Skocz do zawartości

Drugie narty na trudniejsze warunki


AdrianW

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, Mitek napisał:

Myślę, że Tobie się nawet o takich nie śniło. To nie kwestia postępów ile całkowitej zmiany preferowanego sposobu jazdy i używanych technik - możesz to nawet lekko ogarniasz bo zmierzasz w tym samym kierunku tylko jakby w drugą stronę. Swego czasu Ewka była typowym śmigowcem, przez wiele lat jeździła na SL. Obecnie preferuje techniki cięte a przyczyniła się do tego zmiana nart na Mastera, który nie jest tak aktywny jak narta SL. 

Pozdro

Podziwiam, niezwykle uzdolniona, w grupie moich znajomych między 40 a 50 postępów nie zrobił nikt.

Mam takiego kumpla narciarskiego co jeździ z instruktorami od dziecka, poznałem go jak miał 35 lat, jeździ w sezonie ok. 20 dni z czego 10 zawsze z instruktorem 1/1 - 4 godziny dziennie. Minęło 12 sezonów a ja u niego postępów nie wiedzę,

Może masz jakiś najnowszy filmik to wszyscy będą mogli się czegoś nauczyć albo conajmniej zobaczyć w jakim kierunku należy podążać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jan, czy mam Ci udowadniać że nie jestem botem?😄 Link który przesłałeś nie mogę obejrzeć - nie mam Facebooka ani żadnych innych mediów społecznościowych. Dziwne ale prawdziwe. 

Jeszcze powiedzcie mi kto to jest wspomniany Adam DUCH? 🙂 walić wprost do niego na priv? Bo już młody nie jestem ale duchów się trochę boję 😆

Przepraszam, jeśli komuś nie odpisałem i poczuł się urażony. Nie widziałem pytań wprost. Bardziej próbuję coś wyłapać z waszych postów. A inna sprawa że zalatany trochę jestem - prywaciarz na dorobku 😄 wczoraj np cały dzień pomagałem zmieniać dach na starym budynku u wuja. A dzisiaj robię za fizjoterapeutę tzn próbuje się sam nareperować 🤣

Też ciekawi mnie kto tam pisze po drugiej stronie. Może ktoś z Was się pochwali czym się zawodowo zajmuje🙂

Pozdro

Edytowane przez AdrianW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, AdrianW napisał:

Jeszcze powiedzcie mi kto to jest wspomniany Adam od szkoleń?🙂

Adam Widuch to m.in. instruktor narciarski związany na stałe ze Zwardoniem. Wielu forumowiczy zna go osobiście i wielu chwali, nie tylko za naukę narciarstwa. I wielu, w tym ja, go lubi i ceni. 🙂

Nie dziw się, że Twoje proste w sumie pytanie wygenerowało tyle różnych wpisów niekoniecznie związanych z samym pytaniem. Typowe dla tego forum: rozrastające się dygresje. 🙂 Zresztą nie tylko dla tego. I tak fora swoje lata chwały mają już za sobą i powoli umierają.

Ja jestem b. starym (niedawno stuknęło 75), doświadczonym narciarzem, byłym instruktorem. Z wykształcenia fizyk, z zawodu, do niedawna, informatyk, mieszanka romantyka i inżyniera. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Jan napisał:

Podziwiam, niezwykle uzdolniona, w grupie moich znajomych między 40 a 50 postępów nie zrobił nikt.

Coś w tym jest. Wśród tej kategorii wiekowej wsród moich znajomych też nie widziałem postępów. Nawet jak próbowałem od czasu do czasu cos korygować i tak nie słuchali. 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

B. stary to był mój przyszywany dziadek - jak zmarł miał 102 lata. Do końca życia mieszkał sam w domu na wsi w pełni sprawny i samodzielny. Ty co najwyżej jesteś trochę starszy np ode mnie.

No chyba, że czujesz się b. stary - to na to nie mam lekarstwa.

Ostatnio sąsiadka w rozmowie pochwaliła się, że wcale nie jest taka młoda na jaką wygląda i że pewnie jest starsza ode mnie. Okazało się, że jest 10 lat młodsza. Dobrze się trzyma ale po co rozgłasza ten swój wiek to ja nie wiem. Za to jej twarz jak podałem rocznik... bezcenna.

Pozdro

Edytowane przez Mitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, a_senior napisał:

Coś w tym jest. Wśród tej kategorii wiekowej wsród moich znajomych też nie widziałem postępów. Nawet jak próbowałem od czasu do czasu cos korygować i tak nie słuchali. 🙂

Cześć

Bo zazwyczaj są to tzw. starzy narciarze, co jeżdżą już 30 lat albo więcej i uważają, że jeżdżą dobrze i/lub że się znają. Część po prostu ma to w d....e bo uważa, ze już jest za stara części wystarcza to co jest.

Rybelek jest młodym narciarzem bo nie jeździ do dziecka - pierwszy raz miała na nogach narty po 20. Po drugie wiek nie determinuje niczego - pierwszy utramaraton przejechaliśmy po 50 a jeszcze sporo w trakcie i przed nami.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mitek napisał:

Ostatnio sąsiadka w rozmowie pochwaliła się, że wcale nie jest taka młoda na jaką wygląda i że pewnie jest starsza ode mnie. Okazało się, że jest 10 lat młodsza. Dobrze się trzyma ale po co rozgłasza ten swój wiek to ja nie wiem.

Ja się wieku nie wstydzę i chętnie go podaję. Ale czasem ludzi zaskoczę, bo prawie nie siwieję, brzucha niet i podobno wyglądam na 10-15 lat mniej. Ale niestety serce mam chyba starsze niż peselowy wiek.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a_senior, miło poznać 🤛 Ja jestem zwykłym elektrykiem, ale charakter - z tych ciężkich 😅(świadomy). Bez urazy ale gdy spotykam na wyciągu ludzi w wieku moich rodziców lub starszych to nawet nie wiesz jak mnie to motywuje. Po moich przejściach zdrowotnych myślałem że narciarstwo to tylko sport dla młodych i w pełni zdrowych. A tu czasami wielkie zdziwienie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Można ? Można 🙂 wszystko siedzi w głowie 😆

Czyli może lepiej by było w grudniu zamiast na Chopok to zawitać na Zwardoń Ski???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć 

Mitek no właśnie ta technika...😆 A żeby do niej dojść to trzeba się trochę pomęczyć jednak.

Kiedyś mnie ta wymiana czeka ale na razie jeszcze nie ma takiej tragedii. Najlepsze jest to że z reguły jadę na narty kulawy a wracam jak nowonarodzony💪To jest taki mój kompleks z tym biodrem i w dużej mierze jest on tylko w głowie. Taki demon przeszłości. Nie zwracajcie na to uwagi 😉

Muszę przyznać że warto było tu napisać. Mam już obrany jakiś schemat działania . Druga Połowa chętna na szkolenie🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

B. stary to był mój przyszywany dziadek - jak zmarł miał 102 lata. Do końca życia mieszkał sam w domu na wsi w pełni sprawny i samodzielny. Ty co najwyżej jesteś trochę starszy np ode mnie.

No chyba, że czujesz się b. stary - to na to nie mam lekarstwa.

Ostatnio sąsiadka w rozmowie pochwaliła się, że wcale nie jest taka młoda na jaką wygląda i że pewnie jest starsza ode mnie. Okazało się, że jest 10 lat młodsza. Dobrze się trzyma ale po co rozgłasza ten swój wiek to ja nie wiem. Za to jej twarz jak podałem rocznik... bezcenna.

Pozdro

Znowu pierdolisz głupoty, odstaw alkohol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mitek napisał:

Cześć

Adrian narty w wydaniu amatorskim to nie jest sport bardzo angażujący organizm w sensie siłowym czy wydolnościowym przy poprawnej technice. 

A jak masz problemy z biodrem to sobie wymień - trochę kosztowne niestety, ale po kłopocie od razu.

Pozdro

Jak nie jest to bardzo angażujący, to może średnio, albo wręcz wcale?  Skąd ta skala? Podaj materiał źródłowy cwoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AdrianW napisał:

Cześć 

Mitek no właśnie ta technika...😆 A żeby do niej dojść to trzeba się trochę pomęczyć jednak.

Kiedyś mnie ta wymiana czeka ale na razie jeszcze nie ma takiej tragedii. Najlepsze jest to że z reguły jadę na narty kulawy a wracam jak nowonarodzony💪To jest taki mój kompleks z tym biodrem i w dużej mierze jest on tylko w głowie. Taki demon przeszłości. Nie zwracajcie na to uwagi 😉

Muszę przyznać że warto było tu napisać. Mam już obrany jakiś schemat działania . Druga Połowa chętna na szkolenie🙂

Cześć

Jeżeli nie odczuwasz bólu na nartach czy po nartach to znaczy, że jeździsz dość miękko - mięśnie przejmują amortyzację i stawy nie dostają - a to świadczy o niezłej technice, dobrej synchronizacji i odpowiedniej reakcji na podłoże. Tak trzymać.

Na mnie działa tak rower - te 30-40 km i wszelkie bóle znikają - cud.

Co do wymiany to oczywiście wszystko zależy od diagnozy, stopnia i rodzaju uszkodzeń itd. W każdym razie jeżeli już są jakieś sugestie w tej sprawie to warto to zrobić w miarę wcześnie gdy jest się w pełni sprawnym bo wtedy praktycznie nie występuje konieczność jakiejś rehabilitacji. No i technika operacji też jest ważna w tej kwestii - to tak z praktyki.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitek długo by opowiadać. Tak w skrócie to nie ufam lekarzom, może nie trafiłem jeszcze na uczciwego. Sugestie były po wypadku że albo polepią to co jest albo endo tylko na endo wtedy niby byłem trochę za młody. A później kopa w dupę i "dużo ćwicz". Rehabilitanci rozkładali ręce więc sam nauczyłem się jak sobie pomóc. W sumie do tej pory uczę się sam swojego ciała. Mi też po rowerze jest lepiej. Jedna rzecz która jest nie do przezwyciężenia to chłód. Jeśli moja noga zmarznie, przewieje ją to już wtedy nic nie pomoże. I tego żaden lekarz ani fizjo nie potrafi zrozumieć 😅

Także najlepsze warunki dla mnie to lekki mrozek i słoneczko 😎

Mówisz o technice operacji z autopsji czy jesteś ortopedą?😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...