Skocz do zawartości

Czy pojawiły się już u was grzyby ?


yukisan

Rekomendowane odpowiedzi

Ooo... radcom ma juz opienki :) Czy ktos na Goornym Slasku zbieral? Gliwice-Tworog-Zawadzkie-Dabrowka opieniek szukam i nie moge znalezc.

Widocznie u nas jeszcze nie czas na opieńki - opieńka miodowa(?) typowy grzyb jesieni później po nim tylko boczniaki. Często zbieram je w ilościach koszowych (pszczyńskie lasy) ale dopiero w październiku i to bliżej listopada a nawet w samym listopadzie jeśli tylko nie ma jeszcze złośliwych przymrozków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo butwiejących pniaków, wiec i opieńka wcześnie rośnie.

..i jeszcze teren ,np w górach wszystko jest teraz przyśpieszone ale generalnie opieńka miodowa ,jej pojawienie się czy nadmierny wysyp ,jest oznaką końca grzybobrania i zbliżającej się zimy, przynajmniej tej klimatycznej z czego powinniśmy być zadowoleni - co tam grzyby?! - najważniejszy jest dla nas przecież śnieg!:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko co ze szlechetnego z wyjątkiem suszenia, bo niektórzy twierdzą, że niegotowany wywołuje zaburzenia trawienne(działanie jest chyba raczej losowe- inni twierdzą, że nigdy im nic nie było). Ja zostawiam w lesie - jest sporo innych bezpiecznych a szkoda takiego pięknego grzyba na wywoływanie sr... ki. Pozdrawiam Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borowik ceglastopory jest na czerwonej liście. Raczej nie powinno się go zbierać. Po za tym surowy zawiera toksyny, niekoniecznie pożądane przez nasz organizm...

Na jakiej czerwonej liście? W/g mojego atlasu ,wydanego jeszcze w roku 1977 (a grzyby tam malowane jak na żadnej fotografii teraz!) jest to grzyb jadalny (i dobry, dobrze gotować trzeba i wypłukać!) na równi pod tym względem z opieńką miodową którą masz do obierania. Tak ciekawie u ciebie bo 2 wysypu masz do kupy - późną opieńkę i wczesną kanię! Faktem jest ,że od dłuższego czasu nie miałem z nim do czynienia bo on głównie na pagórkach występuje ale czasem na nizinach też się na niego natknąłem i do zupy lub gulaszu wtrąciłem. Z marynatą nie próbowałem i chyba teraz tak postąpię dobrze go gotując...

Użytkownik rycho65 edytował ten post 30 wrzesień 2013 - 22:15

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fred, jak chcesz to są już obgotowane i zamrożone. Z wanny zrobił się duży gar, zawsze można wyskoczyć do lasu po więcej. Tym bardziej, że wysyp dopiero przed nami... Rycho, borowik ceglastopory jest na "Czerwonej liście roślin i grzybów zagrożonych wyginięciem". Więc go oszczędzam, niech rośnie i cieszy też innych. Po za tym, grzyb ten jest tak samo szkodliwy jak niektóre gołąbki, co nie oznacza, że określany jest jako trujący. Jest jadalny, jednak może powodować rewolucje w kichach. Podobnie jak olszówka, która jeszcze w latach siedemdziesiątych była klasyfikowana jako jadalna. Dziś wiemy, że grzyb ten jest trujący... Pozdrawiam, radcom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Podobnie jak olszówka, która jeszcze w latach siedemdziesiątych była klasyfikowana jako jadalna. Dziś wiemy, że grzyb ten jest trujący...

Ja tam się na grzybach nie znam, ale jak to mówią "Wszystkie grzyby są jadalne, tylko niektóre raz";) A tak w temacie to Pan Krzysztof Król wrzucił na fejsa taką fotkę: 1375651_536820913054618_622107686_n.jpg Ładna sztuka, załatwia Święta Bożego Narodzenia w 100%. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rycho, borowik ceglastopory jest na "Czerwonej liście roślin i grzybów zagrożonych wyginięciem". Więc go oszczędzam, niech rośnie i cieszy też innych. Po za tym, grzyb ten jest tak samo szkodliwy jak niektóre gołąbki, co nie oznacza, że określany jest jako trujący. Jest jadalny, jednak może powodować rewolucje w kichach. Podobnie jak olszówka, która jeszcze w latach siedemdziesiątych była klasyfikowana jako jadalna. Dziś wiemy, że grzyb ten jest trujący...

Uważam ,że "olszówka" to zupełnie inna sprawa bo i blaszkowaty grzyb ,a te same wywody ,że "grzyb zagrożony wyginięciem" to pierwsze słyszę chociaż w poprzednich latach rzadki. To mi przypomina podobne wywody typu:"nie zbieram maślaka bo za bardzo ślimaty!":), "nie zbieram kani bo można ją pomylić z muchomorem!" ( a może z tym jadalnym i bardzo smacznym - który to?) ....Teraz doszedł ten borowik bo...unikalny! A ja chciałem tylko parę rad na młode kapelusze i znalazłem oczywiście w prostej marynacie bo starsze robię na susz ....www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_erythropus.htm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend za nami ,przymrozki trochę zatrzymały wysyp grzybów, ale to jeszcze nie koniec ,korzystając z pięknej pogody w piątek i sobotę wybrałem się odpowiednio w lasy katowickie i lublinieckie i tak u mnie nieopodal domu trochę małych podgrzybków i piękne duże prawdziwki. W okolicach Lublińca nazbieraliśmy pełny kosz podgrzybków, głównie małych do słoika :) kilka prawdziwków i pełna reklamówka maślaków, więcej nie braliśmy.Były też rydze ,ale wszystkie przemarznięte przybrały zielonkawy kolor i nie nadawały się do konsumpcji. Piękna pogoda i spacer po lesie ,do tego kosz grzybów, weekend bardzo udany. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekend za nami ,przymrozki trochę zatrzymały wysyp grzybów, ale to jeszcze nie koniec ,korzystając z pięknej pogody w piątek i sobotę wybrałem się odpowiednio w lasy katowickie i lublinieckie i tak u mnie nieopodal domu trochę małych podgrzybków i piękne duże prawdziwki. W okolicach Lublińca nazbieraliśmy pełny kosz podgrzybków, głównie małych do słoika :) kilka prawdziwków i pełna reklamówka maślaków, więcej nie braliśmy.Były też rydze ,ale wszystkie przemarznięte przybrały zielonkawy kolor i nie nadawały się do konsumpcji. Piękna pogoda i spacer po lesie ,do tego kosz grzybów, weekend bardzo udany. Pozdrawiam

To sobie podjesz.

Pomimo przymrozków i małej wilgotności grzyb się trzyma a mnie wciąż brakuje mrożonki i większej ilości marynaty (mam raptem 4 słoiczki) bo nikomu w domu nie chciało się zaprawiać i grzybki poszły głównie na susz oraz patelnie/ zupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam ,że "olszówka" to zupełnie inna sprawa bo i blaszkowaty grzyb ,a te same wywody ,że "grzyb zagrożony wyginięciem" to pierwsze słyszę chociaż w poprzednich latach rzadki. To mi przypomina podobne wywody typu:"nie zbieram maślaka bo za bardzo ślimaty!":), "nie zbieram kani bo można ją pomylić z muchomorem!" ( a może z tym jadalnym i bardzo smacznym - który to?) ....Teraz doszedł ten borowik bo...unikalny! A ja chciałem tylko parę rad na młode kapelusze i znalazłem oczywiście w prostej marynacie bo starsze robię na susz ....www.grzyby.pl/gatunki/Boletus_erythropus.htm

Cześć

Co innego nie zbierac grzybów z powodów, nazwijmy to irracjonalnych, wewnętrznych - my na przykład nie zbieramy gołabków, maślaków, płachetek, twardzioszków itd. A co innego niszczyc gatunki chronione lub zagrozone wyginieciem. Wex sie Rycho opamiętaj. Moim ulubionym grzybem jest piaskowiec, którego kiedys myliłem z borowikiem i zbierałem. Gdy z synem ustalilismy co to za gatunek jedynie robimy zdjęcia. Podobnie ze szmaciakiem.

Podgrzybków, kurek, opiniek i innych grzybów jest w lesie tyle, że napradę starczy dla wszyskich - no chyba, że pojawią sie oracze - to akurat gatunek do wytępienia.

Bylismy na grzybach juz parę razy ale zbiory raczej przeciętne. Za każdego wyjazdu 5 do 10 słoiczków marynaty, woreczek suszu i jakis obiadek lub dwa. Głównie podgrzybki, sporo kozaków, głównie róznych brunatnych odmian, troche ładnych borowików. 

Pozdrowienia serdeczne

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czy trufle też są dostępne tam gdzie zbierasz?

 

Jak najbardziej, miejscowosc Acqualagna, 18 km ode mnie, jest obok Alby w Piemoncie wloska stolica trufli. Wlasnie za kilka dni, 27 pazdziernika, rozpoczyna sie tam coroczne swieto bialego trufla (Fiera Nazionale del Tartufo Bianco di Acqualagna). Planuje sie wybrac, wiec jesli kogos to interesuje to zapraszam na http://www.italiaforum.pl , może napisze jakas relacje. ;)

Natomiast ja osobiscie trufla nigdy nie znalazlem, nie posiadam odpowiedniego wyposazenia (czyt. psa). :D Z normalnych grzybow to w najblizszej okolicy wybor nie jest za duzy: rydze, maslaki, gaska ziemista (gaska zielona [zlota] jest we Wloszech uwazana za gatunek trujacy :lol: ), kolczaki, purchawki. Zeby znalezc cos innego trzeba jechac troche dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Natomiast ja osobiscie trufla nigdy nie znalazlem, nie posiadam odpowiedniego wyposazenia (czyt. psa). :D Z normalnych grzybow to w najblizszej okolicy wybor nie jest za duzy: rydze, maslaki, gaska ziemista (gaska zielona [zlota] jest we Wloszech uwazana za gatunek trujacy :lol: ), (...)

To podobnie jak u nas oprócz trufla a te "zielonotki" (u nas rarytas!) to można pomylić z innymi trującymi i chyba tam zakazano ich zbierania aby później lekarze mogli spać spokojnie ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...