Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.

[MarioJ]

1 godzinę temu, Jan napisał:

cyt. "Andrzej wyruszył z Gorak Shep, ostatniej wioski na trasie trekkingu przez Everest Base Camp, na pobliski szczyt Kala Patthar (5545 m)."

Podąża moimi śladami

Super, że czasami coś wrzucisz.

Traktuję to humorystycznie. 🙂 

[star]

8 godzin temu, Mitek napisał:

Skoro idzie twoimi śladami to nigdzie nie dojdzie.

twoje chwalenie się byle czym  jest żenujące.

Droga donikąd czy na manowce? Co do żenady to Jan ma bardziej żenujące zachowania niż wrzucenie fotki bądź co bądź w temacie. Pozdrawiam z rana...

Edytowane 18 godzin temu przez star

[Jan]

3 godziny temu, star napisał:

Droga donikąd czy na manowce? Co do żenady to Jan ma bardziej żenujące zachowania niż wrzucenie fotki bądź co bądź w temacie. Pozdrawiam z rana...

wiesz dla prawdziwych wymiataczy zwykły trekking jest byle czym ale warto pisać bo rejon Khumbu należy do najpiękniejszych na Ziemi i jest dostępny też dla zwykłych turystów a nie tylko celebrytów napompowanych przez sponsorów . Warto nawet pojechać na zwykły trekking ceprostradą do BC albo pokusić się na trekkingowe 6 tysięczniki 

Island Peak

Mera Peak

Lobuche East

Parchamo Peak

[star]

20 minut temu, Jan napisał:

wiesz dla prawdziwych wymiataczy zwykły trekking jest byle czym ale warto pisać bo rejon Khumbu należy do najpiękniejszych na Ziemi i jest dostępny też dla zwykłych turystów a nie tylko celebrytów napompowanych przez sponsorów . Warto nawet pojechać na zwykły trekking ceprostradą do BC albo pokusić się na trekkingowe 6 tysięczniki 

Island Peak

Mera Peak

Lobuche East

Parchamo Peak

Wiem, pamiętam jak wirtualnie przeżywałem wyprawę siostry do BC.

[japil]

15 godzin temu, Mitek napisał:

Skoro idzie twoimi śladami to nigdzie nie dojdzie.

twoje chwalenie się byle czym  jest żenujące.

byle czym ?

spróbuj , to pogadamy,

i Kala Patthar ma 5623 m ( a tam każdy metr boli, oj boli, zwłaszcza takich leszczy jak my) 😉

[japil]

a nawet 5643

[Jan]

4 godziny temu, japil napisał:

a nawet 5643

zależy od tego na którą turnie się wdrapujesz ale i tak wygląda to biednie na tle 7 tysięcznika Pumori

 

[Mitek]

4 godziny temu, japil napisał:

byle czym ?

spróbuj , to pogadamy,

i Kala Patthar ma 5623 m ( a tam każdy metr boli, oj boli, zwłaszcza takich leszczy jak my) 😉

Cześć

Hmm. Masz rację. Nie powinienem się wypowiadać bo góry lodowcowe, czy inaczej, wspinaczka w zimie, w ogóle mnie nie pociągała - wolałem jeździć na nartach - tą działalność wybrałem - a parę wspinaczkowych sezonów w Tatrach jest raczej słabizną. A przewyższenie 5000m - tak, ale zdecydowanie na rowerze.

Moje czpialstwo wynika raczej z faktu, że nie pojmuję publikowania własnych wycieczek pod hasłem zajebistych wyczynów.

Pozdro

Edytowane 6 godzin temu przez Mitek

[a_senior]

2 godziny temu, Mitek napisał:

Moje czpialstwo wynika raczej z faktu, że nie pojmuję publikowania własnych wycieczek pod hasłem zajebistych wyczynów.

Chodzi Ci o wstawkę Jana z dwoma ładnymi zdjęciami? Gdzie tu mowa o zajebistym wyczynie? Sympatyczna wstawka, ładne zdjęcia z niebanalnej, bardzo wysokogórskiej wycieczki. Tylko przyklasnąć. Ja bardzo lubię czytać i przegladać takie "publikacje". Moja najwyższe wysokość w życiu, do tego osiągnięta kolejką to Aiguille du Midi na ponad 3800 m. Już sie wtedy czułem jakbym wypił sporego kielicha.