-
Liczba zawartości
5 075 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
199
Zawartość dodana przez Marcos73
-
Piotrek, ale to chyba także Ciebie dotyczy, czy nie jesteś także doskonałym tego przykładem??? pozdro
-
A teraz Andrzeju poproszę o Twój. Ja, podobnie jak Ty mam filmów syna w sroc. Jak będę miał chwilkę to wrzucę jak zapierdala w GS-ach poza trasą w śniegu po kolana. Jeździsz tyle lat, a oprócz popierdółki z koło Sącza to nie widziałem żadnego (nie pamiętam nazwy stoku, ale tam parę razy byłem, szału nie ma). pozdro
-
Cze wyszło słońce i jazda do zamknięcia ośrodka. Catarina jest de best. pozdro
-
To nie ja😉. pozdro słonko wyszło😀
-
Cze Dzisiaj Santa Caterina ponownie, pogoda Ok. Trochę słońca z rana, śnieg lepszy niż wczoraj, nowe trasy zrobili na górze, dziewczyny szczęśliwe. Trasy zajebiste, chociaż płaskie światło w dolnych partiach. Ludzi mało i od szczytu do dołu trasy ze sztruksikiem jeszcze nie jeżdżone. Rano tak w południe tak na górze i dla kolegi @grimson taki motywator😀 pozdro
-
W skrócie, najlepszy dzień! pozdro ps. Zdjęć nie robiłem, bo wczoraj kciuk wybiłem, nawet piwo piłem w rękawiczkach, bo ściąganie i zakładanie to kosmos. Najlepsza trasa, obojętnie którym wariantem jechana.
-
Widoki boskie. Poza trasą super śnieg. Z dołu twardo i z 20-30 cm świeżego puchu. Lepiej niż na trasach. pozdro
-
Dzisiaj Katarzynka😀
-
Mitek, nie jest źle. Wiadomo 3m śniegu i lampa byłoby super, ale trzeba się cieszyć z tego co jest. Lepsze to niż być w pracy😀. Dzisiaj, to nawet mnie nie chciało się iść gdziekolwiek. Tak lało. Już nie sypie śnieg, rano ma być pogoda. Tego się trzymamy. pozdro
-
Cze Dzisiaj zamknęli Bormio i St. Catarina, plan był na Livigno, ale się wróciliśmy, bo był mega korek. Lało jak z cebra. Zalane ulice i bajora na drodze. Marznąca mżawka. Powrót do Bormio dla zabicia czasu. Termy dzisiaj nieczynne. Podreptane po Bormio. Knajpka zaliczona ze wspaniałą pizzą, deską różnorakich pyszności i winem. Troszkę się rozpogodziło na chwilkę, a teraz mega opad śniegu od Bormio w górę. Jutro ma się przejaśnić. pozdro Bormio, urokliwa miejscówka. Stelvio czeka na nas. A teraz znowu białe naparza😀. pozdro
-
Peter, nie wymiękamy, ale gdyby nie deszcz, byłoby spoko. Stara infrastruktura jest i wszystko jest mokre. pozdro
-
Z 10 razy, były problemy bo linie się rozmazały i śnieg był cały niebieski 🙂. Generalnie to 2, może 3 ścianki, reszta trasy super. Pozdro W złym temacie, ale że to Stelvio, to można przymknąć oko.
-
Tomek, u Ciebie chociaż słonko, ja dzisiaj jeszcze godzinka i membrana 28000 by pękła. Wytrzymała ale mało brakło. Reszta ekipy wykręcała rzeczy. pozdro ps. Wieczorne posiadówki łagodzą nieco pogodowe psikusy. Na jutro pogoda dla WYTRAWNYCH KONESERÓW. Obecnie na plusie i leje.
-
Cze Dzisiaj pogoda dla koneserów. Srajfon nas podjarał, że będzie słońce, coś rano walczyło ale padło. Mgliście, płaskie światło, do Bormio 2000 deszcz, powyżej mokry śnieg. Góra zamknięta, a o 15.00 wyłączyli szybkie krzesło jadące do najwyższego punktu dostępnego w stacji. Chyba objechałem cały ośrodek z wyjątkiem jakichś niebieskich, bo mgła tak krążyła że nie wiem dokładnie. Nie wszystko otwarte, nie wszystko działa. Rano niezły śnieg, ale miękko, potem bardzo ciężki mokry śnieg. Rano tłukliśmy Stelvio, 3 x z górnej stacji szybkiego krzesła z Bormio 2000, kilka razy z górnej stacji starego krzesła i kilka razy wersja light, czyli na długości wolnej 4-ki z Ciuk - tak się to chyba nazywa. Tam jeździłem sam bo już ekipa przemokła i uprawiała knajping😀. Pojeżdżone. Mieliśmy jechać do Bormio połazić, ale pada deszcz. Jutro będzie nowy dzień i nowe wyzwania. Czekamy na pogodę i zmienimy miejscówkę. pozdro Narty na każdą okazję😉 Dzisiaj wałkowana trasa, mimo iż mamy wejście na nią z hotelu, to jednak dziewczynom oszczędzimy wrażeń. Początek dnia zapowiadał petardę pogodową, humor był😉. jednak nie było aż tak kolorowo, cały dzień buro i goniącą mgła, ale było coś widać od czasu do czasu. pozdro
-
Dzieńdobry😀
-
Cze Tak się bawią najlepsi💪. James w akcji. https://www.instagram.com/reel/DFROFRcIFsE/?igsh=MTU5eXN3ZXF1djJ5MA== pozdro
-
Nie jest tak źle😉
-
A w Bormio mega mgła i solidny opad, w samym Bormio deszcz, u nas St. Pietro już śnieg. Ma się przejaśnić koło 11.00. Wtedy ruszamy. Jeszcze musieliśmy zjechać po karnety do Bormio, a ruszamy z Bormio 2000, tam nam nie wydadzą. Stelvio jest za budynkiem ze zdjęcia, ale mgła zakrywa trasę. Chyba z buta da się wbić. pozdro
-
Cze Młody odebrany, przejechane za kółkiem 1450km na luzie. Wyszło szybszy dojazd do Bormio dokładając 200km niż jechać przez tunel przez Livigno. 15h mi to zajęło, samochód wypchany po sufit. W Grebentzen odebrałem syna, pogoda i śnieg perfecto, chociaż wokoło zielono. No i się pochwalę, złoił wszystkim dupsko i zaliczył kursy PI celująco, został tylko egzamin regionalny. Na zawody nawet nie chciało mu się przebierać😀. Spodnie od tyczek pokiereszowane. W Bormio delikatnie sypie śnieg, jutro atak szczytowy😀. pozdro
-
Dzięki, zerknę na mapę - musimy jakoś wymyślić , aby tych, którym nie będzie to sprawiać frajdy zostawić gdzieś w pobliżu na odpowiednich dla nich trasach, gdzie się czują komfortowo. Śpimy w na drodze z Bormio do Bormio2000 (ST Pietro). Będzie dobrze. Oby pogoda jako taka była, bo wtedy łatwiej jakoś to wszystko ogarnąć, jakoś wszyscy mniej narzekają. pozdro
-
Uważasz, że ten zwiedził? Inne też zwiedzi, czy ma zaliczyć że był. pozdro
-
Paweł, to jest pług jako wstęp do nauki jazdy ciętej. Ja uważam, że to błąd. Jako ćwiczenie dla bardziej już spionizowanych - ok, na sam początek bez sensu. Przy Twoim poziomie jazdy po 3 dniach takiego pługu powinieneś już bardzo dobrze jeździć z użyciem krawędzi. Będziesz teraz gdzieś - próbuj. pozdro
-
Cze Isolacja na pewno będzie, co do St.Caterina - to nie wiem, zobaczymy, bo ekipa jest mieszana, a tam są trudniejsze stoki. Zobaczymy w Bormio jak sobie będą radzić. Jednak to wyjazd ze znajomymi i trzeba jakiś kompromis wypracować. pozdrawiam
-
Cze Paweł, Japonia to Japonia. Inna strefa klimatyczna - największe opady na świecie i śnieg zupełnie inny niż w EU. W tej dyskusji chyba chodzi o to, aby początkującemu coś przekazać. Ma coś zrobić co jest proste, wyraźne i ma się coś zadziać samoistnie (narty mają skręcić). Tyle i aż tyle. Japończycy maja swoisty styl jazdy, ale bardzo dużo jest w necie tutoriali w ich wykonaniu nie pługu ciętego, tylko śmigu i jazdy terenowej. Bo warunki do tego mają wyśmienite. Jeśli początkujący zaczyna naukę od wstępu do zaawansowanej jazdy ciętej - ja tego nie kupuję. Generalnie ich krótki skręt, to dla mnie takie wężowe skręty z bardzo szybka praca nóg, ale o ile tor kontrolują bardzo dobrze, to jadą na pełnej prędkości maksymalnej. Są bardzo sprawni i szybcy, dzięki temu jadą z kontrolą toru. Śnieg mają inny, lekki i nawet w "trudnych" warunkach doskonale sobie radzą. Ale to inny śnieg i te odsypy są całkiem inne niż u nas. W PŚ od wielkiego dzwonu pojawia wie jakiś Japończyk na ich ukochanych SL i zwykle nie dojeżdża. Bo to co wie udaje w Japonii na naszych śniegach już nie działa. Szybkie przerzucanie nóg jest niewystarczające. Są świetni w jeździe terenowej, po muldach, offpiste itp. Natomiast to co proponują to ich swoista technika i metody nauczania, która niekoniecznie się sprawdza w naszych warunkach klimatycznych. Adaś wrzucił filmik z Patrikiem (inny niż Twój z jego wykonaniem) i był bez sensu jako wykonanie do nauki początkujących. Jego delikatny balans jest niewidoczny, a jednak coś wywołało skręt. To ćwiczenie, element pokazu musi być prosty dla odbiorcy i wyraźny. Ugnij w kolanie zewnętrzną i poczekaj, a narty same skręcą. Przypomnij sobie swoje początki. Ledwo stoisz na nartach, a instruktor wprowadza pług do jazdy ciętej, gdzie wszystko lata, narta taliowana ciągnie po odsypach niemiłosiernie - siedzisz na wewnętrznej i nic się nie dzieje. To wszystko wygląda super na wylizanym stoku. W realu jest całkiem inaczej. pozdro
-
Cze Szkoda że pogodowo Wam się nie do końca udało, bo Cię ja osobiście namawiałem na ten wyjazd. Generalnie to mało zobaczyłeś w tym ośrodku, słabszą część i najbardziej obleganą część - czyli Groste. Na Groste jest zawsze najlepszy śnieg - bo jest najwyżej. Jest tam gdzie jeździć. Widzę, że problematyczne są Twoje Panie co mocno ogranicza. Niestety w miejscu, w którym spałeś ekipa musi być zorganizowana i sprawna. Trzeba rano wstać, aby się przedrzeć i pojeździć. Jeśli jesteście zadowoleni, to ok. Ale może następnym razem aby to miało jakikolwiek sens dla Ciebie, zaatakuj hotel Ambiez - jest przy gondolce na Pradalago/Groste - tuz obok mostka. Wypasiony hotel, nie tani ale w bardzo dobrym miejscu usytuowany. Warto na stronę hotelu zaglądać juz od czerwca - jak tylko się pojawia oferty, to przez ich stronę rezerwować pokój. Bo zasada jest taka - co miesiąc + 100-150EUR drożej. Wówczas możesz zostawić dziewczyny i samemu iść na stok. Ich zadaniem będzie wyjść z hotelu i wsiąść do gondolki Pradalago/Groste. Jakby nie jechały - to do hotelu trafią. Ja jutro Bormio. pozdro