Veteran Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Witam! Dawno temu, może to niektórzy forumowicze pamiętają, przewijała się w ojczyźnie kwestia kto wynalazł deskę. Nie jestem pewien, czy nawet wtedy w telewizji o tym nie mówili. Podobno był to ktoś z okolic Wadowic(ale nie ja, bo w tym czasie mieszkałem w Krakowie), który wystrugał ją z drzwi(zwykłych nie ze stodoły). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Witam! Dawno temu, może to niektórzy forumowicze pamiętają, przewijała się w ojczyźnie kwestia kto wynalazł deskę. Nie jestem pewien, czy nawet wtedy w telewizji o tym nie mówili. Podobno był to ktoś z okolic Wadowic(ale nie ja, bo w tym czasie mieszkałem w Krakowie), który wystrugał ją z drzwi(zwykłych nie ze stodoły). Pozdrawiam Cześć Wadowice w ogóle znane są z różnych cudów. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Veteran Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Nawet ostatnio taki się zdarzył. Cały nasz kraj o tym wie. Mamy nowego burmistrza. Jego wybór był absolutnym cudem. Nawet w minimalnym stopniu z żoną się do tego przyczyniliśmy. Teraz czekamy na następne cuda, których będzie sprawcą. W sprawie cudów jesteśmy bardzo tolerancyjni i wiele wybaczamy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... be-ja Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Witam! Dawno temu, może to niektórzy forumowicze pamiętają, przewijała się w ojczyźnie kwestia kto wynalazł deskę. Nie jestem pewien, czy nawet wtedy w telewizji o tym nie mówili. Podobno był to ktoś z okolic Wadowic(ale nie ja, bo w tym czasie mieszkałem w Krakowie), który wystrugał ją z drzwi(zwykłych nie ze stodoły). Pozdrawiam Gdzieś czytałem że to był przypadek, jakiś surfer założył się że śmignie na desce po śniegu, no i się zaczęło. Moja pierwsza była podobna do sowieckiej rakiety kosmicznej. Pzd be-ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... andrzej 2499 Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 W zeszłym roku Francja Chamrousse.Przepiękna pogoda,i 90km tras!!! Można się pogubić.W kolejkach max 10 min. czekania(bo były ferie francuskie) a pod kotelnicą bywało 30 min.a może i więcej .pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Wracając do tematu, pierwszym miejscem w Alpach był ośrodeczek o nazwie Alpe Lusia. Nic szczególnego, raczej nie polecam. Jako że mieszkaliśmy wtedy w Moenie to następny był już warty polecenia Ski Center Latemar - Obereggen a następnie Passo San Pellegrino - Falcade. Do tego ostatniego mam niezrozumiały bo trudny do wytłumaczenia sentyment. Lubię wjazd tą stara kolejką na szczyt Col Margherita i te łagodne czerwone trasy do Falcade a później powrót na przełęcz czarną ze szczytu. Jak dla mnie super miejsce, może dlatego, że ile razy tam byłem zawsze było mało ludzi i dużo słońca. Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orm Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Niezrozumiały ponieważ nikt poza mną z mojej rodziny i znajomych których tam "zaciągnąłem" prawie na siłę nie podziela mojego poglądu. Nikt nie był w stanie zrozumieć mojej fascynacji tym miejscem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... be_rcik Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Ja zaczynałem w Lienz, jakieś 15 lat temu. Wtedy to był dla mnie szał, jakbym trafił do nieba, setki kilometrów tras, 6 dnia każdy w innym kompleksie. Jak dotychczas pierwszy i ostatni wyjazd do Austrii. Potem 6 razy Włochy, Livigno było drugie ;-) jako wyjazd studencki, ale jako pierwsze we Włoszech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bogna Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 2004 rok Kaprun - lodowiec Kitzsteinhorn i Zell am See. Wrażenia niesamowite, widoki szczytów i w dole jezioro, trasy jak marzenie długie i cudnie przygotowane, no i hit igloo na trasie, a w środku promocja Volvo. Słońce, mróz i lazurowe niebo. To był mój pierwszy narciarski raj ! pozdrawiam i liczę, że Kaprun wygra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kuman300 Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Mój pierwszy alpejski wyjazd to Tignes w 2004 roku. Bylem pod wielkim wrażeniem wtedy, pamiętam ten wyjazd do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... Fun. Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Kupe lat PL...i w 2007 Maso Corto...to byl szok:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Rofan Austria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moris Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy dokładnie. Te czarne trasy pod gondolą i wzdłuż krzesełka w kierunku Moeny są naprawdę super nachylone. Zresztą Direttisima w drugą stronę również.... W tym ośrodku chyba tylko zjazd powrotny do Alpe Lusia - niebieska trasa- może wydawać sie mniej wymagahjący, ale jak poleci się z samego szczytu to do dołu jest ponad 6 km nieprzerwanej jazdy - na końcu 3 km szerokiej, łagodnej trasy do długiego skrętu .... i najczęściej pod koniec dnia jest tam już pusto ...bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wolna chwila i nowe podsumowanie: Wygrywa -uwaga- KAPRUN -8 głosów 2 miejsce- Livigno -6 głosów 3 miejsce- Val di Sole -5 głosów tuż na podium i nie bez szans na przyszłość: 4- Hintertux -4 głosy 5- 3 doliny-3 głosy Po 2 głosy mają ośrodki: Saalbach,Stubai,Bormio,Tonale,Maso Corte,Solden,Kronplatz - tu kolejność zupełnie przypadkowa,każdy głos robi różnicę,tak jak w przypadku Hintertuxa,który od ostatniego liczenia gwałtownie podskoczył w rankingu (100% zwyżka formy). Zapraszam do głosowania,sezon trwa i można jeszcze namieszać w wynikach! Szczególne pozdrowienia dla paw1 za odkopanie z niepamięci własnej i niebytu,dla większości myślę narciarzy w Polsce,ośrodka (ośrodeczka?) Rofan. Sprawdziłam na mapie,gdzie jest i jak wygląda,a kolegę wpisuję na wielce subiektywną listę "najorginalniejszych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 5 Marca 2015 Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? jaro- nie podpuszczaj. Ranking dotyczy Alp,ale jak czytałeś trochę postów w tym temacie,to było parę fajnych, niealpejskich wspominień i jeśli chcesz napisać tu o Wieżycy to serdecznie zapraszam,nie krępuj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JackW Napisano 10 Marca 2015 Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Pierwszy raz w Alpach byłem w 2001 roku w ośrodku Kaunertal, jest to raczej mało znany lodowiec, nie oferujący zbyt wiele narciarzom, jednak był to dopiero mój trzeci sezon na nartach i zrobiłem tam bardzo duże postępy. Wcześniej jeździłem tylko w Czarnej Górze, Jańskich Łaźniach (przez te lata wiele się tam zmieniło), Pradziadzie i na lokalnych wyciągach w Spalonej (kiedyś były tam dwa wyciągi) i Międzygórzu, zatem nawet tak niewielki, jak na Austrię, ośrodek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Trasy były tam zawsze idealnie przygotowane (raz padał śnieg to po kilku minutach na trasy ruszył ratrak), a duża ilość orczyków sprzyjała obecności niepełnosprawnych narciarzy, co było ciekawostką, bo w Sudetach wcześniej nie spotkałem jeżdżących na wózkach. Najbardziej jarało mnie wyjechanie na koniec dnia orczykami na bodajże Norderjoch i zjazd na sam dół (chyba 8km), natomiast czarnej trasy się jeszcze trochę bałem i w górnym odcinku zsuwałem się z respektem bokiem Wyjazd dużo mi dał, ponieważ byłem praktycznie samoukiem, na kolonii dwa lata wcześniej instruktorzy uczyli nas do poziomu na prosto równolegle i skręt pługiem, a potem był samopas więc jazda na tak dużym, z mojego ówczesnego punktu widzenia, ośrodku, w towarzystwie kilku bardziej doświadczonych narciarzy (do serca brałem sobie każdą radę) dała mi bardzo wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... Madeleine Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Pierwszy raz - Zillertal, w 2001 albo 2002 roku. Płaciliśmy jakieś szaleńcze 21 euro od osoby za pokój ze śniadaniem, zapomniałam rękawiczek narciarskich i jeździłam w dwóch albo trzech parach cienkich, uważając, żeby za długo na śniegu nie siedzieć - no bo kogo tam było stać, wydać kilkadziesiąt euro na nową parę, skoro wyjazd taki drogi. I było fantastycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Wchodząc na bloga miałem mieszane uczucia, podejrzewałem że pewnie kolejna przemycona reklama, jakich wiele na tym forum. Jestem mile zaskoczony, nawet jeżeli liczba postów ma nabić licznik odwiedzających blog, to po przeczytaniu całości chce się odwiedzić to miejsce, dzięki. Cześć A co to jest innego jak nie reklama? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 11 miesięcy temu... RYKI Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Jestem ciekawa,który ośrodek alpejski był dla Was tym pierwszym.Ja jak typowy Polak zaczynałam w Livigno-znajomi się wybierali,zresztą po raz drugi,więc skorzystaliśmy z przetartych szlaków i rozpoczęliśmy Przygodę.Potem już tam nie dotarłam,ciekawa jestem,jakie teraz miałabym wrażenia,ale na razie się tam nie wybieram,może kiedyś. A Wy? Mój pierwszy wyjazd w „prawdziwe góry”, to Livigno. Od tego czasu bywamy tam (z Żoną) w miarę regularnie. Sentyment ma swoje prawa.. Pozdrawiam, R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Gdzie zaczynaliście jazdy alpejskie? × Posiadasz konto? Zaloguj się Zarejestruj się Przeglądaj Wróć Forum Galeria Administracja Użytkownicy online Ranking Cała aktywność Wróć Cała aktywność Szukaj × Dodaj nową pozycję...
Veteran Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Nawet ostatnio taki się zdarzył. Cały nasz kraj o tym wie. Mamy nowego burmistrza. Jego wybór był absolutnym cudem. Nawet w minimalnym stopniu z żoną się do tego przyczyniliśmy. Teraz czekamy na następne cuda, których będzie sprawcą. W sprawie cudów jesteśmy bardzo tolerancyjni i wiele wybaczamy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
be-ja Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 Witam! Dawno temu, może to niektórzy forumowicze pamiętają, przewijała się w ojczyźnie kwestia kto wynalazł deskę. Nie jestem pewien, czy nawet wtedy w telewizji o tym nie mówili. Podobno był to ktoś z okolic Wadowic(ale nie ja, bo w tym czasie mieszkałem w Krakowie), który wystrugał ją z drzwi(zwykłych nie ze stodoły). Pozdrawiam Gdzieś czytałem że to był przypadek, jakiś surfer założył się że śmignie na desce po śniegu, no i się zaczęło. Moja pierwsza była podobna do sowieckiej rakiety kosmicznej. Pzd be-ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... andrzej 2499 Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 W zeszłym roku Francja Chamrousse.Przepiękna pogoda,i 90km tras!!! Można się pogubić.W kolejkach max 10 min. czekania(bo były ferie francuskie) a pod kotelnicą bywało 30 min.a może i więcej .pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Wracając do tematu, pierwszym miejscem w Alpach był ośrodeczek o nazwie Alpe Lusia. Nic szczególnego, raczej nie polecam. Jako że mieszkaliśmy wtedy w Moenie to następny był już warty polecenia Ski Center Latemar - Obereggen a następnie Passo San Pellegrino - Falcade. Do tego ostatniego mam niezrozumiały bo trudny do wytłumaczenia sentyment. Lubię wjazd tą stara kolejką na szczyt Col Margherita i te łagodne czerwone trasy do Falcade a później powrót na przełęcz czarną ze szczytu. Jak dla mnie super miejsce, może dlatego, że ile razy tam byłem zawsze było mało ludzi i dużo słońca. Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... orm Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Niezrozumiały ponieważ nikt poza mną z mojej rodziny i znajomych których tam "zaciągnąłem" prawie na siłę nie podziela mojego poglądu. Nikt nie był w stanie zrozumieć mojej fascynacji tym miejscem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... be_rcik Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Ja zaczynałem w Lienz, jakieś 15 lat temu. Wtedy to był dla mnie szał, jakbym trafił do nieba, setki kilometrów tras, 6 dnia każdy w innym kompleksie. Jak dotychczas pierwszy i ostatni wyjazd do Austrii. Potem 6 razy Włochy, Livigno było drugie ;-) jako wyjazd studencki, ale jako pierwsze we Włoszech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Bogna Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 2004 rok Kaprun - lodowiec Kitzsteinhorn i Zell am See. Wrażenia niesamowite, widoki szczytów i w dole jezioro, trasy jak marzenie długie i cudnie przygotowane, no i hit igloo na trasie, a w środku promocja Volvo. Słońce, mróz i lazurowe niebo. To był mój pierwszy narciarski raj ! pozdrawiam i liczę, że Kaprun wygra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kuman300 Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Mój pierwszy alpejski wyjazd to Tignes w 2004 roku. Bylem pod wielkim wrażeniem wtedy, pamiętam ten wyjazd do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... Fun. Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Kupe lat PL...i w 2007 Maso Corto...to byl szok:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... paw1 Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Rofan Austria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... moris Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy dokładnie. Te czarne trasy pod gondolą i wzdłuż krzesełka w kierunku Moeny są naprawdę super nachylone. Zresztą Direttisima w drugą stronę również.... W tym ośrodku chyba tylko zjazd powrotny do Alpe Lusia - niebieska trasa- może wydawać sie mniej wymagahjący, ale jak poleci się z samego szczytu to do dołu jest ponad 6 km nieprzerwanej jazdy - na końcu 3 km szerokiej, łagodnej trasy do długiego skrętu .... i najczęściej pod koniec dnia jest tam już pusto ...bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wolna chwila i nowe podsumowanie: Wygrywa -uwaga- KAPRUN -8 głosów 2 miejsce- Livigno -6 głosów 3 miejsce- Val di Sole -5 głosów tuż na podium i nie bez szans na przyszłość: 4- Hintertux -4 głosy 5- 3 doliny-3 głosy Po 2 głosy mają ośrodki: Saalbach,Stubai,Bormio,Tonale,Maso Corte,Solden,Kronplatz - tu kolejność zupełnie przypadkowa,każdy głos robi różnicę,tak jak w przypadku Hintertuxa,który od ostatniego liczenia gwałtownie podskoczył w rankingu (100% zwyżka formy). Zapraszam do głosowania,sezon trwa i można jeszcze namieszać w wynikach! Szczególne pozdrowienia dla paw1 za odkopanie z niepamięci własnej i niebytu,dla większości myślę narciarzy w Polsce,ośrodka (ośrodeczka?) Rofan. Sprawdziłam na mapie,gdzie jest i jak wygląda,a kolegę wpisuję na wielce subiektywną listę "najorginalniejszych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 5 Marca 2015 Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? jaro- nie podpuszczaj. Ranking dotyczy Alp,ale jak czytałeś trochę postów w tym temacie,to było parę fajnych, niealpejskich wspominień i jeśli chcesz napisać tu o Wieżycy to serdecznie zapraszam,nie krępuj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JackW Napisano 10 Marca 2015 Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Pierwszy raz w Alpach byłem w 2001 roku w ośrodku Kaunertal, jest to raczej mało znany lodowiec, nie oferujący zbyt wiele narciarzom, jednak był to dopiero mój trzeci sezon na nartach i zrobiłem tam bardzo duże postępy. Wcześniej jeździłem tylko w Czarnej Górze, Jańskich Łaźniach (przez te lata wiele się tam zmieniło), Pradziadzie i na lokalnych wyciągach w Spalonej (kiedyś były tam dwa wyciągi) i Międzygórzu, zatem nawet tak niewielki, jak na Austrię, ośrodek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Trasy były tam zawsze idealnie przygotowane (raz padał śnieg to po kilku minutach na trasy ruszył ratrak), a duża ilość orczyków sprzyjała obecności niepełnosprawnych narciarzy, co było ciekawostką, bo w Sudetach wcześniej nie spotkałem jeżdżących na wózkach. Najbardziej jarało mnie wyjechanie na koniec dnia orczykami na bodajże Norderjoch i zjazd na sam dół (chyba 8km), natomiast czarnej trasy się jeszcze trochę bałem i w górnym odcinku zsuwałem się z respektem bokiem Wyjazd dużo mi dał, ponieważ byłem praktycznie samoukiem, na kolonii dwa lata wcześniej instruktorzy uczyli nas do poziomu na prosto równolegle i skręt pługiem, a potem był samopas więc jazda na tak dużym, z mojego ówczesnego punktu widzenia, ośrodku, w towarzystwie kilku bardziej doświadczonych narciarzy (do serca brałem sobie każdą radę) dała mi bardzo wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... Madeleine Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Pierwszy raz - Zillertal, w 2001 albo 2002 roku. Płaciliśmy jakieś szaleńcze 21 euro od osoby za pokój ze śniadaniem, zapomniałam rękawiczek narciarskich i jeździłam w dwóch albo trzech parach cienkich, uważając, żeby za długo na śniegu nie siedzieć - no bo kogo tam było stać, wydać kilkadziesiąt euro na nową parę, skoro wyjazd taki drogi. I było fantastycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Wchodząc na bloga miałem mieszane uczucia, podejrzewałem że pewnie kolejna przemycona reklama, jakich wiele na tym forum. Jestem mile zaskoczony, nawet jeżeli liczba postów ma nabić licznik odwiedzających blog, to po przeczytaniu całości chce się odwiedzić to miejsce, dzięki. Cześć A co to jest innego jak nie reklama? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 11 miesięcy temu... RYKI Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Jestem ciekawa,który ośrodek alpejski był dla Was tym pierwszym.Ja jak typowy Polak zaczynałam w Livigno-znajomi się wybierali,zresztą po raz drugi,więc skorzystaliśmy z przetartych szlaków i rozpoczęliśmy Przygodę.Potem już tam nie dotarłam,ciekawa jestem,jakie teraz miałabym wrażenia,ale na razie się tam nie wybieram,może kiedyś. A Wy? Mój pierwszy wyjazd w „prawdziwe góry”, to Livigno. Od tego czasu bywamy tam (z Żoną) w miarę regularnie. Sentyment ma swoje prawa.. Pozdrawiam, R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Gdzie zaczynaliście jazdy alpejskie?
andrzej 2499 Napisano 10 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2015 W zeszłym roku Francja Chamrousse.Przepiękna pogoda,i 90km tras!!! Można się pogubić.W kolejkach max 10 min. czekania(bo były ferie francuskie) a pod kotelnicą bywało 30 min.a może i więcej .pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Wracając do tematu, pierwszym miejscem w Alpach był ośrodeczek o nazwie Alpe Lusia. Nic szczególnego, raczej nie polecam. Jako że mieszkaliśmy wtedy w Moenie to następny był już warty polecenia Ski Center Latemar - Obereggen a następnie Passo San Pellegrino - Falcade. Do tego ostatniego mam niezrozumiały bo trudny do wytłumaczenia sentyment. Lubię wjazd tą stara kolejką na szczyt Col Margherita i te łagodne czerwone trasy do Falcade a później powrót na przełęcz czarną ze szczytu. Jak dla mnie super miejsce, może dlatego, że ile razy tam byłem zawsze było mało ludzi i dużo słońca. Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
orm Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtek pw Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Niezrozumiały ponieważ nikt poza mną z mojej rodziny i znajomych których tam "zaciągnąłem" prawie na siłę nie podziela mojego poglądu. Nikt nie był w stanie zrozumieć mojej fascynacji tym miejscem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
be_rcik Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Ja zaczynałem w Lienz, jakieś 15 lat temu. Wtedy to był dla mnie szał, jakbym trafił do nieba, setki kilometrów tras, 6 dnia każdy w innym kompleksie. Jak dotychczas pierwszy i ostatni wyjazd do Austrii. Potem 6 razy Włochy, Livigno było drugie ;-) jako wyjazd studencki, ale jako pierwsze we Włoszech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogna Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 2004 rok Kaprun - lodowiec Kitzsteinhorn i Zell am See. Wrażenia niesamowite, widoki szczytów i w dole jezioro, trasy jak marzenie długie i cudnie przygotowane, no i hit igloo na trasie, a w środku promocja Volvo. Słońce, mróz i lazurowe niebo. To był mój pierwszy narciarski raj ! pozdrawiam i liczę, że Kaprun wygra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kuman300 Napisano 11 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 11 Lutego 2015 Mój pierwszy alpejski wyjazd to Tignes w 2004 roku. Bylem pod wielkim wrażeniem wtedy, pamiętam ten wyjazd do dziś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fun. Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Kupe lat PL...i w 2007 Maso Corto...to byl szok:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
paw1 Napisano 25 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2015 Rofan Austria Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
moris Napisano 27 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 27 Lutego 2015 Nie rozumiem dlaczego niezrozumiały sentyment do San Pellegrino - Falcade -- ośrodek jest przedni, trasy są bardzo fajne, widoki super, a ludzi mało. Alpe Lusia też jest zresztą godne polecenia zwłaszcza trasy schodzące w kierunku drogi do przełęczy S. Pellegrino tzn. nie Bellamonte, które jest ośrodkiem dla początkujących jakich wiele. Natomiast Fiame Oro, Milano i Piavac to bardzo zacne trasy dokładnie. Te czarne trasy pod gondolą i wzdłuż krzesełka w kierunku Moeny są naprawdę super nachylone. Zresztą Direttisima w drugą stronę również.... W tym ośrodku chyba tylko zjazd powrotny do Alpe Lusia - niebieska trasa- może wydawać sie mniej wymagahjący, ale jak poleci się z samego szczytu to do dołu jest ponad 6 km nieprzerwanej jazdy - na końcu 3 km szerokiej, łagodnej trasy do długiego skrętu .... i najczęściej pod koniec dnia jest tam już pusto ...bajka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wolna chwila i nowe podsumowanie: Wygrywa -uwaga- KAPRUN -8 głosów 2 miejsce- Livigno -6 głosów 3 miejsce- Val di Sole -5 głosów tuż na podium i nie bez szans na przyszłość: 4- Hintertux -4 głosy 5- 3 doliny-3 głosy Po 2 głosy mają ośrodki: Saalbach,Stubai,Bormio,Tonale,Maso Corte,Solden,Kronplatz - tu kolejność zupełnie przypadkowa,każdy głos robi różnicę,tak jak w przypadku Hintertuxa,który od ostatniego liczenia gwałtownie podskoczył w rankingu (100% zwyżka formy). Zapraszam do głosowania,sezon trwa i można jeszcze namieszać w wynikach! Szczególne pozdrowienia dla paw1 za odkopanie z niepamięci własnej i niebytu,dla większości myślę narciarzy w Polsce,ośrodka (ośrodeczka?) Rofan. Sprawdziłam na mapie,gdzie jest i jak wygląda,a kolegę wpisuję na wielce subiektywną listę "najorginalniejszych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jaro323 Napisano 5 Marca 2015 Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? jaro- nie podpuszczaj. Ranking dotyczy Alp,ale jak czytałeś trochę postów w tym temacie,to było parę fajnych, niealpejskich wspominień i jeśli chcesz napisać tu o Wieżycy to serdecznie zapraszam,nie krępuj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... JackW Napisano 10 Marca 2015 Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Pierwszy raz w Alpach byłem w 2001 roku w ośrodku Kaunertal, jest to raczej mało znany lodowiec, nie oferujący zbyt wiele narciarzom, jednak był to dopiero mój trzeci sezon na nartach i zrobiłem tam bardzo duże postępy. Wcześniej jeździłem tylko w Czarnej Górze, Jańskich Łaźniach (przez te lata wiele się tam zmieniło), Pradziadzie i na lokalnych wyciągach w Spalonej (kiedyś były tam dwa wyciągi) i Międzygórzu, zatem nawet tak niewielki, jak na Austrię, ośrodek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Trasy były tam zawsze idealnie przygotowane (raz padał śnieg to po kilku minutach na trasy ruszył ratrak), a duża ilość orczyków sprzyjała obecności niepełnosprawnych narciarzy, co było ciekawostką, bo w Sudetach wcześniej nie spotkałem jeżdżących na wózkach. Najbardziej jarało mnie wyjechanie na koniec dnia orczykami na bodajże Norderjoch i zjazd na sam dół (chyba 8km), natomiast czarnej trasy się jeszcze trochę bałem i w górnym odcinku zsuwałem się z respektem bokiem Wyjazd dużo mi dał, ponieważ byłem praktycznie samoukiem, na kolonii dwa lata wcześniej instruktorzy uczyli nas do poziomu na prosto równolegle i skręt pługiem, a potem był samopas więc jazda na tak dużym, z mojego ówczesnego punktu widzenia, ośrodku, w towarzystwie kilku bardziej doświadczonych narciarzy (do serca brałem sobie każdą radę) dała mi bardzo wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 2 tygodnie później... Madeleine Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Pierwszy raz - Zillertal, w 2001 albo 2002 roku. Płaciliśmy jakieś szaleńcze 21 euro od osoby za pokój ze śniadaniem, zapomniałam rękawiczek narciarskich i jeździłam w dwóch albo trzech parach cienkich, uważając, żeby za długo na śniegu nie siedzieć - no bo kogo tam było stać, wydać kilkadziesiąt euro na nową parę, skoro wyjazd taki drogi. I było fantastycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 4 tygodnie później... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Mitek Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Wchodząc na bloga miałem mieszane uczucia, podejrzewałem że pewnie kolejna przemycona reklama, jakich wiele na tym forum. Jestem mile zaskoczony, nawet jeżeli liczba postów ma nabić licznik odwiedzających blog, to po przeczytaniu całości chce się odwiedzić to miejsce, dzięki. Cześć A co to jest innego jak nie reklama? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 11 miesięcy temu... RYKI Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Jestem ciekawa,który ośrodek alpejski był dla Was tym pierwszym.Ja jak typowy Polak zaczynałam w Livigno-znajomi się wybierali,zresztą po raz drugi,więc skorzystaliśmy z przetartych szlaków i rozpoczęliśmy Przygodę.Potem już tam nie dotarłam,ciekawa jestem,jakie teraz miałabym wrażenia,ale na razie się tam nie wybieram,może kiedyś. A Wy? Mój pierwszy wyjazd w „prawdziwe góry”, to Livigno. Od tego czasu bywamy tam (z Żoną) w miarę regularnie. Sentyment ma swoje prawa.. Pozdrawiam, R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów Cała aktywność Strona główna Ski Forum Narciarstwo Gdzie zaczynaliście jazdy alpejskie?
jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wolna chwila i nowe podsumowanie: Wygrywa -uwaga- KAPRUN -8 głosów 2 miejsce- Livigno -6 głosów 3 miejsce- Val di Sole -5 głosów tuż na podium i nie bez szans na przyszłość: 4- Hintertux -4 głosy 5- 3 doliny-3 głosy Po 2 głosy mają ośrodki: Saalbach,Stubai,Bormio,Tonale,Maso Corte,Solden,Kronplatz - tu kolejność zupełnie przypadkowa,każdy głos robi różnicę,tak jak w przypadku Hintertuxa,który od ostatniego liczenia gwałtownie podskoczył w rankingu (100% zwyżka formy). Zapraszam do głosowania,sezon trwa i można jeszcze namieszać w wynikach! Szczególne pozdrowienia dla paw1 za odkopanie z niepamięci własnej i niebytu,dla większości myślę narciarzy w Polsce,ośrodka (ośrodeczka?) Rofan. Sprawdziłam na mapie,gdzie jest i jak wygląda,a kolegę wpisuję na wielce subiektywną listę "najorginalniejszych". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaro323 Napisano 5 Marca 2015 Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jag24 Napisano 5 Marca 2015 Autor Udostępnij Napisano 5 Marca 2015 Wieżyca się też zalicza ? jaro- nie podpuszczaj. Ranking dotyczy Alp,ale jak czytałeś trochę postów w tym temacie,to było parę fajnych, niealpejskich wspominień i jeśli chcesz napisać tu o Wieżycy to serdecznie zapraszam,nie krępuj się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JackW Napisano 10 Marca 2015 Udostępnij Napisano 10 Marca 2015 Pierwszy raz w Alpach byłem w 2001 roku w ośrodku Kaunertal, jest to raczej mało znany lodowiec, nie oferujący zbyt wiele narciarzom, jednak był to dopiero mój trzeci sezon na nartach i zrobiłem tam bardzo duże postępy. Wcześniej jeździłem tylko w Czarnej Górze, Jańskich Łaźniach (przez te lata wiele się tam zmieniło), Pradziadzie i na lokalnych wyciągach w Spalonej (kiedyś były tam dwa wyciągi) i Międzygórzu, zatem nawet tak niewielki, jak na Austrię, ośrodek zrobił na mnie ogromne wrażenie. Trasy były tam zawsze idealnie przygotowane (raz padał śnieg to po kilku minutach na trasy ruszył ratrak), a duża ilość orczyków sprzyjała obecności niepełnosprawnych narciarzy, co było ciekawostką, bo w Sudetach wcześniej nie spotkałem jeżdżących na wózkach. Najbardziej jarało mnie wyjechanie na koniec dnia orczykami na bodajże Norderjoch i zjazd na sam dół (chyba 8km), natomiast czarnej trasy się jeszcze trochę bałem i w górnym odcinku zsuwałem się z respektem bokiem Wyjazd dużo mi dał, ponieważ byłem praktycznie samoukiem, na kolonii dwa lata wcześniej instruktorzy uczyli nas do poziomu na prosto równolegle i skręt pługiem, a potem był samopas więc jazda na tak dużym, z mojego ówczesnego punktu widzenia, ośrodku, w towarzystwie kilku bardziej doświadczonych narciarzy (do serca brałem sobie każdą radę) dała mi bardzo wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Madeleine Napisano 22 Marca 2015 Udostępnij Napisano 22 Marca 2015 Pierwszy raz - Zillertal, w 2001 albo 2002 roku. Płaciliśmy jakieś szaleńcze 21 euro od osoby za pokój ze śniadaniem, zapomniałam rękawiczek narciarskich i jeździłam w dwóch albo trzech parach cienkich, uważając, żeby za długo na śniegu nie siedzieć - no bo kogo tam było stać, wydać kilkadziesiąt euro na nową parę, skoro wyjazd taki drogi. I było fantastycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Wchodząc na bloga miałem mieszane uczucia, podejrzewałem że pewnie kolejna przemycona reklama, jakich wiele na tym forum. Jestem mile zaskoczony, nawet jeżeli liczba postów ma nabić licznik odwiedzających blog, to po przeczytaniu całości chce się odwiedzić to miejsce, dzięki. Cześć A co to jest innego jak nie reklama? Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... 11 miesięcy temu... RYKI Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Jestem ciekawa,który ośrodek alpejski był dla Was tym pierwszym.Ja jak typowy Polak zaczynałam w Livigno-znajomi się wybierali,zresztą po raz drugi,więc skorzystaliśmy z przetartych szlaków i rozpoczęliśmy Przygodę.Potem już tam nie dotarłam,ciekawa jestem,jakie teraz miałabym wrażenia,ale na razie się tam nie wybieram,może kiedyś. A Wy? Mój pierwszy wyjazd w „prawdziwe góry”, to Livigno. Od tego czasu bywamy tam (z Żoną) w miarę regularnie. Sentyment ma swoje prawa.. Pozdrawiam, R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0 Przejdź do listy tematów
kordiankw Napisano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2015 Sayonara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYKI Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Jestem ciekawa,który ośrodek alpejski był dla Was tym pierwszym.Ja jak typowy Polak zaczynałam w Livigno-znajomi się wybierali,zresztą po raz drugi,więc skorzystaliśmy z przetartych szlaków i rozpoczęliśmy Przygodę.Potem już tam nie dotarłam,ciekawa jestem,jakie teraz miałabym wrażenia,ale na razie się tam nie wybieram,może kiedyś. A Wy? Mój pierwszy wyjazd w „prawdziwe góry”, to Livigno. Od tego czasu bywamy tam (z Żoną) w miarę regularnie. Sentyment ma swoje prawa.. Pozdrawiam, R. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options... Poprzednia 1 2 3 4 Dalej Strona 3 z 4 Dołącz do dyskusji Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą. Dodaj odpowiedź do tematu... × Wklejono zawartość z formatowaniem. Usuń formatowanie Dozwolonych jest tylko 75 emoji. × Odnośnik został automatycznie osadzony. Przywróć wyświetlanie jako odnośnik × Przywrócono poprzednią zawartość. Wyczyść edytor × Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL. Wstaw grafikę z URL × Komputer Tablet Smartfon Dodaj odpowiedź Udostępnij More sharing options... Obserwujący 0
tomal Napisano 24 Marca 2016 Udostępnij Napisano 24 Marca 2016 Ja byłem na razie dwa razy i za każdym razem w kaprun;) A w promieniu 20 /30 km masz perełki jak kitzbuhel , Sallbach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marioo Napisano 25 Marca 2016 Udostępnij Napisano 25 Marca 2016 Livigno jest super (na jeden wyjazd ) - kompletnie nie rozumiem jak można nie czuć potrzeby poznawania nowych ośrodków narciarskich (ale wiadomo - jeden lubi pomarańcze a drugi jak mu nogi walą - byle frajda była). Ja, w każdym razie, boję się że mi życia nie starczy żeby odwiedzić choćby na jeden dzień wszystkie ośrodki, które chciałbym poznać w Alpach dlatego najbardziej lubię wyjazdy, kiedy udaje się "zaliczyć" chociaż z jeden nowy. Pozdrawiam marioo PS. Oczywiście pierwsze było Livigno (i pewnie już tam nie trafię, może latem...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi