Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Ja rozumie i pamietam czechosłowackie nawyki - np. herbata z koncentratu.. ale np. na takiich Rohacach np. można zjeść dobry wyprażeny syr, knedlik z gulaszem czy haluszki ..... to co mi podali wczoraj to tragedia była - stąd pytanie
-
BZDURA albo napisz, że nie dotyczy Warszawy, której jak widać nie znasz. Policja działa jak miło.
-
Cześć Hmmm. Nawet jak się naprawdę bardzo śpieszę staram się nie korzystać. Mógłbym to policzyć na palcach dwóch rąk w ciągu roku i tylko w poważnych sprawach służbowych. Zdaje sobie jednak sprawę, że łamie przepisy jak zwykły wieśniak. Uważam, że to pójście na zwykłą łatwiznę. Można wyciągnąć więcej z jazdy w ramach przepisów ale aktywnej w sensie wyboru dróg. Jak dla Ciebie Tomek to standard to słabe jest. Pozdro
-
Bylem na Słowacji dziesiątki razy zima i latem i nie pamietam czy kiedykolwiek dobrze tam zjadłem. Kiedyś weszliśmy nawet do jakiejś lepszej karczmy w Starym Smokowcu i poza ceną nic sie nie różniło. A na samym Chopoku, to juz wiadomo standard TMR.
-
To publicznie przyznajesz że łamiesz przepis prawa. Kiedyś ta patologia ci się odbije w życiu.
-
Val Thorens
-
Gabrik,zobacz na tego dzika 🤦♂️ wszystko da się wyćwiczyć
-
No właśnie tak jechałem i tak mi wpadło do głowy, czy jeśli miałbym np. 100 pod butem, czy ta szerokość by nie opóźniła tego efektu. To oczywiście domysły. Ale warto rozmawiać 🙂 pozdro
-
Cześć Jeżeli myślisz o tzw. wybutowaniu to raczej nie powinno występować w takich warunkach bo to oznacza, że technika nie była dostosowana do warunków. W ciapie, odsypach itd, jedziesz raczej na ślizgu, kąty są małe bo przy dużych, za dużych - robi się to co opisałeś. Pozdro
-
Ale Adaś ma paszport Polsatu, to wjedzie 😉 pozdro
- Dzisiaj
-
Cześć Sądzę, że nie jest. Widziałem ten filmik już jakiś czas temu. Wiesz sam, że dzieci są nadzwyczaj giętkie a jak to jest celowane ćwiczenie... Pozdro
-
Poza ośrodkiem narciarskim, w Liptowskim Mikulaszu i okolicach można znaleźć przyzwoite lokale.
-
Jest bardzo źle. Trzy lata temu nie mogłem się oprzeć kluskom na parze z sosem waniliowym i borówkami w Rotundzie. Tam i w innych miejscach jadałem zupy i było ok. Teraz co najwyżej herbatę dla towarzystwa. Dno i dwa metry mułu. Raz widziałem jak przywozili windą mrożony gulasz i mogłem przeczytać skład. Wolę swoje przekąski w kieszeniach wozić.
-
Cześć To może być gorzej??? Ja ostatni raz na Chopoku bylem jak jeszcze były poprzeczne krzesła z parasolką. Poszliśmy, którego dani do najlepszej restauracji w rejonie (nie mam pojęcie gdzie ani co) i ktoś z ekipy poprosił o Malibu z mlekiem - był kiedyś taki popularny drink, może miał nawet, albo ma, jakąś nazwę - i dostała pięćdziesiątkę Malibu i obok na talerzyku jednorazową śmietankę do kawy w takim plastikowym pojemniczku. Mina zamawiającej bezcenna. Pozdro
-
Cze Ale to tylko teoria 🙂 nie poparta żadną praktyką. Byłem ostatnio i były już odsypy spore i RAZ w skręcie przytrzymało mi zewnętrzna w odsypie jeżdżąc bez kombinacji, tak jak jeżdżę zwykle. Poszła taka fontanna, że miałem gogle ujebane. I tak na chłopski rozum, czy szeroka deska w takich warunkach nie opóźni efektu "butowania"? Bo jednak but jest wyżej nad śniegiem. Ja miałem wówczas sztachetę 71 pod butem, bo resztę "normalnych" mam zrobione na wyjazd i nie tykam. To raczej nie szeroka deska. pozdro
-
Szkoda że zakaz wjazdu.
-
Ale jakie forza? - bardziej konkretnie. Bo modeli jest bez liku. pozdro
-
Cze No ciekaw jestem co z tego wyniknie. Tu sporo cennych uwag. Moim zdaniem powinieneś sobie wypożyczyć coś z hybrydy lub GS sklep i spróbować. Masz ciąg w dół, ale też takie pustki jak na Twoim filmie nie zdarzają się co dzień. No i sztruks. W alpejskich wypo także możesz kupić narty, nawet te na których jeździłeś, odliczają nawet cenę wypożyczenia od finalnej transakcji. Jak pisał Paweł, baw się skrętem. Raz dłuższe raz krótkie. Na Pejo omc i byłaby siatka - w GS-ach by była na 100% 🙂. Hybrydy to takie przydługie SL, GS sklep maja zdecydowanie lepszy ciąg w dół, ale też wymagają lepszej jazdy technicznej. Narty długie dość szybko zrewidują Twoje umiejętności. Bo to co uchodzi na sucho na SL, na GS już nie. Komórki sobie odpuść. Raczej poruszaj się w dobrym sprzęcie amatorskim. Zacznij od 175cm, jeśli Ci to nie będzie przeszkadzać dołóż 5cm. Jako użytkownik takich nart (GS sklep) mogę tylko trochę zaprzeczyć stwierdzeniom Godryka z prozaicznego powodu, oceny są wydawane z różnego poziomu jazdy. Dla mnie osobiście nie ma różnicy w stabilności między GS 173 a 178cm identycznych nart (te same modele różniące się długością) w stricte jeździe amatorskiej po stoku. Potrafię szybko pojechać i dla mnie ta stabilność jest identyczna. Jednak jako narty uniwersalne do całodziennej jazdy wybrałbym krótsze. Są jakieś takie bardziej manewrowe szczególnie w trudnych warunkach - czyt. muldy, gdzie czasami z braku laku trzeba coś podrzeźbić. Ale tak na trasie ja nie odczuwam praktycznie żadnej różnicy. Druga rzecz o której pisał Godryk (a pewnie tak jest i pewnie w modelach dla dorosłych narciarzy) a propos komórek, to jeździłem na syna GS-ach i moje odczucia są zgoła inne. GS junior 173 cm i R=21 tak trochę z pewną doza nieufności, cyfry robią swoje 😉, i to są fantastyczne narty! Zabierają się do skrętu natychmiast i skręcają niczym SL (no może przesadziłem, ale jest to bardzo łatwe), moim zdaniem są dużo lepsze niż sklepowe GS mimo swojej smukłości. Bo faktycznie są wąskie na całej praktycznie długości. Teraz przy pomocy Kolegi @Bruner79 zakupiłem dla syna i-GS RD Pro 176cm r=23. Dam znać jak to jeździ. Czy nadaje się dla amatora do normalnej jazdy wśród innych użytkowników i w różnych warunkach. Godryk doskonale opisał narty dla osób jeżdżących na bardzo wysokim poziomie, zarówno zalety jak i wady. Na co on zwraca uwagę, ale .... nie dla psa kiełbasa 🙂. Trzeba troszkę swoja miarą ocenić i nie porywać się z motyką na słońce. To oczywiście zdanie amatora i mój amatorski punkt widzenia. Hybryda będzie podobna do SL, GS już inny. Jak chcesz nartę podobną do SL ale bardziej stabilną - celuj w hybrydy i bierz nawet 180cm bo i tak to kurła skręca w miejscu, ale jeśli narta ma być nieco inna - sprawdź GS. Ja zmieniłem hybrydy na GS - bo 2 x SL było mi niepotrzebne. pozdro
-
Kurcze 3 lata mnie tam chyba nie było, czyli jest znacząco gorzej?
-
W samym ośrodku jest trudno coś znaleźć, bo gdzie się da łapę kładzie TMR i wymusza ten sam niski standard, który przez ostatnie 3 lata jest coraz niższy. Ja już nie jadam tam nigdzie, ale myślę, że najlepiej będzie w lepszych restauracjach hotelowych. Może np. tu https://maps.app.goo.gl/EmEkvYMnWhhgFNeC9, ale nie próbowałem.
-
AMG z silnikiem 2.0 😉 to prawie jak w moim dziadkowozie.
-
Turek... ale niemiecki.
-
Sporadycznie się to zdarza. Zresztą ogólnie policji w dużych miastach prawie nie ma. Większość ma w pompie różne durne ograniczenia, tylko Mario tak się wystraszył że boi się do samochodu wsiadać;)
-
Obawiam się, że Turek... 😀
