskich" w TkMaxxie ma właśnie takie wyposażenie .
  25. Najpierw przyjrzyjmy się 1. warstwie. Są różne koszulki - i takie "warm" i takie "cool" i różne inne. Kiedyś nie zwracałam na to uwagi, a potem okazało się, że w niektórych ma mam być ciepło założenia, a w innych może nam gwizdać po plecach. Ostatnio na przykład szukałam bielizny termicznej dla syna na treningi piłkarskie w zimie. Nie potrzebowałam przewiewnej tylko bardzo ciepłej, a równocześnie odpychającej wodę (cecha całkowicie zbędna w bieliźnie narciarskiej). Wiadomo, że każdy opis to trochę ściemy marketingowej, ale warto je czytać. Jedna uwaga: Jednymi z najcieplejszych koszulek są te z wełny merynosów, ALE kiedyś tu wielu panów się skarżyło, że drapią i gryzą, więc radzę uważać .   Jeżeli chodzi o polar, to trzeba sprawdzić, czy się wciśnie pod kurtkę. Ja mam dość dopasowaną i gruby polar pod spodem bardzo ogranicza ruchy, a cienki nie dogrzewa tak jak trzeba. Za to rewelacją okazał się ciepły, polarowy bezrękawnik (kamizelka).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...