Drugie narty na trudniejsze warunki

[AdrianW]

15 minut temu, Jan napisał:

dla mnie całkiem przyzwoicie jak na krótki staż i fajnie że udało się Tobie wyrwać do hali 

PS 

dziewczyna też była ?

Fajnie, tylko 2x więcej jazdy samochodem niż na nartach😵‍💫 Przed chwilą wróciliśmy. Pogadałem trochę z Japończykami i dali mi kilka wskazówek....🤣

Oczywiście że była - i tu chyba największy pozytyw bo nowe kijki(110) jej podpasowały. Powiedziała że lepiej z kijkami niż bez. Do butów wrzuciliśmy wkładki ortopedyczne i też na duży + . Jednym słowem chciało jej się jeździć/zjeżdżać . 

Pozdro 

Edytowane Piątek o 19:58 przez AdrianW

[AdrianW]

20 minut temu, Victor napisał:

Świetnie,że ćwiczysz 👌hala to świetne miejsce 😉

Masz troszkę filmów do dalszej motywacji  😜 

https://m.facebook.com/reel/1388421562264018/?referral_source=external_deeplink

Pozdro

Dzięki Victor. Miałem dzisiaj kilkadziesiąt powodów do motywacji bo szkółki z różnych stron świata ćwiczyły na "lodowisku" obok. Przyjemnie się na to patrzyło. Czasami szczena opadała...🙂

[Victor]

16 godzin temu, AdrianW napisał:

Czasami szczena opadała..

Nic się nie przejmuj mam ten sam ból szczeny kiedy patrzę z krzesła co wyprawiają najmłodsi na tyczkach 🤦‍♂️ ta ich gibkość powala totalnie- cóż trzeba kaleczyć własne rzemiosło na swój sposób i mieć z tego przyjemną zajawkę 😉

[AdrianW]

22 minuty temu, Victor napisał:

Nic się nie przejmuj mam ten sam ból szczeny kiedy patrzę z krzesła co wyprawiają najmłodsi na tyczkach 🤦‍♂️ ta ich gibkość powala totalnie- cóż trzeba kaleczyć własne rzemiosło na swój sposób i mieć z tego przyjemną zajawkę 😉

Taa, dokładnie...🥴 Człowiek patrzy i mówi do siebie "też tak potrafię" . Później schodzi z krzesełka żeby to sobie udowodnić. Wydaje mu się że dupą już jest blisko piętek nart a krawędzie prawie na sztorc tną śnieg jak masarz świniaka... za chwilę oglądam film i widzę jak w dalszym ciągu na stojąco macham dupą a krawędzie nart ledwo odrywają się od podłoża 🤣🤣

Pozdro💪

[Jan]

5 godzin temu, AdrianW napisał:

Taa, dokładnie...🥴 Człowiek patrzy i mówi do siebie "też tak potrafię" . Później schodzi z krzesełka żeby to sobie udowodnić. Wydaje mu się że dupą już jest blisko piętek nart a krawędzie prawie na sztorc tną śnieg jak masarz świniaka... za chwilę oglądam film i widzę jak w dalszym ciągu na stojąco macham dupą a krawędzie nart ledwo odrywają się od podłoża 🤣🤣

Pozdro💪

nie przejmuj się, moje krawędzie odrywają się tylko wtedy gdy za szybko wjadę na muldę 

[jurek_h]

11 minut temu, Jan napisał:

nie przejmuj się, moje krawędzie odrywają się tylko wtedy gdy za szybko wjadę na muldę 

Nie bądź tak autokrytyczny 🙃

Twoje krawędzie odrywają się od śniegu znacznie częściej niż myślisz.

Właściwie należało by powiedzieć : częściej niż byś chciał 😁

[Jan]

2 minuty temu, jurek_h napisał:

Nie bądź tak autokrytyczny 🙃

Twoje krawędzie odrywają się od śniegu znacznie częściej niż myślisz.

Właściwie należało by powiedzieć : częściej niż byś chciał 😁

to widocznie tak ma być bo mi się zawsze świetnie zjeżdża 

[jurek_h]

16 minut temu, Jan napisał:

to widocznie tak ma być bo mi się zawsze świetnie zjeżdża 

Błogosławiona nieumiejętność i nieświadomość 🙃

[Jan]

5 minut temu, jurek_h napisał:

Błogosławiona nieumiejętność i nieświadomość 🙃

ważne że się sobie podobam

to 5 dni temu żonka mnie sfotografowała 

 

 

[brachol]

Godzinę temu, Jan napisał:

nie przejmuj się, moje krawędzie odrywają się tylko wtedy gdy za szybko wjadę na muldę 

A już myślałem, że wtedy kiedy wsiadasz do gondoli...

[jurek_h]

23 minuty temu, Jan napisał:

ważne że się sobie podobam

Chwalebny narcyzm 🙂

Edytowane Sobota o 20:04 przez jurek_h

[Mitek]

W dniu 16.08.2025 o 21:40, Jan napisał:

ważne że się sobie podobam

to 5 dni temu żonka mnie sfotografowała 

 

 

Ciekawe zdjęcie w kwestii pewnych cech jazdy.

Zbyt agresywne w stosunku do potrzeb pochylenie podudzi powoduje przeciążenie na przodach co z kolei jest rekompensowane prostym tułowiem - to z kolei powoduje odchylenie, które jadący próbuje kompensować pochyleniem głowy co kończy się permanentnym pochyleniem głowy do środka skrętu a co za tym idzie rotacją. Sylwetka bardzo charakterystyczna dla osób, które uczyły się jeździć śmigiem w okresie gdy ewolucja ta była realizowana przez siłowe obracanie nart - w tych czasach już było to błędem. Do tego dochodził wąski rozstaw, który powodował pewne związanie nóg, które w późniejszym etapie przekształca się w nadmierne wysuwanie narty wewnętrznej - niestety często popełniam podobny błąd.

Nie da się ukryć swoje narciarskiej historii.

[Jan]

12 godzin temu, Mitek napisał:

Nie da się ukryć swoje narciarskiej historii.

słuszna analiza ale dzięki temu znajomi i przyjaciele poznają mnie po stylu z odległości kilometra