-
Liczba zawartości
16 865 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
257
Zawartość dodana przez Mitek
-
A co to jest PAD? Duda? Jest narciarzem. Trenował w AZS UJ jako student i jako już pracownik. Jego trenerem był Piotrek Nowacki. Czy ma instruktora nie wiem ale może mieć. Pozdro Pozdro
-
Wybór i kupno butów narciarskich - porady i uwagi .
Mitek odpowiedział lobo → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Cześć Chyba nigdy nie miałem typowych butów RD robionych na miarę ale zazwyczaj jeżdżę w twardych butach. Mam wrażenie, że żeby zakładać buty tak jak piszesz kapeć musi być wiązany właśnie w tym celu. Jak się teraz spokojnie zastanawiam to innej przyczyny wiązania kapcia nie widzę. Ale zaznaczam, że to czysta konfabulacja. Pozdrowienia -
Potwierdzasz, że zupełnie nie rozumiesz o co chodzi. Cofanie wewnętrznej się ćwiczy aby kontrolować to co się z nartą wewnętrzną dzieje i nie jest to wcale zły nawyk. Garbik pyta czy należy wysuwać wewnętrzna nartę i odpowiedź jest jedna i jedyna - NIE NALEŻY WYSUWAĆ WEWNĘTRZNEJ NARTY. Ona wysuwa się sama. Każdy dodatkowy ruch w celu jej wysunięcia jest błędny. Należy raczej dążyć do jej cofania właśnie. Pozdrowienia
-
Cześć Następny, Co jedno z drugim ma wspólnego? Śmig to technika jazdy a ześlizg to sposób prowadzenia nart. Śmig może być cięty, z elementem ślizgowym, hamujący, skoczny itd. Ostrej krawędzi wymaga każdy rodzaj jazdy. Bez ostrej przygotowanej narty na stok sie nie wychodzi. Nie piszcie jak nie macie o czymś pojęcia. Pozdrowienia
-
Cześć Przeczytaj co napisałeś: "najlepsi zawodnicy wiedzą jak jeździć" - a da się inaczej??? Co chciałeś udowodnić swoim postem? Brzmiał jakby celem było udowodnienie, że należy jeździć z nogą wewnętrzną wysuniętą. A inaczej się po prostu nie da. Tylko, że zupełnie nie o to chodzi. Pozdro
-
No może nie moja ale Ty dałbyś radę - wierzę w Ciebie Piotrze. Pozdrowienia
-
Cześć Błagam...Jeżeli się na czymś nie znamy to nie konfabulujmy. Wysunięcie nogi wewnętrznej jest anatomicznie nieuniknione i nie da się jej nie wysuwać w ogóle. Podstawą jest natomiast fakt, że ma być to skutek innych ruchów i pozycji jaką przyjmujemy w skręcie a nie przyczyna skrętu. Chodzi o fakt aby unikać NADMIERNEGO wysunięcia narty wewnętrznej powodującego rotację bioder i zablokowanie ruchów w stawach biodrowych. U narciarzy początkujących próbujących osiągnąć skręt cięty jest to dość częste. Jazda przybiera wtedy obraz "pedałowania" nartami. U koleżanki wysunięcie sprawia wrażenie naturalnego. Zapoczątkowanie skrętu jest OK natomiast później...nic się nie dzieje, choć są symptomy, że mogłoby. Przeczytaj uważnie post Mraxx74. Sterowania nie ma. To jest ślizganie się ne promieniu narty, które fajnie pracuje w strylnych warunkach jak na filmach ale - dokładnie tak jak napisałaś - w trudniejszych warunkach będą kłopoty. Druga sprawa to odchylenie. Jedziesz z prostym tułowiem. Na tym stoczku nie ma problemu na stromszym - koniec. Jest takie narciarskie powiedzenie: Pokaż mi swój śmig a powiem Co jakim jesteś narciarzem. Nie można więc w ogóle mówić o jeździe na nartach bez umiejętności jazdy śmigiem. Zacznij od nauki odciążenia i dociążenia nart. Uruchom kolana. Popatrz na film: Skup się na tym co dziej się z ciałem po zapoczątkowaniu skrętu i jak każdy skręt jest wysterowany - czyli jak poprowadzone są narty aby go zamknąć. Zwróć uwagę na stopniowe obniżanie pozycji w trakcie sterowania. To jest właśnie dociążanie nart, którego szybkością regulujemy promień. Pozdrowienia Pozdrowienia
-
Na moim CKI też takie dziewczyny były... Ale Ty ustawiasz poprzeczkę nieco wyżej... Pozdro
-
Cześć Znam ze dwie, trzy takie... ale łatwo by nie było. Pozdro
-
E tam. Wyjazd weryfikujący - przecież napisał. Jak okaże się, że nie łyka nart to wypada. Ja jakoś nauczyłem i do tej pory jestem, siedzi obok... Już 27 lat będzie. Pozdro
-
Cześć A co ma jedno z drugim wspólnego? Chyba, że nie rozumiem górnolotnych określeń. Odciążenie i dociążenia oraz miękka jazda - wystarczy. Pozdro
-
Cześć Ten "pomysł" Wojtka może nie jest idealny ale z pewnością zmusi kursanta do opanowania odciążenia i dociążenia - podstawowych elementów jazdy na nartach, każdych nartach. Jeżeli osoba będzie uczona przez instruktora z głową (taki na przykład Śpiochu), nie boję się o efekty nawet jakby dziewczynie przypiął stalowe szyny. W innym wypadku... loteria i albo zamach tyłkiem na byle czym albo ciężka praca, która popłaci. Pozdrowienia
-
Cześć Podejrzewam, że to nie instruktor tylko po prostu jeżdżący opiekun. Często puszcza się przodem kursantów aby kontrolować to jak umieją sami zachować się na stoku - wszystkie elementy - to normalne. Pozdrowienia
-
Cześć A dlaczego w takim razie ten dupek nie kontroluje jazdy grupy??? No sam przyznasz Andrzej, że to skandal i do tego głupota gościa. Pozdrowienia
-
Cześć Ja bym to ujął trochę inaczej Piotrze: Nie sztuką jest jechać szybko. Sztuką jest jechać szybko i absolutnie panować nad prędkością. I tutaj im ktoś potrafi jechać szybciej i w 100% panować nad torem, promieniem skrętu itd. - tym jest lepszy. Ci narciarze jednak nigdy nie przywiązują wagi do osiąganych prędkości - oni ich po prostu nie czują. Jeżeli ktoś pisze o osiąganych na nartach prędkościach, fascynuję się tym, to dla mnie jest to jednoznaczny dowód, że albo jest drewnem albo ... dzieckiem. To tak samo jak z ewolucjami kątowymi - jak ktoś pisze, że pługiem nie jeździ, że go nie używa - to wiadomo, że nie ma zielonego pojęcia o jeździe na nartach. Pozdrowienia
-
Cześć Pierwszy dzień dowolna. Następne 155-160. Pozdrowienia
-
To postaraj się poznać w tzw. realu. Akurat Stanieczkowie - Skimania warci poznania bardzo. Pozdro
-
Cześć Znasz ludzi ze Skimanii?? Pozdro
-
Mistrzostwa Świata w narciarstwie Alpejskim 2019
Mitek odpowiedział MajkaW → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Cześć Jedyną osobą, która skomentowała mistrzostwa był Jurek. Reszta skomentowała wypadek - jak Superexpress. Pozdro -
Mistrzostwa Świata w narciarstwie Alpejskim 2019
Mitek odpowiedział MajkaW → na temat → Sport, Zawody, Zawodnicy
Cześć Kochani a może ktoś zauważy, że znowu Schffrin pokazała niesamowitą klasę na tym para SG. Zawody bardzo dziwne bo trasa tak skrócona, że sprawiła kłopoty w ocenie wszystkim zawodniczkom. To w jak mistrzowski, wertikalowy niemalże sposób Schiffrin wyszła z opresji potwierdza, że jest absolutnie wyjątkowa. Vonn, no cóż prosty dość błąd. Dziwne, jest jej zachowanie i zachowanie płachty, która powinna puścić od razu. Tu upatrywałbym przyczyny grozy upadku. Pozdrowienia -
Kurs operatora ratraka czyli jak robiłem sztruks we Włoszech :)
Mitek odpowiedział rung → na temat → Narciarstwo
Cześć Czy to szkolenie daje Ci jakieś uprawnienia? Ja jeździłem trochę ratrakami i obsługa nie wydawała się trudna a samo równanie stoku jest po prostu nudne. Ale gdy przychodzi do formowania stoku, przemieszczania śniegu, skomplikowanych manewrów na wyciągarce to wtedy kunszt operatora i znajomość terenu rzeczywiście można podziwiać. Bardzo fajny pomysł miałeś! Gratulacje! Pozdrowienia -
Cześć Koledzy już napisali co trzeba. Ja tylko mogę dodać, że Twój postęp było możliwy bo miałeś dobrą bazę. Patrze na stare filmiki i widzę symetryczne i rytmiczne skręty oraz DBAŁOŚĆ O PEŁNĄ KONTROLĘ PRĘDKOŚCI. Wygrałeś podejściem do narciarstwa: Nie skupiałeś się na wskazaniach aplikacji ani na prędkości, nie powiedziałeś sobie, że jestem dobry i mam fun i to wystarczy, nie szukałeś poprawy odczuć w nartach czy butach tylko popracowałeś nad sobą. I TERAZ MASZ FUN! Gratuluję serdecznie postępów i obecnej jakości jazdy! Powinieneś skleić te dwa filmiki w całość opatrzyć krótkim komentarzem i wklejać wszędzie. Pozdrowienia serdeczne
-
Cześć Może i atrakcyjna ale zobacz jak ta narta wygląda. Jurek powracam! Pozdrowienia
-
Czy chronimy swoje ciało podczas jazdy na nartach?
Mitek odpowiedział narciarz70 → na temat → Ubrania i akcesoria
Cześć W którym miejscu mojego postu napisałem, że kupowanie produktów drogich i dobrych jest złe? Napisałem, że trzeba kupować produkty dobre a nie markowe. Często/czasami produkt dobry jest produktem markowym ale można go kupić dwa razy taniej i kupowanie ich drogo jest bez sensu - to samo przecież napisałeś. Typowym przykładem jest kupowanie nart ( zostaje przy tym na czym się znam) z najnowszej linii zamiast kupić dwa razy tańsze z przed dwóch sezonów chociaż konstrukcyjnie te dwie narty są identyczne. O tym pisze też Robert w tym temacie. Często produkty marek mniej znanych są o niebo lepsze od tych "markowych" ale klienci wybierają inaczej ze względu na markę właśnie. To typowy snobizm. Na narty mam polar, kamizelkę polarową, jedną! kurtkę (używam jej bardzo rzadko) oraz porządną koszulkę. Koszulka Barkner - 90pln, polar - jakaś amerykańska firma, której nazwy już nawet nie pamiętam - 300$, kamizelka - dostałem na wyposażenie, kurtka Colmar - 900pln z przeceny. Ten zestaw zapewnia mi absolutny komfort cieplny w każdych warunkach. Jak słyszę, że ludzie maja po dwie trzy cztery pary spodni czy podobną ilość kurtek - dla mnie to marnotrawstwo środków i tyle. Nie oceniam - piszę co myślę, co sprawdziłem przez lata i co pracuje. Podobnie jest ze środkami ochrony. Taki Śpiochu poszukuje konkretnego rozwiązania do konkretnych celów. Znam Piotra i wiem, że jak jeździ to JEŹDZI i sprzęt taki jest mu niezbędny bo upadek jest wkalkulowany w jazdę. Jest świetnym narciarzem i wie co robi i to ma sens. Co innego gdy żółwia kupuje sobie gość, któremu tylko się wydaje, ze jeździ bo aplikacja pokazała 80km/h ale gdyby zrobić film to jest to sunięcie bez kontroli. A takich jest znakomita większość. Uznaję jedyną drogę - najpierw edukacja i porządna technika i taktyka jazdy a później jazda na granicy i przekraczanie swoich możliwości. Ostatnio słuchałem wywiadu z rodzicami Michaeli Schiffrin - ona jeździ ja jeździ bo bardzo późno - w porównaniu z innymi dziećmi - wjechała na tyczki. Wcześniej kształtowała sobie bazę - podstawy jazdy - jak każdy amator powinien. Pozdrowienia -
Czy chronimy swoje ciało podczas jazdy na nartach?
Mitek odpowiedział narciarz70 → na temat → Ubrania i akcesoria
Cześć Jeżeli bym sobie kupił kurtkę na narty za 3000 pln to by znaczył, że należy oddać mnie do psychiatryka natychmiast. Kupienie narty za więcej niż 2000 pln z wiązaniem i płytą to przepłacanie. Należy kupować produkty dobre a nie markowe - markowe są dla snobów. Powracając do produktów ochronnych kupiłem sobie w prezencie gogle - pierwsze zakupione gogle dla siebie. Kosztowały coś koło 140 pln. Bardzo dobre, wszystko widać i znaczne bo jaskrawe - Rossignol. Pozdrowienia
