Spiochu
Members-
Liczba zawartości
4 667 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
42
Zawartość dodana przez Spiochu
-
Prawda jak zwykle jest gdzieś po środku. Gdy zarejestrowałem się na forum (19 lat temu!!!), środowisko tutaj było o wiele bardziej masowe, a większość w wieku 30-40lat. Wtedy słyszałem teskty, że Ty młody to sobie możesz gadać, jak będziesz po 30-tce to będzie praca, rodzina, obowiązki i nie bedzie czasu na ćwieczenia. Przed 40-tką będziesz gruby i bez kondycji. W pracy też spotykam rówieśników którzy z wyglądu bardziej przypominają emerytów. Praca w nadgodzinach, remonty na urlopie, zapijanie stresu alkoholem, pogawędki na palarnii. Presja by mieć większy dom czy droższe auto. Niestety koszty takiego życia są wysokie, a skutki w większości nieprzypadkowe. Oczywiście widzę też, że z wiekiem regeneracja już nie jest taka jak u 15-latka, pojawiają się zmarszczki a włosów na głowie nie przybywa. Jednak nachylenie tej krzywej jest bardzo zalezne od nas.
-
Panowie, najbardziej niebezpieczni kierowcy to nie Ci co mają niskie umiejętności, ani Ci co jeżdżą świetnie ale za szybko. To nie Ci bogaci w sportowych furach, ani Ci biedni w starym gruzie z niesprawnym zawieszeniem. Najgroźniejsi są Ci, którzy na drodze chcą coś udowodnić. Nieważne czy to jak szybko potrafią jechać, czy to że są najbardziej przepisowi. Kluczem do uniknięcia wielu wypadków jest NIE pokazywać innym, że jesteśmy lepsi, Odpuścić gdy jest mało miejsca, nie bawić się w szeryfa, jak ktoś obok złamie przepisy. Jechać płynnie, nie zaskakiwać manewrami, ustąpić gdy jest miejsce, zachować większą odległość, czy to na autostradzie, czy na parkingu. Generalnie starać się ułatwić przejazd innym, dając im jak największy margines na błędy, niezależnie jak słabo, jak szybko, albo jak niezgodnie z przepisami jadą. I tutaj szacunek dla większości rowerzystów na Krakowskiej we Wrocku. Potrafią jechąć nierównym chodnikiem, omijać drzewa i dziury a nawet narażać się na mandat, ale nie utrudniają ruchu na zatłoczonej drodze. Za to typowy pedalarz będzie jechał środkiem pasa a za nim korek na pół kilometra i co chwila ktoś próbujacy wyprzedzić na styk. Przecież to on ma racje, przecież przepisy mu pozawalają, a żli kierowcy nie potrafią się dostosować.
-
Chętnie posłucham co ma do powiedzenia. A poszukiwanie w sieci, w wielu dziedzinach się sprawdza, tylko trzeba wnikliwie szukać i porównywać żródła między sobą.
-
O kurde, jaka drama, tylko nie bij jasia łopatką.
-
Pierwsza seria to rozgrzewka. Ogólnie staram się ćwiczyć w zakresie 8-12 powtórzeń. W różnych źródłach znajduję informacje, że tak właśnie należy robić. Cel to wzrost mięśni i ogólne przyzwyczajenie organizmu do wysiłku siłowego przy mozliwie małym ryzyku kontuzji.
-
Ma wbudowane 3 baterie z ebike 😉
-
Jak już wam się znudzi podziwianie gości w ciasnych gaciach to polecam się wybrać do Zieleńca. Wczoraj odwiedziłem tam bikepark. Warunki idealne a ludzi zero. Teraz jest 5 tras rowerowych. Cenowo też nieźle. https://bikeparkzieleniec.pl/trasy-rowerowe-zieleniec/ Byłem z koleżanką, która pierwszy raz próbowała takich zjazdów i bardzo jej się podobało. Jest to ośrodek właśnie dla początkujących, lub jeżdżących rekreacyjnie. Dzięki temu nie spotkamy tam DH-kamikadze, którzy będą nas mijać na milmetry. Dla ambitniejszych jest jedna trudniejsza trasa, ale jeszcze nie próbowałem, może następnym razem zdam realacje. Zdjęć nie mam. Było tak zajebiśćie, że szkoda było czasu wyciągać aparat.
-
Nie tylko świadomie, Przy tym gąszczu znaków, łamiesz przepsiy również przez przypadek. Nawet w Norwegii nie ma kary więzienia za przekoczenie prędkości a mandaty są obecnie niewiele wyższe w stosunku do zarobków co u nas. I nikt tu nie zacheca do kozaczenia. Jeżdżę raczej spokojnie. Efekt zaostrzania kar jest taki, że debile dalej jeżdżą tak samo ale wystraszony dziadek od wypadku jedzie połowę wolniej niż limit żeby nie ryzykować, że mu dowalą mandat i na leki nie starczy. Ewentualnie policja ma lepsze żniwa gdzieś na pustej drodze. Już teraz mamy restrykcyjne przepisy, nieraz nawet za bardzo. Problem jest z ich stosowaniem. Przykładowo jak to możliwe, że ludzie mają po kilka sądowych zakazów prowadzenia? Przecież po złamaniu pierwszego powinni trafiać do celi.
-
Codziennie łamiesz przepisy i nawet tego nie zauważasz. Wcale nie mam na myśli prędkości choć tą pewnie też czasem przekraczasz, nawet jak zakładasz jazdę przepisową.
-
Co konkretnie Ci się nie zgadza? Tu masz przykładowy cytat z artykułu: Wczoraj wracając z gór zostałem takim "niebezpiecznym przestępcą". Jechałem zawrotne 45km/h po pustej drodze w terenie zabudowanym. Czyli ponad dwukrotnie szybciej niż znak ograniczenia do 20km/h, który tam stał, bo pewnie kiedyś były, lub będą roboty drogowe.
-
Panowie, czy Wy ogarneliście o czym jest ten temat? Nie chodzi tu o stawki mandatów, ani obowiązkowe kaski dla dzieci. Nowe przepisy to pomysł by zamykać do więzienia za prekroczenie prędkości (kara od 3mies) albo "niebezpieczną" jazdę definiowaną uznaniowo. Tym samym wracamy do epoki gdzie obwiązywało "Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie" Nieważne czy jeździcie "szybko i bezpiecznie" czy staracie się przestrzegać przepisów. Nowe pomysly władzy są zagrożeniem dla każdego z nas.
-
Media trabia, ze rzad zatwierdzil nowe przepisy ale tresci ustawy nigdzie nie znajduje. Ktoś wie cos wiecej? Pomysl jest rodem z Korei Polnocnej, taka to mamy demokratyczna koalicje. Z opisow medialnych wynika, ze jadac przepisowo nie zauwazysz znaku teren zabudowany na zwyklej drodze dwujezdniowej albo ograniczenia do 70 na autostradzie idziesz siedziec. Albo sedzia subiektywnie stwierdzi ze stwarzales zagrozenie i to samo. https://www.otomoto.pl/news/do-5-lat-wiezienia-za-przekroczenie-predkosci-coraz-blizej-wprowadzenia-drakonskich-kar
-
I slusznie zareagował, bo to wcale nie była zaczepka. Andrzej to sympatyczny gość i nie mam powodu by go atakować ani obrazać. Zwróciłem tylko uwagę na istotny społecznie problem, choć faktycznie można było uzyć łagodniejszej formy.
-
To są właśnie te szkodliwe działania rządu na które zawsze narzekam. Ostatnio dopłaty mnożą się na potęgę, oczywiście to my doplacamy.
-
A stawka 20k zł za dzień pracy dwóch majstrów to myślisz w jakiej branży się pojawiała?
-
Zobacz jak jest narzut na bateriach do rowerów elektrycznych. 0,25-0.72 kWh za kilka tysięcy. W przeliczeniu na 10kWh wyszło by 50-100k zł 😉
-
Nie każdy. Ja mam telefon bez konta googla (android) jest to upierdliwe, ale możliwe. Aplikacje da się ściągać ręcznie z pominięciem sklepu, choć nie wiem czy wszystkie. Opisane tu praktyki korporacji są oburzające ale jest jeszcze jeden problem. Twój wnuk jest złodziejem i/lub przygłupem. Jeśli ma świadomość co robi, to taka sama sytuacja jakby Ci wyciągnął z szuflady gotówkę czy biżuterię. Jeśli nie ma, to przerażające, że w wieku 9 lat nie wie, że kwota 1150zł to bardzo dużo, jak za dodatki do gier, albo że jego zakupy obciążą konto dziadka. To jest efekt dzisiejszego wychowania, w którym dzieci traktuje się jako osoby upośledzone, które za nic nie są odpowiedzialne.
-
W ciągu ostatniego pół roku byłem na kilkunastu wyjazdach w towarzystwie damskim lub mieszanym ale na żaglach ani razu. Takie cykliczne imprezy jednak wyszły z mody. Teraz ludzie szybko się nudzą, nie tylko panie.
-
Nie no, minimalizm pełną gębą. 😉 Robisz spływ Kołymą, że tyle gratów potrzebne?
-
Ty się doszukujesz stylu a to zwykly cham i prostak 😉 Pierdolisz, poważnie?
-
@Mikoski @grimson Jedzicie sobie razem, na meski wyjazd to zrealizujecie to o czym piszecie. Najlepiej do TMR to jeszcze slowacy was wy....
-
Bo to zle kobity byly;)
-
To jest najlepszy sposob. Jak jestes prdewodnikiem to panie podazaja za Toba a sprzeczaja sie co najwyzej miedzy soba.
-
Janie, wzrok juz chyba masz nie tak dobry jak kiedys.;)
-
Nie przyzwyczailiscie sie, ze Grimsson zawsze jezdzi w takich terminach by bylo mozliwie najdrozej i najwiecej ludzi? Stac go by sie pokazac w tlumie, nie to forumowych biedakow.
