Skocz do zawartości

Mitek

Members
  • Liczba zawartości

    15 995
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    243

Zawartość dodana przez Mitek

  1. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Wyobraź sobie, że dokładnie pamiętam uczucie podziwu gdy stałem na nartach gdzieś w Szklarskiej i patrzyłem na ludzi podjeżdżających kotwicami. To byli dla mnie Bogowie bo ja bałem się ruszyć - nie wiedziałem jak. A Ty stwarzasz sobie ciśnienie, które Cię blokuje, utrudnia lub uniemożliwia czerpanie przyjemności z zabawy na nartach. Musisz zrozumieć brachu, że narciarstwo to sport trudny, w który wchodzi się latami i oczekiwanie, że będziesz jeździł po dwóch czy trzech latach jest irracjonalne. Jak sam stwierdzasz opisując historyjkę młodego narciarza napinka nigdy nie służy. Życzę Ci więc przy Świętach, żebyś się wyluzował i zaczął się po prostu bawić. Pozdrowienia
  2. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć Twarde buty to ułatwienie, bardzo pomocne i bardzo duże. Dobry narciarz - każdy narciarz - powinien wyważać się samodzielnie bez korzystania ze stabilizacji w postaci cholewki buta. Jeżdżenie w butach rozpiętych jest dobry probierzem umiejętności i prawidłowej postawy. Pozdrowienia
  3. Cześć Jazda na stojąco w permanentnym odchyleniu. Pozdrowienia
  4. Podkreślam ten post! Ty nie myślisz - ty chcesz się zrewanżować. Takich jak ty należy utylizować razem ze zmieszanym śmieciem. To tacy jak ty byli podstawami wszelkich konfliktów i prześladowań. twoje geny stworzyły KKK. Jesteś śmieciem i odrzutem i trzeba cie utylizować abyś nie chciał się nikomu rewanżować i nie rozpoczynał kolejnej wojny gnoju. wszystkie znaki zamierzone.
  5. Cześć Sport, zawody sportowe, kibicowanie, jest elementem kultury, tak jak to podkreślił Damian i koledzy. Niestety czasami śmieci też kibicują.... Chciałem być delikatny. Niestety śmieci kibicują cały czas i jest ich coraz więcej tak jak i "narciarzy" ma stokach. Pozdro
  6. Cześć Ja staram się szybko wyrzucać takie zawody z pamięci, oby jak najmniej takich sytuacji. Czereśniactwo powinno być tępione zawsze i wszędzie. Pozdrowienia
  7. Cześć Ja tak nie mam. Mam jakieś jedne gogle i wystarczają do jazdy wszędzie. Nie jeżdżę w PŚ. Pozdro
  8. Cześć Piotrek pomyłka. Chodziło mi o Czarną Górę Koziniec - taka niewielka górka z krzesłem niedaleko Bukowiny - mój błąd. Śnieżnicka Czarna Góra jest OK, choć troszkę tam chyba robią lunapark... Pozdrowienia
  9. Cześć Nie, z pewnością nie jestem specjalistą. Na jeździe sportowej się nie znam, nigdy nie byłem zawodnikiem, nie trenowałem wyczynowo więc to chyba oczywiste, że moje wynurzenia są amatorszczyzną. Miałem okazję ze dwa może trzy razy w życiu, jeździć na nartach DH na zamkniętej trasie i jest to absolutny hardcore. Dlatego też może , ale przede wszystkim ze względu na prostotę naturalnej formy - zjechać z góry jak najszybciej - zjazd, podobnie jak wielu uznaję z konkurencję królewską. Warto pamiętać, że współczesny sport wyczynowy dzieli od rekreacji, którą się bawimy lata świetlne, tak pod względem poziomu wytrenowania, zaangażowanej techniki, poziomu organizacyjnego, środków, zaangażowania treningowego, medycyny, psychologii itd. - dlatego tak mnie bawi jak ktoś pisze, że trenuje. 🙂 Noel, no cóż, bardzo fajnie wypowiedział się zwycięzca - szacun. Prosty błąd wynikający chyba z dekoncentracji no bo nie przypuszczam, żeby zapomniał o tej bramce prowadzącej... Pozdrowienia
  10. Mitek

    Materiały szkoleniowe

    Cześć A czy może być lepszy bodziec niż takie zdjęcie zaśnieżonego stoku ze stojącym treningowym GSikiem. Widać, że śnieg świeży miękki, poddający się a jednocześnie trzymający, taki pod delikatną jazdę ale jak się walnie to nie boli? To drugie od dołu zdjęcie uzmysłowiło mi, że czas na narty tak naprawdę. Dzięki dla autora!!! POzdro
  11. Cześć W działalności sieciowej są trzy rzeczy, które uznaje za wyraz totalnego upadku i zeszmacenia: - używanie korespondencji prywatnej w celu obrażania, czepiania się lub szkalowania innych użytkowników forum. - zwielokrotnianie osobowości i ników w celu wprowadzenia innych użytkowników w błąd czy w celu osiągnięcia jakichś innych korzyści - cięcie i sklejanie wybiórczo cytowanych postów w celu przeinaczenia ich pierwotnej treści Wszystkie mają w podtekście tchórzliwe działanie z ukrycia zza węgła jak to się mówi. Można stanąć twarzą w twarz i powiedzieć co i jak ale można też obgadywać za plecami albo strzelić w plecy odchodzącemu. Szczerze mówiąc chyba nigdy nie zrozumiem takich zachowań. Pozdro
  12. HeHe... Aleś poleciał eufemizmem. 🙂 🙂 🙂
  13. Cześć Jego sprawa. Wiesławie w wyniku 2 wojny światowej miliny ludzi straciły życie, i do kogo maja mieć pretensje? W jakim towarzystwie się powinni ubezpieczyć? To jest podobna sytuacja tylko, że w tym wypadku jest jednoznaczny winny, który powinien za to zapłacić tym co stracili - wyborca PiSu. Ja pakuje w wór zusowski pieniądze od 1990 roku. Obecnie - płacę tylko obowiązkową podstawę to jest 17400 rocznie. I tak od 30 lat. Ciekawe jak by to policzyć procentowo ile moich dochodów musiałem oddać. Od Zusu do tej pory udało mi się uzyskać refundację jednej operacji o wartości jakichś 15000 pln. To wszystko. Wolałbym te pieniądze inwestować czy też gromadzić sam ze zdecydowanie lepszym skutkiem dla mnie, zapewniam Cię. Pozdrowienia
  14. Czasami warto siedzieć cicho niż durnymi komentarzami robić z siebie idiotę - polecam.
  15. Cześć Tu akurat jako wielki błąd upatruję nie rozwałkowanie tego elementu systemu na początku lat 90. Wtedy postulowałem aby gremialnie przestać płacić Zus aby zmusić nijako sytuacją decydentów do tego ruchu. Szkoda, że to się nie udało i od tamtej pory mamy worek bez dna. Pozdro
  16. Cześć No i co Marek oglądałeś? bardzo fajne zawody i Pań i Panów. Stok w Alta Badia to typowy przykład stoku, których ja osobiście się boję. Trawersy, zmiany konfiguracji, nie do końca pełna widoczność, stromo, szybko... Kristoffersen - nie lubię tego zawodnika, dobry przejazd bez kardynalnych błędów, przy błędach reszty. Ale przede wszystkim de Aliprandini, któremu kibicuję i cieszę się, ze pierwsze podium w życiu trafił siebie. Ten GS to trochę taka trasa jak i Gardena - żeby mieć tu dobry czas nie wystarczy tylko być dobrym i dobrze pojechać, trzeba jeszcze mieć trochę farta w najazdach linii, przesuniętej o 15 czy 20 cm i już wynik jest inny. A Panie... no cóż, jak na razie trochę wychodzi na moje bo Schiffrin dała pokaz jazdy, jak tylko ona potrafi. Fajnie, że ta Pani Magda tak zawalczyła - świetny drugi przejazd. Miejmy nadzieję, że to ja trochę przesunie w losowaniach i da pewność bo dwie zawodniczki w czubie to już inna jakość. Logistyka i organizacja treningu, siła przebicia u sponsorów itd. Pozdrowienia
  17. Cześć Niestety Piotrze ale tak nie jest. Po przechorowaniu monitorowałem ilość przeciwciał pod okiem naszego rodzinnego wirusologa (nie jakiegoś kosmity czy teściowej, tylko chłopaka, który pracuje w warszawskim zakaźnym i specjalizuje się w leczeniu i badaniu (!) przypadków covidowych). Poziom przeciwciał spada do pewnego momentu kiedy warto się zaszczepić aby go podtrzymać, podtrzymać nabytą odporność - u mnie było to 4 - 4,5 miesiąca po chorobie. Teraz - po 5 miesiącach umówiłem się na kolejną dawkę przypominającą. Pozdrowienia
  18. Cześć Naprawdę myślisz, że jak cokolwiek powtórzysz wiele razy to stanie się faktem? Tak to nie działa. Pozdro
  19. Cześć Weź się ogarnij bo miotanina z tego wychodzi charakterystyczna dla kosmitów a chyba nie chcesz aby tak Cię postrzegano. Ja sie na nartach w życiu najeździłem i wybacz ale nie będę robił z siebie głupka opisując jak sobie zjechałem w Bałtowie czy innej Czarnej Górze. W tematach poradniczych jestem obecny non stop i staram się, na ile mogę, pomagać i dzielić wiedzą. A inni - niech sobie piszą co chcą - to jest wolny kraj i wolne fora - byle by nie było propagandy, kłamstwa i żeby nie niszczyli mojej pracy. Pozdrowienia
  20. Mitek

    Separacja, angulacja

    Cześć Jakiś stary film gdzie jedziemy śmigiem z kolegą. 'Jazda w rytmie w linii spadku stoku w pełną kontrolą. Stok średnio stromy, zatrzymanie porównywalne z długością narty - w moim wypadku 188cm w wypadku kumpla 165cm. Pozdro PS I jeszcze takie pytanie: Kto z kolegów i koleżanek widział w ciągu ostatnich powiedzmy 10 lat jak instruktor na stoku ćwiczy z kursantem skręt stop?
  21. Cześć Zawsze jest to troszeczkę loteria. Kupuj, zadbaj, w sensie ostrzenie smarowanie itd. i jeździj. Pozdro
  22. Cześć Nic na to nie poradzimy, niestety. tutaj sprawa przedstawia się po prostu źle. Rodzice bardzo często rezygnują z fachowców będąc przeświadczonymi, że sami lepiej wyedukują narciarsko swoje dziecko a to są efekty. Szczerze mówiąc w ogóle tego nie rozumiem. Bardzo często rodzice są hamulcami postępu zabraniając dzieciom jakiegoś rodzaju jazdy czy miejsc do jeżdżenia albo warunkując jazdę na zasadzie "pod okiem" mamy czy taty, choć mama i tata doskonale zdają siebie sprawę, że narciarsko są w porównaniu z latoroślą słabi. W normalnym narciarskim ruchu musimy jechać tak aby móc zareagować natychmiast - oczywiście adekwatnie do swojej techniki i możliwości. Pozdrowienia serdeczne
  23. Cześć To jest zupełnie inny problem - ptk5. Natomiast chcąc jeździć bezpiecznie musisz takie zachowani również brać pod uwagę i być na nie przygotowany. Pozdro
  24. Cześć Z tego wszystkiego to chyba najlepsze te Volkle - ale opieram się tylko na porównaniach katalogowych i miejsca w katalogu. Te Stuff to w ogóle pierwszy raz widzę, Rossignol to chyba bardziej podstawowy model. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...