-
Liczba zawartości
268 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Zawartość dodana przez bubol.T
-
Tymczasem odezwała mi się stara sprawa z kręgosłupem i to nie podczas jazdy na nartach. Długo miałem spokój. Dobrze,że sezon już można zaliczyć do udanych, ale liczę,że w marcu jeszcze pojeżdżę. Zanim mnie połamało udało się wyciągnąć dziadków (moich rodziców) którzy mieli kilkuletnia przerwę od nart. Kilka dni tradycyjnie na Pilsku, spotkanie trzech pokoleń narciarzy to piękna sprawa. Mocne mrozy, pogoda piękna i warunki też świetne. Ludzi jednak sporo, z czego najwięcej bardzo słabo jeżdżących, w dodatku nie stosujących się do żadnych zasad. Bardzo dużo interwencji GOPR.
-
@Chertan nie wiem gdzie śpicie. My spaliśmy w Predazzo i blisko jest jeszcze Alpe Cermis. Jeździłem tam ,ale niewiele moge powiedziec o tym ośrodku całą noc i caly dzien sypał snieg i bylo go na trasach powyzej butów narciarskich 😄 Pamiętam tylko,że było wesoło i po nartach skończyło się na bombardino.
-
Mam dwóch kolegów, którzy kawalerami byli najdłużej z towarzystwa, byli też głównymi prześmiewcami. Do czasu ,aż poznali swoje małżonki, obydwie z resztą noszą to samo imię. Teraz jeden i drugi dostaje miesięcznie kilka stówek kieszonkowego na piwko i siedzą cicho pod pantoflem. Także drogie panie nie uruchamiajcie się. Wiecie jak to jest z tą krową, która dużo ryczy 😄
-
@Chertan macie karnet na Val di Fiemme, czy jakiś rozszerzony? Byłem tam wiele lat temu i na jeden dzień jechaliśmy do san Martino di Castrozza. Zdecydowanie warto przy dobrej pogodzie. Jest to daleko bo za przełęczą Passo Role, ale widoki najlepsze jakie we Włoszech widziałem, ludzi było mało, jeden z lepszych dni w życiu na nartach.
-
Ja też zawsze staram się zabezpieczać Nikodema z tyłu ,ale identyczną sytuacje mieliśmy na Buczynce, na końcówce trasy jest takie samo przewężenie, gdzie z założenia powinno się zwalniać. Tyle ,że gość był na tyle ogarnięty, że minął młodego wjeżdżając na skarpe i pojechał dalej. Ten wasz to był typowy bezkijkowiec.
-
Ale kaleka. Do instruktora go wysłać, zawsze się boję o syna . Ten przynajmniej jechał wolno, a ilu jest takich, nieśmiertelnych jadących na pełnym gazie, bez jakiegokolwiek panowania nad nartami.
-
Uprawia jakieś inne sporty? To zdecydowanie pomaga w złapaniu pierwszych szlifów. Moja siostra miała kiedyś chłopaka, bardzo wysoki, co już utrudnia balans, ale ćwiczył chyba karate od dziecka, miał świetny balans i narty złapał od razu. Oczywiście doskonalenie techniki to już inny etap.
-
Przejeżdżałem obok tego, gdybym wiedział,że poza knajpą jest też sklep ,to bym wszedł.
-
Zdradź gdzie. Jeszcze się tam wybieram w tym roku. Mosorny z każdą wizytą podoba mi się bardziej.
-
Pamiętaj kamienie można ominąć 😁
-
Osobiście mogę Ci polecić te ,ale to slalomki
-
Mi to najbardziej przypomina początek starej trasy nr 7 na Solisku
-
@Jan Goryczkowa już była, teraz jest Małe Skrzyczne na ostatniej fotce
-
Ten smog nad Podhalem, to nawet z Buczynki widać
-
Jest bieda z opadami. Ale patrząc z perspektywy narciarza i tak jest lepiej niż rok temu,bo są nocne mrozy i dośnieżają. Rok temu 15 lutego w urodziny żony siedzieliśmy na tarasie i wieczorem było chyba 10 stopni na plusie. Pilsko płynęło, na Miziowej w słońcu było bardzo ciepło.
-
Pojeżdżone. Kto rano wstaje, ten pusty stok dostaje, czy jakoś tak. Musiałem się wymknąć zanim Nikodem wstał 😄 Warunki świetne,po 11 na dole zaczęło się robić bardziej miekko, slonce zrobilo swoje. Ludzi bardzo mało jak na niedzielę i ferie. Teraz byle do czwartku, przynajmniej taki jest plan ⛷️
-
Dzień dobry z Mosornego
-
Az takiego dramatu nie ma. Wczoraj włączyłem wodę, zalalem zbiornik, wypiłem piwo I na pewniaka poszedłem spać. W nocy żona wdepnęła w kałuże 🤦♂️ Tutaj jednak w nocy są konkretne mrozy.
-
Jutro też jedziesz? Ja będę na otwarcie. Dzisiaj odpadłem, o 4 w nocy wycierałem podłogę,a rano wymieniałem pęknięty zawór, takie uroki.
-
@moruniek jak jutro nie ruszą,to wbijaj na Pilsko ,albo na Mosorny Groń. Odległość podobna. Ja jadę sam ,bo Nikodem ma gile. Pozdrowienia.
-
Jako alternatywę rodzinną rozważam Gruniki. Tam chyba nie dotrą, to mało popularny kierunek. Jeszcze zależy,czy się młody nie rozłoży, wtedy pojade rano na Mosorny.
-
Przyjedź w sobotę na Buczynkę, może też pouciekają 😁
-
Jontek Buczynka też działa i jeżdżę tam co weekend, dla mnie świetna trasa, w sam raz na moje potrzeby. Mój syn radzi sobie na niej świetnie, jest szeroko, niezbyt stromo i jest długa jak na polskie realia. My w tej chwili niczego więcej nie potrzebujemy, poza metrem śniegu oczywiście. Zdarzało się,że była kiepska zima, a w marcu ,a nawet w kwietniu nasypało tyle śniegu,że można było zjechać do samego dołu. W tym roku może być podobnie. Pytanie ,czy uruchomią wtedy ośrodek dla garski zapaleńców. Kiedyś na początku kwietnia nasypało chyba z metr śniegu, wzięliśmy dwa dni urlopu i jeździliśmy na Pilsku prawie sami. Spalismy obok kolei baba ba nartach zjazd pod same drzwi. Było może kilkadziesiąt osób na całym ośrodku ale wszystkie wyciągi działały. Teraz nawet nie ma takiej możliwości. Ewentualnie włącza na weekend, kasa musi się zgadzać, a kolej baba nie działa.
-
@Lexi nie denerwuj ludzi pracujących od poniedziałku do piątku. Jak tam warunki na Buczynce? Bo widzę na kamerach, że sypią w nocy. W razie potrzeby przygotowałem już szutrówki. W weekend ma być lampa.
-
Mam sąsiadkę w straży miejskiej, wbrew ogólnej opinii, to nie do końca takie darmozjady i niepotrzebny wytwór. Zabezpieczają mnóstwo imprez, których w dużych miastach jest prawdziwy natłok, a nie do wszystkiego potrzebna jest policja. Edukują dzieci w przedszkolach i szkołach, muszą gonić menelstwo ,co nie jest wdzięcznym zajęciem, do tego tak jak pisaliście parkowanie itd. Za to wszystko otrzymują mierną pensje i wiecznie mają niedobór ludzi, a za te pieniądze policjant by nie pracował, do tego poszedłby na wcześniejszą emeryturę.
