Skocz do zawartości

mlodzio

Members
  • Liczba zawartości

    759
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Zawartość dodana przez mlodzio

  1. mlodzio

    Pasje

    O zżymaniu było w sensie ogólnego zjawiska Liswartę pokazuje mi kolega z Dąbrowy Górniczej. W zeszłym roku z Zawad do ujścia, dzisiaj Dankowo - Zawady. Płynąłem tą lewą odnogą, przy wcześniejszym młynie, spotkał mnie tam "niespodzianek" (o tym niżej). Od kilku dni przebywam w regionie śląsko - dąbrowskim (stąd pochodzę) więc korzystam z różnych propozycji lokalnego pływania. Życzę udanego i owocnego rowerowania.      Stało się !. Spotkała mnie na rzece bardzo miła niespodzianka, przy pierwszym na trasie młynie, podszedł wesoły człowiek i powiedział "ty jesteś Włodek ? - ja jestem "Mikoski", znamy się z forum narciarskiego, cieszę się że mogę cię poznać". Byłem zaskoczony i było mi bardzo miło, tym bardziej że "Mikoski" to bezpośredni i radosny człowiek. (Moi znajomi byli zdziwieni że płyną z tak rozpoznawalną osobą.)      Mikoski - bardzo się cieszę że mogłem Cię poznać, pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję że Wasz spływ także się udał.  
  2. a w Krużewnikach byli ? - coś jedli, coś pili ???
  3. mlodzio

    Pasje

      1. W przypadku kajaka potwierdzam, w przypadku canoe wygląda to trochę inaczej (lepiej) bo inna wzajemna odległość i inna technika wiosłowania. Typów kajaków jest na rynku mnóstwo za to prawdziwych kanadyjek tyle co nic, prawie niemożliwym jest kupić wyprawową kanadyjkę 1 osobową. 2. Tak, można ciągać "na ciężko" ale na dłuższą metę nie ryzykowałbym tego z kajakiem np. z włókna szklanego. Robiłeś to "polietylenem" a on jest bardziej wytrzymały ale też bardziej miękki i łatwiej się odkształca. Z tego powodu nie robi się prawdziwych kanadyjek z polietylenu bo nie sposób uzyskać odpowiednią sztywność bez konieczności "zamknięcia pokładu".   Ps. Sorry że nawiązuję do canoe ale ja na tym od wielu lat pływam, każdy się zżyma do momentu poważnego spróbowania.       Jutro kilkugodzinna Liswarta (dopływ górnrnej Warty), właśnie będę uczył kolegę. Na łatwej rzece "kręcił nosem" a gdy       niedawno zobaczył jak canoe radzi sobie z przeszkodami to wyraził chęć doświadczenia takiego pływania.  
  4. mlodzio

    Pasje

    To pływanie odbywało się metodą "na lekko" bo trwało tylko parę popołudniowych godzin i bez biwakowania. Start - Szczekociny Pałac ok. 13.oo, meta - Suchy Młyn ok. 18.30, po drodze 3 przenoski (1 stopień + 2 progi młynów)..   Autora zdjęć http://jurapolska.co...a_27052020.php polecam jako wszechstronnego jurajskiego przewodnika   Kanadyjkę przez przeszkody przenoszę bez problemu sam (pustą oczywiście). Aby robić to szybko i sprawnie mam swój sposób pakowania wszystkich rzeczy, mieszczę je w 1 lub 2 hermetyczne "pojemniki". Mieści się w nich cały sprzęt gospodarczo-biwakowy dla 2 osób na kilka dni pływania. (Skrzynia pełni też funkcję stołu) W przypadku przenoski w ciągu 1 minuty wyjmuję go z kanadyjki, beczkę zarzucam na plecy, skrzynię biorę w obie ręce, przenoszę. Wracam po pustą kanadyjkę, zarzucam ją dnem do góry na kark / barki i przenoszę. (jeżeli we dwoje z żoną to ona w tym czasie przenosi 2 pagaje, 2 kamizelki + ew. 5 l. butlę z wodą) O wiele dłużej trwa rozładowanie kajaka z poutykanych drobnych sprzętów i jego przeniesienie lub załadowanie obciążonego kajaka na wózek i przewiezienie.
  5. mlodzio

    Pasje

    Wczorajsze kilka godzin na górnej Pilicy (Szczekociny - Przyłęk) zdjęcia MichałD. http://jurapolska.co...ca_27052020.php Załączone miniatury
  6. mlodzio

    E-bikes

    No właśnie   Przekażę, ... to bardzo skromny człowiek.   Ps. dalej nie rozwijajmy bo temat inny    
  7. mlodzio

    E-bikes

    Narciarze podobnie - żeby zjechać muszą wjechać albo nawet wlecieć - są tacy którzy wchodzą.   Bardzo wielu kajakarzy pływa pod prąd aby potem spłynąć z prądem. Jest to możliwe i łatwe na dużych rzekach na których nie ma przeszkód w wodzie. Są tacy którzy robią duże pętle rzeczne a wtedy część trasy musi prowadzić pod prąd.   Przykład kolegi: wyprawa solo, marzec 2019, kajak + namiot - Start w Dęblinie u ujścia Rzeki Wieprz - 225 km pod prąd Wieprzem do początku kanału Wieprz-Krzna - kanałem (woda stojąca) 140 km do Międzyrzecza Podlaskiego do rzeki Krzna - Krzną do Bugu na granicę z Białorusią - Bugiem do Narwi - Narwią do Wisły - Wisłą 127 km pod prąd do Dęblina   Tylko pod prąd pokonał 352 km, a nie da się płynąć idealnie w linii bo konieczne są zmiany kierunku Przelicz przepłynięte wszystkie kilometry - męczy liczenie ?, a temperatura ?, a wiatr ?, a deszcz ?,  a przeszkody rzeczne ?, ... ? http://forumwodne.pl...ana-t11004.html
  8. mlodzio

    Pasje

    W ubiegłym roku w środku sierpnia na granicznym Bugu nastąpiło jednodniowe nagłe ochłodzenie. Zimno, wiatr i deszcz spowodowały że na palniku podgrzewaliśmy piwo przed wypiciem a dodatkowe majtki nosiłem na głowie pod kapeluszem.
  9. mlodzio

    Pasje

    Spodziewałem się brodzenia ale okazało się że tylko czasem szuraliśmy dnem. Pogoda idealna, miejsca biwakowe puste i dokładnie tam gdzie być powinny, drewno ogniskowe po ręką ...  ... Nuda Panie - nuda !      
  10. mlodzio

    Pasje

      - byliście pandemicznym zwiadem kajakowym - zajrzeliście Białorusi do okna - obdarowano Was lodem do drinków - nazbieraliście wątków do wyjątkowych wspomnień Wszystko w doborowym towarzystwie - czego chcieć więcej ?!    
  11. mlodzio

    Pasje

    Pilica 15-17.05.2020 od Domaniewic do Wisły (foty: Maga + Damian)  C.D. Załączone miniatury
  12. mlodzio

    Pasje

    Pilica 15-17.05.2020 od Domaniewic do Wisły (foty: Maga + Damian) C.D. Załączone miniatury
  13. mlodzio

    Pasje

    Pilica 15-17.05.2020 od Domaniewic do Wisły (foty: Maga + Damian) C.D. Załączone miniatury
  14. mlodzio

    Pasje

    Pilica 15-17.05.2020 od Domaniewic do Wisły (foty: Maga + Damian)  Załączone miniatury
  15.   moją odpowiedź w bliźniaczym temacie:   "Nowa Prezes Polskiego Radia czeka na każde, nawet drobne, potknięcia redaktorów "trójki". Nie wykluczam chęci prowokowania takich "potknięć". Wystarczy następnie rozdmuchać "potknięcie" w dużą aferę aby mieć powód do obsady nowych stołków. Redaktorzy "trójki" mają wyrobioną markę i są łakomym kąskiem dla innych rozgłośni dlatego nie trzeba ich zwalniać, oni sami odchodzą - honorowo. Pod pozorem konkursu lub audytu wystarczy następnie obsadzać wiernymi zwolnione miejsca. Ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny a my możemy być karmieni zmanipulowanymi faktami. Dla zrealizowania swoich zamierzeń a szczególnie ugruntowania władzy rządzący zdolni są do wszystkiego. Często nie zdajemy sobie sprawy że politycy brylują przeogromnym  poziomem cynizmu."
  16. mlodzio

    Jak zostać gwiazdą LP3.

    Niedawno mianowana, przez słuszną władzę, nowa prezes Polskiego Radia czeka na każde, nawet drobne potknięcie niezależnych redaktorów "trójki" (nie wykluczam prowokowania takich potknięć).  Aby mieć powód do obsady własnymi wiernymi zwolnionych stołków wystarczy rozdmuchać takie zdarzenie w dużą aferę. Z "trójką" jest o tyle łatwo że redaktorzy mają wyrobioną markę i są łakomym kąskiem dla innych rozgłośni. Nie trzeba ich zwalniać, oni sami odchodzą - honorowo. Następnie pod pretekstem konkursu lub audytu wystarczy obsadzić własnymi wiernymi zwolnione wcześniej miejsca. Ten scenariusz jest bardzo prawdopodobny, dlatego miejmy świadomość że możemy być karmieni zmanipulowanymi faktami. Rządzący dla zrealizowania swoich zamierzeń a szczególnie ugruntowania władzy zrobią dosłownie wszystko. Nie zdajemy sobie sprawy jak ogromny wśród polityków może być poziom cynizmu.
  17. Jest rok 1975, szczyt Skrzycznego, czterech kolegów z klasy, jeden nigdy nie miał nart na nogach. Za schroniskiem łagodnie nachylona polanka, na tej łączce on Debiutant ma się uczyć, my jeździmy. Co jakiś czas podglądam co robi Debiutant, On zjeżdża, nie przewraca się, "hamuje" na ? ...  młodziutkich miękkich świerczkach !. Po kilku godzinach czas kończyć, proponujemy zjazd krzesełkiem. Debiutant nie zgadza się - On do Szczyrku na nartach !. Hmm ?, jeden z nas decyduje się prowadzić i wybierać trasę, ja z tyłu mam obserwować i pomagać. Jestem pewien że Debiutant dojechawszy do Jaworzyny zdecyduje się na krzesło. Ruszamy ... ja z obawą ... Debiutant z nieświadomością ... prędkość rośnie ... Debiutant chyba zaskoczony ... prędkość dalej rośnie ... ani jednego "młodziutkiego miękkiego świerczka" ? !  ... chętnie by teraz taki obłapił i przytulił ... nie wie że bezskutecznie ... ....  P A U Z A !  .... opis ubioru, sprzętu i wyglądu debiutanta: Mamy 2m nieostrzone polskie narty, za duże buty (Kasprowy?), wiązania  (???), paski uniemożliwiające odjechanie wypiętej narty. "Obraz Debiutanta":  Włosy - grube jak siano, słomiany blond, długość za linię ramion  / brak gogli i czapki  / kurtka - "szwedka?" (luźna i szeleszcząca) / spodnie - szerokie "szwedy" z tweedu (łopoczące)  ....  ....  zwolnienie  P A U Z Y ... ...  przyspiesza ...  chwieje nim ale się nie przewraca ... nieświadomie zwiększa rozstaw nart ... włosy, długie i sztywne, powiewają jak proporzec na wietrze ... kurtka nadyma się jak balon ... rękawy trzepoczą szaleńczo szeleszcząc ... nogawki spodni jak skrzydła husarii "pod Wiedniem" ... łopoczą jak chorągwie "pod Grunwaldem" ... chyba dotarło że nie jest dobrze ... próbuje zapanować nad nartami ...  dostrzega że niektórzy stosują półpług ... próbuje oporować ...  trochę kontroluje kierunek ... trochę kontroluje prędkość ... trochę ! ... Jaworzyna ... prowadzący zatrzymuje się przekonany że Debiutant odpuści ... nie wie że On albo nie chce albo nie potrafi ... przemykamy obok ... Debiutant przodem, ja za nim ... po chwili mijamy orczyk w "Dolinkach" ... robi się bardziej stromo ... o ! ... Debiutant robi postępy ... oporuje to lewą to prawa nartą ... spod oporującej narty, to z lewej to z prawej sypią się fontanny śniegu ... aby strącić śnieg z twarzy, energicznie potrząsa głową, jak koń łbem ... włosy Debiutanta to końska grzywa w pełnym w galopie ...    ...  ....  ....  ....  ... ...  ...  ....  ....  ....  ....  ....  ....  ...  ufff ! ...  w "cudowny" sposób docieramy do dolnej stacji On - w jednym kawałku i bez upadku ! Ja ? - z ogromną ulgą i zmęczony wrażeniami.   Mój literacki "nietalent" utrudnia opis wrażeń jakich mi wtedy dostarczył.
  18. mlodzio

    Na nartach ze skoczni.

    Nie jestem pewien, mogę już nie pamiętać, krawędź podłogi także była chyba ze szklanych płyt. Można było jeszcze wejść kondygnację wyżej, otwarta platforma widokowa na dachu, z niej wyrastała iglica / maszt. Oczywiście były barierki, podczas wiatru czuło się niezłe bujanie budynku, mało kto podchodził wtedy do krawędzi. Przy silnym wietrze ten otwarty taras widokowy był oczywiście zamykany. Na przedostatniej kondygnacji był symulator (sala projekcyjna), tam w trójwymiarze (gogle), na fotelach z pasami bezpieczeństwa, doświadczało się akrobatycznego lotu śmigłowcem między wieżami WTC i wieżowcami Manhatanu.  
  19. mlodzio

    Trochę HUMORU

    A mój jest syfilistą  ...  ?  ...  oj !  ...  - filatelistą !.
  20. Trochę podłubałem - teraz wygodniej będzie się siedziało i pływało.   Przed dłubaniem  ,   Po dłubaniu 
  21. Od tygodnia "darowane dni i godziny" wykorzystuję na modyfikację posiadanego canoe (kanadyjki). Zrobiłem ramy nowych siedzisk, wyplotłem ich wnętrza, zrobiłem nowy yok (nosidło), do wymiany przygotowuję burtnice. Powoli rozpoczynam proces wymiany a przy okazji obmyślam inne metody ich zamocowań. Czasami popełniam przy tym błędy ale błędy to cenne doświadczenia na przyszłość. Niebawem pierwsze tegoroczne wodowanie a w kwietniu pierwsze pływanie.
  22. mlodzio

    Gdzie jest moderator

    Hmm ?  ...  Forum ma wiele działów, w nich różne tematy, w tematach dyskusje ewoluujące czasem w ciekawszą niż zamierzano stronę. Jeżeli otwierasz forum poprzez 'nową zawartość' to na własną prośbę widzisz mieszankę tematów popularnych w danej chwili. Chcesz tego uniknąć ? - otwieraj forum przez stronę główną a potem odwiedzaj tylko takie działy które Cię najbardziej interesują. Cechą skiforum jest brak nadmiernej aktywności moderatora i ten właśnie aspekt powoduje że jest "największym forum w Polsce'.   Inne fora mają słabą frekwencję właśnie z powodu którego się domagasz. Kiedyś na "innym narciarskim forum" zamieściłem wpis który przez tamtejszego moderatora został pocięty i rozrzucony do 2 różnych tematów. Mój wpis stracił pierwotny sens, to spowodowało niezrozumienie jego przewodniej myśli, od tego momentu przestałem tam zaglądać.   Możesz ew. zaoferować siebie jako moderatora aby zdyscyplinować forum, wtedy jak sądzę utraci swoją dotychczasową rangę.
  23. Sądzę że tylko narciarz o odpowiednich umiejętnościach może dostrzec i ocenić różnice w zachowaniu takich nart. Niemiarodajną będzie opinia kogoś kto nie jest w stanie wykorzystać części cech danej narty. Z tego też powodu konkretna ocena w wydaniu tak różnych narciarzy może być odmienna.
  24. Wchłonięte przez grupę kapitałową która produkuje m.in. Atomic-a   Ups wyżej już to napiano  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...