Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 564
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    231

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć No nie do końca jest tak jak piszesz. Chodzi o to, że jazda w pozycji szerokiej wymaga pozycji niskiej. W wysokiej pozycji jechać szeroko się nie da lub jest to trudne ze względu o którym piszesz. Z kolei jazda w pozycji niskiej wymaga siły ale i umiejętności. Porównać to można z jazdą na stromym gdzie cały czas jedziemy "szeroko" w skręcie ale przekrawędziowanie wymaga szybkości i zdecydowania nie mówiąc o umiejętnościach. To chyba tak w skrócie... Pozdrowienia serdeczne
  2. Cześć Tramwajarstwo nie polega na zbyt szerokim staniu - nie o to chodzi. Tramwajaestwo to jazda sztywna z zablokowaną sylwetką oraz brakiem miękkości. Rozstaw nart nie ma nic do tego podobnie jak nie ma tak naprawdę nic wspólnego z jazdą ciętą - to mity i typowe obiegowe opinie. Mamy trzy podstawowe rozstawy wąski, normalny - czyli naturalny, na szerokość bioder i szeroki. I każdym z nich się jeździ, można jeździć w zależności od potrzeb, warunków i chęci. Jest takie fajne ćwiczenie/zabawa - zmiana rozstawu w jeździe śmigiem co trzy skręty. Spróbujcie. Pewna jazda szerokim rozstawem świadczy o kunszcie a tramwajarstwo to przykład tzw. narciarskiej ziemi. Pozdro serdeczne
  3. Cześć Myślę, że przy Twoim poziomie zaawansowania naprawdę trochę wstyd odzywać się w ten sposób - przynajmniej mnie by było. Co do Victora jako zarzewia bezsensownej dyskusji to... boję się co będzie gdy Victorze poczujesz nartę na pierwszym dłuższym wyjeździe. Na razie po zakupie pierwszej niezłej narty i paru zjazdach w sterylności halowej zobaczyłeś za sobą dwa paski i dostałeś niezłej korby na poziomie tego co umiesz i co oni tam wiedzą. Jak przyjedzie poważny śnieg i fajna jazda to już możemy w ogóle nie pogadać. Otrzeźwienie przychodzi z czasem gdy ktoś pokaże co i jak albo przy pierwszym solidnym pierdolnięciu - solidnym czyli takim, że coś sobie robisz bo bez konsekwencji to raczej nie uczy. Ja też się zawsze rozkręcam w opisach i sądach jak sobie fajnie pojeżdżę ale nie można przeginać... Pozdro
  4. Cześć Słabe jak każde wklejanie. Nie wiem skąd to wziąłeś ale pisała to osoba przypadkowa a nie wyszkolony i wyedukowany narciarz o instruktorach nie mówiąc. Sformułowania takie jak: zjazd śmigiem, nazywanie techniki jazdy manewrem. Nie no załamka. Pisał to ktoś przypadkowy albo sztuczna inteligencja. Pozdro
  5. Nie rozumiem. Czy tak trudno zrozumieć, że śmig to technika pokonywania stoku a krótki skręt to rodzaj skrętu - dwie różne sprawy. Ich ujednoznacznianie jest błędem logicznym. Pozdro
  6. Czytasz posty czy tylko piszesz? Przeczytaj post gdzie napisałem co to jest śmig a co krótki skręt i nie błaźnij się dalej.
  7. Cześć Dzięki Victor. Jesteśmy kumplami i mam nadzieję wcześniej czy później na spotkanie i poznanie się w realu bo z pewnością będzie super. To się nie zmienia. O nartach ze mną rozmawiać nie próbuj jednak bardzo proszę. Pozdro serdeczne
  8. STANOWCZO PROTESTUJĘ!!! NIGDY NIE NAPISAŁEM SŁOWA O JAKIMKOLWIEK STYLU W NARCIARSTWIE ALPEJSKIM W PODANYM W POWYŻSZYM POŚCIE SENSIE - TO KŁAMSTWO. Jedynym stylem o jakim można mówić w narciarstwie alpejskim to charakterystyczny zbiór cech jazdy danego narciarza, który można nazwać stylem.
  9. Cześć Kacper lubi Real i lubi F1... Mnie to raczej jest obojętne a już przenoszenie kibicowania na życie to głupota totalna - stąd oczywisty skromny żarcik. F1 jest rzeczywiście nudna. Byłem rzez parę lat ściśle związany z rajdami i to były zawsze niesamowite emocje i kunszt kierowców, którego miałem również okazję doświadczyć wiele razy jako pasażer samochodów cywilnych czy treningówek. Zajebiście się nabiera pokory. Co do GS to się nie zgodzę - najbardziej techniczna konkurencja. SL to znakomite widowisko ale mocna wynaturzone wprowadzeniem tyczek uchylnych. Pozdro
  10. Cześć Jak to jaka - żadna. To chyba tak oczywiste jak Tablica Mendelejewa. Pozdro
  11. Cześć He he no to ja już wszystko rozumiem dlaczego nam czasami trudno się dogadać. Prawdziwa duma może być związana tylko z królewską bielą a nie z jakimiś katalońskimi pasiakami... Pozdro
  12. Cześć Krótki skręt i śmig to po prostu dwie różne rzeczy. Krótki skręt to typ skrętu a śmig to technika pokonywania stoku, która może być wykonana krótkim skrętem, pozbawionym fazy sterowania - pisał o ewolucji definicji śmigu Andrzej. To są dwie różne rzeczy po prostu. Skręt krótki jest z założenia - tak jak napisał Marek - związany z typem narty bo jest skrętem ciętym a nie da się wykonać krótkiego skrętu ciętego na narcie o dużym promieniu. W śmigu rodzaj narty nie ma znaczenia podobnie jak typ skrętu jaki go jedziesz. Pozdro
  13. Cześć Zadałem dwa razy w sposób grzeczny dość proste narciarskie pytanie. Gadanie ze ślepymi o kolorach jest dla mnie marnowaniem czasu. Pozdrowienia
  14. Mitek

    Narty na 'kawał chłopa'

    Cześć Waga nie ma żadnego znaczenia dla doboru sprzętu. Pozdro
  15. Cześć Krzysiu żartujesz z tym pytaniem? Przecież telemark to technika najbardziej zbliżona do pierwotnej. Pozdro
  16. Cześć Wierzę w Ciebie, że jej wyperswadujesz tą nieistotność... Pozdro
  17. Cześć Taki komentarz do własnego postu... bo Gabrik to pewnie wie ale: Nawet w sytuacji gdy osoba dla której dobieramy narty ma to absolutnie w dupie dobrze jest stworzyć wrażenie, że to jest jej wybór. W wypadku nart to dość proste bo modeli i firm jest bardzo dużo i wszystkie są podobne, a te 5 cm w tą czy w tamtą nie ma żadnej różnicy. Ale jak inaczej się jeździ gdy narta jest wybrana samodzielnie - wiesz o co chodzi. Pozdrowienia
  18. Cześć Nie wiem na czym miał mnie Piotr złapać bo zadał takie same pytania jak ja i podobnie jak ja nie dostał odpowiedzi. Z Twoich postów wynika, że do pewnego stopnia utożsamiasz skręt krótki ze śmigiem. I ja i Piotr i marek tego nie rozumiemy więc - skoro używasz terminów to wytłumacz jak Ty je rozumiesz bo inaczej rozmowa jest bez sensu. Co to włoska jazda nie wiem, podobnie jak Piotr. Mam pewną wizję zbioru cech charakterystycznych dla włoskiego kanonu ale nie sądzę byś to miał na myśli. Możemy rozmawiać ale trzeba jednym językiem - inaczej się nie da. Pozdrowienia
  19. Cześć I to i to po trochu. Dla mnie to dośc dziwne po prostu. Popzdro
  20. Cześć Podobnie jak Ty pytałem kolegów co maja na myśli ale zostałem potraktowany jak gnojek, może Ty będziesz miał więcej szczęścia. Zobaczymy. Jakby co ze śmigiem i krótkim skrętem sobie poradzę (choć nasi mistrzowie od programów narobili bałaganu solidnego przez ostatnie kilkanaście lat) ale co to jest włoska jazda - nie wiem za cholerę. Pozdro Pozdro
  21. Cześć A co Ona sama nie ma głosu? Pozdro
  22. Ja??? Przeczytaj co piszesz a później sugeruj mi debilizm. Proszę o odpowiedź na postawione pytania. Pozdro
  23. Cześć Panowie dajcie spokój bo powoli nie daje się tego czytać. Zadbajcie chociaż o mini9mum merytoryki. Np: krótki skręt to jest krótki skręt a śmig to śmig. Proszę ładną definicję obu technik przytoczyć i je scharakteryzować na przykład a nie konfabulować i się błaźnić. Proszę - bo używacie sami tych określeń: jaka jest różnica między skrętem krótkim a średnim?czym się różni jazda sportowa od amatorskiej? Itd... Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...