Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Cześć Adrian zobacz na filmik, który wstawił Victor z jazdą chłopca. Ten chłopiec nie jest zbyt dobrym narciarzem ale... jest narciarzem mądrym. Jedzie po wąskim torze typu rynna po którym jechać wcale nie jest łatwo ale... Tam nie jest stromo więc jedzie w pozycji wysokiej i ładnie ustawia narty na krawędzi, być może zbyt nerwowo ale o to chodzi. Jazda jest ekonomiczna i widać, że ma dobry wzór, dobre pojęcie o tym jak prawidłowa jazda powinna wyglądać. Sylwetka jest uporządkowana i nie ma zbędnych ani zbyt pogłębionych ruchów (no może poza zbytnim pochylaniem góry gdy robi się szybciej i przesadnym układem kontrroracyjnym albo rotacyjnym - nie umie jeszcze tego kontrolować ale jeżdżąc tak jak jeździ w tym sezonie a najdalej w przyszłym już będzie wiedział co i jak. Podudzia są cały czas równoległe, jest pełna kontrola nad rozstawem nart. Gdy jest za szybko wrzutem w ześlizg szybko kontroluje prędkość i jedzie dalej. Taka jazdę ciętą możesz z powodzeniem uprawiać i na tym ona polega a nie na obniżaniu sylwetki na siłę gdy siły odśrodkowej nie ma i jest to nie tyle nawet zbędne co niebezpieczne bo blokuje układ. Pozdro
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
kordiankw odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Fakt, bo nie można dyskryminować płci 😄 - Dzisiaj
-
Okolice Lungau uwielbiam - regularnie tam jeżdżę. Tylko karnet warto złapać Lungo (to co Lungau + Obertauren). Masz wtedy do dyspozycji Katschberg (fajnie czerwony), Grosseck (mniej tras, ale też czerwono i cudna widokowa trasa na grani) - obydwa puste i ze świetnymi warunkami przez większość dnia (zazwyczaj :)) do tego Obertauren - większy, bardziej obłożony (na niektórych wyciągach widziałam kolejki - największe i tak poniżej 5 minut), ale fajne kółka maja wytyczone (swoją 'sella rondę' dookoła ośrodka w dwie strony). Zazwyczaj zmieniamy tam codziennie ośrodek i dzikei temu w każdym 2 dni jeździmy. Byłam też raz w Fanninbergu ale mnie nie zachwycił - masa szkółek, w kilku miejscach mocne przewężenia tras (w połączeniu ze szkółkami nie było miło) i dojazd mocno pod górę wąską i krętą drogą. Przy karnecie Lungo warto spać w okoicach Mautendorfu - wtedy na Katschberg i Grosseck masz max 5 minut dojazdu, do Obertauren ponizej 15. Jeźdżą też w kolicy skibusy, ale nigdy z nich nie korzystalismy. Jeśli chodzi o osobę spacerujacą, to na szczycie Grossecka jest wytyczona zimowa trasa spacerowa, w dolinie miedzy Mautendorfem, Sankt Margarethen i Sankt Michael jest płasko i mozna nawet na biegówkach powędrować. Jest też zameczek w Mautendorfie i w Moosham, oraz spacerowałąm po wzgórzu/lesie po prawej stronie między Sankt Margarethen a Mautendorfem. Generalnie okolica mega spokojna - nie imprezowa. Narciarsko dla mnie bajka. Term w okolicy nie kojarzę (ale też nie szukałam).
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
brachol odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Nawet osoba niskorosła... -
rok później- mniej śniegu i więcej ludzi
-
Od niedzieli wieczora do soboty rano 🙂 więc trochę tam spędzimy czasu Wiesz ten catering mamy sprawdzony bo to gotowce zapakowane w waku i po całym dniu jeżdżenia się tylko odgrzewa i masz gotowy dobry obiad .Jestem dobrej myśli że na granicy tych rolad nie będziemy musieli wcinać 😄
-
-
Nie chce mi się brnąć przez przez cały wątek. W kopalni wiedzy - YouTube - jest wiele filmów, które pokazują ćwiczenia na doskonalenie jazdy. Ja z doświadczenia wiem, że najważniejsze - do jazdy carvingiem - wg mnie - jest jedno ćwiczenie, po którego opanowaniu dorzucasz następne. Co do ćwiczeń z instruktorem - niestety będzie potrzebny na pewnym etapie. Są tipy, których nie przekaże żaden ytb czy książka. Adrian - skoro jesteś zafascynowany carvingiem - tak są budowane przecież obecnie narty - i do takiej jazdy się dąży - to ok. Jeżdżąc dużo - z czasem zrozumiesz, że do jazdy sytuacyjnej ów carving nie będzie niezbędny, a czasem kompletnie nieprzydatny. Ale to wyjdzie z czasem. Natomiast ode mnie - zacznij zwykle Nw. Podglądnij na ytb na czym to polega. Zastosuj na płaskich i przerzuć się na stromsze. Potem powoli dokładaj na płaskich krawędź jeśli już jest to parcie na krawędź. A jeśli jest - to porób ćwiczenia z jazdą na jednej narcie - zewnętrznej od krawędzi do krawędzi stoku. Jesli będzie orczyk - pobaw się podczas podjazdu czy jesteś w stanie podjeżdżać na jednej narcie - po prostu podnosisz jedną nogę. Carving to przede wszystkim przygotowanie fizyczne - mobilność i kondycja. Nie masz tego - nie podchodź 🙂 co do smigu - carving jest o wiele łatwiejszy 😉
-
Bo Mitku ludziska chcą szorować bioderkiem po śniegu i aż ślinią się na samą myśl że mogliby się nagrać i pokazywać znajomym że potrafią niczym Lorenc czy inny Bartek T (chociaż styl Marasa mi bardziej leży)….. często obserwowałem kursy przygotowawcze przyszłych instruktorów, gadałem na krześle z gościem który to prowadził (w Spytkowicach)- 90% ludzi na tych kursach serociło śmig strasznie ale na krawędziach to ho ho..
-
bardzo słusznie
-
Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro
-
Cześć Wy nadal zupełnie nic nie rozumiecie. Kto kiedykolwiek przeciwstawiał skręt krótki długiemu czy pełnemu? Kto wpadł na pomysł, że śmig to podstawy a skręt cięty to jazda zaawansowana? Adrian tam nie ma co poprawiać bo zła jest koncepcja jazdy na tym etapie rozwoju. Czy ja piszę nie po Polsku? Wyeliminować z jazdy sprawę śladu ciętego. Rozumiem, że coś ci sprawia przyjemność ale to nie jest jazda na nartach na tym etapie. Pozdro
-
Wiem wystarczająco po tych bredniach co wypisujesz i filmiku, który pokazałeś. Ludzie dobrze tu ci radzą, a ty swoje.
-
Prawdopodobieństwo kontroli bagażu jest niewielkie ale istnieje a wtedy potrafią być bardzo dokładni i nawet ważyć mięso. Na długo jedziecie że potrzebujecie tyle mięsa ?
-
Wątpię - co było w Zwardoniu zostaje w Zwardoniu - to bardzo ekskluzywny zlot....a uczestnicy to przeważnie figury ze świecznika - dbają o prywatność.......
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
Lexi odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
A drzewiej mówili...człek nikczemnego wzrostu.. 😉 -
Vox Casino bardzo dobrze wypada pod względem komfortu gry. Nie ma problemów technicznych ani długiego ładowania. Strona jest prosta i czytelna. Na Vox Casino gra się bez stresu.
-
To słowo klucz 🤪 …co do słowa”cykliczne” jak się nie mylę to Adam ma tego chłopca co grudzień na szkoleniu indywidualnym , efekty widać 💪 Adrian forum to kopalnia wiedzy tylko trzeba czytać między wierszami a rodzynki wyłapywać tak jak wygrzebałeś 😉
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: jedenek
- Wczoraj
-
Dzięki Victor. Cały czas mam wrażenie, że źle mnie rozumiecie bo ja się tego nie wystrzegam i zamierzałem ćwiczyć śmig dlatego że na szkoleniu poczułem tego potrzebę, zauważyłem sens. Nie zamierzam jednak np na niebieskiej płaskiej trasie na siłę to wałkować. Nie sprawia mi to też jakiejś mega frajdy ale może dlatego że po prostu jeszcze nie umiem - dla mnie to coś nowego , zawsze chaotycznie latałem po całym stoku od boku do boku. Gdy Adam powiedział żebym zjechał na jak najwęższej przestrzeni to poległem - 10m było mało. Lampka się zapaliła wtedy. Wrzuciłem jedyny film z wyjazdu gdzie ktoś mnie nagrywa i to na płaskiej trasie. Tak z ciekawości chciałem dowiedzieć się jakie są tam błędy. Będę chciał się dalej szkolić na ile moneta, czas, zdrowie i mnóstwo innych czynników pozwolą. Jednak nie będę się oszukiwał że w każdym sezonie będę stał 50dni na nartach i to z instruktorem... Na razie staram się cieszyć z tego że mogę jeździć. Ale mój niecierpliwy charakter wyłazi 😄 Swoją drogą znalazłem takiego rodzynka z 2013r , wklejam urywek. To Twoje Mitku zdania. O takie przykładowo rady mi chodziło. Pewnie cierpliwość już nie ta..😉 "Teraz Piotrze: - zastosuj rady Tadzia w sprawie jazdy frontalnej - staraj się poćwiczyć skręty o różnym promieniu ale z planem np. : 3 krótkie długi 3 krótkie długi itd. - staraj się poćwiczyć zmianę śladu z ciętego na ślizgowy i odwrotnie w różnym momentach skrętu. - jeździj skręty naprzemienne - ślizgowy w jedna a cięty w drugą i zmiana - staraj się pojeździć trawersami zwracając uwage na zmianę śladu narty ze ślizgowego na cięty i odwrotnie - poćwicz ześlizgi do zatrzymania w obie strony - poćwicz jazdę z obniżeniem ze stopniowym obniżeniem pozycji, wyjściem w górę i znowu - najpierw po trawersie. Zwróć uwagę jak stopniowe obniżanie pozycji powoduje dociążenie nart a w efekcie zacieśnienie promienia skrętu." Pozdrawiam
-
Widziałem te panie w Courchevel !!! 9 grudnia 2025 ????
-
To błąd bo krótki skręt to podstawa do całości 🤷♂️ bez tego ani rusz. Podstawy to szkoła podstawowa. LE Mastera możesz kupić, przeczytać ale i tak nic nie wniesie póki szkoła podstawowa jest w lesie plus żeby dobrze zrozumieć szczegóły trzeba zagłębić tzw atomy a to na etapie nauki moim skromnym strata czasu( osobiście dorwałem książkę przeczytałem i leży- kiedyś wrócę może do niej ) . Szkolenie grupowe to jest najlepsze rozwiązanie taki tygodniowy wyjazd . Chyba, że masz masę talara to wynajmij kogoś na prywatny tydzień i tak cyklicznie będziesz szkolił sie pod jego okiem bo godzina,dwie czy nawet pięć to strata czasu i kasy, dobre dla dzieci lub osób bez aspiracji do technicznej jazdy albo miej wszystko w dupie jezeli faktycznie czujesz,ze masz talent i mega zaparcie to podpatruj lepszych na stoku w necie czy tv jeżeli nie stać cię czasowo i finansowo na szkolenia. Innej drogi nie znam . Jak ogarniesz szkołę podstawową to zaczniesz powolutku kręcić skręty cięte i bawić się na stoku . O jeździe zawodniczej nawet nie zaprzątaj sobie głowy bo to strata czasu na etapie jazdy amatorskiej . Jeździj jak najwięcej możesz . Tyle z mojej strony .
-
Raczej po całym dniu jazdy w Zermatt będziemy śmigać na kwatery do Saas Ground. Najbardziej mnie martwi jednak kwestia przewozu jedzenia. Jak co roku bierzemy catering obiadowy dla całej ekipy no i doszły mnie słuchy że na granicy może być różnie. Wiem że 1kg mięsa na głowę ale kwestia jak bardzo na granicy tego przestrzegają 🙂 nie wyobrażam sobie by wyciągali mięso z gulaszu i je ważyli 🙂 ale mogę się zdziwić . Dotychczas moje spotkania z celnikami na granicy szwajcarskiej były nawet niezłe .W drodze do Davos przez Lichtenstein kompletnie nic jedynie w Samnaun celnicy szukali alkoholu w butach narciarskich i nie potrafili zrozumieć że jak to Polacy i żadnego alkoholu nie przemycają 😄
-
Cześć, dlaczego uważasz, że moja relacja jest dość dziwna ? Jeśli chodzi o to (być może niezbyt fortunne) stwierdzenie dotyczące odniesionej kontuzji, to miałam na myśli to, że słyszy się często, że ze skręceniem kolana po upadku i braku wypięcia narty idzie w parze uszkodzenie więzadeł i tego się spodziewałam. Nie spodziewałam się natomiast złamania nasady piszczeli, które, jak już wspomniałam na początku, skończyło się dwoma zabiegami operacyjnymi - zespoleniem na blaszkę i śruby wraz z rekonstrukcją kości oraz w późniejszym czasie, usunięciem tego zespolenia z artroskopowym czyszczeniem stawu kolanowego ze zrostów. Ten uraz to nie w kij dmuchał - kosztował mnie sporo zszarpanych nerwów, łez i potu wylanego podczas rehabilitacji. Co do stażu narciarskiego - niestety, obecnie nie mam możliwości jeździć częściej niż te kilka dni w sezonie (zwykle spożytkowane na jazdę w ośrodkach alpejskich). W marcu 2026 planowałam powrót po dwóch latach przerwy z powodu ww. kontuzji (oczywiście, jestem w trakcie przygotowań - m.in. mam treningi medyczne z fizjoterapeutą).
-
Które „loga” , „nazwy” firm narciarskich do Was przemawiają i dlaczego?
Marcos73 odpowiedział jurek_h → na temat → Dobór NART
Odezwał się co 165 przebić nie może😀. pozdro
