Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. 2 godziny temu, Kubis napisał:

    Stare twardnieją i kruszeją. Raz od starych butów odpadła mi podeszwa przy zapinaniu wiązań.

    Że znajoma pojechałem na narty … zapięła buty na raz, zjechała dwa razy i zapinając ciaśniej pekl jej plastik z klamra. Myślę … wezmę imbusa , przekręcę klamrę dalej… da się, było miejsce. Pożyczyłem na parkingu imbusa, pozycja klęcząca przed panią wysuwającą ku mnie nóżkę z butem narciarskim… chcąc zrobić sobie miejsce złapałem cholewę buta i rozciągam… o dziwo cholewa pękła i pani stoi na podeszwie a ja mam w rękach imbus i dwie części cholewy buta… szok. Ale ludzie na parkingu i tak chwycili jedynie to, że klęczę przed panią i ktoś krzyknął ,,panie, z pierścionkiem do niej a nie z imbusem,, . Takie to przystokowe niespodzianki. 

    • Like 5
    • Haha 5
  2. 21 minut temu, SzymQ napisał:

    Hmm. Czekaj czekaj. Ze 2 godziny autem w jedną stronę, pół godziny z buta, pół godziny w kolejce po bilet, pół godziny na górę, żeby finalnie dowiedzieć się, że Adam każe mi ćwiczyć skręt wymuszony na tyczkach? Krzychu, być może jestem szalony, ale chyba nie aż tak! 🤪 Zmęczyłem się samym myśleniem o tej lekcji... 🤣 Pilsko brzmi o wiele sensowniej.

    Możesz i na Pilsku. Ale w Kotle Gąsienicowym po lewej są już zwykle tyczki rozstawione i to z pomiarem czasu. Jeżdżąc tam po południu będą tam już takie koryta, że będziesz miał skręt podwójnie wymuszony, co sprawi trudność nawet jadąc do przodu.

    • Haha 1
  3. 19 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    I ostatnie trzy posty ...:

    Szymek - optymista

    Ja - realista

    Krzysio - pesymista. 🙂 🙂

    Obyśmy Krzysiu się mylili i wyszło na szymonowe.

    Pozdro

    Oby. Zwardoń umie zaskakiwać. Pamiętasz - w piątek przyczepność taka, że sprzęgło paliłem a w niedzielę strach było z góry zjechać...

    • Like 1
  4. 16 minut temu, SzymQ napisał:

    Chyba nie jestem na to mentalnie gotowy 😞. Zima jest fatalna, ale mocno liczyłem, że jeszcze pojeżdżę.

    Dokładnie, mam to samo. Po szkoleniach u Adama złapałem nowe rzeczy w jeździe, chciałbym sobie to "wprasować", poćwiczyć. No i generalnie tęskni się po prostu nad bajkowym, śnieżnym krajobrazem. Tak zwyczajnie, zimolubnie ....

  5. 2 minuty temu, star napisał:

    Obejrzyj wszystkie rolki z Podlasia. Instagram co cytowałem. Po każdej trza spację i play. Są cztery. Tematy: kołyska, opony, krowy, gołębie. Kultowe. Filmik pisałem już, że jest niejeden. Znajdę to ci podeślę. Choć dziwi mnie nieco, że trudne. Moje free to takie na pół gwizdka. Raczej survival. Zaczynałem wzdłuż potoku, z przejściem przez dno, po leśnych wykrotach, jakichś zagajnikach, więcej lazikowania niż jazdy. Teraz się bardziej szanuję.

    Coś kojarzę jakiś potok, próbowałem kiedyś znaleźć ale wiesz postów masz dużo, wklejek i linków też 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 więc nie znalazłem … sorx

    • Haha 1
  6. 10 minut temu, star napisał:

    Teraz moim guru jest Wiszowata. Jak coś jest dobre to warto się nauczyć na pamięć. Jakaś oda. Czy inna fraszka. A tymczasem. Prosto z Podlasia. Wkuwanie pouczające.

    https://www.instagram.com/stories/highlights/18062232688327218/

    I Szczesniak i Wiszowata rządzą 🤣🤣🤣🤣 chociaż mój syn powiedział ,,weź to wyłącz bo mi wstyd że ten sam gatunek ssaka,, lub coś w tym stylu… chociaż tekst Wiazowatej o robieniu na Hiszpana mi nie siadł 😷

    • Thanks 1
  7. 35 minut temu, star napisał:

    Jakbyś był elementarnie uczciwy to przyznałbyś, że linki stanowią pewien ułamek, dość znikomy mego udziału w forum. Autorytety są lokalne, chyba, że o to chodzi i aby nie doszło do sytuacji, że autorytet mnie się kruszy, autorytet ważną rzecz. To jakieś zawody tu są na autorytety, bo się nie zorientowałem. Sam przyznałeś, że to forum jest dla każdego. Także, dla kogoś kto uważa, że lepszy odnośnik do eksperta niż własne bajdurzenie z krainy mchu i paproci. Dla Ciebie mogę być wklejaczem, a do rangi autorytetu nie aspiruję. Czasem coś napiszę z własnego doswiadczenia, czasem odniosę się do innych, wklejając link. Tobie to pamiętam nic nie dogodzi, fotki też wklejałem nie takie. Mr perfekt. Współczuję otoczeniu. Wyłączam się z dalszej dyskusji. Krzyśka przepraszam, że ośmieliłem się wkleić do jego wątku link  w temacie.

    Weź nie pie …. Gość jeżdżący free wyłącza się z rozmowy o użyciu kijów. 👀 To dopiero kraina zenitalnych absurdów … poza tym … każdy coś tu wnosi i jest kapitalnie. Wiadomo, że niektórzy mają dość i na moje fanaberie powiedzieli że pierdole bzdury i nie raz już mieli rację.
     

    O doborze nart, o wymianie butów i wiele innych moich wymysłów gasili w zarodku. Gdzie chciałem posłuchałem, gdzie nie chciałem nie posłuchałem i straciłem kasę i trochę ego 🤣🤣🤣 każdy żółtodziób tak ma i już. 
     

    Jedno bym sobie chciał …. Chciałbym zobaczyć Twoją @star jazdę .. nie wiem gdzie .. w świerkach, na połoninie, w żlebie, nieważne. Mam znajomego .. jeździ free … i jego pewność ciała, balans i dynamika … rozwala obwody. A jego 9 letni syn jadąc za nim przynosi wstyd większości riderów na stoku, tak jest wyjeżdżony mimo że błędy robi, a i owszem. 

    Free to po prostu jest inna bajka, nic nie ujmując kunsztowi sztruksowego carvingu. A za filmik @stardzieki …. Obejrzę do poduszki 😉

    • Like 1
    • Haha 1
  8. Byłem dziś na stoku. Na początku petarda a po godzinie mięciutko więc zabawa. Wziąłem sobie do serca to moje manieryczne wysuwanie rąk długo przed wbiciem kija… Tezymalem je przy sobie do momentu skrętu i … czy ktoś mi może napisać co jest takiego w tym energicznym wysunięciu ręki do wbicia kija że w tym momencie następuje tak efektywne zakrawedziowanie nart? Czy sama bezwładność całej ręki z kijem robi aż taki efekt? Szczerze to byłem zaskoczony. Ja już nie raz takie eureki przechodziłem i potem okazywało się, że to koincydencja albo po prostu ,,warunki siadły,, więc wolę zapytać czy faktycznie to energiczne wyciągnięcie ręki przed samym wbiciem kija tak wiele robi u Was ,,na dole,, ? @Marxx74x… Ty chyba coś wspominałeś o znaczeniu pracy ramieniem.

    • Like 2
  9. 5 godzin temu, Marxx74x napisał:

    Curex jakieś czas temu zwiedziła salon demo super hiper pomiarów .. komentarz : daj mi trzy próby a ich wymaksuję ..  pomijając maty na analizę wyskoku wszystko inne ograła rozgryzając o co chodzi 

    Carve ma jedną wadę - nie uwzględnia dobrze osi strzałkowej oczekując siły na palcach co jest nieco bez sensu ..przy bucie >120 słabo ogarnia. Ciekawa zabawka i tyle. 

    M

    Tam z tego co wiem jest osensorowana jedynie wkładka więc oddziaływanie goleni nie jest mierzone. Sensory na skarpecie mogłyby się lepiej sprawdzić, tyle że problem z wykonaniem owej skarpety i związane z tym niedogodności. Choćby higieniczne.

    Kilka pomysłów jeszcze przychodzi do głowy gdzie upchać sensory by mierzyć wszystkie naciski i … nie tylko naciski. Przecież są też przyspieszenia i pozycjonowanie elementów ciała. Generalnie temat na potężny projekt mechatroniczny. 

    • Haha 1
  10. 18 minut temu, mig napisał:

    Dziewczyny tak mają.... niestety nasze zboczenia narciarskie nie przekazują się w genach... priorytety bywają inne. 

    Ania właśnie zaczęła specjalizacje i pisze jakie naukowości medyczne.....  Może uda się ją wyciągnąć na stok... Może nie... 

    pokaż Jej filmik z moją jazdą i powiedz że jak się zapuści to po 40stce  będzie tak właśnie jeździć … wepnie narty już na parkingu 

    • Haha 1
  11. 2 minuty temu, Chertan napisał:

    No właśnie jeżeli chodzi o techniczne aspekty to jeździ tak se. Widać, że objeżdżona, obskakana, ma frajdę, zapieprza, ale technicznie dużo pracy trzeba włożyć, chyba, że to nie istotne. Podobnie było z moją córą dzisiaj, uczyła się w szkółce, doszła do pewnego etapu i 5 lat temu skończyła, zajęła się tańcem, a ostatnio łyżwami. A dzisiaj się jej tylko zapytałem, czy jeździ dla frajdy, czy coś jej szepnąć. I jeździła dla frajdy. Sprawnie, wszystko ogarniając, ale technicznie też tak se. Będzie chciała za jakiś czas, to się zrobi podszkalanie u kogoś kompetentnego. 

    Może i trochę tak se, ale normalnie idzie jak przecinak z żyroskopem lekka jak piórko, uśmiechnięta "Leośka" ... mi się podoba ... szczególnie ten fan podczas jazdy.

    • Like 2
    • Haha 1
  12. 2 godziny temu, a_senior napisał:

    Pozazdrościć. Wnuczka (a wyglada jak córka 🙂 ładnie jeździ. Moja (5 lat) oświadczyła, że na nartach jeździć nie będzie, choć jak dorośnie - dodała - to może zmieni zdanie.

    Widziałem Leę na innych filmikach w trudniejszym terenie. Tam trochę gorzej wypada. Może zapiasałbyś ją do jakiegoś narciarskiego klubu. Szybko by poprawili u niej błędy.

    Wszystkim rodzicom, którzy chcą dobrze nauczyć swoje dzieci jeździć na nartach zdecydowanie polecam zapisanie ich do klubów narciarskich. Swoje to kosztuje, niestety, ale i wiele daje. Mówię to na podstawie własnych doświadczeń i wielu innych znajomych. Nie musi to byc żaden klub dla wyczynowców, którzy będą brali udział w Pucharze Świata. Taki klub ma nauczyć dzieci nie tylko dobrze jeździc na nartach, ale wyrobić w nich pewne nawyki, w tym miłości do gór i przyrody. Poza tym dzieci, na zasadzie współzawodnictwa i brania przykładów z innych dzieci, świetnie się rozwijają. Nie tylko w narciarstwie zresztą.

    Rozmawiałem z dziećmi o tym. Tu jednak jest opór. Syn, początkujący programista zachwycony street style, typowo chłopak miasta, siłka, gry komputerowe, imprezy. Natka bardziej sportowa, pływa, wspina się, w domu sobie amatorsko ćwiczy, żeby wzmocnić to i tamto, co sobie umyśli. Chodzi na basen, lekcje 1/tyedzień. Ale o klubie narciarskim ani mowy. Pochłania ją nauka. To co z Nimi zrobiłem, to jak Je ruszyłem, to co siebie samego ruszyłem i ruszam od kilku lat, to i tak cud 😄

    • Like 1
    • Thanks 1
  13. 43 minuty temu, Jan napisał:

    zmyliła mnie czerwona kurtka

    Potrzebujecie z Natalią więcej miejsca (widać przy hamowaniu kijkami tym bardziej że musi jeździć na dorosłych  nartach), szerszych tras, więcej powietrza naokoło - na filmiku z Kasprowego jesteś wyluzowany.

    Wiesz, muszę poćwiczyć zatrzymywanie, generalnie więcej dynamiki w jeździe. Bez tego będę się bał, że kogoś zabije nawet gdy jest daleko. Więcej miejsca - wiadomo.

    • Thanks 1
  14. 7 godzin temu, Jan napisał:

    ale na filmiku "Rafał" jedziesz przed nim i bardzo fajnie to wychodzi.

    Mnie się najbardziej podoba Rafał, widać swobodę i radość z jazdy natomiast  Ty i Natalia jesteście spięci jak by to była jazda obowiązkowa. Przypuszczam że Natalia chyba jest wieku mojej wnuczki (13),  która  im więcej miała szkoleń tym bardziej się zniechęcała.

    Na filmiku Rafała, o ile o tym samym fragmencie mówimy, przed Rafałem jedzie Adam 🤣

    Natalia … dokładnie jak mówisz … 13 lat, a właściwie od poniedziałku 14 🥳🎁🎂

    A ja to jestem spięty bo jestem stary. Ot co. 

    • Thanks 1
    • Haha 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...