Skocz do zawartości

mig

Members
  • Liczba zawartości

    6 636
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    50

Zawartość dodana przez mig

  1. Hmmmm.... gratuluję pamięci.... :-). Nie dyskutuję bo nie znam historii narciarstwa uczestników tematu. Oczywiście że sie zgodze że nie jest używany....  Tylko powód niekoniecznie ten....   Ale to juz powoli sofistyka... :-) Był czas kiedy przeglądałem katalogi nart i zauważyłem ciekawą prawidłowośc: do mniej wiecej drugiej rejsówki ilość angielskich nazw róznych bajerów (a raczej po prostu nowomowy na okreslenie wewn. budowy nart) rosła, by przy pierwszych race-wych raptownie spaść, pozostawiając "wood core" i "titanium"- w róznych kombinacjach, czasem tylko z dodatkiem czegoś w rodzaju speedwalla, czy czegoś rownie (nie)istotnego. Dlatego uważam, że te wszystkie 'bajery' służą do robienia wody z mózgu klientom, a ich brak przy poważniejszych nartach tylko to potwierdza.   Miłego popołudnia Michał   ps. Gdzies krąży po sieci filmik Jurka z dul radiusem. Chyba jeszcze z czasów zanim go wymyslono..... :-)
  2.   to weź i wepnij sie w narty we wrzesniu.......    dobrze, że mamy przynajmniej internet by pogaworzyć (chyba właściwe słowo :-) ) o nartach.....
  3. Pomijąc upuszczoną wyżej erystyke spytam: jaki procent  stokowych uzytkowników Progresora 800 czy 900 (sztandarowe narty z tym patentem) potrafi pojechac  czysto na krawędzi? chyba sie zgodzimy, że znikomy. A produkuje sie je jako narty popularne do wszystkiego (allround). Do czego wiec jest potrzebny DR, skoro 99% uzytkowników go nie wykorzysta? Opowiedz jest prosta: dla dodatkowych tajemniczych literek w specyfikacji narty, które można przepuścić przez kocioł reklamy.     gdybym nie wiedział, że jedziłes na chargerze to bym sie nie dziwił, że nie rozumiesz.....     PozdrawiamM
  4. mig

    Czarna Góra

    zapewne wydajniejszy/wiekszy trafo.... tak tylko gdybam, bo ilośc watów do śnieżenia musi być spora....
  5. Miałem okazję spróbowac poł dnia na progresorach 900 na niebieskiej trasie (Wisła NO). Było twardo i dało sie fajnie pojeździć pomimo tego Dual Radiusa..... Ja tam sie nie znam za bardzo, ale sądzę, że porzadnych nart nie zepsuje ani rocker, ani DR, ani inne amfibio.... :-)     Pozdrawiam wekendowo Michał
  6. Szkoda - była okazja i miejsce w aucie. Może moj bład, ze nie ogłosiłem, jednak kilka razy juz to robiłem  przy innych trasach z zerowym skutkiem....
  7. @ SkI-mAn:  Każda od 19tego... :-), wczesniej tygodniowe Mazury   W tzw miedzyczasie trafiła mi sie nieoficjalna funkcja przewodnika po 'rowerowym przełomie Dunajca'. Wycieczka w towarzystwie rówiesniczym czyli nieco juz geriatrycznym.... :-) co wcale nie przeszkodziło w odświeżeniu w pamieci tego przepięknego miejsca. Trasa trywialna do bólu: od zamku w Niedzicy polskimi asfaltami do kładki w Sromowcach, przystanek w Czerwonym klasztorze, zjazd Do Szczawnicy i nazad po słowackiej stronie = ok 50 km po prawie płaskim, z jednym symbolicznym podjazdem- by było, ze to w górach. Niestety towarzystwo nie dało sie namówić na widokowy podjazd do Lesnicy, szczególnie jak stwierdzono że całkiem dobre piwo w Klasztorze kosztuje tylko 90Ecentów... :-):-) a knegle z duzym gulaszem 2,20E. W sumie polecam jako miejsce na sobotni  wyjazd... Niedziela juz trochę bardziej siłowa- zwiedzanie Białki, Bukowiny i okolic- krótkie, bo w południe rozkapało się na dobre.   Start z górnej zapory:     Po drodze,     okolica - odwiedziny u Gazdy z Łopusznej...     dzień drugi - 'narciarski'   Wracając do obaw kaskowych, to na kilkudziesięciu (może wiecej?) mijanych rowerzystów tylko 4 (nie licząc dzieci) miało kaski i w dodatku rozmawiali po polsku. Czy z tego wynika, że Słowacy potraktowali nakaz tak jak powinni? W każdym razie na tej trasie brak nie grozi sankcjami.     pozdrawiamM
  8. mig

    Jak nie Livigno, to co?

    hehe.... Mniej wiecej tyle: https://plus.google....851620210639063   To nieco złośliwe zdjęcie łacznika Marilleva- Madonna, ale na Passo Groste nie było lepiej. Fotka z 18.02 szczyt ichniejszego sezonu.   PozdrawiamM
  9. mig

    Jak nie Livigno, to co?

    ??? chciałas porównywalne, tj ok. 100km tras. Adamelo ski mniej wiecej tyle ma, zdejmując narty tylko do gondoli. Trasy w Tonale nad lasem, w Ponte w  lesie, a jak nie pasuje to w dodatku po lodowcu jak ktos lubi wysokość. Knajpek w nadmiarze, nieco z 'klimatem' gorzej. Ale w nocy (po nartach) nie widać blokowiska. :-)   ale kilkadziesiąt innych miejsc tez sie znajdzie, z tym, ze koniec lutego/pocz. marca to absolutny szczyt szczytów sezonu i czasem można sie wpakować na minę podobną do ferii w Białce....   PozdrawiamM
  10. mig

    Kto to jest narciarz ?

    100 lat temu mówiono to samo.... :-)
  11. czy ktoś korzystał juz z usług tego biura? http://www.dolomity.com.pl/   To nie kryptoreklama ale serio pytanie o doświadczenia i referencje.       pozdrawiam Michał
  12. mig

    Kto to jest narciarz ?

    Bo te z drugiej fotki to strój baletowy?:-)     Hehe... Mysle, że Janowi bardziej chodziło o takie gatki: http://lol24.com/fot...a-kolarska-6444   skądinąd bardzo praktyczne na rower....
  13. mig

    Kto to jest narciarz ?

    hmmmm... czyli jesli dobrze rozumiem :-) - to gatunek wymarły.  Pozostali tylko Nieprawdziwi.       Przez jeden dzień tylko...  - ŚrednioPrawdziwy Rowerzysta (dało w d... i uda) przez 2 kolejne - Prawdziwy Piechur (dało podobnie) przez 1 kolejny - Nieprawdziwy Kierowca (bo wspomagany przez tamtejszego pilota, który czasem siadał za kierownicą gdy Nieprawdziwy miał wątpliwości czy nie zawisnie na podwoziu.....). A w kazdym dniu sympatyczni ludzie, oryginalne zabytki i duuuuuzo gór   :-)   M
  14. mig

    Kto to jest narciarz ?

    To napisz na czym polega ta tajemnicza prawdziwość narciarza.... 
  15. mig

    Kto to jest narciarz ?

    Skoro występuje w pierwszym poście w połączeniu z r( R)owerzystą, to zapewne Narciarzem może być tylko ten, kto dojezdza na stok rowerem.....      Michał Pozdrawiam z fascynujących gór Siedmiogrodu (pasmo Bucegi), niestety nie narciaskich, ale za to nieco rowerowych i motoryzacyjno-terenowych... :-)
  16. Obawiam się, że na tym poziomie to bez sensu. Co Ci po stwierdzeniu, że na slalomce w cięzkim sniegu jeździ sie gorzej niz na allroundzie na twardym.... By cos porównać, trzeba tych samych warunków dla każdej narty, a to skrajnie trudne do osiągniecia- przynajmniej na krajowych stokach. Jak bedziesz już miał podobne warunki, to okaże się że narta popołudniowa była gorsza od dopołudniowej tylko z powodu Twojego zmęczenia... itd, itp....  poza tym, być może najlepsza dla Ciebie narta będzie ta, do której trzeba  się ze 3 dni przyzwyczajać, a po ich zapięciu  stwierdzisz, że to kołki do niczego.... Na dobieranie nart metodą testów bedzie czas za kilka lat, kiedy bedziesz wiedział czego szukasz i jak warunki wpływają na zachowanie nart.  Na razie zaufaj kolegom, niekoniecznie marketingowemu bełkotowi. Zmieniaj narty kiedy masz tylko okazję, to uczy uniwersalności, ale nie traktuj tego jako ostaecznej wykładni. Np. masz -10 st i twardy stok- wypożycz najtwardsze dostępne slalomki, poczuj rożnice do niemrawego allrouda... trafił Ci sie opad 30 cm - spróbuj szerszej narty, alby nic nie zmieniaj i pojedz po tym na narcie 167 cm - zapewniam, że sie da... :-). A najważniejsze - nie kombinuj a jeżdzij, jeżdzij, jeździj...... no i buty, buty, buty.... :-)
  17. mig

    Przesiadka z Dynastar D-Stinct

    jeśli narciarski konformizm to uleganie tejże modzie  na kolekcjonowanie nart a zapominanie o jezdzeniu to zdecydowanie nie..... 
  18. mig

    Przesiadka z Dynastar D-Stinct

    No przegapiłeś.., ostatnio emotki są w złym guście ;-)
  19. mig

    Przesiadka z Dynastar D-Stinct

    Mruknę tylko krótko pod nosem: żadne narty nic Ci nie pomogą jesli bedziesz do nich wpinał 'kapcie' (jak powiadasz), wiec zacznij od nich.....
  20. Ale w miarę blisko i góry ładne - szkoda byłaby.....   e tam... fanatycy zakazów mają letnia przerwę.... :-)   cytowany fragment wywiadu dobrze pasuje z opowięsciami i uzasadnieniami  'mojego Szweda'...
  21. stanu > 1%o raczej nie polecam..... :-). A masz może wieści co grozi na Słowacji po 1 piwie? ( czyli ok 0,2%o), bo wyguglałem, że np. brak kasku to 40E. - na ile realne? W zeszłym roku (jak jeszcze nie wiedziałem o okaskowaniu) jechałem przez Cadce i mijałem kilku policajów - mieli to gdzieś....
  22. Dzieki!!!.....uffff..... jak mi ulżyło.... wraca namiastka normalności. :-). A pewien znajomy Szwed mi w zeszłym roku tłumaczył, że oczywistym jest, że jak wraca po wódce (zdarza sie nawet w tak prohibicyjnym kraju) to robi to na rowerze: ' bo przecież nie samochodem'... A przy okazji: Może jeszcze ktos ma wiadomości lub doświadczenie co mnie czeka szczególnego, jeśli np. na drodze z Krościenka do Czerwonego Klasztoru (Słowacja - reszta Spiszu też  wygląda mi idealnie na rower) potraktuję 'stosownie' ichniejszy nakaz jazdy w kasku poza ter. zabudowanym?   Miłego dnia Michał
  23. Coż.... .. w niedzielę ma byc zwów całkiem niezła pogoda..... chyba wypadnie powłoczyć sie rodzinnie po okolicy (znalazłem kilka swietnych miejsc - i to kilka km od Żor)   A poprzedniej niedzieli: http://www.cykloserv...etail/?d=159099 asfaltowo z duzym dodatkiem terenu...     pozdrawiam Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...