Skocz do zawartości

Marcos73

Members
  • Liczba zawartości

    5 444
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Marcos73

  1. Kurde - ale problemy .... Jeszcze się taki nie urodził, coby wszystkim dogodził. Może Włochy??? Nie te pod Warszawą. Bo już nie wiem. Na razie liczmy na zimę stulecia. Taki plan. W ferie chyba bez sensu. Adaś ma robotę, mogą być tłumy - wszędzie. pozdro
  2. Marek Trener - to trener i taka jego rola. Zwykle jego umiejętności są dużo niższe niż szkolonych zawodników, nie mówiąc już o zawodnikach top. Jednak oko, ogólna wiedza i mnogość przerobionych przypadków, powodują, że dobry trener potrafi znaleźć receptę i faktyczny problem przypadłości zawodnika. Czasami zmienia się trenera i niekoniecznie z gorszego na lepszego, ale na innego, aby swoim świeżym spojrzeniem pomógł. Swego czasu Ted jeździł z "błędami" ale mimo wszystko kosił wszystkich, to czasy gdzie jako pierwszy nauczył się obsługi nart GS w nowej specyfikacji FIS. My znamy to głównie z TV i to na najwyższym możliwie narciarskim poziomie. Tam "czysty" przejazd zazwyczaj oznacza tyle, że zawodnik jedzie .... wolno. Komentatorzy, to nie chłopcy spod baru, ale osoby o sporym doświadczeniu. Nieraz komentując popełniają gafy, ale ja im się nie dziwię, bo wszystko wizualnie wygląda dobrze, ale jest wolno, a innym razem jest tragedia "na oko" ale czas mówi co innego. No właśnie - wszystkim, bez wyjątku 😉. Bo to nie sprzęt jeździ - ale narciarz. pozdro
  3. Cze Raczej technika oraz opory psychiczne aby zaufać fizyce i sprzętowi. Aby parę skrętów takich wykonać, to fizycznie chyba każdy z nas jest w stanie, bo takimi znowuż dziadami nie jesteśmy. A ruchomość - pewnie jakiś ma wpływ na techniczne aspekty, ale generalnie jak potrafisz siąść na dupie bokiem na stoku, to powinieneś pojechać podobnie - tylko zwykle głowa nie puszcza. pozdro
  4. Tutaj nie dam rady - Maks jedzie na obóz do Austrii i dojadę na wieczór sobotni, nie wcześniej. Ponadto już się zaczną ferie. pozdro
  5. Michał może być styczeń 10-12. Później nie dam rady a wcześniej jest 3- Króli. pozdro
  6. To nie dużo się pomyliłem, nie o całokształt jazdy mi chodziło, stricte okres jazdy na nartach taliowanych, a raczej udoskonalania tej techniki, czy tez stylu jazdy. Otóż to, dla mnie na dzień dzisiejszy byłoby to bardzo trudne, ze względu na mocno zakorzeniony schemat. Jedynym wyjściem to .... SKIPOL. Gdzie można się czegoś złapać i dać się ponieść nartom bez obawy przed upadkiem. Można popróbować tej granicy, zachowania nart i przełamać się psychicznie, że tak się da i to działa. W tradycyjnej formie też się nartom odpuszcza, ale pewnie nieco później - inaczej. Jak pisałeś - jazda przeciążeniowo-odciązeniowa. Faktycznie tak jest. Ów Lexi - to tylko zbieżność stroju 😉 jednego z kolegów forumowych. Tutaj jak i Ty a tym bardziej ja jesteśmy za ciency aby go poprawiać i krytykować. To Ted Ligety, mimo wszystko coś umi, nawet więcej niż coś. W sumie to chyba dużo. Coś tam kiedyś wygrał. pozdro
  7. To lepiej wygląda, ale nie później bo sam jadą na ferie. Ja raczej szukałbym bliżej i w okolicach Zwardonia, jest przecież Pilsko niedaleko albo Velka Raca lub Istebna w ostateczności. W Zwardoniu jest fajna i tania miejscówka - noclegi na pewno będą. pozdro
  8. Marcos73

    Sezon 2024/2025

    Czyli??? Jedziesz??? pozdro
  9. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Cze Dłuższych nart z serii amatorskiej nie robi się dłuższych niż 180-185cm bo nie ma sensu. Osoby dobrze jeżdżące zwykle kupują najdłuższe narty o charakterystyce GS. Zarówno dla mnie osoby niskiej nie będą zbyt długie jak i dla osoby wysokiej nie będą zbyt krótkie. To kwestia chyba zaburzonej proporcji wizualnej i utartego dogmatu. W przypadku SL ogólnie to narty krótkie, niezależnie od wzrostu to 165 max. Tutaj nikt nie oponuje. Czasami ktoś chce nieco dłuższe, dla poprawy stabilności, z reguły osoby wysokie. Dla mnie bez sensu. Może to kwestia psychiki. Dobór powinien być podobny jak w przypadku nart długich, dla dobrze jeżdżących wg preferencji, początkujący inaczej, do nauki też nieco inne. Dla osób dobrze jeżdżących wzrost jest mało istotny, ważniejsze preferencje narciarskie. Bardziej istotna chyba sztywność wzdłużna niż długość. Dla osób niskich i drobnych raczej bardziej elastyczne, dla kafarów raczej pancerniki. pozdro
  10. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Jeśli jeździłeś na szerszych i Twoje odczucia są pozytywne, a cena Cię nie przeraża.. Decyzja należy do Ciebie. Nart nie znam, atom GS b dobre narty jak i atom SL. Sklepówki. Reszta nie wiem, a o szerszych niż 75 pod butem to niewiem nic😀. pozdro
  11. Ja owszem, byle nie w styczniu. Kto ma ostatni ferie? Śląskie? Tydzień po feriach byłoby idealnie, ale spore ryzyko. Może ostatni weekend ferii? Ja tylko boję się tłumów. pozdro
  12. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Cze jeśli stare nadają się do jazdy, to nie kupuj teraz, a w sezonie przy okazji w jakimś dobrym centrum testowym wypożycz sobie coś szerszego i długiego i pojeździj na tym. Narty po sezonie kup, coś się trafi na wyprzedaży. Q9 jest chyba w długości nawet 181cm, ale to skrętne narty. pozdro
  13. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Dobór nart do wzrostu sprawdza się w pewnej grupie osób i zwykle są to osoby początkujące. Nie dotyczy osób bardzo niskich oraz bardzo wysokich, odbiegających swoim wzrostem od pewnej średniej. Dla osób już jeżdżących dobór to zwykle zależny jest o ich preferencji. Poruszając się wśród nart amatorskich typu GS, będzie to każda narta dość wąska pod butem, dłuższa i o promieniu relatywnie dużym w stosunku do długości. Kupowanie przez amatora prawdziwego GS, tylko dlatego, że jest wysoki, jest idiotyzmem. Najdłuższa wersja cywilna będzie wystarczająca. Producenci to wiedzą i dłuższych cywilnych nart niż owe 185 nie produkują, ale fajnie, że masz odmienne zdanie, jednak nie ma to żadnego wpływu na dobór nart do jazdy. pozdro
  14. Może @Chertan coś skrobnie, bo ma i sporo na nim jeździ. pozdro
  15. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Ale bzdura przecież. pozdro
  16. Marcos73

    Atomic redster Q9

    A jak wpływa wzrost narciarza na parametry narty? Tego nie za bardzo mogę pojąć. Czy GS sklep 183cm dla mnie jest za długi bo mam 173cm wzrostu, a dla kogoś o wzroście 195cm za krótki??? Bo??? Mnie się będzie gorzej skręcać a jemu łatwiej? Bo??? Będzie jeździł wolniej niż ja? Ponieważ??? Jak mój/jego wzrost wpłynie na zachowanie się nart na stoku? Będą dla Niego mniej stabilne niż dla mnie? Z jakiego powodu? Bardzo mnie intryguje ten tok rozumowania. pozdro
  17. Marcos73

    Atomic redster Q9

    Grimson, co Ty masz z tą długością😀 wieczne problemy? pozdro
  18. A to sorka, lepiej dostać zawału w domu niż w lesie, szybciej Cię znajdą😉. pozdro
  19. To ten, co niby dla Żony miał być😉. A dzisiaj taka piękna pogoda była. Analogowo trzeba było. Ja byłem, ale licznika nie zabrałem, dzisiaj Niepołomice i okolice. pozdro
  20. To zacznij tak jeździć. Tylko nie pisz proszę, że na tych nartach się nie da, bo da się😉. To się trzeba szkolić. Dużo jeździć i brać lekcję, najlepiej wyjazdy szkoleniowe. Uważasz, że jak założysz buty za 2 tysie to przebiegniesz maraton? Jedź na wyjazd szkoleniowy, a prowadzący powie jaką nartę kupić. Kilka szkoleń i będzie coraz lepiej. pozdro
  21. Adaś, jazda na nartach to prosta fizyka. Jednak przeniesienie tego na jazdę jest trudne. Wiele składowych, które zmieniają się dynamicznie. Z jednej strony umiejętność balansu i równoważenie sił, z drugiej kontrola prędkości i toru jazdy. zajęcie pozycji dośrodkowej pogłębionej jest możliwe tylko przy odpowiednich siłach występujących w skręcie. Statycznie nikt tego nie zrobi, bo się przewróci. Jest to możliwe podczas jazdy na nartach. Odpowiada za to siła odśrodkowa. I tu najlepsze, ważna jest prędkość kątowa, nie jako taka prędkość poruszania się na nartach w dół stoku. Więc osoba potrafiąca zacieśniać skręty ma bardzo dużą prędkość kątową, choć nie koniecznie porusza się szybko wzdłuż linii spadku stoku. Możemy zjechać szybciej niż np slalomista który jedzie wyznaczonym torem, a my dowolnym, ale po przeliczeniu jego toru jazdy i czasu, to się okaże że de facto to jechał w chuj szybciej niż my. odciążenie dolne, jak wspomniał Marek, nie zależy od prędkości poruszania się, a tym bardziej jego skuteczność. Wcale nie trzeba jechać szybko, aby to poczuć. Bo najważniejsza jest różnica prędkości narty i naszego środka ciężkości. Prosty przykład: jadą 2 pociągi w jedną stronę obok siebie z prędkością 100km/h. Stoisz na dachu wagonu jednego z nich. Co się stanie jak przeskoczysz na drugi? Nic. Bo poruszasz się z taką samą prędkością jak one. A teraz jeden na którym stoisz jedzie 5km/ h a drugi 15km/h - teraz przeskocz. Wywalisz się na plecy. Tak samo jest na nartach. Przy mocno dośrodkowej pozycji i ciasnym skręcie nasz środek ciężkości porusza się dużo wolniej niż narty, a szczególnie zewnętrzna i to ona jest motorem całości. Wewnętrzna mocno podkurczona, która jedzie mniejszym torem podobnym do naszego środka ciężkości jest mało istotna. Im potrafimy bardziej zacieśnić tor jazdy, tym większa różnica w prędkości. Jeśli potrafiłbyś wycisnąć taki łuk z narty, że Twój środek jest środkiem promienia, to efekt byłby piorunujący. Marek proponuje coś podobnego w wersji dla amatorów. Trochę inaczej. Mniejsze pochylenie, pochylenie całego ciała, po co? Odsuwa swój środek ciężkości od nart, zwiększa różnicę prędkości. Jazdę z równym obciążeniem, 2 krawędzie - lepsze oparcie, wyższa pozycja lepszy transfer sił na krawędzie, ale narty prowadzone wąsko, więc obie mają podobne prędkości, wyższe niż Jego przesunięty środek ciężkości do środka skrętu. Co traci? Możliwość zacieśniania skrętu, ale narty o małym promieniu są wystarczające do takiej jazdy, wręcz wskazane. Korzysta głównie z geometrii nart. Jazdą bezwysiłkowa, ale trudna, że względu na umiejętność doskonałego balansu i czucia. Uczy się tego 20 lat, a jeszcze nie jest idealnie, bo zauważa swoje błędy. Pozycja Marka ze zdjęcia, nacisk 50/50 na obie narty niemożliwy i nie potrzebny. Ustawienie goleni zależy od możliwości układu kostnego człowieka. Poniżej zdjęcie Lexiego😉, a jego raczej nie posądzałbym o brak umiejętności jazdy sportowej, a nawet samej jazdy, nie idealnie, a jednak jedzie. Mocno na zewnętrznej. pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...