Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 618
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez mig

  1. to akurat pryszcz... dopiero na forum dowiedziałem sie, że smaruję 'hydrocarbonem' a ostrze pilnikiem chromowanym. Ale chyba juz sie przyzwyczaiłem... :-)
  2. taka dyskusja była też tutaj... wnioski podobne (nazewnictwo serwisowe wprowadza w błąd - ale i tak  ważny jest skutek). O ile mnie pamięć nie myli - równiez z udziałem Andrzeja.
  3. Nie doceniasz determinacji amatorskiego serwisanta. Jezeli ktos zdecydował sie to robic własnoręcznie, to byle dymek go nie przestraszy... :-)
  4. to teraz wyobraź sobie co sie dzieje gdy 'pilnik' wykonany w tej samej technologii (proszek diamentowy wprasowany w mosiądz) obrabia twardą stal z ale prędkością z grubsza >1000 (tysiąc!) razy większą (tarcza diamentowa). Powinien chyba spłonąć z wielkim hukiem...... a nie chce... :-). Moczenie jednak nigdy nie zaszkodzi....
  5.     Wreszcie ktoś z napisał sensowny powód moczenia/płukania pilnika....
  6. a to w jakim celu? jako wyciąg łacznikowy to 'ciut' drogo.... w tym celu wystarczy udrożnić obecną stokówke z Małego Skrzycznego w kierunku Jaworzynki (obecna ma niestety kilka niedużych podjazdów - rowerem nie przeszkadza, ale na nartach - kłopot...)
  7. Drzewa (świerki) pokornikowe nie 'padają' jak zające z nosówką. Stoją , próchnieją i zarażają grzybami zdrowe nasadzenia. Poza tym, jeśli zdązy sie na czas sciąć to takie drewno można jeszcze wykorzystac gospodarczo (choć lubi sinieć), jesli juz uschnie to tylko na opał (kiepski).   Jak p. Wajrak bedzie miał swój las, to może spróbować. Smacznego :-)
  8. na fotkach poniżej rejon Julianow- widać, że niewiele trzeba, by przynajmniej na fragmentach powstały trasy o szerokości 200m     Rejon powyzej Soliska również nie potrzebuje szczegolnej ingerencji drwali....   nie potrzebuje, bo sporo drzew wyglada tak:     to akurat młodnik na zboczu Kotarza (tam gdzie miałaby być ew gondola do Brennej wg projektu Solisko Arena) - ale na terenie SON jest podobnie.   M
  9. Nie sądzę, co najwyżej powie, że ten śnieg do niczego się nie nadaje. Jest brudny, niepatriotyczny i ze zdradzieckimi kamolami....     Przepraszam - juz nie bedę....  :-)   PozdrawiamM
  10. Zdecydowanie 6/03/2015 (ew. poźniej o tydzień) koniec lutego mam zajęty........
  11. Jak co roku wypada wywołac już temat ( własnie na zasadzie 'weźmy sie i zróbcie to') Memoriału Niko130 -2015 rok. Poprzedni rok przerósł nas pogodą, pozostała nieduża ( w porównaniu z poprzednim rokiem) namiastka Memoriału na Chopoku- gdzie jeszcze był śnieg (choć z kamieniami- 2 pary nart jeszcze nie wróciły z serwisu). Nie wiem czy wypada sie wpraszać, ale sympatyczne miejsce i perfekcyjna organizacja pierwszego Memoriału skłania mnie do pytania do Radkoma: Dzikowiec? Warto też zakreślic jakieś wstępne ramy terminu: Mysle, że pomysł z marcem ma same zalety: po feriach, szansa na dobry snieg itd (oczywiscie nie ma reguły). Radku- przepraszam za publiczne wywołanie do tablicy - ale kto jak nie Ty....   PozdrawiamM
  12. czy w D 'zamek' ma sankcję w przepisach, czy to manewr zwyczajowy?
  13. ad1 - to niewykonalne - sam TIR + 2 samochody to > 20 m (z niezbednymi odstępami) . taki manewr jest mozliwy tylko gdy szeryf zjezdza 100m przed zwężką. ad.2 to nie cwaniactwo a wykroczenie- tel 112
  14. hm....... Tak ze 20 m zupełnie wystarczy. Kazdy zostawia przed sobą kilka, max 10m wolnego i nie trzeba zwalniac w czasie 'zamykania zamka'.   Własnie jazda do końca pasa (obu) uniemozliwia to -  jak widać tak bolesne dla niektórych- 'cwaniactwo'.....    trochę smieszne, że trzeba to tłumaczyc....
  15. Postęp jest właśnie w technologii i materiałach. Wiekszych-epokowych zmian nie widać. Ale te drobne ale liczne poprawki technologiczne wprowadzają z czasem nową jakośc. Z innej branzy gdzie widać to wyraźniej: w latach 60tych silnik o przebiegu 60-80 tys km kwalifikował sie do naprawy głownej... lub na złom, teraz taki motor  jest 'ledwo dotarty'. Technologia materiałów silnika, smarowania, itp poszła tak do przodu, że pojawiła sie tendencja wręcz do ograniczania trwałości. Może w butach odpowiednikiem tego jest ta wkładka, która ubija sie po kilku latach a czesci zamiennych do butów brak?
  16. Ale dzieki temu ta łączka pod lasem ma szanse stac się centrum narciarstwa. Vide Białka. Wyciągów ( o dziwo ) nie buduje się by narciarzom 'zrobic dobrze', ale  po prostu by zarobić. A do tego trzeba klientów w sensownej ilości i najlepiej przez cały rok..... widocznie ktoś kto decyduje o wydaniu sporej kasy liczy na taki efekt.
  17. propagujesz lewy czy prawy szkic? w tygodniu nie ma tam takich sytuacji, dzicz zaczyna sie w pogodny weekend. Wtedy obowiązuje wersja lewa. Niedawno  nawet policja zachęcała do jazdy na zakładkę, zwracając uwagę na tablice informacyjne przed remontowanym skrzyżowaniem w Hermanicach, pokazujące jak to robić.  Bezskutecznie. Pomagało na kilka minut - do następnego szeryfa. Kiedyś taki ormowiec zablokował cały pusty lewy pas i zjazd do Skoczowa... Jedyna rada to taka organizacja ruchu na zwężeniu by najpierw przez np. 50m zanikły OBA pasy po połowie.
  18. Wynik powyżej połowy tego raczej nie budził zdumienia.... choc z wymiana oleju, rozrządu i kilku czesci w zawieszeniu.  Moj (były)  golfa III  z silnikiem 1,9 bez turba, egr, fap-ów i innych cudów na kiju z komputerem włacznie dochodzi pełnoletnosci u sąsiada i ma w tej chwili tyle na liczniku... Taką krótka pamieć mamy??     Pozdrawiam Michał
  19. A Rybnik Ci nie wystarczy? Nie trzeba Chińskich centrów by widziec gołym okiem powietrze. I to płacąc przy tym cieżką kasę za ograniczenia emisji.... 
  20. hehe spodobało mi się: wolnośc to prawo stanowczego głoszenia że 2x2=4.   Coraz wiekszą liczbę osób to przerasta....       problem z dyskiem jest w nieco innym miejscu i u innego adresata. Do niedawna w moim biurowym kompie działał dysk Maxtor 120MB, jako archiwum ważnych plików (kopiowany oczywiście regularnie na inny dysk). Działał codziennie od czasu wprowadzenia dos-owych programów kosztorysowych czyli ponad 20lat. Działaby nadal ale w nowym kompie wystąpił 'problem kabelka' (SATA). Teraz - nadal sprawny lezy w szafce..... Producent dysku zarobił raz. W kompie Wujota zarobiłby w tym czasie min 7 razy...... Adresatem nie jest państwo... ale ktos ten vat kasuje... 
  21. ...     No to spróbujmy wymienic... :-) .Ja z kolei kiedyś przeczytałem dość dokładnie konstytucję i kilka ustaw, zwłaszcza pod kątem obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej, referendum, wyborów, ordynacji wyborczej, 'listy krajowej', powoływania urzędników najwyższego szczebla; i tych wojewódzkiego też. Sledziłem zerowe efekty działania pewnej Komisji sejmowej powołanej do usuwania bzdur i barier i jej szefa, który miał wtedy sensowne pomysły, a dopiero później zacząl pajacować z wibratorem. Widzę jak jest traktowany JKM, ktorego pomysły i potencjalne działania naruszają interesy i zastane bagienko. I tracę resztki złudzeń co do skutecznosci  inicjatywy oddolnej, jak równiez wiarę w slogany jak w cytacie Jarka. Przesadzam? Chyba nie......
  22. @Kordian. No tak.... czyli jak z każdą inną inicjatywą - "weźmy się i zróbcie to". :-) Ja wiem, że zmiana systemu mnie (i nie tylko) przerasta, więc wydłubałem sobie w nim swoje prywatne gniazdko i jakoś w nim wegetuję na miarę moich możliwości. SF  jest istotnym składnikiem tej prywatności - nawet jeśli jest w oczywisty sposób miejsce publiczne. Niestety , pośrednio przez żonę mam kontakt z wieloma nastolatkami, spotykamy sie na wyjazdach i innych miejscach, rozmawiamy, miedzy innymi o tym co piszemy i najbardziej mnie przeraża, że oni zazwyczaj (z nałymi na szczęscie wyjątkami)  'nie widzą tematu'. Qqq... moze tak ma być? Mentalnosc niewolnika jest aż tak wygodna?
  23. Wiesiek, ale dlaczego mam wsiadac w samolot, ja nie lubie latać.... ja jestem stary pryk i chce miec jeszcze   nieco swobody a raczej normalności  tu, teraz,  u siebie....  Na szczescie dzieci mam dorosłe i juz  nie muszę sie obawiać, że troskliwy sąsiad doniesie że narażam je na ukąszenie komarów, lub na chorobę, bo spociły sie przy zabawie...  (tegoroczne cytaty prasy). Zidiocenie pod hasłem troski o bezpieczeństwo wręcz galopuje, Temat płyty jest w sumie duperelny, ale doskonale pokazuje ten trend. Dlaczego by nie wolno było  miec knajpy dla palaczy, przecież wystarczyłoby określic warunki techniczne wentylacji i odprowadzania/oczyszczania  'spalin', nakazać umieszczenie informacji,  że wchodzisz na własne ryzyko i jest ok. Dlaczego osoby które poprzez kilkusetprocentową akcyzę finansują znacząco wydatki państwa mają być dyskryminowane? Bo ryzykują choroby? - przeciez płacą za to ryzyko państwu poteżne pieniądze..... Juz uczciwszym 'zagraniem' byłaby prohibicja nikotynowa... :-) Wspomniano o 'Roku 1984' - nigdy nie myslałem, że jest to realna wizja, ale teraz widzę że to juz niedługo.
  24.   "Nikt nie może być pewny zdrowia, życia i własności, kiedy obraduje Parlament"  podobno powiedział to Anglik.... i to ponad 300 lat temu-     nic sie nie zmieniło....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...