Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 485
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    229

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć A z czym się mamy zgadzać lub nie. O trasie/ch jest dokładnie pól zdania. Reszta nie dotyczy jeżdżenia. Dowidziałem się jdeynie, ze jesteś rozupuszczony Alpami co dla mnie jest sygnałem, że lubisz sie pochwalić. Tyle. Pozdro
  2. Cześć He he. W moim pojęciu poziom leszczyzmu jest odwrotnie proporcjonalny do zaangażowania w to co sie robi. Pozdrowienia
  3. Cześć I bardzo dobrze - tu nikt nie zachęca tu trzeba chcieć i to udowodnić!. Leszczy na nartach już dość .... Pozdrowienia
  4. Mitek

    Ciśnij na języki !! ????

    Cześć Niestety nie masz pojęcia o tym jak jeździsz. Pozdro
  5. Cześć A może szwajcarskie - szczegół. Byleby dobre były. "Worki do smieci" - no tak sobie przypomianłem co tam kupuję i wyszło, że worki regularnie. Jeszcze kostki do zmywarki, suszone pomidory w zalewie, i pistacje na wagę Bo wiecie: "Lidl ... mądry wybór"  Pozdro
  6. Mitek

    Spodnie 4F

    Cześć Grzegorz podobaja Ci się pasują to po prostu kup, nie przejmuj się bzdurami. Pozdrowienia serdeczne
  7. Cześć Szczerze... W Lidlu kupuję: kiełbasę, serki francuskie, worki do smieci, wina, piwo, pieczywo, paczkowane batoniki, troche warzyw i jeszcze pewnie sporo innych rzeczy. Nijak nie mógłbym stamtąd wynieść spodni na narty. Po prostu  nie mieści mi sie to w głowie - powaga. Wolę cichlandy - bo sa z ciuchami. Strój ma znaczenie minimalne - to pewne. Pozdro
  8. Cześć Nigdy w życiu nie kupiłbym sobie żółtych spodni z paru powodów. Nie lubie jaskrawych kolorów, brudze wszystko w tempie porównywalnym z niemowlakiem bawiącym się farbkami w tubach, nie ma zaufania do produktów sprzedawanych w supermarketach bo nielubie tychże (irracjonalne wiem), nie mam tam mozliwości przymierzenia a przy moje sylwetce to naprawdę ważne itd. Jeżeli natomiast kolega KSS napisał, że są OK to dla tych, którym taka odziez pasuje bedą z pewnościa zadowalające. Pozdrowienia
  9.   Cześć Z Kapustą mieszkalem w pokoju i byłem w grupie na isntruktorskim a wykładowcami byli wtedy Mietek Barezik i Piotrek Nowacki. Tresna wytrzymała ale była taka noc, że woda lała sie po schodach jak w Wodogrzmotach. Zajęcia wiecczorne trwały czasami do 3,4 rano i wszystko było OK pod warunkiem, że o 8.00 byłeś świeżutki i gotów do zajęć na których dawałeś z seibie wszystko. A wtedy praktycznie tylko sie podchodziło bo taki był rok. Rambo jedź na kurs i daj z siebie wszystko na stoku i poza i bedzie super. Pozdro  
  10. Cześc I znowu bajki...po rozsądnej odpowiedzi Lukasa. Kije w normlanej jeździe praktycznie sie nie zużywają nie licząc drobnych uszkodzen talerzyków czy rys. Jak ktoś często ma kontakt z glebą lub jeździ w sposób bałaganiarski technicznie to może kij wygiąc lub złamać i tyle. Zawsze dobrze miec dwie pary kijków gdy cos się stanie i tyle.   Co do kijów "carbonowych" to są to kije zdecydowanie lepsze, zazwyczja lepiej wyważone, lżejsze i lepszej sprężystości niż aluminiowe. Dobre kije karbonowe sa praktycznie niezniszczalne jeżeli nie zostana poddane jakims nietypowym przeciążeniom. Uzywałem takich kijków przez ponad 10 lat i w końcu jeden został złamany pod ciężarem ciała człowieka, który trafił w niego z boku.   Zostaw sobie te kije chyba, że - tak jak piszesz są za krótkie. Pozdrowienia Co innego gdy używamy kijków do sportu - tam zuzycie jest szybkie. Pozdrowineia
  11. Cześć Stary nie wprowadzaj bałaganu. wiązania ustawia serwis a przrlicznik orientacyjny tzreba znać zby widzieć czy wiązanie będzie pracowało optymalnie czy nie. Pozdrowienia
  12. Cześć Nauka bez kijków to sam poczatek drogi. Chodzi o to aby nie wprowadzac uczącemu sie dodatkowej zmiennej do opanowania. Poza tym na początku jeździmy na płaskich stoczkach i niewielkich górkach z małą szybkością i brak kijków wpływa pozytywnie na poczucie równowagi i szybsze znalezeinie środka ciężkości. Poza tym instruktorowi jest łatwiej a kursantowi troszke bezpieczniej. Gdy - a tu mamy taki własnie przypadek - uczący się (bo przeciez nie musi to byc dziecko) łapie juz równowagę, samodzilenie porusza się, zjeżdżą bez problemu z łatwiejszych stoków kijki powinno się mu dac jak najszybciej. Wpłynie to pozytytwnie na postawę oraz ułatwi poruszanie się i akcentowanie niektórych ruchów. Co do nartek do przy poczatkach jazdy równoległej brałbym nartki mniej więcej do wzrostu. dziecięca narta jest z natury lekka i 10 cm róznicy na wage nie wpływa. Na krótszej narcie trudniej jest sie wyważyc, trudniej jest zahamować, każda ewolucja - czy to pług czy skręt czy hamowanie wymaga więcej siły aby były skuteczne. Na nierównym stoku, krótka narta utrudnia poruszanie się zwąłszcza dzieciom bo wpada w dołki, każda nierownośc jest bardziej odczuwalna. Weź pod uwagę, że to co dla nas jest zwykłym odsypem dla małego dzieck do góra sniegu która hamuje i wytraca z równowagi.  Sugerowana przez Ciebie nartka -120cm wydaje się bardzo dobra peropozycją na teraz. Jak córka troszke podrośnie i zmężnieje bedzie pewnie trzeba wymienić ale to problem na później. Doradzałbym n awet 130cm ale to Ty przeciez znasz lepiej włąsne dziecko i jego mozliwości. Przy nawale porad nart typu wzrost -20 cm dla tego typu dzieci jdest to nad wyraz rosądny i przyszłościowy wybór. Firma nie ma tutaj naczenia aczkolwiek warto kupic narty firmowe z katalogowej oferty bo jest troche większa gwarancja jakości i niezawodności. Zwróć uwage na wiązania - aby waga córki łąpała sie mniej więcj w środku skali (zazwyczja jest do około 4-5 wyskalowana a to przeklada sie prosto na kg - razy 10) Szczegółowo ustawią Ci wiązanie w serwisie. Poza tym taką nartkę łatwiej będzie odsprzedać a jeżeli kupisz uzywaną (godne rozważenia) to możesz wogóel nie starcić co nie jest bez znaczenia. Promień przy nartach dziecięcych nie ma aż takiego znaczenia. Zazwyczja wszystkie są w granicach 7-9 m, ważne żeby była taliowana bo ułatwi nauke skretu cietego i żeby się córce podobała - żeby je lubiła po prostu. Pozdrawiam serdecznie i jakby co pytaj, może być na priv. Jak znajdziesz jakieś propozycje  w sieci daj linki to chetnie pomogę
  13. Cześć A jeździłes kiedyś po zmuldzonej trasie bez kijków - spróbuj ... Teraz mam mało czasu ale po południeu postarm się doradzić. Pozdrowienia
  14. Cześć A o jaki żąrt komkretnie chodzi? Może z tego żartu sama prawdą biła? Pozdrowienia
  15. Cześć Posty Śpiocha śledzę od dawna. Zawsze mnie wkurzał swoim trafianiem w sedno. Jedno wiem napewno, nigdy nie napisał tutaj nieprawdy i nigdy nie przesadził więc jestem wysoce zdziwiony. Blokada na tym forum??? To chyab musiał niewąsko nawtykać właścicielom. A może napisał niewygodną dla wiekszości prawdę.... Pozdrowienia
  16. Cześć Idea o co chodzi przemyciła się w poście Janka K. Ja już wiem i dla mnie bezsens w narciarstwie amatorskim jak wszelkie sztuczności. W sporcie to inna rozmowa. Pozdrowienia
  17. Cześć Ja nie wiem czy działa, nie wiem nawet za dobrze co to jest i dlatego pytam po co się tego używa? Pozdro
  18. Cześć Filmiki sa niedostępne bo już są nieaktualne. To prezentacje sposobów jazdy róznych ewolucji z okresu 2000-2005 chyba kiedy obowiązywał dośc specyficzne ( a moim zdaniem absolutnie durny w swoim podejściu) program nauczania narciarstwa, który wypaczał między innymi ewolucje kątowe. Mietek był chyba jedynym człowiekiem w Polsce, który potrafił to jeździć ale wynika to tyloko i wyłącznie z tego, że on potrafi jeździć wszystko pięknie. Pozdro
  19. Cześć Jak bedę miał chwilę to napiszę. W Joubercie polecanym przez Sally - równiez polecam bo to znakomita książka, wręcz ikona! - odpowiedź bedzie cięzko wyłuskac bo operuje trochę inną (wcześniejszą ) terminologią. Pozdrowienia
  20. Cześć Jezli to opdpowiedź na moje wątpliwości to niestety błędna. Pozdrowieniia
  21. Cześć Uderzonemu gratuluję a uderzający... szkoda, że się niewyeliminował... Pozdrowienia
  22. Cześć W podpisie jest,  że to Casco a to gwarantuje dobra jakość. Zreszta znając Roberta, który od dawna promuje i zawodowo zajmuje sie miedzy innymi sprzętem ochronnym to dobry kask. A (znając Roberta) - jeżeli to On miał kask na głowie, walnięcie mogło byc solidne bo z etgo co pamiętam nie uznaje zwożenia. Pozdro
  23. Cześć Poważnie. Z czysto fizycznego punktu widzenia ale narciarz to nie spadające po równi pochyłej ciało o doskonałym kształcie. Myslę, że na szybkość narciarza mają większy wpływ inne czynniki: - umiejętności - psychika - stan sprzętu i jego rodzaj - ubiór Zakładając, że stok i warunki sa takie same. Co do pamiarów to juz nieraz pisałem, że mierzyliśmy swego czasu prędkości (jeden stok, ten sam dzień, poszczególne pomiary oddzielał czas jazdy wyciągiem - powiedzmy 10 minut). Mierzylismy przy pomocy telefonu satelitarnego z jakimś pancernym GPS. Róznice w pomiarach były od około 80 km/h do 168 km/h - ten pomiar nas najbardziej ubawił. Realnie osiągnięcie 100km/h to jest już naprawdę spory wyczyn nawet zakładając, że jest to pomiar chwilowy. Mnie sie to zdarzyło raz w zyciu (stok z pomiarem, narty zjazdowe). Pozdrowienia
  24. Cześć Nie powiem Ci jaka jest zasada - takiej chyba nie ma. Zależeć to będzie od konstrukcji kasku. Miałem natomiast wypadek podczas wspinaczki. Uderzony zostalem kamieniam na oko około 10 kg i kask pękł. Pekła to znaczy nie rozpadł się na dwie części ale widac było załamanie z dziura w miejscu uderzenia. Myslę, że ciężko o tego typu uderzenia na nartach. Sądząc po postach opisujących zdarzenia w których kask "ratował" to są to albo: - udało sie uniknąć siniaka od uderzenia krzesełkiem, nartami niesfornego uzytkownika stoku itd. - pomijam jako raczej smieszne niz straszne - uderzenia w trakcie rolowania po upadkach lub w trakcie upadków. Tutaj zazwyczaj sa to uderzenia "miękkie" i tępe w śnieg lub lód, w innego uzytkownika stoku - nie pamietam opisu - ale pewnie były - zachowani kasku przy uderzeniach sprzętem (np krawędzią narty podczas rolowania) lub bezpoeśrednio w drzewo lub kamień. W takich wypadkach wydaje się, że jeżeli udrzenie jest dostaeczni silne to materiał z którego zbudowany jest kask z pewnościa traci swoją strukturę do pęknięcia włącznie jeżeli ma przejąć zasadniczą część energii uderzenia.  Pozdrowienia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...