Skocz do zawartości

Prognoza Pogody


Marcin33

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,6tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ale mieszasz Mitek :)
Trochę na temat, trochę nie

1. Jednocześnie mówisz, że wiesz, ale jednak negujesz to o czym piszę, zdecyduj się, poczytaj, np. dość proste informacje od NASA – negujesz je czy nie? Jesteś negacjonistą klimatycznym czy nie?
2. Aktualizm geologiczny i katastrofizm nie mają zastosowania do obecnej sytuacji, już Ci to pisałem. Dawne procesy geologiczne mnie nie interesują (w tej rozmowie, bo to nie ten temat. Nie zajmujemy się przeszłością, dowody są na wyciągnięcie ręki, nie musimy ekstrapolować ich na przeszłość bo i po co). Także Twój komentarz o „głupim” negowaniu aktualizmu – jak kulą w płot. Nie na temat. Nikt niczego nie neguje. O dinozaurach dyskutujesz tylko Ty. Twoje komentarze o skali i porównywaniu obecnych zmian do tych sprzed 200 mln lat nie mają tu uzasadnienia. Długotrwałe procesy geologiczne? Nie wnoszą za dużo.

3. Słońce i ilość energii ma przemożny wpływ na klimat. Klimatem, jego zmianami na Ziemi steruje właśnie energia słoneczna, która dociera do Ziemi (np. poprzez tzw. cykle Milankovica). Głównie, ale do czasu. Do dziś. Dziś aktywność słońca spada a temp rośnie, bo pojawił się superpredator. Który ma wpływ na wszystkie warstwy biosfery. I wpływa na obecne zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie.

4. Dowodów na to, że to człowiek odpowiada za zmiany klimatyczne jest mnóstwo, oszacowanie jego wpływu na zawartość CO2 w powietrzu Ci dałem. Nie chcesz, nie czytaj.Ale nie mów że ich nie ma.

5. Pomijalna rola człowieka? No to całkowita bzdura.

6. Za 6 wymieranie odpowiada człowiek. Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt a może więcej tys. gatunków rocznie wymiera przez ludzkość.

7. Nie, nie będzie kolejnej epoki lodowej. A tak jak w tej dyskusji można darować sobie wymieranie kredowe, tak można darować sobie przypuszczenia, że za 100 milionów lat to wszystko się odbuduje i znów będzie pięknie i nawet będą nowe lodowce. Na których będą nowe gatunki śmigać na nartach.
Serdecznie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale mieszasz Mitek :)
Trochę na temat, trochę nie

1. Jednocześnie mówisz, że wiesz, ale jednak negujesz to o czym piszę, zdecyduj się, poczytaj, np. dość proste informacje od NASA – negujesz je czy nie? Jesteś negacjonistą klimatycznym czy nie?
2. Aktualizm geologiczny i katastrofizm nie mają zastosowania do obecnej sytuacji, już Ci to pisałem. Dawne procesy geologiczne mnie nie interesują (w tej rozmowie, bo to nie ten temat. Nie zajmujemy się przeszłością, dowody są na wyciągnięcie ręki, nie musimy ekstrapolować ich na przeszłość bo i po co). Także Twój komentarz o „głupim” negowaniu aktualizmu – jak kulą w płot. Nie na temat. Nikt niczego nie neguje. O dinozaurach dyskutujesz tylko Ty. Twoje komentarze o skali i porównywaniu obecnych zmian do tych sprzed 200 mln lat nie mają tu uzasadnienia. Długotrwałe procesy geologiczne? Nie wnoszą za dużo.

3. Słońce i ilość energii ma przemożny wpływ na klimat. Klimatem, jego zmianami na Ziemi steruje właśnie energia słoneczna, która dociera do Ziemi (np. poprzez tzw. cykle Milankovica). Głównie, ale do czasu. Do dziś. Dziś aktywność słońca spada a temp rośnie, bo pojawił się superpredator. Który ma wpływ na wszystkie warstwy biosfery. I wpływa na obecne zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie.

4. Dowodów na to, że to człowiek odpowiada za zmiany klimatyczne jest mnóstwo, oszacowanie jego wpływu na zawartość CO2 w powietrzu Ci dałem. Nie chcesz, nie czytaj.Ale nie mów że ich nie ma.

5. Pomijalna rola człowieka? No to całkowita bzdura.

6. Za 6 wymieranie odpowiada człowiek. Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt a może więcej tys. gatunków rocznie wymiera przez ludzkość.

7. Nie, nie będzie kolejnej epoki lodowej. A tak jak w tej dyskusji można darować sobie wymieranie kredowe, tak można darować sobie przypuszczenia, że za 100 milionów lat to wszystko się odbuduje i znów będzie pięknie i nawet będą nowe lodowce. Na których będą nowe gatunki śmigać na nartach.
Serdecznie pozdrawiam

Cześć

He he. Niezłe. Czyżbyś nie rozumiał słowa pisanego, nie chciał go zrozumieć czy też był jakoś wewnętrznie zindoktrynowany?

1. Nie wiem kto to jest "negacjonista klimatyczny" - proszę o definicję.

2. Negując podejście aktualistyczne negujesz własne argumenty, które się na nim opierają.

3. Np. cykle Milankovica - jak rozumiem negujesz ich wpływ na obecne zmiany klimatyczne jednocześnie uważając, że kiedyś wpływały, czy tak?

4. Oczywiście, że tak chodzi o skalę tych zmian i rzeczywisty wpływ na biosferę nie w ciągu roku czy dwóch bo takie patrzenie nie ma sensu.

5. Z punktu widzenia czasu geologicznego jest to rola pomijalna.

6. Oczywiście pisze o tym przecież ale czy będzie to wielkie wymieranie... Epizodów wymierania były w historii biosfery setki, pamiętaj o tym.

7. No a to zdanie świadczy o całkowitym zagubieniu kolegi. Przykro mi.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ma byc. Jak od milionów lat. Przecież życie powstawało i rozwijało się przy znacznie większym stężeniu co2 w atmosferze i wodzie. Dało radę.... myślenie naprawdę nie boli... chociaż wymaga nieco więcej wysiłku niż cytowanie stron Pracowni.

Jaaaasne. Damy radę! Uda się. Na pewno. Jakieś życie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
He he. Niezłe. Czyżbyś nie rozumiał słowa pisanego, nie chciał go zrozumieć czy też był jakoś wewnętrznie zindoktrynowany?
1. Nie wiem kto to jest "negacjonista klimatyczny" - proszę o definicję.
2. Negując podejście aktualistyczne negujesz własne argumenty, które się na nim opierają.
3. Np. cykle Milankovica - jak rozumiem negujesz ich wpływ na obecne zmiany klimatyczne jednocześnie uważając, że kiedyś wpływały, czy tak?
4. Oczywiście, że tak chodzi o skalę tych zmian i rzeczywisty wpływ na biosferę nie w ciągu roku czy dwóch bo takie patrzenie nie ma sensu.
5. Z punktu widzenia czasu geologicznego jest to rola pomijalna.
6. Oczywiście pisze o tym przecież ale czy będzie to wielkie wymieranie... Epizodów wymierania były w historii biosfery setki, pamiętaj o tym.
7. No a to zdanie świadczy o całkowitym zagubieniu kolegi. Przykro mi.
Pozdrowienia


Mitku, Daj sobie spokój z argumentami ad personam, są nieuczciwe. Równie dobrze ja mogę Ci zarzucić, że nie rozumiesz słowa pisanego, i sam się wewnętrznie manipulujesz. Co to wnosi?

1. To może inaczej. No bo z Twoich wypowiedzi nie wiem. Dostrzegasz zmiany klimatu? Takie, które są coraz bardziej widoczne z roku na rok?
2. Nic nie neguję. Uważam, że nie ma ona zastosowania. Jeśli ma to wytłumacz. Ciągle to powtarzasz ale od powtarzania nie przyrasta prawdy czy choćby wiedzy.
(czy masz na myśli zasadę geologiczną przyjmującą, że czynniki fizyczne i chemiczne oddziałujące na Ziemię i na skorupę ziemską, a zatem także procesy fizyczne i chemiczne, były w przeszłości podobne do dzisiejszych, co pozwala na podstawie współczesnych obserwacji określać przebieg dawnych procesów geologicznych) 
Jaki to ma związek z obecną sytuacją? To wiesz chyba tylko Ty.

3. Nic takiego nie napisałem, że je neguję. Wręcz przeciwnie. Nadal działają. I działać będą, i będą wywierały wpływ. Przecież to oczywiste. I szereg innych czynników też. Gdyby nie człowiek to nadal byłyby te fluktuacje klimatu bardzo wolne, sterowane głównie dopływem energii słonecznej. Chyba, że coś by to zaburzyło, znalazł się inny czynnik. No i się znalazł. Człowiek. I klimat się zmienia niezgodnie z naturalnymi czynnikami. miast się ochładzać,gwałtownie się ociepla (w czasie geologicznym to tak, jakby włączyli napęd warp.

4. Twoje patrzenie z punktu widzenia milionów lat nie ma sensu dla obecnej sytuacji. Zmiany są dużo szybsze.
Jak sobie z tym poradzisz, naprawdę będzie łatwiej. Geologia to bardzo fajna nauka, dająca dobrą bazę, ale nie daje praktycznie żadnych narzędzi do zrozumienia, opisania obecnych, hiper szybkich zmian.

5. Napisałeś, że w naszym punkcie rozumowania rola człowiek jest całkowicie pomijalna Nie. To absurd. Moim zdaniem rola człowieka dla obecnych zmian klimatycznych jest decydująca. I tak się wypowiada cały świat naukowy. I nie ma tu znaczenia jakiś „punkt widzenia czasu geologicznego”. Zawsze można powiedzieć, że z punktu widzenia setek milionów, czy miliardów lat to wszystko jest broszką. Tylko to nic nie wnosi.

6. Obecne wymieranie już spełniło definicję wielkiego wymierania.

7. Nie, o niczym takim nie świadczy. Ponownie link: https://climate.nasa...-a-new-ice-age/
NASA też się zagubiła?

Pozdrawiam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku, Daj sobie spokój z argumentami ad personam, są nieuczciwe. Równie dobrze ja mogę Ci zarzucić, że nie rozumiesz słowa pisanego, i sam się wewnętrznie manipulujesz. Co to wnosi?

1. To może inaczej. No bo z Twoich wypowiedzi nie wiem. Dostrzegasz zmiany klimatu? Takie, które są coraz bardziej widoczne z roku na rok?
2. Nic nie neguję. Uważam, że nie ma ona zastosowania. Jeśli ma to wytłumacz. Ciągle to powtarzasz ale od powtarzania nie przyrasta prawdy czy choćby wiedzy.
(czy masz na myśli zasadę geologiczną przyjmującą, że czynniki fizyczne i chemiczne oddziałujące na Ziemię i na skorupę ziemską, a zatem także procesy fizyczne i chemiczne, były w przeszłości podobne do dzisiejszych, co pozwala na podstawie współczesnych obserwacji określać przebieg dawnych procesów geologicznych) 
Jaki to ma związek z obecną sytuacją? To wiesz chyba tylko Ty.

3. Nic takiego nie napisałem, że je neguję. Wręcz przeciwnie. Nadal działają. I działać będą, i będą wywierały wpływ. Przecież to oczywiste. I szereg innych czynników też. Gdyby nie człowiek to nadal byłyby te fluktuacje klimatu bardzo wolne, sterowane głównie dopływem energii słonecznej. Chyba, że coś by to zaburzyło, znalazł się inny czynnik. No i się znalazł. Człowiek. I klimat się zmienia niezgodnie z naturalnymi czynnikami. miast się ochładzać,gwałtownie się ociepla (w czasie geologicznym to tak, jakby włączyli napęd warp.

4. Twoje patrzenie z punktu widzenia milionów lat nie ma sensu dla obecnej sytuacji. Zmiany są dużo szybsze.
Jak sobie z tym poradzisz, naprawdę będzie łatwiej. Geologia to bardzo fajna nauka, dająca dobrą bazę, ale nie daje praktycznie żadnych narzędzi do zrozumienia, opisania obecnych, hiper szybkich zmian.

5. Napisałeś, że w naszym punkcie rozumowania rola człowiek jest całkowicie pomijalna Nie. To absurd. Moim zdaniem rola człowieka dla obecnych zmian klimatycznych jest decydująca. I tak się wypowiada cały świat naukowy. I nie ma tu znaczenia jakiś „punkt widzenia czasu geologicznego”. Zawsze można powiedzieć, że z punktu widzenia setek milionów, czy miliardów lat to wszystko jest broszką. Tylko to nic nie wnosi.

6. Obecne wymieranie już spełniło definicję wielkiego wymierania.

7. Nie, o niczym takim nie świadczy. Ponownie link: https://climate.nasa...-a-new-ice-age/
NASA też się zagubiła?

Pozdrawiam :)

Cześć

Dobrze, że zakończyłeś uśmiechem bo już się bałem.

Serdecznie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Jak się nie chce rozmawiać albo nie ma argumentów. Trudno...

Uśmiech to po prostu pozytywne nastawienie. Możesz mieć inne zdanie.

Cześć

Widzisz nie chcę Cie urazić ale Twoja niewiedza na tematy o których rozmawiamy aż boli.

Najlepszym przykładem jest przytoczony jako objaw gwałtownych zmian klimatu link.

Wiesz co to jest tzw. mechanizm szarży lodowcowej?

Wiesz jakie są zmiany dobowe ruchu lodowca i jakie są zmiany prędkości jego ruchu w jego obrębie?

Wiesz co to są np. osuwiska? Może to też są dowody na ... coś tam.

Weź sobie podręcznik Glacjologia autor Jacek Jania i poczytaj a nie cytuj głupoty.

Bardzo Cię przepraszam ale dla mnie koniec dyskusji. Nie jesteśmy w szkole.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć
Widzisz nie chcę Cie urazić ale Twoja niewiedza na tematy o których rozmawiamy aż boli.
Najlepszym przykładem jest przytoczony jako objaw gwałtownych zmian klimatu link.
Wiesz jakie są zmiany dobowe ruchu lodowca i jakie są zmiany prędkości jego ruchu w jego obrębie?
Wiesz co to są np. osuwiska? Może to też są dowody na ... coś tam.
Weź sobie podręcznik Glacjologia autor Jacek Jania i poczytaj a nie cytuj głupoty.
Bardzo Cię przepraszam ale dla mnie koniec dyskusji. Nie jesteśmy w szkole.
Pozdrowienia

Mitku, nie, nie masz racji. Zarzucasz mi głupoty, mówisz o niewiedzy. Chłopie co to za argumenty. Żadne. Bez pokrycia. Albo udowodnij albo to świadczy o braku argumentów.

Sam popełniasz przy ocenie omawianego zagadnienia zasadniczy błąd metodologiczny próbując za pomocą, ufam dużego, zasobu wiedzy jako geologia, ocenić, z tej pozycji procesy zmiany klimatu. Cóż. Nie wychodzi.
Do tej pory żadnego wyjaśnienia sytuacji nie zaproponowałeś.

Na żadne z zagadnień nie odpowiadasz. Ciągle zmienisz temat. I traktujesz mnie z góry. Daruj sobie.


Przeczytałeś jakąkolwiek wiadomość z jakiegokolwiek linkA?
Czy tylko tytuł?
"Przypomina się, że w raporcie organizacji WWF Italia zaznaczono, że w związku z ociepleniem klimatu przy średnich temperaturach, jakie utrzymują się w górach obecnie, lodowce poniżej 3500 metrów nad poziomem morza znikną w ciągu 20-30 lat."

Czy wiesz ile rocznie znika lodowców? ROCZNIE. Z Alp, Grenlandii, Karakorum czy Himalajów? Czy ta skala jako geologa patrzącego na powolne, długie okresy zmian Cię nie zastanawia¿
Ech..
:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku, nie, nie masz racji. Zarzucasz mi głupoty, mówisz o niewiedzy. Chłopie co to za argumenty. Żadne. Bez pokrycia. Albo udowodnij albo to świadczy o braku argumentów.

Sam popełniasz przy ocenie omawianego zagadnienia zasadniczy błąd metodologiczny próbując za pomocą, ufam dużego, zasobu wiedzy jako geologia, ocenić, z tej pozycji procesy zmiany klimatu. Cóż. Nie wychodzi.
Do tej pory żadnego wyjaśnienia sytuacji nie zaproponowałeś.

Na żadne z zagadnień nie odpowiadasz. Ciągle zmienisz temat. I traktujesz mnie z góry. Daruj sobie.


Przeczytałeś jakąkolwiek wiadomość z jakiegokolwiek linkA?
Czy tylko tytuł?
"Przypomina się, że w raporcie organizacji WWF Italia zaznaczono, że w związku z ociepleniem klimatu przy średnich temperaturach, jakie utrzymują się w górach obecnie, lodowce poniżej 3500 metrów nad poziomem morza znikną w ciągu 20-30 lat."

Czy wiesz ile rocznie znika lodowców? ROCZNIE. Z Alp, Grenlandii, Karakorum czy Himalajów? Czy ta skala jako geologa patrzącego na powolne, długie okresy zmian Cię nie zastanawia¿
Ech..
:)

Nie czytam wiadomości z niepewnych źródeł.

Lepiej oceniać te procesy bez zasobu jakiejkolwiek wiedzy. Kim jesteś z wykształcenia, że potrafisz ocenić prawdziwość lub nie informacji?

Co chcesz udowodnić???
Że w tym momencie mamy do czynienia z epizodem ocieplania się klimatu? Masz 100% racji. I co z tego?

To proces względnie normalny, który zachodził w historii Ziemi prawdopodobnie wielokrotnie. Zachodziły tez procesy z punktu widzenia skali czasu o wiele gwałtowniejsze. I co z tego, że tak zapytam?

Klimat to procesy atmosferyczne, których rozpatrywanie bez związku z biosferą, litosferą, astenosferą, wnętrzem ziemi, Księżycem, Słońcem nie ma najmniejszego sensu - a to postulujesz. Sam rozumiesz, ze nie mogę tego traktować poważnie.

Oderwanie od skali geologicznej i traktowanie obecnych zmian klimatycznych jako niezależnego epizodu jest absolutnie szalonym pomysłem.

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku,

Znowu patrzysz na temat oczami geologa i przez pryzmat zaprzeszłych czasów. Co jest na pewno mega ciekawe, ale niewystarczające do poznania problemów z obecnymi zmianami klimatu. Nauka bez tego potrafi sobie z tym poradzić. Serio.

Jeśli NASA jest dla Ciebie podejrzanym źródłem to mam podejrzenie, że na temat zmiany klimatu nic w rzeczywistości nie przeczytałeś. I stąd Twoja niewiedza. Być może po prostu Ciebie to nie interesuje a dodajesz swoją opinię z punktu widzenia (np. milionów lat), który średnio pomaga.

To jest jasne, że na nasz klimat wpływają te wszystkie elementy, które wymieniłeś. I żeby go zrozumieć, trzeba je dokładnie poznać. To wszystko prawda. I że to niezwykle skomplikowane też prawda.
Ale nieprawda, że nie można wysnuwać dość oczywistych wniosków co do charakteru i przyczyn obecnych zmian.

Nasze, ludzkie emisje to tylko ułamek naturalnych (5%?). Największym gazem cieplarnianym jest np. para wodna a nie CO2 czy metan. Wiele razy w historii świata było cieplej a klimat był diametralnie inny. Był też dużo zimniejszy. I co to zmienia? Nic. W bliższym i dalszym czasie żadnej epoki lodowcowej nie będzie. Będzie tyko goręcej. Dlaczego? Bo ten ludzki wkład zaburza coraz bardziej tę naturalną równowagę energetyczną, która się ukształtowała na Ziemi przez miliony lat (z naturalnymi odchyleniami).

Stanowisko świata naukowego dotyczące obecnych zmian klimatu jest powszechnie znane i akceptowane przez cały świat naukowy (dziesiątki tysięcy naukowców!) i wyrażone m.in. przez ONZ (IPCC), ale też dziesiątki różnych organizacji. Oto one:

1) Nasz klimat się ociepla
2) Robimy to my, ludzie, emitując gazy cieplarniane, głównie poprzez emisję CO2 z paliw kopalnych.
3) Jak nie przestaniemy to będą duże problemy.

Cała ta dyskusja, zaczęła się od tego, że kolega Marcin33 stwierdził coś dokładnie przeciwnego (że NASA twierdzi, że klimat się ochładza). I w zasadzie Ty też – kompletnie bagatelizując rolę człowieka i wykluczając możliwość stwierdzenia przyczyn ocieplania (co kłóci się z pkt 2 powyżej).

Nie mamy tych Twoich milionów lat... A chciałbym by moje dzieci mogły spokojnie żyć. Niestety, jak tak pójdzie dalej nie będą miały szans.
Kierunek i możliwe scenariusze są po prostu bardzo złe.
:(

A dla narciarzy, cóż, każdego roku będą się kurczyły możliwości jazdy.
:/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Niestety nie wierzę również w opamiętanie człowieka - ludzie są wygodni i nie zrezygnują z lodówek, światła, a nawet klimy w samochodzie. Wszelkie "nowości ekologiczne" też służą polepszeniu życia człowieka. Tylko technologia się zmienia. Owszem jestem za sprzątaniem świata (nie śmiecę po lesie), jak będą opakowania do przechowywania żywności zamiast folii i tacek - jestem za, ale lodówki nie oddam :)

 

pozdrawiam

R

Nie musisz, są już rozwiązania, które wykorzystują dwutlenek węgla jako czynnik chłodniczy. Po drugie, wraz z rozwojem technologii, zapotrzebowanie na energię powinno spadać. Cena OZE ciągle spada. Stawiam tezę że na końcu tej całej zabawy w pozyskiwanie energii, że każdy z nas będzie miał własną "w ogródku" a "państwowy" system przesyłowy będzie służył tylko do jej wyrównywania. Ale jakoś tak czuję przez skórę, że państwowi monopoliści, nie za bardzo są skorzy na tym polu do współpracy - ekonomia głupcze: ;)

Jakoś mogę sobie wyobrazić, że samochód będzie pokryty baterią słoneczną, że samolot będzie jedną wielką baterią słoneczną, że jadący autostradą samochód będzie się doładowywał indukcyjnie. Pewnie to sporo kosztuje, ale jak pomyślę że latające do niedawna amerykańskie promy kosmiczne miały na pokładzie komputery o o możliwościach ZX Spectrum i jak to się ma do noszonych w kieszeniach telefonów, to wszystko jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mitku,

Znowu patrzysz na temat oczami geologa i przez pryzmat zaprzeszłych czasów. Co jest na pewno mega ciekawe, ale niewystarczające do poznania problemów z obecnymi zmianami klimatu. Nauka bez tego potrafi sobie z tym poradzić. Serio.

Jeśli NASA jest dla Ciebie podejrzanym źródłem to mam podejrzenie, że na temat zmiany klimatu nic w rzeczywistości nie przeczytałeś. I stąd Twoja niewiedza. Być może po prostu Ciebie to nie interesuje a dodajesz swoją opinię z punktu widzenia (np. milionów lat), który średnio pomaga.

To jest jasne, że na nasz klimat wpływają te wszystkie elementy, które wymieniłeś. I żeby go zrozumieć, trzeba je dokładnie poznać. To wszystko prawda. I że to niezwykle skomplikowane też prawda.
Ale nieprawda, że nie można wysnuwać dość oczywistych wniosków co do charakteru i przyczyn obecnych zmian.

Nasze, ludzkie emisje to tylko ułamek naturalnych (5%?). Największym gazem cieplarnianym jest np. para wodna a nie CO2 czy metan. Wiele razy w historii świata było cieplej a klimat był diametralnie inny. Był też dużo zimniejszy. I co to zmienia? Nic. W bliższym i dalszym czasie żadnej epoki lodowcowej nie będzie. Będzie tyko goręcej. Dlaczego? Bo ten ludzki wkład zaburza coraz bardziej tę naturalną równowagę energetyczną, która się ukształtowała na Ziemi przez miliony lat (z naturalnymi odchyleniami).

Stanowisko świata naukowego dotyczące obecnych zmian klimatu jest powszechnie znane i akceptowane przez cały świat naukowy (dziesiątki tysięcy naukowców!) i wyrażone m.in. przez ONZ (IPCC), ale też dziesiątki różnych organizacji. Oto one:

1) Nasz klimat się ociepla
2) Robimy to my, ludzie, emitując gazy cieplarniane, głównie poprzez emisję CO2 z paliw kopalnych.
3) Jak nie przestaniemy to będą duże problemy.

Cała ta dyskusja, zaczęła się od tego, że kolega Marcin33 stwierdził coś dokładnie przeciwnego (że NASA twierdzi, że klimat się ochładza). I w zasadzie Ty też – kompletnie bagatelizując rolę człowieka i wykluczając możliwość stwierdzenia przyczyn ocieplania (co kłóci się z pkt 2 powyżej).

Nie mamy tych Twoich milionów lat... A chciałbym by moje dzieci mogły spokojnie żyć. Niestety, jak tak pójdzie dalej nie będą miały szans.
Kierunek i możliwe scenariusze są po prostu bardzo złe.
:(

A dla narciarzy, cóż, każdego roku będą się kurczyły możliwości jazdy.
:/

Cześć

Nie wdając się w szczegóły:

 

"1) Nasz klimat się ociepla" - 100% racji. Ważne jest natomiast czy jest to epizod ocieplania w trakcie oziębiania. Krzywa jest skomplikowana i na oscylacje niższego rzędu, nakładają się oscylacje wyższych rzędów.

"2) Robimy to my, ludzie, emitując gazy cieplarniane, głównie poprzez emisję CO2 z paliw kopalnych." - Nie, i wynika to chociażby z informacji zawartych w Twoim poście. My się możemy do tego dokładać ale tendencja wynika z tego co odrzucasz czyli historii naturalnych procesów, aktualizmu itd.

"3) Jak nie przestaniemy to będą duże problemy." - jakie?? konkretnie. Jak rozumiem Twoje posty Ziemia będzie wyglądał za 100 lat jak Merkury?

 

Pozdrowienia serdeczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...