-
Liczba zawartości
7 162 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Zawartość dodana przez mig
-
Temat wzbudza dokładnie tyle samo zaiteresowania na forum. Kolejne 6 stron w jednym z nich to personalne przepychanki.
-
Warto również zauważyć że juniorzy którymi miałby zająć się związek nie spadają noca z nieba a biorą się ze sportu szkolnego i powszechności szkolenia na elementarnym poziomie (dotyczy nie tylko narciarstwa). Niestety ta działka w PL została skutecznie zlikwidowana i obecnie leży i cienko kwiczy. ... a wyjatki tylko potwierdzaja ogolny trend... o przyczynach i niemoznosciach można by dluuuugo.... PozdrawiamM
-
Fajne I przy okazji- dlaczego tylko 161 cm.... Czy ratownicy na stoku uzywają jeszcze toboganów? PozdrawiamM
-
Ostrzałka ręczna vs kątowniki i pilniki
mig odpowiedział Piskoor → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Raczej http://www.remsport....-man-p-686.html http://www.remsport....noli-p-430.html -
Ostrzałka ręczna vs kątowniki i pilniki
mig odpowiedział Piskoor → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
wszystko jedno. Koleczka wgniataja opiłki w slizg ale nieco ułatwiaja toczenie. Polecam raczej kątownik z mocowaniem szczypcami (wykorzystasz prawie każde miejsce na pilniku) lub taki z mocowaniam na srube - i tak robisz na jeden kąt (88) wiec po co Ci nastawna ostrzałka. Pilnik stalowy drobny i diament sredni ew gruby i masz kpl do podostrzania. jesli juz koniecznie ostrzałka to pierwsza lub zdradzę, ze bardzo podobne widziałem w zeszłym sezonie w Makro za połowe tej ceny, jednak z napisem Brico.... :-) PozdrawiamM -
Polanka sympatyczna - ale nieco krótka. Gdyby dośniezyli niebieska do orczyka to..... ale to pewnie za kilka lat... na razie poczekam na relacje >ile< naśniezyli, bo to kluczowe w tym miejscu.
-
Na YT widziałem kiedyś filmik ze zjazdu z hałdy w Rydułtowach (najwyższa hałda w PL) - ale chyba było to po sniegu... A po kamieniach?... znam osobiście kilku osobników, którzy zjechali w lecie.... z hałdy przy Kwk Chwałowice. Byłem wtedy za mały by do nich dołaczyć, miałem tylko prawo kibicować. :-) Pomysł był srednio dobry, poźniej juz nie powtarzany- mało jazdy, dużo upadków, PozdrawiamM
-
Pokaże w tym watku bo nie umiem z telefonu założyć tematu. W Beskidach pierwszy śnieg w tym sezonie. Można porzucac się sniezkami lub zrobić bałwana.... na narty trzeba jeszcze poczekać. Kolejno Czantoria Poniwiec Palenica
-
No to mamy kolejny watek (tak srednio co 2 lata) na temat smigu.... i zawsze te same problemy: co jest smigiem a co nie, co sie jednemu podoba a co drugiemu, co jeden umie (to mu sie zwykle podoba) a co inny..... Sympatyczna i pouczająca lektura. A praktycznie? pewnie znów sie nie znam, ale dla mnie jazda smigiem na dłuzszych odcinkach - legendarne 720 skrętów czy chocby 40-50 -jest po prostu nudna. Czy nie sympatyczniej pojechać 4-5 'smignięć', odbic długim w prawo gdzie lepszy snieg , 3-4 skrety, jeden średni bo deskarz zawadza, 4-5 super krótkich podkręconych bo tak się odsypy ułozyły, a fajny beton pomiedzy.... 2 długie i grzecznie dojazdówką do kolejki...... Przejazd kilometra czy więcej w rytm metronomu to jakiś masochizm...... da sie ale po co. Być może to kondycja ale ostatnio nie narzekam... A smigi? Śmig hamujący to elementarz sprawnego narciarza, kto chce swobodnie jeżdzić to MUSI go umieć. Inne na mniej nachylonym stoku słuzyły kiedyś jako ćwiczenie przygotowawcze do slalomu lub do rwania panienek na stoku.... teraz to bardziej do opowieści o tym .... :-) pozdrawiamM
-
żeby nie było tak łatwo, to 'ocieplenie klimatu' ma dotyczyc calości planety nie tylko południowej Polski...... a tu juz własne doświadczenia nie wystarczają.(moje sa bardzo podobne). Dramatyzm to ostatnie 2-3 lata... poprzednio zimy były całkiem całkiem - zwykle sporo ponad miesiąc z ujemnymi temperaturami. A skutki.... hm... osobiście klimat włoski czy chociażby węgierski całkiem mi odpowiada..... :-) pozdrawiamM
-
Radek pamięta pewnie gościa z Dzikowca zjeżdzającego na ołowkach i robiącego przy tym skrety z czestotliwością ok. 4 Hz.... :-). Czy to był smig? wątpię - bardziej cwiczenia sprawnościowe.....
-
Trawers z zeslizgiem, nawrót z oporu, trawers z girlandami, nawrót...... znam osobiście przynajmniej 2-3 osoby, które pojechałby w ten sposób... i do tego skutecznie i pewnie. (ale chyba nie o taki sposób chodziło... :-) ) PopzdrawiamM
-
A jak się zgłosi ktoś z 10 na sekundę to kończymy wątek?
-
Łatwiej bo stromy stok natychmiast (bardxo szybko ) wymusi właściwe zazebienia krawędzi czyli właściwą postawę 'w bok', jeszcze szybciej skoryguje postawę przod-tyl, wymusi energiczne odciazenie itd. Po powrocie na mniej strome będzie jazda 'z palcem w...'... PozdrawiamM
-
Po 2 dniach rowerowych w gorach i jednym w lesie ..... widzę, żę nieco sie oporzadkowało w wątku. Nie mam zamiaru tłumaczyć sie, że na polskim forum pisze po polsku i takich nazw używam. Jesli komuś to przeszkadza to już jego problem. O to ze przeflancowałem JK kilka tys mil na zachód pretensje moze miec tylko on sam... dla forum to bez znaczenia. Uprzedzam też że prywatne wojenki czy animozje na forum (nawet ubrane w troskę i życzliwość) zupełnie mnie nie interesują.... Pozdrawiam M
-
Pw
-
kazdy widzi co chce.....
-
Ale mamy przynajmniej ten komfort, że drobnica się odbija...... :-) . PozdrawiamM
-
Ale odróżniasz' dałem słowo' od 'powiedzialem/napisałem' ? pozdrawiamM
-
Tiaaaa...... Istnieje jeszcze godna zazdrości ale i uznania instytucja rentiera - nie mylić przypadkiem z rencistą :-) ew. emeryta górniczego, bo emeryt nauczycielski to już nie spełnia p. 1.... ...... Planowanie wyjazdów wciąż znacznie mnie przerasta...... Nawet takie zaplanowane w sierpniu na luty są niewiadomą do ostatniego tygodnia..... PozdrawiamM
-
Raczej epatujecie..... też trudne słowo. .....:-)
-
No cóż. .... jakby to powiedzieć..... :-) . Pewnie tak mu powiedziano na szkoleniu.....
-
Ale pytanie dotyczyło podOSTRZENIA krawędzi.... a nie zmiany kąta. Delikatnym szuraniem nie da się naostrzyc a nawet podostrzyc, ew można usunąć minimalne zadziory. A i to wg kątownika -po co psuć ktawedz PozdrawiamM
-
Ogoliłbyś się przynajmniej na forum.......
