Skocz do zawartości

star

Members
  • Liczba zawartości

    10 196
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez star

  1. Żeby nie było ostatnio w Krk a raczej Izerach spotkałem emeryta żołnierza nie po jakichś misjach biegającego różne super maratony po górach, jego brat strażak też żołnierz już się szykuje do odpoczynku… wyglądali jak młodzi bogowie… też bym z chęcią przeszedł na emeryturę a tu k… trza zap… choć ja aż tak nie narzekam praca luźna za miskę ryżu w sam raz aby się wyżywić.
  2. Chyba nie wylewasz go na głowę, ani za kołnierz?
  3. star

    Trasy Rowerowe

    Z Łodzi, miasta.
  4. Na pewno nie jest to ani finezyjne, ani rzutkie;-)
  5. Teraz mam jedne - skiturowe, wróć mam ich dwie pary - choć różnią się jedynie wiązaniami. Reszta stoi odłogiem, a może leży?
  6. Nie na tym szachy polegają. Jeśli tak grasz w szachy to przyjmij do wiadomości, że grasz w nieco inną grę.
  7. Trzeba mieć tylko mocną głowę, na stoku nie spędzisz aż tak dużo czasu. Ale męska ambicja to droga do zguby i zatracenia… choć i do postępu czy progresu. Ot przewrotność losu.
  8. Mitku, jak, Ty, bootfitter?
  9. Widać, że nie grałeś w szachy. Polecam gambit królowej.
  10. Dobra muza w tle https://www.theguardian.com/film/2023/oct/12/who-wasnt-complicit-how-martin-scorsese-won-the-trust-of-the-osage-nation a film świetny. Przy okazji warto poczytać https://www-theguardian-com.translate.goog/film/2012/jan/01/j-edgar-hoover-secret-fbi?_x_tr_sl=en&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl&_x_tr_pto=sge
  11. star

    Trasy Rowerowe

    Już we Wrocku, wszystko dobre, co się dobrze kończy… podróż sprawna z rana choć dookoła prze Legnicę, a tak wczoraj między Orle i Chatką…
  12. Nie wykluczam, bo podobną kontuzję miałem gdy przeleciałem przez kierownicę roweru i szarpnąłem nogą o kierownicę przy upadku. Też dość szybko przeszło, najlepszą rehabilitacją była wówczas jazda na rowerze, ale już spokojniejsza nieco. Póki co te kontuzje jakoś się nie odzywają, oby tak dalej...
  13. star

    Trasy Rowerowe

    Nie wiem czy w temacie ale kończy się trzydniówka po Izerach z bazą w Stacji Huta, a nawet na stacji i międzylądowaniach w Mitinach czyli Harrachovie. Dziś wywiozło mnie pod Smrk wracałem przez Izerkę pięknie było... https://www.skionline.pl/forum/topic/16822-rowerowe-eskapady-relacje/?do=findComment&comment=415406
  14. Ja bolesny upadek miałem po przekręconym skręcie stop praktycznie bez prędkości, te na prędkości były bardziej poślizgowe. A w ostatnim sezonie narta mi wjechała pod szreń, a że miałem mocno skręcone wiązania które i tak wyrwałem to trochę potem bolało ale przeszło. Na nartach było nieźle, gorzej z chodzeniem i operowaniem sprzęgłem, ale nie trzeba aż tak często zmieniać biegów więc jakoś dojechałem. Rozeszło się po kościach.
  15. Dla Jeremy’ego Heitzs też bez problemu.
  16. star

    Via ferraty w Dolomitach

    Brzmi sensownie, choć dookoła cim jest szlak normalny w miarę, gdzie kumple poszli odpoczynkowo gdy my w okolice sorapis ciut ambitniej, natomiast same via ferraty także łatwe aż tak nie są wg wycen (nie byłem) https://climberries.pl/via-ferraty-tre-cime/ z okolic cinque torri szliśmy ale w innym kierunku, ładnie tam https://www.bergfex.pl/sommer/lagazuoi-cinque-torri/touren/klettersteig
  17. star

    Via ferraty w Dolomitach

    Arco jest trudne. Polecam Cortinę. Jest ikonicznie. Trasy o różnej trudności.
  18. A gdzie ja relacje z jazdy autem po kamieniołomie wstawię?
  19. Co Ty. SO to Wersal w porównaniu ze SF i to jego największa wada;-)
  20. Skąd znasz ten portal? Jak chcesz to zacznij przecież nikt ci nie broni.
  21. Nie sypiam ze swoimi lekarzami jeśli o to pytasz, może to i dziwne, ale jednak. PS. Proponuję zawiesić dyskusję bo niebezpiecznie się robi... dziś przeleciałem przez kierę i wpadłem do rowu, ale jako, że opodal był koci grzbiet wiec stosując tą technikę spadłem jak kot na cztery łapy... znaczy na grzbiet, szczęśliwie bez zadraśnięcia.., choć mogłem testować jak to jest ze służbą zdrowia w cz.
  22. Ja niestety też. Jak lekarz miał do wyboru którą nogę spieprzyć i nie mógł się zdecydować spieprzył obie na dwa różne sposoby. Akcja na cito choć jak się okazało można było poczekać i operować w akademickim czy Trzebnicy, ech… tego rzeźnika też ktoś tam polecał… po błędach brnął i leczyć chciał wapnem zły zrost zamiast łamać ale u innego leczył staw rzekomy wapnem no comments.
  23. Lexi cię wyjaśnił, nie będę strzępił języka. Pozdrawiam ze Szklarskiej, single track z rana jak śmietana, rano fajne temperatury - teraz warto wziąć się na chwilę za robotę. Fotki nie wrzucam po pierwsze quota po drugie nie chcę wk… tych co w biurze;-) straszny wyrąb lasów się dokonuje…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...