Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    2 430
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. 26 minut temu, Marcos73 napisał:

    Cze

    No pogoda i warun piękny, ale tam jest chociaż trochę z góry??? Po kijkach poznaję w która strone sie jedzie 😉

    Bawcie się dobrze!

    pozdro

     

    Tak super stromego to było tam na tej trasie z krzesłem i tam właśnie z Natką jeździliśmy ale potem wpadły szkółki i na środku wyślizgali lustro więc można było tylko na prawie kreskę jechać. Ja osobiście z chęcią przeszedłem na talerzyki … 

  2. 4 minuty temu, brachol napisał:

    Ale siłą nie musisz ich ciągnąć na stok?

    pozdro

    Mają wahania, Rafał się znudził i przerzucił na deskę. Ja mu kibicuję bo uwielbia. Ma trochę ze mnie - musi nad czymś pracować, zmagać się ze sobą. 

    Natka jest wygodna, dla niej narty to wolność, symetria, uporządkowanie.

    Ale zero walki. Jestem zadowolony. Tyle że ja jestem z nimi sam. Nie ma niuniania. Jest robota ale i satysfakcja. No i nie ma sprzecznych komunikatów etc etc … nie będę rozwijał tej kwestii. Kto miał do czynienia ten rozumie o co mi chodzi 🙂 

    • Like 3
  3. W dniu 18.02.2025 o 18:05, Dany de Vino napisał:

    ...no to u mnie podobnie. Jeździłem z kijami o długości 125cm. Ktoś mi powiedział, że za długie. Rzeczywiście zawadzało ( jakby zatrzymywało mnie przy skręcie). Kupiłem składane żeby poszukać odpowiedniej długości. Wylądowałem na 115cm i jest git.   Szczególnie na stromych odcinkach jest to wyraźnie odczuwalne. Nie umiem określić w której fazie skrętu wbijam kijek. To dzieje się niejako samoczynnie. Ale, tak czy inaczej ustawia całą sylwetkę. Myślę, że wbicie kija bardzo pomaga, czy w sumie wręcz umożliwia płynny skręt.                                                                        Ostatnich kilka dni, ze względu na dużą liczbę jeżdżących zmuszony byłem jeździć prawie wyłącznie na czarnych trasach, tam ludzi jest znacząco mniej i nie ma problemu z tłokiem. Katując tak po kilka godzin dziennie przez ładnych kilka, a w sumie już kilkanaście dni, nagle przyszedł nieoczekiwany przełom. Dotychczas aby kontrolować prędkość na stromym musiałem skręcać nieco "siłowo" (odciążenie i przeskok lub prawie przeskok). To męczące. I właśnie z tego zmęczenia, skatowania mięśni w pewnym momencie "puściłem" napięte mięśnie i o dziwo skrę wykonał się miękko, niejako sam z siebie, bez wkładania jakiejś nadmiernej siły! Trzeba jakoś "wrzucić narty w skręt" i dalej w skręcie uginać kolana. Sama inicjacja skrętu chyba się zaczyna w pasie biodrowym, czy też dół ud (pewnie wychodzi na to samo). W każdym razie sama radość i super uczucie! 🙂  No..... to by było na tyle. Przejeżdżone (od grudnia) niespełna 30 dni i trochę to czuję w kościach. W piątek zjeżdżam do domku odpocząć z tydzień. No... Przynajmniej takie są plany...

                                                              Pozdr4all 🙂 

    Lubię u siebie takie eureki. Są często krótkoterminowe, że tak powiem lokalne, na dany warun. Ale bardzo przyjemne. Chociaż życzę Ci aby twoje odkrycie było trwałe. 
     

    Moje ostatnie odkrycie to wypuszczanie nóg ,,w przód,, na końcu skrętu i doganianie nart ciałem, antycypacja i następny skręt. Bajera uczucie i zabawa. Ale wjechałem w twarde, przestało trzymać i zaczęła się rzeźba w g… 

    Wciaz się coś musi dziać by nie było nudy w rozwoju. 

    • Like 1
  4. 2 godziny temu, Marcos73 napisał:

    Krzychu, jak rozumiem takie pustki tylko z rana? Mimo chyba niedużej ilości śniegu to fajnie to wygląda.

    pozdro

    Tylko z rana. Potem trudno opisać jaka masakra. Ale kolejek o dziwo wielkich nie ma. Śniegu mało. Wszystkie trasy które nie są z gruntu poziome w przekroju niestety są skośne. I większość skośne w lewo więc się jeździe na lewej nodze. Chyba że da się bujnąć szybciej to można przyciąć … asymetrycznie 🤣

    Ale pogoda petarda. Nie narzekam. Jutro na niszowy stok a potem wygrzewanie doopska w jakichś termach. Chyba za sugestią - Vrbow. 
     

    @Lexi - dziś na czerwonej, tej z 6x kanapą po prawej stronie wylazły kulki lodowe … bleee .. więc było kombinowanie. Lewa strona ok, ale wiadomo, wąsko. 
     

    • Like 1
    • Thanks 1
  5. Jutro planujemy Strednice. Może uda się trochę uciec od tłumów. Ilość ludzi na Bahledce nie uniemożliwia jazdy, ale już dążymy do spokoju. Zobaczymy co przyniesie dzień. Ta Strednica to dziwny stok. Taka dolina, mnóstwo orczyków. Jedno krzesło z boku. Około 14 ośrodek wyglądał dziwnie tajemniczo. Nad głowami mega szczyty. Kotlina taka. Zna ktoś? Był? 

  6. 2 godziny temu, Lexi napisał:

    Wczoraj dzionek spędzony w Santa Bachledka w przemiłym towarzystwie @KrzysiekK i jego "dzieciątek"..  

    Pogadane.. pośmiane.. pośmigane - jak to z Krzychem..... Natka wymiata!!!

    Dzięki Krzychu.

    IMG_5716.thumb.jpg.98cd91dfc01f28fc59dc3382d3326603.jpg

    IMG_5724.thumb.jpg.fe955f62e738fd0ae435b974a8fc81fd.jpg

    Red Devil i Leośka wynurzają się z Jezierska 😉

    IMG_5723.thumb.jpg.e64459c49241c2fcede7ea78043b6497.jpg

    Natka przy Tobie dostaje skrzydeł jak po red bulu … Było mi bardzo przyjemnie spędzić ten czas w Twoim towarzystwie. Do rychłego …

    • Like 1
    • Thanks 1
  7. 11 minut temu, aanneekk napisał:

    Wiek 45

    Wzrost 175

    Waga 75

    Ogólnie dusza sportowca, czekam na wiosnę przeważnie rower i chodzenie 

    Jeśli chce zainwestować w sprzęt to znaczy, że chce dalej jeździć, choć staram się przezwyciężyć bolączki z przeszłości, które mam w głowie (narty praktycznie pierwszy raz na nogach i zjazd z Jaworzyny Krynickiej, upadek i przerwa trwała 20lat)

    To był pierwszy raz kiedy od 20lat, założyłem narty

    Weekend styczniowy witow i nauka godzinna z instruktorem, nastpenie sam na zielonym stoku

    Teraz w ferie 4x na stoku, 

    szlifowanie formy małe ciche orczyk, 200m stok, z dużego jak dla mnie narazie za duzy, mialem stare lęki

    3xszymoszkowa od połowy, myśle, że pod koniec szło dobrze.

    Sprzet wypożyczony

    Login do konta 1234567

    Hasło: skiforumkropkapeel 

     

    A te informacje na koniec to po co, bo nie rozumiem? 

  8. 9 minut temu, aanneekk napisał:

    Wiek 45

    Wzrost 175

    Waga 75

    Ogólnie dusza sportowca, czekam na wiosnę przeważnie rower i chodzenie 

    Jeśli chce zainwestować w sprzęt to znaczy, że chce dalej jeździć, choć staram się przezwyciężyć bolączki z przeszłości, które mam w głowie (narty praktycznie pierwszy raz na nogach i zjazd z Jaworzyny Krynickiej, upadek i przerwa trwała 20lat)

    To był pierwszy raz kiedy od 20lat, założyłem narty

    Weekend styczniowy witow i nauka godzinna z instruktorem, nastpenie sam na zielonym stoku

    Teraz w ferie 4x na stoku, 

    szlifowanie formy małe ciche orczyk, 200m stok, z dużego jak dla mnie narazie za duzy, mialem stare lęki

    3xszymoszkowa od połowy, myśle, że pod koniec szło dobrze.

    Sprzet wypożyczony

    Login do konta 1234567

    Hasło: skiforumkropkapeel 

     

    Jak teraz olejesz instruktora to się będziesz potem bujał z błędami długie lata. Nie odpuszczaj instruktora, znajdź kogoś komu zaufasz i niech Cię prowadzi rok, dwa albo dłużej … życzę powodzenia. 
     

    Na sprzęcie się nie znam. Ludzie pomogą. 

    • Like 1
  9. 1 minutę temu, Marcos73 napisał:

    sorry, mam bana na emotki. Niech nikt nie myśli że nie czytam, potrafię poskładać literki do kupy. Ba nawet rozumiem co czytam.

    pozdro

     Co masz ?! 
    Ale o co chodzi bo nie kumam? Przecież wszytko ok. 

  10. 1 godzinę temu, Marcos73 napisał:

    Carpe Diem Przyjacielu - to moja dewiza. Żyj szybko, umrzyj młodo i pozostaw piękne zwłoki 😉

    pozdro

    Hahaha mega .. w sumie racja. 
    Z czasem wolnym to jest różnie .. ja belfer mam wakacje i ferie a jakbym chciał wyjechać kiedy indziej, np. Na szkolenie do PSmoka to mogę sobie pomarzyć. Chyba że akurat szkolenie się wstrzeli w moje ferie. Urlopu nie dostanę choćby skały wydalały…. 

  11. 7 godzin temu, Marcos73 napisał:

    Czyli te rejony także odwiedzają. Przyjazd do Was to nie jest głupi pomysł, pod warunkiem że nie będzie więcej stania niż jeżdżenia.

    pozdro

    Myśląc o przyjeździe do nas stawiałbym na Gromadzyń i Laworte. Dla Ciebie Laworta sprawi więcej przyjemności ale i na Gromadzyniu poskręcasz. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...