Skocz do zawartości

KrzysiekK

Members
  • Liczba zawartości

    1 606
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Odpowiedzi dodane przez KrzysiekK

  1. 4 minuty temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Nie, nic nie pomyliłeś. No..., to nieduża górka ale świetni ludzie, zawsze dobry śnieg i będzie przejazd przez basen z wodą...

    Jak tam Krzychu, podróż spoko?

    A Becia z Elą też jakoś milczą. Miały biedne najdalej...

    Młodzio, najważniejsze, że idzie ku lepszemu, czego niniejszym serdecznie życzę oglądając klasyk w postaci...: kto zgadnie?

    POzdro

    Tak. Wiesz, że byłem trochę osrany tym sprzęgłem ale jest ok jak mówił Lexi. Dziękuję. 

    Zgaduje ale pojęcia nie mam 🙂

    Rybelek już wydobrzała?

  2. 4 minuty temu, mlodzio napisał:

    Cześć.

    Czytam Was z wielką przyjemnością oraz z ogromnym żalem. Z przyjemnością bo takiej zgody w opiniach nie pamiętam a z żalem dlatego że mnie tam nie było. Liczę na to że kiedyś się spotkamy. Na wyjazd miałem ochotę, zwyciężył rozsądek i rozwaga. Los sprawił wymuszoną przerwę w aktywności, na szczęście nie stało się nic co mogło się stać. Część czasu poświęcam na badania i wizyty neurochirurgiczne. Szybko wróciłem do kajakowania, powoli wracam do nart. Wiem że mogę jeździć (sprawdziłem), ogromna przeszkoda to jednak brak kondycji.

    Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

     

     

    Powiem Ci, że upłynęła już doba od pobytu na zlocie a wciąż czuję pozazmysłowo atmosferę spotkania... Było absolutnie mega...

    Jest jeszcze slot na Czarnym groniu ( nie pomyliłem nazwy stoku? ) ... Może juz dasz radę wbić. 

    • Like 2
  3. 30 minut temu, Lexi napisał:

    Dzięki za miłe słowa i wyborne towarzystwo na stokach, napakowane wręcz pozytywną energią i humorem.

    ps. Szacun Maras - podziwiam zdolność podpatrywania kogoś jadącego za plecami... przeważnie daleko za plecami... 😀

    ..tak że ten...

    Przecież pisałem, że skanowanie powierzchni stoku u Marcusa jest na poziomie ponadprzeciętnym... 

    • Haha 2
  4. 3 godziny temu, Mitek napisał:

    Cześć

    To chwalebne co piszesz Marku bo znaczy, że masz w sobie dużo pokory i świadomości narciarskiej. Między nami mówiąc, to czego Ty się chcesz uczyć nie wiem, bo na stoku, na którym przeciętny poziom jazdy jest zdecydowanie wyższy niż gdzie indziej - tak wygląda Zwardoń z wyciągu - byłeś zdecydowanie najlepiej ułożonym narciarzem, którego ja, nie umiejąc tak nowocześnie i porządnie jeździć podziwiałem z dumą, że go osobiście znam.

    Zresztą powiem Ci, że forum chyba robi jakąś selekcyjną robotę, bo patrząc na członków naszej grupy, o znacznie krótszym narciarskim stażu, jak Becia czy Ela albo Krzysio to jest znacznie powyżej średniej w kwestii pozycji, sterowania (dziewczyny fajna jazda po łuku!!) i ogólnego wizerunku. Zwłaszcza Krzysztof jak jeszcze będzie coś marudził, że nie umie to musimy reagować zdecydowanie bo po prostu pieprzy.

    Zwłaszcza w niedzielę miałem okazję obserwować Cię Krzysztofie sporo razy bo akurat jeździliśmy w przecifazie i patrząc na Twoją uporządkowaną i taką czytelną jazdę można się sporo nauczyć. Chodzi mi o to, że wszystko w tej jeździe widać, jest taka selektywna, odciążenie, sterowanie, ładne prowadzenie góry... A to, że czasami Ci tam wyjdzie zbytnio kontrrotoacyjna sylwetka... detale.

    Tylko Szymek mnie jakoś zastanawia. Sporo już na stokach widziałem anomalii ale żebyś ktoś jeździł cały czas tyłem to pierwszy raz...

    Pozdrowienia

    Drogi Mitku ... 3x już czytam Twój wpis o mojej jeździe i chyba zrobię jak Adam z sentencjami... Powiesze sobie ... Najlepiej nad łóżkiem ... Żeby dobrze zacząć dzień... Dziękuję. To bardzo bardzo miłe.

    Opiszę trochę jak w moich oczach wyglądał zlot. Jechałem z przyjemnością, tym bardziej że znałem wcześniej Adama i Mitka. Przyjazd w piątek, około 14, prosto na stok. Na dole poznaje Beatę i Elżbietę, Lexiego. Na stoku serdeczne przywitanie z Adamem i Mitkiem. Poznaje też Ewę. Szybkie przebieranie się i jeździmy. Śnieg dobry, ale miejscami hamujący. Ja rzadko narzekam na śnieg więc jest ok.

    Zaczyna kropić, padać, uciekamy pod dach knajpki i leje już na dobre. Dziś już nie jeździmy. Wiozę Lexiego i Mitka na kwaterę... Podjazd do Zgody czarny ale ....o kurde, jaki stromy. Na górze, niedaleko pensjonatu musiałem się zatrzymać bo Mateusz wykręcał swoim autem. Po zatrzymaniu ruszyć już nie mogłem. Przypalilem sprzęgło więc dalszą część spotkania w cieniu tego czy wrócę spokojnie do domu w niedzielę. Jazda do sklepu nieco uspokaja, bo honda wyjechała do samego parkingu pensjonatu. Jest dobrze. Wieczorem bardzo miłe spędzanie wieczoru za które bardzo dziękuję. Jesteście kapitalni.

    Dzień drugi, sobota. Poznaje Markusa. Cóż za zjawiskows osobowość i energia... dziękuję za rozmowy i wspólnie spędzony czas. Na stok dostaje się z Mitkiem. Pada śnieg. Uwielbiam to. Sypie ostro. Na stoku leśnicy. Zupełnie nie przeszkaszaja. Grochówka doskonala. Każdy mógł dostac. Super jazda, rozluźnienie, dziewczyny jeżdżą co zjazd lepiej ... Miło patrzeć na ten spokojny, rytmiczny i zauważalny progres. Markus zachwyca, jeździ w pozycji agresywnej, sportowej ale jednocześnie bardzo pewnie, kompaktowo, bardzo bezpiecznie, ciągłe skanowanie stoku. Polecam zobaczyć na filmach. Mam nadzieję że już niebawem (Adaś, wgrywa się). Wieczorem spotkanie w Swoiskich. Zsuwamy się carvingowo czyli na krawędziach ( ja nie widzę sprzeczności) 🤣 Stok uroczy, sypie, ja nie chcę wracać, ja chcę jezdzic. Ale ok. Wracamy do Zgody. Wieczór nieco spokojniejszy. Ja padłem wcześniej i podobno chrapaniem przeszkadzałem w dialogach. Wybaczcie.

    Dzień 3. Niedziela. Rano Zwardoń śpi. Nasypało tak około 30cm... Auta pod śniegiem. Droga dojazdowa do pensjonatu, bardzo stromo i - lód. Wszyscy zaniepokojeni. Odśnieżamy auta, rozkminiamy co robić. Zjazd stamtąd jest ryzykowny. Może na lodzie ponieść auta na płot sąsiadów, generalnie, armagedon. Plan jest, by zjechać trochę i skręcić w drogę boczna. Pierwszy zjeżdża Marcus. Zjechał w najlepszym stylu. Utorował drogę. Odważny gość. Szacun. Drugi zjeżdżam ja. Mam łańcuchy na przedzie więc żadna sztuka. Następnie Lexi no i po chwili Marcus sprowadza auto Eli i Beaty. Znów doskonale zjeżdża. Jesteśmy ,,w domu,, ... Pakowanie i jazda na stok. Pogoda alpejska. Na stoku z rzadka płaty lodu. Skąd? Pojęcia nie mam. Ale jazda fantastyczna. Markus, dzięki za wypożyczenie Kastle. Świetna jazda. Adaś rozstawia slalom. Zjeżdżam, nawet nie hamuje ale brak sznytu carvingowego spowalnia. Czułem jakbym stał w miejscu... Ale z przyjemnością  stracam tyczki. Żadnej skuchy na slalomie. 😉

    Wielka przyjemnosc w oglądaniu Mitka i Rybelka... Rybelek przodem, skręt cięty, ładna pozycja. Zachwyt. Za Rybelkiem Mitek... Pewna jazda, smigowa, zabawa jazdą, stokiem, warunkami... 

    Jazda Markusa to po prostu jak filmy z demonstratorami słoweńskimi. Ale obiecuję, za kilkanaście lat też tak zjadę... 🤣

    Jeśli coś pominąłem, to przepraszam. Wybaczcie też analityczno dokumentalny styl.

    Dziekuje Adaś za możliwość, dziękuję za obecność, uśmiech i życzliwość która mogłem poczuć na każdym kroku. Z taką ekipą można jechać wszędzie.

    Reszta mojego wkładu w dokumentację spotkania to filmy i zdjęcia. Zostaną one udostępnione Adamowi. Podobno coś ma z tego powstać 😉

    • Like 8
    • Thanks 4
  5. 38 minut temu, Lexi napisał:

    ps. z gospodynią umówiłem sie że płytki chodnikowe które rozbiłem potylicą wymieni na mój koszt...mnie sie nic nie stało i nawet pamiętałem że mam jechać wieczorem na lotnisk po coś - tam czekała na mnie jakaś Pani i twierdzi że jest moją żoną od 35lat.... ma na to papiery...nie wiem co o tym myśleć.. 

     

    Przyjmij na klatę i tyle. Są kapitalne elementy naszej rzeczywistości z którymi się po prostu nie dyskutuje. 

    • Haha 2
  6. 37 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Dziękujemy wszystkim. Było absolutnie zajebiście. Warunki drugiego dnia były najlepszymi w jakich jeździłem chyba od pięciu lat. Rozmowy...Ludzie...Bajka!

    Pozdro 

     Fajnie się Ciebie słucha ... Szczególnie że słuchajac Ciebie coś sobie każdy przypomni, na moment wyłączy ( przeprosi ) Mitka, powie swoje, a Mitek kontynuuje bez zająknięcia swój wątek bez fochów... 🙂

    Ewa, pozdrowienia ... Fajna jazda.

    • Like 3
  7. 34 minuty temu, SzymQ napisał:

    Ja tylko powiem o sobie. Adam docenił mój brak dynamiki dość szorstkim komentarzem i udzielił nagany za jazdę na wstecznym. Szczerze mówiąc, aż się zastanawiam czy by może nart na deskę nie zamienić... 

    P. S. Wpadaj koniecznie na kolejną edycję tej imprezy, bo Zwardoń na koniec sezonu jest jak Karowa na koniec Barbórki 🙂

    @star... Chciałem Cię poznać .. szkoda że nie wyszło. Za rok poprosze....

    • Haha 1
  8. 1 minutę temu, Adam ..DUCH napisał:

    Jest mała prośba - zdjęcia które robiliście proszę przesłać w oryginale na adres [email protected]. Zbiorę wszytko do kupy i każdemu prześlę pełny zestaw. W tym momencie nominuję Krzyśka do roli forumowego reportera....🤣 i od siebie dodam że zamiast @KrzysiekK powinno być Krzysiek65????

    Adam, to może jak osiągnę ten wiek... 🤣

    Muszę przemyśleć jak to zrobić. Zdjęcia to pikuś. Ale filmy z GP to potężna masa bajtow. To 60fps i rozdzielczość ile fabryka....

    • Haha 1
  9. 18 minut temu, Marcos73 napisał:

    Migu, gdzieś Ty chłopie pojechał?

    Tylko przyjechałem w sobotę naznaczony ręką Boga i rozpętało się piekło, takie śnieżenie turbo. W niedzielę już tak.

    pozdrawiam

    2AF2A54A-C25B-4FED-8830-874B4032BE3C.thumb.jpeg.2bc70088d6850f35e9d08d07caa6f34f.jpeg

    CałyZwardoń dziś rano zasypało. Droga dojazdowa do pensjonatu pokryła się żywym lodem z posypką śniegową na tyle zakamuflowaną, że nawet Lexi temat musiał organoleptycznie ogarniać ... i ogarnął. Dobrze że nie miał kasku, bo by rozwalił... 

    Padł blady strach na samą myśl o zjeżdżaniu stamtąd. Stromizna zacna. Po wstępnym ogarnięciu górnego parkingu i opracowaniu planu działań dalszych postanowiliśmy zjeżdżać z góry i zaraz skręcać w lewo w drogę poprzeczną, która była płaska i pokryta ,,grzecznym śniegiem,, ... Wielkie dzięki dla Marka, który wytyczył szlak zjeżdżając swoim vw. Marku, już mówiłem... Cojones gigantyczne. Dzięki. 

    IMG_20230312_084514.jpg

    IMG_20230312_081624.jpg

    IMG_20230312_081627.jpg

    IMG_20230312_084507.jpg

    IMG_20230312_201155.jpg

    • Like 2
    • Haha 3
  10. 10 godzin temu, Mitek napisał:

    Cześć

    Kochani, pojeździć da się zawsze tym bardziej jak stok jest/był przygotowywany tak, że przestańcie p.....ć koledzy Drodzy.

    My jutro jedziemy rano Rybelek powiedział, ze o 7.00, ale jakoś w to nie wierzę, wiec może o 8.00. Ja już nie jeżdżę szybko bo jestem już taki stary, boli mnie biodro i ręka i noga a.. no i kręgosłup, więc będziemy pewnie gdzieś koło 13.00.

    Pozdro

    Ja ruszę z Podkarpacia tak ok 10 ...

    @.Beata., rozumiem że wyro w pensjonacie mam...?

  11. 3 godziny temu, Adam ..DUCH napisał:

    daj dziewczynie stabilizację fazy sterowania tak aby czuła się pewnie....zadbaj aby skręt nie był utożsamiany z hamowaniem...... 

    Adaś, zdajesz sobie sprawę jak istotne są te słowa? Proponuję w wolnej chwili zatomizować te dwa zagadnienia i je opisać w Materiałach szkoleniowych.

    Proszę.

    • Like 1
  12. 19 minut temu, Mitek napisał:

    Cześć

    No ten mrozik po deszczu - jeśli tak ma być to raczej skucha. No chyba, że deszcz płynnie przejdzie w śnieg, bo inaczej masz lodową górę.

    A w deszczu się fajnie jeździ, śnieg wprawdzie dość ciężki ale za to wolny, poddający się - z dwojga złego ja wolę deszcz.

    Pozdro

    Wiem.... 

    Już się YR zmieniło: Pt po poł spory plus.  Sobota: 7-13 deszcz 3.6, wiatr 7. W nocy sb/nd mróz. Niedziela: do 13 mróz potem mały plus. Słonecznie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...