
Wujot2
Members-
Liczba zawartości
670 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Zawartość dodana przez Wujot2
-
Takie "uniwersalne" toole są beznadziejne. Na rowerze potrzebujesz tak naprawdę 5 imbusów, 1 torxa. W tym toolu tylko kombinerki są cokolwiek przydatne. Ale też są słabiutkie, w porównaniu do tego knipexa co go zareklamowałem. Te szczypce są przydatne aby odkręcić zawory w wentylach, także nakrętkę w bezdętkowych gdy trzeba założyć dętkę. W zasadzie to koniec. Ale ponieważ ważą tylko 60 g to warto mieć bo to jest w pełni wartościowe narzędzie a nie pseudo narzędzie. Poza tym wystarczy grzechotka hex z wspomnianymi bitami z imbusami i ewentualnie tymi gwiazdkami co zakłada się do uszkodzonych imbusów. Do tego skuwacz do łańcucha. Napisałem zresztą kiedyś o tym, przeczytaj https://www.skiforum.pl/topic/59924-mtb-watek-sprzetowy/?do=findComment&comment=718928
-
Nie wiem dokładnie czego potrzebujesz ale na pewno dobrze w tej roli sprawdzi się grzechotka hex (1/4 "). Taka https://majstero.pl/product-pol-57305-Grzechotka-do-bitow-95mm-72-zeby-FORTIS.html?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwqdqvBhCPARIsANrmZhO87Hu0CVwhq_l-L8S8jrf4J_wsXnIe9Y7wvPLXjs12vK6EAXhDE1saAvWwEALw_wcB Jak widzisz można to stosować od razu z bitami 1/4 (bez przejściówki) lub na drugim końcu jak klasyczny wkrętak. Są też w kompletach (innej firmy) z przedłużką, która pozwoli zrobić z tego klucz T. Dla mnie to podstawowe narzędzie rowerowe do wszystkiego (w rowerze potrzebnych jest 5 imbusów i 1 torx). Najbardziej wypasiona wersja https://phuabc.com.pl/grzechotka-uchylna-kompaktowa-1-4-115mm-60-zebow-facom-r-180pb?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=weekendy_bez_bahco_makita_dew&gad_source=1 Najtaniej ale bez gniazda w rączce, niekoniecznie https://allegro.pl/oferta/felo-mini-grzechotka-xs-uchwyt-na-bity-hex-1-4-z-przelacznikiem-60z-15-14961068742 Ja kupiłem taką i dopasowałem do niej przedłużkę robiącą klucz T lub wygodniejszy dłuższy chwyt https://allegro.pl/oferta/mini-grzechotka-do-bitow-przelacznik-uchwyt-promat-11315574143
-
Najmniejszy Knipex Cobra XS 87 00 100. Waży 62 g odkręcisz i przytrzymasz wszystko (śruby do 0- 24 mm) i bez problemu wyrwiesz włos z brody. https://sklep.narzedziamagmar.pl/cobra/1682-knipex-cobra-xs-87-00-100-szczypce-nastawne-do-rur-4003773085836.html?gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwqdqvBhCPARIsANrmZhPXGRtM05Q3JfFoCYVqpsPA4X3B3DOc92lXD2DvrxtHesCNHOXH-kgaAr4yEALw_wcB
-
Przejdź na 1 x 10/11. Wywalasz tył, dopasowujesz przedni blat (powinno wyjść bez dodatkowych kosztów). Plus wymiana zużytej kasety. Ten napęd nawet na góry się nadaje, szczególnie dla takiego kozaka jak Ty. Ja na tym w ramach sprawdzenia zaliczyłem Biskupią Kopę. Końcówkę był wpych ale na napędzie 2 x 10 też bym musiał pchać.
-
Druga połowa marca - Schladming, Obertauern, jeszcze coś innego ?
Wujot2 odpowiedział dorsz_pitery → na temat → Gdzie na narty?
Trzeba szukać wysoko, Ischgl, Nauders, może lodowce -
Zauważ, że cytując takie banały (rodem z tanich poradników motywacyjnych) wpisujesz się w rolę papugi. Może lepiej wykombinować coś własnego? Szczególnie, że cały sukces ewolucyjny człowieka wziął się właśnie dokładnie z rozwoju języka.
-
Ale papugi są najbardziej inteligentnymi ptakami i w ścisłej czołówce zwierząt.
-
Może wyjaśnisz co masz na myśli?
-
@Mitek Skąd qrwa w Tobie taka agresja! Przecież @Spiochu napisał neutralnie i w dodatku prawdę. I nie ma w tym nic dziwnego. Kobiety nie dość, że są statystycznie (znasz to słowo?) lżejsze to maja procentowo mniejszą ilość mięśni. W dodatku gorszą koordynację. Co ma uzasadnienie ewolucyjne. Za to w innych tematach biją facetów na głowę. I dłużej żyją. Wiec czego chłopie nie rozumiesz??? Jakaś poprawność w kwestii "równości" płci na głowę Ci upadła? Założyłeś sobie jakiś garnek bez otworu na oczy i pędzisz wiatraki obalać. Zanim cos napiszesz, to przeczytaj wcześniej wypowiedzi do których się odnosisz!!! Jakieś następstwo logiczne ustal. Bo normalne, a nawet ponadnormatywne chamstwo tu odwalasz.
-
Jedyna nadzieja, że trochę to wstrząśnie takimi kozakami i ich śmierć nie pójdzie całkiem na marne. Nawet w takich Karkonoszach trzeba mieć szacunek do gór. A Alpy ze swoimi stromościami i przy porywach typu 40 m/s to już żartów nie ma. Można pokręcić się w zasięgu schroniska, jak ktoś się dobrze czuje i jest wyposażony, można sobie przećwiczyć na przykład budowę schronu, ale raczej już nic więcej. Wielka tragedia tej rodziny, wolę nie myśleć co czuje ich matka i żona.
-
No to już bardzo dużo, trzeba się było "wgryzać" w śnieg. Ale to też jest dziwne. Są precyzyjne prognozy dla danego punktu, na przykład yr.no One obejrzane tuż przed wyjściem potrafią się sprawdzać z dokładnością do 30 min. Wiatr tam też jest. W sumie to tej całej sytuacji nie rozumiem. Może wyjaśniłoby to jakieś psychologiczne uwarunkowania typu rywalizacja, przywódca, konieczność zrobienia misji itd.
-
Pewnie masz rację z oceną samego wyjścia ale w kwestii wyposażenia tez warto o tym powiedzieć. Nie raz widziałem skiturowców-sportowców w cienkich ciuchach, takich jak na zawodach biegowych. Tymczasem sweter puchowy i takież spodnie (3/4) to waga do 1 kg. Po dobrej kompresji wejdzie nawet do małego plecaka. Zakładam, że wykonanie z najlepszego gęsiego puchu. Tutaj na pewno by wystarczyło, po wykonaniu jamy śnieżnej (a dokładniej rowu z nakryciem z nart) do przetrwana. Wbrew temu co napisali noc z temperaturą -15 na tej wysokości należy uznać za zupełnie ciepłą. No chyba, że bardzo wiało. Zupełnie nie rozumiem tych ludzi. Przecież cokolwiek (nie tylko strata orientacji) ale jakiś uraz i w ciągu 15 min można stracić możliwość działania. A pewnie w ciągu godziny zejść. Ja te awaryjne ciuchy mam zawsze, uważam ja za równie ważne jak abc. Kompletny brak wyobraźni.
-
Czy lżejsza narta sprzyja jaździe technikami zaawansowanymi - śmig, skret cięty?
Wujot2 odpowiedział Mitek → na temat → Sprzęt narciarski
Dobra narta to lekka narta. -
Uznałbym, że być może ten typ tak ma. Któryś z moich też tak miał przez jakiś czas. Zamieniłbym skarpety na nienasiąkliwe, może z kanałami wentylacyjnymi. Jak nie masz problemów z kasą to na przykład x-socks.
-
W głowę zachodzę - to jest przy E2. Zjeździliśmy tam wszystko. To nie jest jakiś trudny i stromy teren. Jak jest śnieg to według mnie można zjechać dosłownie wszędzie.
-
Ja szedłem, też z ABC. Najogólniej każdy skiturowiec tak idzie. Chyba, że jest kwiecień i 1-ka to wtedy całkiem na lekko, też mi się zdarzało.
-
W Karkonoszach w lawinach zginęło multum ludzi i chyba co rok zawsze ktoś zginie. Jeśli chodzi o wejście na Śnieżkę to z wyciągu na Kopie powinno być bezpieczne (choć pewnie nie przy 4) ale przy innych opcjach szczególnie z czeskiej strony to zginąć w lawinie można spoko. Na samej górze bywa często ekstremalnie, wiatry nawet i 200 km/godz i zalodzenie. Mój kumpel tam pracował opowiadał, że czasem jak odwiedzali ich Czesi z tej poczty to w pełnym zimowym rynsztunku (raki, czekan i liny do asekuracji). A to jest do przejścia 70 m.
-
Zuzanna Witych zwyciężyła w zawodach Verbier Freeride Week
Wujot2 odpowiedział techset → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
A jaka jest idea freeridu? -
Zuzanna Witych zwyciężyła w zawodach Verbier Freeride Week
Wujot2 odpowiedział techset → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
Ale ciężkie warunki. Zuzanna -
To już jakoś wygląda. Narciarz co jest na białym 20 dni w sezonie ma szansę na zejście 1:50 000 czyli 0,05%. Ja byłem na nartach pewnie z 800 dni (mało) to wyszłoby mi 2%. Na kolejne 800 dni (raczej bez szans) jest więc kolejne 2% bo to zdarzenia niezależne. Idzie wytrzymać. 🙂
-
A... statystyki to potwierdzają!
-
Różnią się - w statystykach. Nie znam się na skokach ale skoro BASE to także skoki z klifów to zdecydowana większość skoków w wingsuicie to BASE. A jak Ci już napisałem, podejrzewam, ze to one generują dużo trupów. Pośrednio to potwierdziłeś pisząc o śmierci kolegów. W statystykach tak jest, trzeba bardzo dokładnie rozumieć co i jak było badane. Może się okazać, ze w skokach z niskiej wysokości ukryta jest dominująca kategoria wiewiórkowców. I tyle. A w kwestii znajomości znajomości branży skoków, praktyki, posiadania spadochronu na plecach nie mam zamiaru wchodzić Ci w kompetencje. Na pewno jesteś forumowym guru. Ja wypowiedziałem się wyłącznie w zakresie taksonomii.
-
Zauważ, że wszystkie skoki w wingsuitach są BASE (poza tymi z samolotu, których jest mniej). Myślę, że w tych statystykach duża część śmierci jest właśnie tego typu skoków. Tam w ciągu paru lat ginie z reguły cała aktualna czołówka. Trzeba by wiedzieć jaka część BASE to klasyczne skoki z niskiej wysokości a jaka tych w kombinezonach szybujących.
-
To też jest bez sensu. Bo w Polsce umiera rocznie 480 000 osób. Co oznaczałoby, że z tytułu wypadku narciarskiego umierałaby jedna osoba na 3 lata. A co i rusz jednak ktoś tam w lawinie lub rozsmarowany na drzewie ginie.
-
Moim zdaniem base jumping to nie są skoki z niskiej wysokości. Chodzi o lot w wingsuicie a dopiero na końcu uruchamia się spadochron. Gros wypadków jest po rozsmarowaniu się w locie. bo nie chodzi o to aby lecieć daleko od ścian tylko bardzo blisko. Jak poszukacie sobie wypadków to tam to pięknie widać. Są oczywiście też skoki z niskiej wysokości ale bardzie to co napisałem.