Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    14 227
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    212

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Cześć Sorry Adam ale nic nie rozumiem. Dociśnięcie narty - co to jest i co ma wspólnego z czystym skretem? To jest mityczne określenie stwirzone przez amatorów, którzy chcieliby się upodobnić do zawodników a i tak nie mają na to szans. Co ma psrzęt do czystości skretu - kolejny mit.Cześć Chyba musisz. I wytłumaczyć czym się różni "czysty carving" od "nieczystego". Czytsy jest zaraz po komunii?Pozdro serdeczne Użytkownik Mitek edytował ten post 12 luty 2012 - 09:33
  2. Mitek

    Z kijkami czy bez.. C. D.

    Cześć Przeczytałem fragmentarycznie posty z ostatniej strony i nadziwić się nie mogę skąd biezrecie takie brednie. Kije nigdy nie służyły do: odciążenia górnego ani nie łużą do "zmiany momentu obrotowego" bo na kij nie powinno sie przenosić żadnych sił. Czasami kije są pomocne przy pokonywaniu trucnych czy stromych partii lub trudnego terenu i wtedy wystepuje podparciew się na nich czy też wybicie się nawet z dwóch kijków. W jeździe trasowej kijki suzyły i zawsze służą do celów równowąznych i związanych z "kontrolą podloża". Wbicie kija - jeżli natstepuje jest jedynie akcentem i bardzo rzadko związane jest z zazstosowaniem jakijkolwiek realnej siły. W szkoleniu poczatek bez kijków jest celowy ale powinien być jak najkrótszy. Praktycznie jeżęli mamy już do czynienia z samodzilenym wyważeniem i kontrola prędkości w skręcie łączonym na łatwych stokach (często jeden dzień) to już wprowadzamy kije jako element stabilizujcy sylwetkę i porządkujący ją. Oczywiście, żę kije nic nie równoważą a jedynie pomagają w równoważeniu porządkując sylwetkę i - jak slusznie napisala Luzka na podstawie obserwacji młodzieży (nie pozwalaj opuszczać rąk zbyt nisko - ręce prowadzą cialo). Elanowi nie udalo się zbudować narty taliowanej przez przypadek tylko był to zamierzony efekt wspólpracy ze Stenmarkiem, który bardzo przyczynił się do tej koncepcji. NIestety konserwatyzm środowiska nie pozwolił na jej ówczesne rozpowszechninie - mówa o konserwatyzmie władz sportowych i producentow. Ten błąd sie zemścił o tyle, ze towłąsnie Kneissla Ergo uważą się za pierwszą nartę taliowaną z prawdziwego zdarzenia na rynku - i tak było. Itd, itd. Pozdro serdeczne
  3. Mitek

    Z kijkami czy bez.. C. D.

    Cześć Kochani - a zwlaszcza Wicher123, który miał nieprzyjemnośc trafic na wprowadzającyh go w narciarstwo ignorantów. Kijki to podstawa narciarstwa a umijetność ich używania lub nieużywania świadczy o narciarzu. Pozdro serdeczne
  4. Cześć Ale co to jest carving?? Jezli ma to byc jazda skrętem cietym czystym - to nie. Mechanicznie natomiast niczym sie to od takiej jazdy nie rózni (poza opisanymi w pierszym moim poscie w temacie mankamentami) Pozdro
  5. Cześć Znam osobiście przynajmniej 5 osób na tym forum, które poprawnie przejadą slalom o gigancie nie mówiąc. Pozdrawiam serdecznie
  6. Cześc No to aż dziwne. Może to kwestia etapu w rozwoju i osłabienia kośćca w tym okresie. Moje dzieci jeżdża na rolkach i uzywaja takich nakladek ze sztywnym metalowym elementem oprawionyym w tworzywo montowanym od wewnętrznej strony dłoni na rzepy - mysle, że taki sam powinien byc w dobrych snowboardowych rekawicach - zwłaszcza dla poczatkująych - pracuje idelanie na asfalcie i betonie. Pozdrawiam serdecznie i zyczę aby to juz był wyczerpany statystyczny limit złamań na jednostkę. Użytkownik Mitek edytował ten post 09 luty 2012 - 10:32
  7. Cześć Liczy się ale czy nikt kto go uczył nie powiedział mu, że na desce nalezy uzywać rekawic ze sztywnikami ochraniającymi nadgarstki??? Nawet po pierwszym złamaniu??? Pozdro
  8. Cześć To troszke nie tak Smoczku. Nie mozna przeceniać roli ćwiczeń bo nauka jazdy na nartach polega głównie na .... jeździe a nie na ćwiczeniu. Jeździe - i to daje największe efekty szkoleniowe - pod okiem i z dobrymi narciarzami. Przerost ćwiczeń nad normalną jazdą (która pozwala nabywac swobody w poruszaniu się, naturalności ruchów, doświadczenia w dostosowaniu pozycji i techniki do warunków itd) powoduje nagminne hodowanie monsterków, którzy nawet krakowiaka uważają za normalną technikę uzytkową. Ćwiczenie powoduje sztywność, przesadność ruchów, koncentracje na wybranym elemencie z pomięciem innych - często ważniejszych. Dobrych nawyków nie osiągniesz w trakcie ćwiczenia ale podczas normalnej swobodnej jazdy. Ćwiczenie unaoczni Ci jedynie jak ruch ma wyglądać - to wszystko. Tak więc nie za dużo tych ćwiczeń za to dużo jazdy z dobrym demonstratorem w róznych warunkach i różnymi technikami czyni dobrego narciarza. Ćwiczenia są efektowne w trakcie pojedyńczych lekcji, robia na kursancie wrażenie, że instruktor jest profi itd. ale bardzo rzadko są stosowane po odpowiedniej diagnozie i z właściwym dozowaniem. Pamietajmy również, że zbyt czesto przywiązuje się wielką wagę do techniki jazdy gdy tak naprawdę jest ona tylko jednym z wielu - i to wcale nie najważniejszym elementem - składającym się na całość jaką jest samodzielny narciarz. Pozdrawiam serdecznie Użytkownik Mitek edytował ten post 09 luty 2012 - 08:43
  9. Cześć No jasne - to jest to! Tylko, że chyba w zamierzeniu chodziło Frediemu o poziom o którym możemy pomysleć, żeby się do niego zblizyć i skret cięty na tym poziomie właśnie. Pozdro serdeczne
  10. Cześć Słabo widac co tam sie dzieje ale machanie kijami rzuca się w oczy - przynajmniej mnie. Źle to napisałem oczywiście. Nie chodzi o machanie rekami ale o ruchy górna częścia ciała, które ktos kiedys nazwał bardzo celnie na forum: "rozhustana sylwetką". Dla mnie nieelegancko to wygląda i sprawia wrażenie jazdy wymuszonej rotacja tułowia. Co do krawędzi to skret jest prowadzony po łuku, symetryczny, rytmiczny czego chciec jeszcze?? Wole taki niewymuszony, powiedziałbym nawet dość naturalny ślad niz zapatrzonego w dwie kreski "carvingowca" wiszącego na językach inicjujacego skret poprzez wysuniecie narty wewnętrznej i obracanie całej sylwetki z biodrami włącznie - komiczne - a jazda na filmie po prostu normalna. Serdecznie pozdrawiam Użytkownik Mitek edytował ten post 08 luty 2012 - 13:36
  11. Cześć Szymon będzie i Bialy też. Z podiumowców nie będzie tylko Mateusza, który jest gdzieś w tropikach jakichś.Pozdro
  12. Cześć Pokonać Cię możę jedynie Obcy. Pozdro
  13. Cześć Ona tez nie pamięta. Pamietamy o dacie poznania się i obchodzimy tzw. miesięcznice. W lutym będzie 247. Pozdro Tadziu i dzięki za miły pobyt na CzG.
  14. Cześć Przy skręcie ciętym nie ma: "ruchu skretnego stóp" jest jedynie ich pochylenie. Pozdro
  15. Cześć No jasne. Wpadnij na zawody to ja poznasz. Pozdro serdeczne
  16. Cześć Cos teraz zaciemniłeś ale jeżeli rozumiesz to tak: inicjacja wychodzi ze stóp a prowadzenie i sterowanie to już układ całości z udami i biodrami - to tak. Ale w tym wypadku model mozna analizować nijako dwutorowo, niezalznie . Najbardziej przychylam sie do zdanie Frediego. Pozdro serdeczne
  17. Cześć Niestety nie. Podudzia a właściwie stopa i podudzia w tej kolejności inicjacji ruchu. Pozdrawiam
  18. Cześć He he zaręczyny w Zakopanem - jakiś 17 czy 18 lat temu były w klasycznej juz Obrochtówce a żeby byo smieszniej do przyjechalismy specjalnie do niej ze Słowacji. Niestety Rybelek jest przenikliwy a ze mnie kiepski konspirator więc jak już usiedliśmy, dostlismy napoje, zamówiliśmy, zagrała kapeła itd. to powiedziała: No dobra to daj. Bądź więc sprytny i dyskretny. Pozdro
  19. Cześc Przejazdem wpadłem do Białki na jeden dzień - niedziela. Horror. Pozdro
  20. Cześć Będzie z pewnością fajnie pogadać. pozdro
  21. Cześć Informuję, że na dzień dzisiejszy wszystkie domki sa juz wynajęte. Wolne śa jeszcze pokoje nad oberżą - na przeciwko ośrodka z domkami. W razie pytań zapraszam do kontaktu 501753831. Od jutra do niedzieli 29 01 2012 bedę na nartach (18-23 Czarny Groń, 24-29 Zakopane) więc w sprawach pilnych kontakt tylko tel. Aktualizacj list dokonam po powrocie. Pozdrawiam serdecznie
  22. Mitek

    Nauka jazdy dzieci

    Cześć Te filmy sa dośc popularne i były na forum nie raz prezentowane i bardzo dobrze - niech bedą jak najczęściej. Widać, że dziewczyna jest szkolona celowo i radzi sobie bardzo dobrze. Czy jest jednka ewenementem na skale światową?? Przeciez nie - nie zajmuje tylko pierwszych miejsc - to po pierwsze. Chodzi mi jednak o cos innego. Otóż... jeste to poziom, ktory jest w stanie osiągnąc praktycznie każde dobrze prowadzone dziecko, maące dobry przykład w postaci prawidłowo, technicznie jeżdżącej osoby, która je uczy. Nie trzeba do tego spedzac w górach pół roku. Wystarczy sensownie zaplanowany feryjny wyjazd lub dwa + pare weekendów może i da radę. Dlatego też często wypowiadając się w temacie szkolenia dzieci namawiam do pracy z nimi - sensownej pracy obliczonej na przyszły efekt - który nastepuje bardzo szybko. Często zachwycamy się jak nasze maluchy suna pługiem z jakiejs górki. Jesteśmy dumni i to oczywiste i godne najwyższej pochwały, ze uczymy nasze dzieci narciarstwa, namawiamy do ruchu na świeżym powietrzu, pokazujemy jak byc aktywnym. Pamiętajmy jednak, że gdy podejdziemy do szkolenia naszych dzieci bardziej (tylko troszke bardziej) planowo, gdybysmy zadbali o dobre wzorce to nasze dzieci bardzo szybko mogą stac się samodzielnymi, dobrymi taktycznie i technicznie narciarzami a nasze o nie obawy zmienią sie w obawę czy za nimi nadążymy a często będą naszymi nauczycielami. Serdecznie pozdrawiam i namawiam do takich działań
  23. Cześć Sorry Robert - jedyny możliwy w miare nie kolidujący z FC, MPA, AMP i innymi cyklami oraz akceptowalny dla CzarnegoGronia. Wiem, że nie wszystkim pasuje ale tak jest zawsze niestety. Przykro ale nic nie poradze Robercik. Pozdrawiam serdecznie
  24. Cześć Ale to zawody narciarskie a nie fotografów - serdecznie zapraszam do jeżdżenia. Pozdro
  25. Mitek

    podówjny promień skrętu

    Cześć Jurek jestem z całą rodzina na praciakach od środy do niedzieli. Popołudniami tyczki. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...