Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    4 245
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    36

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Austria to lepszy wybór ale nie tańszy. Nie zaczynajmy dyskusji, że Mercedes jest tańszy od Fiata bo to nieprawda, choć na siłę znajdziesz takie przypadki.    Nie wiem gdzie rezerwujesz noclegi, ale prawie na każdej kwaterze w PL, można skorzystać z kuchni.
  2. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Ja nie mam tylu dni na nartach w Austrii, nawet nie wiem czy ze wszystkich krajów Alpejskich się tyle nazbiera. Jeżdżę głównie w PL/SK,  w innym przypadku musiałbym jeździć połowę mniej.     O ile będę miał, to mam nadzieję że się nie zmieni. I szczerze mówiąc, nic na to nie wskazuje.
  3. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Jeśli nie są to wczasowicze (a taka jest większość), to dziwie się że jeżdżą tak mało. Wiadomo, że 100dni jest nierealne, ale 20-30 zwykle możliwe. U mnie też nie było to łatwe. Szukanie najtańszych opcji i dojazdy przez pół Polski, bez auta. Próbowałem jednak, ile się da.
  4. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Różnie z tym bywa. Ja jako amator z nizin, mam ok 600-700dni przez 20 lat. Są amatorzy, którzy mają znacznie więcej (ale często przez 40 lat jazdy) Te 10 lat po 20 dni w sezonie, to taki typowy przykład, kogoś kto interesuje się nartami. Raz w roku na 6 dni to nie jest narciarz amator tylko wczasowicz. Narty są dla niego tylko dodatkiem do knajp i innych atrakcji.     Możesz być rozczarowany. Objeżdżenie się bardzo przekłada, ale trzeba też chwilę potrenować krawędź/tyki. Jeśli prawie w ogóle tego nie jeździ, to będzie to widać. Technika jest jednak inna i pewne nawyki, maja też ujemny skutek.
  5. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Podium pewnie każdy, wiele razy, pytanie jakie podium. Wystarczy mi, że wiesz, że to prawda. Zresztą sama Twoja definicja to określa. W złych warunkach, umieją tylko najlepsi zawodnicy.
  6. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Nie bardzo rozumiem. Czy skręcając kość udową nie wprowadzimy nart w rotacje, obślizgując piętki, zamiast wejść na krawędzie?     W Polsce są  głównie takie, zresztą długość trasy jest bez znaczenia. Liczy się strata procentowa. Nie byłych, aktualnych.   A byłych znajdziesz na MPA PZN, przyjeżdżają w komplecie     Możesz mieć taką definicję. Jednak według niej, też nie umiesz.
  7. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Dlatego tak mocno różnicuję "umiem"/ "nie umiem" w zależności od warunków. Mnie nawet nie potrzeba było zawodów. Miałem pojechać gigantowym skrętem, od góry Gąsiennicowej, za Szymonem Bębenkiem. Nie było nawet lodu, tylko miękko i trochę nierówno. Nie ma szans! Od razu zrezygnowałem z prób gonienia go, bo byłby szpital. On najpierw rozpędził się do jakiś 90 km/h i dopiero zaczął skręcać.   Obejrzałem kilka przejazdów. Co do znanych "amatorów". trafiłem przejazd Roberta Zubka - jak dla mnie rewelacja. Rozumiem jednak, że chodzi Ci o tych co się wywracali, popełniali błędy, nie trafiłem jednak na nikogo, znanego mi z nazwiska Na liście DNF są również czynni zawodnicy.
  8. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Tak jak napisałem.  Podobnie (tylko wolniej) na średnim stoku w GS, lub na zupełnie płaskich odcinkach SL. Na dziurach lub bardziej stromym, już nie jest podobnie.  Nie musisz się z tym zgadzać.     Z tym się akurat zgadzam To są Mistrzostwa Polski byłych zawodników.   Żebyś miał jakiś punkt odniesienia, bo nie startuje w zawodach. W zeszłym sezonie, na egzaminie z GS, traciłem ok. 2s do najlepszych. Trasa krótka(30+ sekund) ale dość trudna. Czas ustalali najlepsi IW, wśród kursantów, byli czynni zawodnicy FIS.
  9. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Ni oglądam PS w TV.  Czasem jakiś  przejazd na youtube. Oglądam nieraz na stoku, przejazdy polskich zawodników, lub najlepszych "amatorów". Wygląda to bardzo dobrze. Widziałem nawet takich, co jechali bardzo dobrze po wielkich dziurach. Pewnie jak wstawisz stopklatki to okaże się, że jest przepaść do Hirschera i innych gwiazd, ale bez bezpośredniego porównania, wcale tego nie widać.
  10. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Jak jest równo to każdy zawodnik jedzie ładnie. Jak są dziury to już niekoniecznie.   Zakładam że "umiem" przejechać GS na trasie o średnim nachyleniu, natomiast SL tylko na płaskim.  Na bardzo stromym, "nie umiem" nawet jazdy dowolnej. Oczywiście ktoś inny może to ocenić inaczej, ale czujesz kiedy "jedziesz", a kiedy się zwozisz, lub walczysz o przetrwanie.
  11. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Jakbyś pokazał film z jazdy dowolnej jakiegoś zawodnika, to wątpię żebym rozpoznał, czy to gość z PŚ czy "tylko" z czołówki Polski. Myślę, że dopiero jak ustawisz ich obok siebie to będzie widać wyraźną różnicę.
  12. Spiochu

    Muldy czy garby?

      To ma być podobna, nie identyczna jazda. Jeśli jedziesz GS, płynnie, na krawędzi i przyzwoitym torem, blisko tyczek to jest to podobna jazda co w PŚ. Mimo że tracisz do nich 20 lub więcej %.     Muldy tworzą się też przy roztopach. Są wtedy często większe niż po opadach śniegu.     Na jakie idee mam się otworzyć? Jeżdżę w każdych warunkach, próbowałem freestyle, kilka sezonów na skiturach, do lasu często wjeżdżam, niezależnie od sprzętu na nogach. Byłem na wielu kursach u przeróżnych instruktorów (IW). Przebrnąłem przez sitnowskie ewolucje i brałem udział w zabawach na śniegu.     IW jeżdżą bardzo dobrze, ale po muldach średnio, bo w Polsce się tego nie trenuje. Znaczek ISIA to też mogę dostać, jak uzupełnię kursy lawinowe i drugą dyscyplinę. 
  13. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Wasza terminologia, zaczyna mnie przerażać.     Sądzę, że to raczej kwestia tysięcy godzin treningu na takim torze. Nie wiem też, czy w PL, istnieje taki instruktor. Żaden ze znanych mi wykładowców, członków demo teamu, ani byłych/aktualnych zawodników, nie specjalizuje się w jeździe po muldach.     W stanach nie byłem ale w Alpach nigdy nie spotkałem trasy, która odzwierciedla usypywany tor muld. One tylko podobnie wyglądają. Na każdej, nawet najtrudniejszej, muldy są w znacznie większych odstępach. Na zwykłych dużych muldach na czarnej trasie (Łomnickie Sedlo), zdarzyło mi się przejechać w miarę sprawnie ponad 1km bez zatrzymania. Na torze - kilka skrętów ale tylko raz miałem okazję próbować.     A do kogo mamy się porównać? Zawodnik to jedyny obiektywny wzorzec. Film pokazuje jazdę, która jest podobna do zawodniczej,  Wielkich różnic w technice tam nie widzę. Jazda jest płynna, miękka, jedynie mniej dynamiczna. Co innego jazda IW z SITN, gdzie widać asekurację i walkę z muldami
  14. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Miałem okazję próbować jechać po takim sztucznym torze. (Chyba na Tuxie) Mimo, że nie był jakiś super stromy, choć może nieco bardziej niż ten na filmiku, to była masakra. To było 10x trudniejsze, niż jakikolwiek stok, z dowolnej wysokości muldami. Przyczyny są właśnie takie jak napisałeś. Tylko efekt odwrotny. Narzucony tor, brak możliwości wyboru a także bardzo gęsto usypane garby to często bariera nie do przejścia.. Jeśli ktoś, po kilku przejazdach potrafi to opanować (i to jadąc dynamicznie) to jest narciarskim geniuszem i/lub ma sprawność wyczynowego sportowca. Dla amatora, to jak z tyczkami, nauka jazdy wymuszonym torem, wymaga wielu dni treningów, mimo, że jadąc swobodnie, radzimy sobie całkiem dobrze.   Jeśli chodzi o wiek, napisałem Z REGUŁY, gdyż tak właśnie jest. Osoby które widziałem, jak w miarę dobrze jadą po muldach, zazwyczaj miały 20-30lat.   Określenie "umiem" definiuję, w porównaniu do jazdy zawodniczej. Jeśli Twój przejazd jest podobny do tych na prestiżowych zawodach, jedynie trochę wolniejszy, to oceniam, że umiesz. Jeśli od razu widać przepaść w technice, to nie. Dlatego w przypadku muld, dobrym miejscem na porównanie, jest sztuczny tor.
  15. Spiochu

    Muldy czy garby?

      I dlatego to dobry czas na dyskusje o muldach. W styczniu lepszym tematem będzie sztruks lub puch.
  16. Spiochu

    Muldy czy garby?

      Po 50-tce również nie znam nikogo kto umie jeździć po muldach, szczególnie sztucznie usypywanych. Zresztą do tego trzeba być super sprawnym, więc z reguły młodym.     Żeby była jasność, to jest mniej więcej poziom, gdzie zaczyna się "umiem":     Zwykłe zjechanie po zmuldzonym stoku na dół to jednak nie to samo.     Detale są powszechnie znane. Rozpaczliwa technika i byle do przodu.
  17. Spiochu

    Muldy czy garby?

    Widzę że wątek się rozwinął ale prawda jest taka, że muldy to zło. Ja na muldach jeździć nie umiem. Miałem okazję próbować na torze - gleba po kilku skrętach. Nie znam natomiast nikogo kto umie.(a przynajmniej nie widziałem) Mając ponad 30 lat, jestem też za stary by się nauczyć. Kolna tego nie wytrzymają. Co do emerytów z filmiku. To tacy "amatorzy", co katowali muldy od dziecka. Hirscher za 5 lat też będzie "amatorem".   Jeśli chodzi o IW z Sitnu to prawie każdy spędza po 100+ dni na stoku, biorąc za to kasę.  Małysa też ma szkółkę i to bardzo znaną.
  18.   W międzyczasie już obejrzałem.     Normalnie dyskryminacja tych poniżej 8 DIN. A ten skistoper w R12 jest ruchomy? Jeśli nie, to trzeba cały podmienić?
  19. Spiochu

    dramat:(

      Zamiast czytać dywagacje, możesz kupić lub wypożyczyć cokolwiek i ruszyć w górę. Jak coś to mam w piwnicy buty turowe 28,5  i szersze, solidne narty (175cm). Gdyby pasowały, to chętnie Ci udostępnię. Starsze wiązania, też kupisz za grosze. Szczególnie szynowe.
  20. Można już kupić wiązania ATK 2020   https://www.sport-bi...3336_1_412.html   Zastanawia mnie jak działa ten nowy spacer. Nie wygląda żeby mógł się poruszać na boki.
  21. Spiochu

    dramat:(

      Oj tam, umca-mca w Scyrku, może być zajebista. Wystarczy odpowiednie towarzystwo. Dramat jest dopiero rano
  22. Spiochu

    Kadencja na rowerze

      Kłamstwo i manipulacje wychodzą ci bardzo dobrze, ale czy to kogoś bawi? Raczej robi się nudne.
  23. Spiochu

    Kadencja na rowerze

      Mnie nie zaskakuje, że nie umiesz liczyć. Już wielokrotnie to prezentowałeś. Z logiką też masz problemy.   Co do upustów, ja żadnego nie mam. Może taki będzie a może nie. Jesienią mogą się też pojawić atrakcyjniejsze oferty z innych firm.
  24. Spiochu

    Kadencja na rowerze

      I kolejny idiotyczny komentarz, którym zresztą potwierdzasz bzdurność swoich uwag (cena w PL znacznie wyższa, dokładnie tak jak sądziłem).     Jednak można mieć otwarty umysł. Podobne patenty widziałem, ale nigdy jako komplet.
  25. Spiochu

    Kadencja na rowerze

      Przekonałeś mnie. Kupuje 26.   Ale tak dla pełnego obrazu. Gdybym ścigał się w zawodach czy maratonach, pewnie z bólem serca, ale brałbym duże.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...