Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Mikoski

    Pasje

    Bo ja mówią ryba na ciula na brzegu 😁 więc ja rozpierdalam system i nie siedzę na brzegu P5140194.mp4
  3. Mitek

    Pasje

    Dzięki.
  4. Mitek

    Pasje

    Sorry ale czy mógłbyś opisać konkrety: Kiedy byłeś tam pierwszy raz, jaki areał, jaki charakter lasu, jak się zmienił. Ile razy tam byłeś i jakie zbiory w latach itd. Wysokie trawy nie są charakterystyczne dla borowika ale często co parę lat dają dobre wysypy - stąd pytanie?
  5. Spiochu

    Pasje

    Byłem, tylko mało grzybów było i wtedy tak to wyglada.
  6. Mitek

    Pasje

    Czyli nigdy nie byłeś na grzybach po prostu. A jeżeli ktoś Ci tak jak opisałeś grzybobranie pokazał/opisał itd. - był durniem. Pozdro
  7. Przyjedż i spróbuj na rowerze to się przekonasz jak śmieszne są twoje komentarze. Albo dalej się ścigaj na podjazdach pod wiadukty w Wa-wie
  8. Dużego ruchu nie ma. Nowych brać nie muszę ale kontynuację z poprzednich dni tak bo nie mam zwyczaju zmieniać klientowi instruktora
  9. A to szacun. Z centrum Wrocławia to jest dobre dwie dychy. Naprawdę szacun! Pozdrowienia serdeczne
  10. Spiochu

    rower :)

    Oglądałeś ten film?
  11. Mitek

    rower :)

    W Krakowie jeszcze długo nie będą bo trzeba mieć przynajmniej jednego kolarza. Ale ciekawe jest to, że "na poważnie" - w sensie tematu - było pierwsze zdanie. Reszta to twoja paranoja, choroba... Jakby co dawaj znać co u Ciebie. POzdro
  12. My tam na pieszo chodzimy. i spokojnie można zrobić wycieczkę na cały dzień. Bardoz ciekawe tereny. A na rower zapraszam. Są tam też trasy którymi nie dasz rady zjechać. Z Sobótki na Slężę jest (zółtym) 500m przewyższenia. Do tego bardzo stromo i pełno głazów. Będzięsz tam pchał rower przez wiekszość czasu.
  13. Spiochu

    Pasje

    Dla mnie grzyby to zaprzeczenie przyjemnych spacerów po lesie. Zamiast się zrelaksować to chodzisz zgarbiony i szukasz jakiegoś badziewia przy ziemi. Nic nie znajdujesz, albo jakiś robaczywy i gdzie tu atrakcja.
  14. Cześć Panowie, Ślęża ma jakieś 3- 3.5 km średnicy. Dla średnio ogarniętego rowerzysty jest to teren do objechania wielokrotnie w pól dnia... a tu piszecie o jakichś szlakach i wyprawach.. Pozdro
  15. Spiochu

    rower :)

    Jak już są mistrzostwa świata w Kigalii to może i w Krakowie kiedyś będą? A tak na poważnie, pamiętacie film "Hotel Rwanda"?
  16. W ciągu 30 lat w górach chyba gorszego nie spotkałem. Jedzenie w tym schronisku to absolutna tragedia. Nigdy więcej. Koleżanka miala identyczną opinię.
  17. Dzisiaj
  18. Tak, potwierdzam. Dobre piwo. Jedzenie nie najgorsze. Ze szlaków polecam jeszcze oba fragmenty szlaku niebieskiego oraz krótki fragment zielonej ścieżki przyrodniczej. Tam jest trudniej ale bardziej górsko. Szlaki do obu przełęczy są świetne jako zejściowe.
  19. Niby dobre, ale to wszystko jest w necie i to za free.
  20. grimson

    Pasje

    Parę lat temu odwiedziłem bdb mi znaną miejscówkę na borowiki. Wysokie trawy, niskie drzewka, nic tam prawie z kuzynem nie znaleźliśmy. Minęliśmy starowinkę bez okularów, z koszem pełnym prawdziwków. Na pytanie nasze, gdzie takie piękne sztuki rosną odpowiedziała, że trzeba było patrzeć. Zgasiła nas wtedy totalnie, a my z doskonałym wzrokiem i w znanym sobie miejscu....
  21. Na Ślężę wchodziłem od Sobótki przez Wieżycę i od przełęczy Tąpadła, w sumie kilka razy. Spędziłem swego czasu miesiąc na delegacji na zakładzie LG. Świetne tereny, samo miasto Sobótka, które jest jednym z najstarszych miast w Polsce,kamieniołomy, Ślęża,było co robić po pracy. W schronisku pod Wieżycą mają dobre kraftowe piwo.
  22. bubol.T

    Pasje

    Dla mnie grzyby, to forma medytacji. Jakis czas temu to odkryłem. Uspokajam sie, przestaję myśleć o wszystkich problemach, a skupiam się na tym dosłownie przyziemnym zajęciu, które daje mi mnóstwo przyjemności. Podobnie mam z chodzeniem po górach. A połączenie grzybobrania ze spacerem po górach...
  23. Chyba w Twoim świecie kobiety zapierdalają a PAN siedzi. To jest świat zwykłych śmieci.
  24. oczywiście, zwłaszcza u kobiet przy ich wszystkich obowiązkach domowych jest to dotkliwie odczuwalne
  25. Mitek

    Pasje

    Cześć Jeździłem jako kontraktowy na wyjazdy z wędkarzami prze jakieś 6 czy 7 lat. Stary ... zajebiste wyjazdy. A jak fajnie ryby rosły wprost proporcjonalnie do ilości pustych butelek na balkonie... Ale to fajne wspomnienia z wędkarzami złe są z rzek. Pozdro
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...