Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. ..z pod Jałowca - Opaczne?. .na rowerku?
  3. star

    Materiały szkoleniowe

    Nie masz innych sposobów na samców alfa?
  4. Zima juz niedługo..... Babia z okolic Zawoi.
  5. No tak zapomnialem. Jak ci kaza strzelac to bedziesz strzelal bez zawahania. Wazne by byl taki przepis.
  6. Wszelkie ultra sa szkodliwe a te rowerowe jeszcze niebezpieczne dla innych. Tylko teraz jest na to moda. Jak nie bedziesz bilnpoklonow przed ultra mistrzami to zaraz zaczna Cie wyzywac. Jakby nie mozna dac wcregulaminie nakazu jazdy tylko za dnia albo scigac sie na krotszych trasach. Przebiegniecie 5km w dobrym czasie to nierzadko wiekszyvwyczyn od przeczlapania ultracw limicie. Tylko na psychike kibivow biurk9wcow tak nie dziala. Na rowerze jest podobnie.
  7. grimson

    Pasje

    błędy lekarza kryje ziemia.
  8. Niezły gościu https://sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl/ryszard-kalaczynski-przebiegl-swoj-1000-maraton-rolnika-z-wituni-przywitala-na-mecie-martyna-wojciechowska/ar/c2p2-27877175
  9. Ten dualizm wynika z uwarunkowań motorycznych kursanta ba nie tylko motorycznych ale także w grę wchodzi aspekt psychologiczny. To dlatego ja nie cierpię/nie lubię "zmian instruktora"....ja chcę poznać kursanta....ja chcę wiedzieć czy kursantka lubi "tu i teraz" i jak dojść do komfortu "zaczekaj", czy mam do czynienia z "samcem alfa" którego trzeba sprowadzić do poziomu błota i odbudować. I to właśnie te dwie podstawy nauczania są ważne bo jak sam prawidłowo odczytałeś 1. to tu i teraz - woda na przód a 2 to wolno...zaczekaj - "przewróciło się niech leży" wyjdzie samo. W każdym bądź razie tak na podsumowanie niezależnie od wykonania jestem w stanie odróżnić dwa wykonania i odnieść je do możliwości kursanta.
  10. Dzisiaj
  11. Mitek

    Pasje

    Piotrek, i po co się było odzywać?
  12. Cześć Dla Ciebie czy dla osoby, która jeździ na rowerze przypadkowo może być letalne ale dla gościa, który trenuje pod tym kątem, nawet amatora to po prostu realizacja wyzwania. Odeśpi się po zakończeniu i tyle. Trzeba znać swój organizm, wiedzieć jak reaguje gdzie są granice itd.Zerknij sobie na historię chociażby: W pierwszym TdF w 1905 roku było chyba 5 czy 6 etapów po 400 i więcej km. Wygrał koleś ze średnią ponad 25km/h. Przypominam 130 lat temu. Załóżmy - tu nie chcę się mądrzyć ich jak coś pieprzę to niech mnie koledzy jeżdżący na szosach poprawią - że kolega jest w stanie mieć z jazdy średnią 33km/h - nie jest to jakiś kosmos dal najlepszych amatorów - więc rzeczone 450km dziennie zajmuje mu niecałe 14h. Zostaje 10h na posiłki i spanie - to bardzo dużo jeżeli podchodzisz do sprawy zadaniowo. Mnie - a jestem starym dziadem walczącym w ogonie - wystarczą 4h snu w praktycznie dowolnych warunkach dla całkiem porządnej regeneracji. Bardzo ważne jest też jedzenie i picie. Gdzie tu jest miejsce na jakieś zabijanie organizmu? Jest taki Pan w Polsce, nazywa się Ryszard Kałaczyński, który przebiegł 366 maratonów w 366 dni, dzień po dniu - rolnik z Wituni gmina Więcbork. Budził się, szedł popracować w gospodarstwie a potem biegł sobie maraton. Można - można i żyje! Baa.... żyje dzięki temu właśnie. Pozdro
  13. star

    Pasje

    Przyzwoity internista brzmi jak święty Graal. A borelioza prawdopodobnie to jedna ze słabiej diagnozowanych dolegliwości, statystycznie.
  14. star

    Pasje

    Coś w tym jest. U mnie w czasie operacji szukali piłki do metalu, adresatem hydraulik, znaleźli, ucięli - potem dziwił się lekarz co wyjmował grot, że taki jakby dziwnie zakończony, przy okazji gronkowiec gratis. W znieczuleniu więc uciec nie mogłem. Następnym razem mogłem ale nie uciekłem, na Szaserów w stolycy Mazowsza, renomowany szpital, oddział też, obok trzymali Gudzowatego pod strażą. Zaleczoną prawie infekcję tkanek miękkich zakazili tak, że potem już w kości, ech... to tylko dwie próbki, autorskie.
  15. star

    Pasje

    Z jajkiem.
  16. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Widać więc od razu dualizm, o którym pisałem wcześniej. Nauczenie kursanta, który jest na etapie pługu - czyli takiego dwudniowego - kontrolowanej ewolucji według podanego przez Ciebie w drugiej części opisu graniczy z cudem. Nawet jako ćwiczenie dla osoby jeżdżącej będzie to trudne zadanie. Ja tu Adam po prostu nie do końca widzę jakiś problem bo ten dualizm wydaje się naturalny. W każdym razie dzięki za wyjaśnienia. Zresztą kazałeś nam to ćwiczyć to w zeszłym roku i wyszło raczej przeciętnie... A już co Gabrik, miał na myśli, że się tak obruszył, to ja zupełnie nie wiem. Zresztą jak dowodzi upadek programu z 2005 chyba roku, zbytnie komplikowanie ewolucji chcąc aby były edukacyjnie "lepsze" pod kątem jazdy zaawansowanej raczej nie służy kursantom a realizującym się twórcom programów. Pozdro
  17. @Mitek, @Marcos73, @Maciej S Panowie produkując się w tym wątku i jestem tego pewien że użyte przeze mnie określenie w kontekście łuków płużnych i skrętów z pługu "alpejskie" było opatrzone cudzysłowem i oznacza niejako nazwę własną. Przepraszam że tego nie wypunktowałem bo gdybym tak zrobił to dyskusja była by łatwiejsza - bardziej zrozumiała. Łuki płużne i skręty z pługu to podstawa jazdy na nartach, są oczywiście wybrańcy (promil) którzy ten etap w edukacji pomijają ale prędzej czy później do tego wracają. Co ja zobowiązany luźnym kontraktem w w tym zakresie mam uczyć - wywołanie skrętu ma nastąpić poprzez obciążenie kątowo ustawionej narty, owe obciążenie realizowane jest poprzez przeniesienie ciężaru ciała na przyszłą nartę zewnętrzną prowadzonego skrętu (jest ona w tym momencie nartą górną), te przeniesienie to nic innego jak ugięcie kolana narty która ma prowadzić skręt i to generalnie wystarcza, egzaminacyjnie (anatomicznie) następuję także niewielkie obniżenie barku (wstęp do angulacji) a także rekomendowane przez egzaminatorów niewielkie przesunięcie owego barku do przodu. I teraz odniosę się do skrętów z pługu (tam możliwe jest bardzo precyzyjne rozgraniczanie fazy skrętu) i to jest bardzo ważny element jazdy - łączenie nart do jazdy równoległej ma się odbyć najpóźniej w linii spadku stoku ...podkreślam najpóźniej. To trudne ewolucje.....na tym etapie odpada najwięcej kursantów. Slalomki zostawiają ślad cięty, GS-y wymagają mega precyzji obciążeniowej....wielu adeptów posiłkuje się skrętnymi AM. System "alpejski" czyli to co widzimy najczęściej na filmach opiera się na przeproście/wyproście kolana narty zewnętrznej przyszłego skrętu. Narciarz idąc W bardziej naciska na górną nartę....to taka krótka chwila gdy stojąc bokiem na schodach się podniesiemy na górnym stopniu...i tu już działa fizyka narty taliowanej która kątowo ustawiona (na krawędzi) zaczyna sama skręcać i teraz clou moich wypocin - jeżeli zaraz za tym idzie dociążenie - zejście N i dążenie do sylwetki dośrodkowej to ok natomiast na filmach wyraźnie widać że demonstratorzy fazę "samoskretu" ciągną bardzo długo - w pozycji W przekraczają linię spadku stoku i dopiero na granicy fazy końcowej skrętu łączą narty do jazdy równoległej tylko po to aby zaraz zrobić "wachlarz" i przejść do następnego skrętu. Cytując @grimson "nie pitol" - tak to chyba było drogi kolego. No ma to znaczenie - pierwszy schemat zgodny z PPN (Polski Program Nauczania) uczy bardzo bezpiecznego i kontrolowanego poruszania się na trasie (każdej) ale nie wpisuje się w w dalsze proponowane przez PPN ewolucje, drugi schemat jest "łatwy, szybki i przyjemny" - nie jest opisany w PPN, jest niebezpieczny na większych nachyleniach ale wpisuje się w dalsze proponowane ewolucje. Osobiście - w znaczący sposób przestawiłem się na schemat nr 2 tyle że robię to pod bardzo wysoką kontrolą i "dyrygentując" zmierzam do sytuacji w której jazda równoległa rozpocznie się przed linią spadku stoku albowiem przyrost prędkości jest znaczny a to oznacza utratę kontroli...
  18. Drifty na ulicy są nielegalne. Do tego są tory. Jazda rowerem jest legalna.
  19. Lexi

    Pasje

    Masz rację Wiesiek że lekarzowi trzeba na ręce patrzeć - ale jak mu patrzeć jak jesteś np. pod narkozą?... dla tego zdecydowanie lepiej sie ich wystrzegać!!! (nartowania to Piotruś nie dotyczy .. tak że ten.. 😉 )
  20. Witajcie Zgłaszam się na Zlot. Zaznaczyłem wszystkie terminy, bo poza tym że mogę dnie dostać urlopu nic mnie nie ogranicza. Po Waszej decyzji jaki termin, dostosuję się. Pozdrawiam.
  21. Trochę informacji na zbliżający się sezon. FDownloader.Net_AQMJp__voPI-XY10DnUV7Rnq9N6KBw3ze_LFld1h8YPC9rm1Po6eXHCnAh5gcMLfv2r2c7wxlFV-fjEmkUFnE1WzWGYK_Hn2Btl3UWdV4Q4lQg_720p_(HD).mp4
  22. brachol

    rower :)

    Australia.
  23. Jan

    rower :)

    a kto wygrał?
  24. brachol

    rower :)

    Cześć Ostatnio same nieudane, te różne mistrzostwa najpierw siatkarze, Niewiadoma i do tego, także wczoraj żużlowcy w Drużynowych Mistrzostwach Świata też ze srebrem... pozdro
  25. Mitek

    Pasje

    Nawet nie będę próbował dyskutować. Rybelek pyta jak zrobić szpinak - pewnie wiecie. Pozdro
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...