Skocz do zawartości

bubol.T

Members
  • Liczba zawartości

    191
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez bubol.T

  1. Tutaj akurat pewności bym nie miał. Jako mechanik pracujący najpierw w serwisach ,a obecnie w utrzymaniu ruchu na zakładzie przemysłowym. Zdarzało mi się, że klient zażyczył sobie zamówienie części eksploatacyjnych i wymiennych z fabryk położonych tylko i wyłącznie w Europie Zachodniej, czekając na dostawę, mimo,że na stanie mieliśmy części tego samego producenta ,ale z fabryk w Polsce lub Rumunii. Obecnie mam na zakładzie mnóstwo maszyn chińskich i trwałość każdego elementu jest dramatycznie niska. Stal fatalnej jakości zużywa się w ekspresowym tempie, mimo to taniej wychodzi zamówienie z Chin skrzyni z częściami zamiennymi i systematyczna wymiana. Jedna z najczęściej pękających części są właśnie sprężyny. Po czasie użytkowania już w przybliżeniu wiem kiedy jest moment na wymianę. Nie opłaca się nawet dorabiać tych elementów u nas w kraju, bo za tą kwotę zamówię 10 lub kilkanaście sztuk w Chinach. Polityka firmy jest taka, nie inna i już się z tym oswoiłem. Wracając do wiązań, to do końca nie wiemy gdzie i z czego to teraz produkują. Tak jak Michał napisał, przypuszczam,że te wiązania z lat 80 miały inna trwałość.
  2. Mam dokładnie tak samo. Jak wychodzę rano na taras z kawą w ręce, a po południu z piwem, to wiem,że ta cała krwawica była coś warta. 3 lata roboty weekend w weekend i jeszcze została jakaś wykończeniówka. Zawsze chciałem mieć taką odskocznię. Też wiecznie coś mnie zaskakuje. Albo nawołujące się sowy, jelenie za płotem, czasem jakiś lis. Wysyp rydzy na działce. Na świerku wiszą nietoperze, pod domkiem mieszkają salamandry plamiste. Okolica jeszcze mało skażona sztucznym światłem, więc niebo pełne gwiazd, a w czerwcu koncert świetlików, ktore wlatują nawet do domku i świecą na ścianach.Ale zawsze mówię, że to nie jest dla każdego.
  3. W górach inwersja, w dolinach mgła, wilgotność w okolicach 100 % i mróz przez całą dobę. Na szczytach nawet tych w Beskidzie Małym piękne słońce i ciepło. Dzisiaj spacer z Przełęczy Kocierskiej na Potrojną-Czarny Groń. Ku mojemu zdziwieniu ze szczytu całkiem dobra widoczność nawet na Tatry. Nie wiem dla czego,ale nie mogę wstawić zdjęć.
  4. Na Skrzycznym zimą przy dobrej pogodzie kontrast jest jeszcze bardziej widoczny. Zawsze mnie to przerażało. Z resztą podobnie bywa na Czantorii.
  5. Chętnie wpadnę przynajmniej na jeden dzień na stok. Rok temu czekałem, ale okazało się, że zamknęli wyciag w Zwardoniu, a nie wiedziałem, że jedziecie na Pilsko. Pingwin z tego co wiem miał plany na Skalance. Co z tego zostało nie mam pojęcia.
  6. Rozumiem waszą sympatię do Zwardonia. Sam w Beskidy jeżdżę do Ślemienia, w Tatry do Brzegów, a w Pieniny do Sromowiec. 1 i 3 listopada na kilkukilometrowych spacerach nie spotkaliśmy w Beskidach nikogo. Jeszcze są takie miejsca. Moja wypowiedź dotyczy zasadności otwierania kolejnego wyciągu z punktu widzenia właściciela. Naśnieżania i utrzymania kolejnej trasy, inwestycji chociażby w remont i wątpliwego zysku z tym związanego. Tak czy inaczej chętnie odwiedzę Zwardoń w tym sezonie, z mojej wioski to tylko 50 km przyzwoitą drogą. Ostatnio byłem tam latem 4 lata temu, wnosiłem Nikodema w nosidełku na Rachowiec i pamiętam, że swojskie klimaty dobrze karmią.
  7. bubol.T

    Pilsko Korbielów

    Jest nowy cennik. Od zeszłego roku nic nie podrożało. W związku z tym za 4 dniowy karnet dla 3 osobowej rodziny z 6 letnim dzieckiem zapłacimy jedyne 1570 zł. Dla porównania na Hochkar zrobiłem symulację i w najdroższym możliwym terminie wychodzi 340E, czyli ok 100 zł taniej. Na winiety wystarczy.
  8. Już kiedyś były rozmowy na ten temat,że punktu widzenia właściciela ośrodka, w naszych warunkach najlepiej sprawdza się krótki wyciag tak do 1 km z kanapą i niezbyt trudną trasą. Zwardoń jest dosyć daleko, trochę na odludziu, oferta atrakcji pozanarciarskich też ograniczona. Jak ktoś z okolicy chce jechać do większego ośrodka, wybierze Wielką Racze. Ciekawe, czy spółka zrobiła badania rynku i czy taka inwestycja przy obecnych zimach ma rację bytu. Ja w czasach liceum jeździłem tam pociągiem, mały Rachowiec był tylko łącznikiem a jeździło się na dużym. Poza tym jest polana łącząca obie górki, pole do zrobienia taśmy, tależyka do nauki jazdy.
  9. Żal patrzeć jak ten wyciąg stoi od lat nieużywany. Mógłby być całkiem sympatyczny ośrodek narciarski w połączeniu z Małym Rachowcem
  10. Właśnie się kończą, wszystko stare, suche i robaczywe. Rydze jeszcze rosną. My najwięcej nazbieraliśmy dwa tygodnie temu, tydzień temu też jeszcze były. Zaczął się mój ulubiony okres na spacery po Beskidach.
  11. Dawno się nie logowałem na forum,czasem zaglądałem. Temat grzybów dawno nie odświeżany. Sezon w tym roku zaczął się późno i chyba niebawem się skończy, bo znów susza. Coś tam nazbieraliśmy, w górach złota jesień. Po rydze w lesie nawet się już nie schylamy,bo na działce nazbieraliśmy wiaderko.
  12. Moja żona powiedziała, że są strasznie brzydkie 😂
  13. Zamówiłem ten sam model. Dzisiaj miały do mnie dojechać, czekałem w firmie do 15, zero odzewu ze strony firmy kurierskiej i kuriera. Nagle zadzwonił, że czeka przed zamknietymi drzwiami. Trudno jutro drugie podejście. A deptałem od rana zerkając na telefon. W sumie,to nie myślałem o tych nartach,ale @master32 mnie naprowadził i podesłał linka i wygląda, że to może być dobry wybór.
  14. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    A dzień dobry 😎
  15. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Raczej płasko, ale czy na rolki się nadaje to nie wiem, bo nie jeżdżę. Odcinki w Żywcu wzdłuż Soły raczej tak ,bo jest asfalt. Dalej jest kostka więc raczej słabo ,a od baru źródełko w stronę jeziora już droga szutrowa,więc tylko rolki terenowe wchodzą w grę.
  16. bubol.T

    Krajoznawczo po okolicy....

    Nikodem jeździ już z nami ,więc nawet nie ściągam z dachu bagażnika na rowery. Majówka wzdłuż Soły i wokół jeziora Żywieckiego. Bardzo przyjemne trasy na wyjazdy z 5 latkiem
  17. No nie wiem ,mieli dać cynk gdzie jeżdżą, czekałem gotowy od 8 rano. O dziesiątej w Ślemieniu zaczął padać deszcz, więc olałem sprawę i zabrałem się za robotę.
  18. Dajcie znać gdzie będziecie,bo właśnie się pakuje na weekend i nie wiem, czy pakować te stare heble, czy raczej wyciągać jutro kosiarkę. No i nie wiem ile piw mogę przytulić przy piątku.
  19. Za to dół na Szczawinach dla koneserów.
  20. Tak w tej chwili wygląda na kamerach trasa z Pilska na Miziową. Patrząc na to po czym jeździło się w dolnych partiach Pilska jeszcze dwa tygodnie temu,to działanie ośrodka w weekend jest zależne głównie od rachunku ekonomicznego i chęci właścicieli a nie pogody. Niedawno było tak.
  21. Mała Fatra,Vratna Ski też ma dwie trasy otwarte, w tym ostiepkova mulda. Jeździłem tam kiedyś końcem kwietnia ,piękne góry, wysoko i naturalny śnieg,trasa taka sobie ,na Pilsku są ciekawsze. Ale widokami mała Fatra wygrywa. Kubinska Hola też kręci.
  22. Kiedyś stali z łopatami i rzucali śnieg na tory pod orczyk , nawet jak na trasach była tylko garstka ludzi. Jak będzie teraz nie wiem, ale możliwe ,że nie będzie im się chciało męczyć, skoro zarobek niewielki. Taki komunikat na dzisiaj ,w sumie to nic nie wiadomo.
  23. Pilsko jeszcze się trzyma ,od Miziowej wzwyż w niedzielę było pięknie,do Szczawnicy już lekka bieda,ale spokojnie dało się zjechać, omijając minerały. Jeździłem tam wiele razy w gorszych warunkach a i tak było warto. To Tylko 50 km ze Zwardonia. Nie widziałem żadnej informacji ,żeby mieli przerwać przed weekendem. Generalnie często kończę sezon na Pilsku,ale nigdy nie wydarzyło się to przed końcem lutego. Wygląda na to,że Istebna też wytrzyma do weekendu. Skrzyczne już padło. Do niedzieli ma działać jeszcze Małe Skrzyczne i Zbójnicka Kopa. Wisła Soszów też jest szansa na utrzymanie do weekendu,no i Nowa Osada jak już Michał pisał. Piszcie gdzie będziecie, ale chyba warto się jednak spotkać na śniegu. Szutrówki czekają na ostatni weekend sezonu. Pozdrowienia 😎
×
×
  • Dodaj nową pozycję...