Skocz do zawartości

sese

Members
  • Liczba zawartości

    1 043
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sese

  1. sese

    Moje wybory 2020

      Doceniam kunszt cytowania. Wiem jak trudno jest zrobić wiele odrębnych cytatów z jednej osoby w jednym poście. Szacun.   Mocno wierzę w to, że sędziowie byli, są i będą niezawiśli, niezależni, bezstronni, a przede wszystkim sprawiedliwi...    Wiara to nie ocena. Nie wiem czy wszyscy sędziowie są niezawiśli, niezależni, bezstronni i sprawiedliwi... Ale mam taką nadzieje. Ty pewnie podobnie...    Jeżeli popełnił przestępstwo (zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie, złożenie fałszywych zeznań) to powinien ponieść odpowiedzialność karną.   Stwierdzenie, że przestępca powinien ponieść odpowiedzialność karną, nie jest opinią. Chyba, że jest... Uważasz inaczej?  Tylko ja nie wiem tego czy Pan Wojciech Łączewski popełnił przestępstwo.   Obsadzenie składu TK przed końcem kadencji - tu sprawa jest oczywista. PO zrobiło bardzo źle. PiS jeszcze gorzej.   Faktem jest, że i PO i PiS obsadzili zajęte miejsca w TK. Drugie zdanie to faktycznie opinia, ocena. Mea culpa. Tylko, że innej oceny być nie może. Teraz dodam trzecie zdanie - W obliczu tego co zrobiła PO i PiS oraz przy uwzględnieniu treści wyroków TK wydanych w sprawach K 34/15 i K 35/15, a także mając na uwadze fakt nieodebrania do dziś ślubowania od trzech sędziów TK, osobiście nie widzę możliwości rozwiązania tej sytuacji. Na szczęście są mądrzejsi ode mnie.      Wydaje mi się, że Pan Marian Banaś jest nietykalny z innego powodu.    Faktem jest, że Pan Marian Banaś był Szefem KAS. Faktem jest, że Szef KAS ma dostęp do wszelkich dokumentów podatkowych oraz wszelkich rachunków bankowych. Zwrot "wydaje mi się" to opinia. Ponownie przepraszam.  Miałem już napisać, że sędziowie nie mają haków na polityków, ale zalinkowany przeze mnie wywiad z Panem Wojciechem Łączewskim może sugerować coś innego.  
  2. sese

    Moje wybory 2020

      Ja nie czuje niedosytu. Poruszyłeś wątek reformy sądownictwa więc podałem fakty. Bez ocen. Bez opinii. Bez przedstawiania własnego zdania. Suche fakty.  Nie mam potrzeby dowartościowywania się na forum. Zwłaszcza w tematach dotyczących Sądów czy wykładni Konstytucji.   Cieszę się, że interesują Cię te kwestie. Cieszę się że czytasz, że szukasz informacji. Cieszę się, że poza stanowiskiem obecnego TK, znajdujesz opinie także byłych prezesów tego Trybunału. A jak jesteśmy przy osobach funkcyjnych, to warto poczytać życiorysy Przewodniczących KRS. Bardzo pouczająca lektura, mimo, że z wikipedii   1) Pan Sędzia Stanisław Dąbrowski - Przewodniczący  KRS w latach 2006-2010 https://pl.wikipedia...ski_(1947–2014) 2) Pan Sędzia Antoni Górski - Przewodniczący  KRS w latach 2010-2014 https://pl.wikipedia...Górski_(sędzia) 3) Pan Sędzia Roman Hauser - Przewodniczący  KRS w latach 2014-2015 https://pl.wikipedia...ki/Roman_Hauser https://pl.wikipedia...usz_Zawistowski 5) Pan Sędzia Leszek Mazur - Przewodniczący obecnej KRS: https://pl.wikipedia.../Leszek_Mazur
  3. sese

    Moje wybory 2020

      Ale to w polskiej Konstytucji jest art. 187 ust. 1 pkt 2. Proszę go sobie najpierw zmienić i dopiero później wybierać sędziów tak jak się komu podoba.
  4. sese

    Moje wybory 2020

      Ad 1.  Wojciech Łączewski - sam zrzekł się urzędu. Jeżeli popełnił przestępstwo (zawiadomienie o nie popełnionym przestępstwie, złożenie fałszywych zeznań) to powinien ponieść odpowiedzialność karną. Ale poczekajmy z wyrokami. Z doniesień prasowych wynika, iż sprawa może mieć drugie dno -  https://krakow.wybor...eRedirects=true   Ryszard Milewski - został prawomocnie ukarany dyscyplinarnie. Tutaj mam dysonans poznawczy. Media nazwały go "sędzią na telefon", ponieważ wyraził gotowość dopasowania godziny posiedzenia aresztowego do sugestii ówczesnego premiera. Problem w tym, iż niemal w każdej sprawie medialnej sędziowie dopasowywują termin takiego posiedzenia do różnych osób lub instytucji. Czasami Prokuratura prosi o zmianę godziny, bo chce bezpośrednio po nim zwołać konferencję prasową i nie chce by posiedzenie było późnym wieczorem lub w nocy. Innym razem policjanci dzwonią i proszą żeby przełożyć bo nie mają możliwości dowiezienia zatrzymanego do sądu. Najczęściej obrońca lub obrońcy proszą o inną godzinę i to z różnych powodów. I wszystkie te osoby dzwonią najczęściej na prywatną komórkę sędziego i go proszą. Dodatkowo sędziego o zmianę godziny prosi Prezes Sądu, bo przykładowo brak jest dostatecznej ochrony w sądzie i zależy mu aby posiedzenie skończyło się przed 15:30 bo do tej godziny w sądzie stacjonują policjanci. Czasami prosi o zmianę godziny rzecznik prasowy Sądu, bo musi pojechać do domu po bardziej wyjściowy garnitur. I jeżeli sędzia uwzględni sugestie adwokata/prokuratora/policjanta/prezesa/innego sędziego i zmieni godzinę posiedzenia aresztowego, to co - jest dyspozycyjny czy nie? A zapewniam was że zmienia za każdym razem. Musi się tylko zmieścić w widełkach 24 godzin od wpływu wniosku. I dodam jedno - sędzia Ryszard Milewski nie mógł mieć wpływu na treść postanowienia aresztowego. I zresztą nie miał ponieważ wobec podejrzanego zastosowano wówczas tymczasowe aresztowanie.   Obsadzenie składu TK przed końcem kadencji - tu sprawa jest oczywista. PO zrobiło bardzo źle. PiS jeszcze gorzej.   Lustracja - nie wiem o co chodzi, bo średnia wieku sędziów w Sądach Rejonowych wynosi poniżej 40 lat. Jeżeli mamy lustrować wszystkich za to, że orzekali w PRL i uznać, że fakt otrzymania kiedykolwiek nominacji sędziowskiej od Rady Państwa PRL jest sam w sobie dyskwalifikujący do pełnienia stanowiska sędziego, to przypomnę, że pierwszą swoją nominację sędziowską od Rady Państwa PRL otrzymała Pani Sędzia Julia Przyłębska. Aktualnie nie ma w Polsce sędziego, który do dzisiaj orzekałby na podstawie nominacji udzielonej przez Radę Państwa. Wszyscy "w międzyczasie" awansowali i ich kolejne nominacje (na wyższe urzędy sędziowskie) zostały potwierdzone uchwałami KRS i powołaniem przez Prezydenta RP.   Wystąpienia polityczne - wrocławski sędzia Marek Górny został sfotografowany na manifestacji w której brał udział również Józef Pinior. Była wielka wrzawa, że kumoterstwo, że klika, że kasta. Kilka miesięcy później ten sam sędzia skazał Józefa Piniora za korupcję w procesie który prowadził. Wyrok "na sztywno". Na tym polega niezależność i niezawisłość.   Podważanie nominacji - nie chodzi o to, że sędziowie są nasi/wasi/obcy. Ustawą sejmu została skrócona kadencja konstytucyjnego organu państwa jakim był poprzedni KRS. To tak jakby parlament uchwalił ustawę o wygaszeniu kadencji Prezydenta Andrzeja Dudy. Byłoby to ok, czy nie? Do nowej KRS przedstawiciele Sądów nie zostali wybrani przez sędziów (vide art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP), ale przez polityków. To budzi zastrzeżenia. Skoro skład KRS budzi zastrzeżenia, to zastrzeżenia budzi też ważność uchwał podejmowanych przez ten organ. A na podstawie tych uchwał Prezydent dokonuje nominacji.   Ad 2.  Na obsadzanie "prokuratorskich stołków" od zawsze mieli i mają wpływ jedynie politycy (przy założeniu, że Minister Sprawiedliwości jest politykiem)   Na obsadzanie "sędziowskich stołków" od niedawna wpływ mają jedynie politycy. Wygaszone zostały wszelkie instytucje samorządu sędziowskiego. Do niedawna było tak, że o tym kto zostanie sędzią lub kto dostanie awans decydowały Zgromadzenia Ogólne Sędziów. Były to gremia kilkusetosobowe w którym zasiadali wszyscy sędziowie Sądu Okręgowego i delegaci Sądów Rejonowych z danego terenu (na wyższym szczeblu odpowiednio byli to sędziowie Sądu Apelacyjnego oraz delegaci Sądów Okręgowych i Sądów Rejonowych). Członkowie Zgromadzenia znali danego kandydata bo z nim codziennie pracowali. Wiedzieli jakim jest człowiekiem, jakim jest sędzią/asesorem/referendarzem/asystentem, widzieli jak pracuje, znali jego "grzeszki". Dodatkowo na forum Zgromadzenia jawnie była przedstawiana opinia o kandydacie - jego pełna statystyka za ostatnie minimum 3 lata, omówienie jego wszystkich uchylonych spraw, informacje o jego postępowaniach wyjaśniających/dyscyplinarnych. Potem najczęściej w jawnym głosowaniu (wyłączenie jawności było wyjątkiem) członkowie Zgromadzenia decydowali czy dana osoba ma być rekomendowana KRS-owi jako kandydat na sędziego lub kandydat na sędziego wyższego rzędu. I KRS rzadko kiedy przedstawiał Prezydentowi kandydaturę innej osoby. Oczywiście, że się zdarzały sympatie/antypatie/lobbowanie, ale nikt nie był w stanie przekonać do marnej kandydatury przynajmniej setki członków Zgromadzenia. Teraz jest inaczej. Decyduje tylko KRS na podstawie znanych sobie kryteriów. Dodatkowo dochodzą wspomniane wyżej zastrzeżenia co do składu KRS.     Wydaje mi się, że Pan Marian Banaś jest nietykalny z innego powodu. Jako szef KAS miał dostęp do każdego PIT'a, CIT'a i do każdego rachunku bankowego w Polsce. Do mojego, do Twojego, do każdego innego. Dużo wie...
  5. sese

    Moje wybory 2020

      Ad 1. Mocno wierzę w to, że sędziowie byli, są i będą niezawiśli, niezależni, bezstronni, a przede wszystkim sprawiedliwi...    Ad 2. Sędziowie są nieusuwalni i mają immunitet. To fakt. Ale w sądach nie ma miejsca dla „świętych krów”. Jeżeli ktoś, ktokolwiek, a tym bardziej sędzia dopuścił się jakiegokolwiek przestępstwa to niezwłocznie powinien za nie odpowiedzieć w uczciwym i transparentnym dla wszystkich procesie. I nie ma taryfy ulgowej dla nikogo. I wbrew powszechnie głoszonym hasłom takiej taryfy nie było (przynajmniej przez ostatnie co najmniej kilkanaście lat) Można sobie wejść na stronę Sądu Najwyższego, kliknąć dział "Baza orzeczeń" następnie prefiltrować orzeczenia po sygnaturze "SNO" i zobaczyć za co, kiedy i którzy sędziowie pożegnali się z zawodem. Miłej lektury. Ostatnio była głośna sprawa sędziego z Wrocławia, który został oskarżony o kradzież m.in. pendrive'ów. Jego twarz była na billboardach. Warto wspomnieć, że jego immunitet został dawno uchylony i już zapadł w jego sprawie nieprawomocny wyrok skazujący. A co do konsekwencji takiego wyroku, to warto wspomnieć, iż poza karą taką, jaką ponosi "zwykły obywatel"  skazany sędzia traci również prawo do stanu spoczynku czyli sędziowskiej emerytury. A w przypadku tego konkretnego sędziego to jakieś 2.500.000 zł w plecy (przy założeniu że dożyłby do 85 lat).  Co do możliwości "cmoknięcia" lub nie  sędziego to dzisiaj problem jest w czymś innym - jak to było widać na przykładzie Pani Sędzi Ireny Majcher dzisiaj próbuje się sędziów ścigać nie za przestępstwa, nie za przewlekłości, nie za naruszenie zasad etyki zawodowej, ale za treść wydanego orzeczenia.  Każdy może się mylić. Sędzia też. Dlatego mamy zapewnioną dwu-, a czasami nawet trójinstancyjność. Dodatkowo mamy nadzwyczajne środki odwoławcze. To wszystko jest po to  aby ewentualne błędy jak najszybciej usuwać. Jeżeli dany sędzia się nawet pomyli, to w odpowiednich przepisach znajdziemy całe spektrum środków „wychowawczych” lub „dyscyplinujących”, które skutkować będą tym, że pomyłka się już nie powtórzy.  Ale na etapie wyrokowania za plecami sędziego nie może stać prokurator z wnioskiem o uchylenie immunitetu i postanowieniem o przedstawieniu zarzutu popełnienia przestępstwa. Sędzia, który będzie się bał nie będzie ani sprawiedliwy, ani niezawisły, ani bezstronny ani niezależny. I jego orzeczenia też będą pozbawione wyżej wskazanych przymiotów. Czy groźba postępowania dyscyplinarnego/karnego wpłynie na niezależność/niezawisłość sędziów? Nie wiem... Ale wiem jedno - jeżeli dany sędzia będzie nawet w 200 % przekonany o słuszności swojego rozstrzygnięcia, ale z drugiej strony będzie wiedział, że wydanie danego wyroku w zaplanowanym przez niego brzmieniu będzie się wiązało z jego zawieszeniem; z obniżeniem o 50 % wynagrodzenia; z postępowaniem dyscyplinarnym; z ewentualnym postępowaniem karnym, to taki sędzia zacznie się zastanawiać czy chce mu się przez najbliższe lata udowadniać, że nie jest przysłowiowym wielbłądem. Będzie się zastanawiać... A jaką decyzję podejmie tego nie wiem. Jak napisała W. Szymborska: "tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono"   Ad 3. , rejestracja partii, rejestracja stowarzyszenia, przesłuchanie dziecka. To tylko przykłady spoza "tradycyjnej"  działalności Sądów, bo przecież poza tym są takie "drobnostki" jak rozpoznawanie spraw o wszelkie możliwe przestępstwa, rozpoznawanie odwołań od wszelkich decyzji zarówno Policji jak i prokuratorów, rozwody, sprawy o zapłatę itd. itp.  
  6. sese

    Moje wybory 2020

    Piękna przemowa Pani Wiceprezydent. Klasa. Na żywo w tvn24 i tvp info. Za chwilę Joe Biden. Ps. Pan Prezydent też nie zawiódł. Chcę leczyć, łączyć i ciężko pracować dla wszystkich - dla swoich przeciwników też. Jak ja chciałbym usłyszeć podobne słowa od polskiego polityka. Z którejkolwiek strony sceny.
  7. sese

    Moje wybory 2020

    Lot nad kukułczym... Oglądałem a nawet czytałem Bullit oglądałem Stąd do wieczności oglądałem - w końcu Lancaster, Sinatra i kilka oskarów. Dzięki netflixowi wiele starego dobrego kina można zobaczyć - polecam kategorie docenione przez krytyków...
  8. sese

    Moje wybory 2020

    Gratuluję Amerykanom zrobienia wielkiego kroku w kierunku powrotu do normalności. Ciekawe kiedy inne narody też w końcu zaczną iść w stronę normalności...
  9. sese

    Moje wybory 2020

      Coś w tym wątku dużo jest o wierze.  Ja napiszę coś a propos. O wierze, ale i o kościele... Przez długie lata byłem daleko od kościoła. Wynikało to z tego, iż byłem wręcz zniesmaczony postawami zarówno niektórych kościelnych hierarchów, jak i niektórych "najzwyklejszych" księży . Do tego doszło rosnące z biegiem lat doświadczenie zawodowe i bezpośredni wgląd w te kwestie, o których bardzo delikatnie (z mojego punktu widzenia) opowiadali Panowie Sekielscy w swoich ostatnich filmach. Jak niektórzy wiedzą prawie rok temu zaręczyłem się, a narzeczonej bardzo zależało na ślubie kościelnym. Uznałem, że jak już coś robić to porządnie i podjąłem decyzję o odbyciu pełnego kursu przedmałżeńskiego. Bez jakiejkolwiek taryfy ulgowej. W najbardziej purytańskiej parafii we Wrocławiu. Miałem wielkie szczęście, że trafiłem na księdza, który po prostu był tylko Księdzem. Nie był politykiem. Nie był księgowym. Nie był homofobem. Nie miał wypasionej plebanii, ani wypasionego samochodu. Całe swoje życie pomagał innym. Mówił dużo i mądrze o rzeczach ważnych z punktu widzenia wiary. Zajmował się tylko swoją działką i robił to naprawdę dobrze. Najpierw, z uwagi na pandemię, miałem dwanaście godzinnych spotkań internetowych, a potem była wisienka na torcie - trzydniowy wyjazd do jednego z dolnośląskich klasztorów, gdzie odbyły się tzw. dialogi przedmałżeńskie. Pominę w tym miejscu formę i treść tych nauk i dialogów, kwitując to jednym zdaniem - oceniam te zajęcia jako coś bardzo ważnego i potrzebnego dla osób które chcą zawrzeć związek małżeński, a z jakiś względów  nie rozmawiają ze sobą o wszystkim albo nie są ze sobą szczerzy. Dodam, że forma tych zajęć w bardzo sprytny sposób wymusza szczerość i nie za bardzo można "oszukać system". Ja się na tych naukach niczego nowego nie dowiedziałem - ani o narzeczonej, ani o małżeństwie, ani tym bardziej o sobie. Natomiast na naukach poznałem ludzi, dla których wiara jest najważniejszą i w sumie chyba jedyną wartością w życiu. I do dzisiaj nie wiem czy mam tych ludzi podziwiać, czy uznawać ich za psychicznie chorych... Bo jak logicznie wytłumaczyć sytuacje, w której dwoje młodych (dziewiętnastoletnich albo dwudziestoletnich) ludzi, znających się od 3 miesięcy, nie mieszkających ze sobą, nie sypiających ze sobą i nic o sobie tak naprawdę nie wiedzących, mocno wierzy w to, że stworzy trwałe, mocne i szczęśliwe małżeństwo. Czy przysięga złożona w kościele i przed Bogiem wystarczy? Jak przetrawić i zrozumieć sytuację, gdy jeden ze świeckich coach'y na kursie przedmałżeńskim otwarcie głosi, że bezgraniczna wiara jest jedynym rozwiązaniem na wszystko. Gdy mu zadałem pytanie o choroby, to odparł, że wystarczy się pomodlić. Dodał, że jeśli ktoś z członków jego rodziny jest chory, to całą familią klękają i modlą się i jego zdaniem to wystarcza. Zazdroszczę. Ja nie mam i chyba nigdy nie będę miał w sobie takiej wiary. Dla mnie powyższe rady były rodem z "Antka" Bolesława Prusa - "położyć dziewuchę na sosnowej desce i wsadzić ją w piec na trzy zdrowaśki. Ozdrowieje wnet, jakby kto ręką odjął!". Chciałbym się zapytać Mariusza - skąd wziąć taką wiarę ? Skąd on ją bierze?   
  10. sese

    Moje wybory 2020

    Masz rację F-16 - pierwszy lot styczeń 1974 MiG 29 pierwszy lot październik 1977   Ale to eF miał więcej szczęścia do modyfikacji, udoskonaleń i unowocześnień.    A co do pokazów z udziałem MiG 29 to jest to nasza narodowa specjalność. Ja zawsze mam łzy w oczach. Na czterech ostatnich ILA'ch (pokazy w Berlinie) polski pokaz był wybierany najlepszym z danego dnia. I na pokazach sokół (F-16) zwany tylko w Polsce jastrzębiem nigdy nie robi takiego zamieszania jak MiG 29 czy Su 27. Dwa palniki są zawsze lepsze niż jeden   Zresztą zobaczcie sami (to akurat nie z ILA a z RIAT):   I to samo ale ze środka:   Ps teraz sie zorientowałem że na drugim filmiku widać wyraźnie jak polski pilot w rosyjskim a raczej radzieckim samolocie dystrybuuje olbrzymie ilości chemtrials
  11. sese

    Moje wybory 2020

      Źle to napisałem. Chodziło mi o to, że skoro mamy kupować coś nowoczesnego, a nie coś, co stanowi kolejny "facelifting" maszyn z lat 70-tych to jesteśmy niejako skazani na F-35. A to czy nasza infrastruktura czy mówiąc szerzej siły zbrojne są gotowe na taką nowoczesność, to inna inszość... 
  12. sese

    Narodowa kwarantanna

    Wszystkim przedmówcom z objawami życzę DUŻO zdrowia i jeszcze więcej przeciwciał. 
  13. sese

    Moje wybory 2020

      Podpisuje się "obiema ręcyma" Problem w tym, że za bardzo nie ma wyboru. Bo jak nie F-35 to co? F-16? F-22? Nie kupimy przecież chińskiego Chengdu J20 ani Su57 (mhmmmmmm) Jak już jesteśmy przy lotnictwie - Maciarewicz anulował słynny przetarg na Caracale. Miały być Blackhawki bo niby lepsze, bo niby polskie (Mielec), bo niby od przyjaciela (Trumpa) Szkoda, że nikt nie mówi o tym, że produkowany w Mielcu Blackhawk S-70 to nie jest ta sama maszyna co amerykański UH-60M. UH-60M jest produkowany tylko dla US Army. Nie może być sprzedawany przez producenta czyli firmę Sikorsky, a jedynie przez US Army w ramach Foreign Military Sales. Posiada częściowo inną konstrukcję i zupełnie inne wyposażenie. Oczywiście przesadzone są głosy, że S-70 to cywilna wersja UH-60M, ale to tak jak porównywać rajdową klasę S1600 z WRC. Wielki Brat okazał nam jednak swoją wielką łaskę i dotychczas mogliśmy kupić jedynie 4 (słownie cztery) UH-60M. Reszta kupionych/zamówionych  śmigłowców to S-70.  Może F-35 też dostaniemy w wersji odchudzonej?
  14. sese

    Moje wybory 2020

    Zadecyduje Nevada - aktualnie podliczono 75 % kart do głosowania i różnica jest zaledwie 8.000 głosów na korzyść Bidena... Nevada ma 6 głosów elektorskich i to Bidenowi wystarczy do osiągnięcia 270 głosów elektorskich To nieprawdopodobne ale w państwie o populacji przekraczającej 300 mln osób, o wyborze prezydenta zadecyduje kilka, a maksymalnie kilkanaście tysięcy głosów... Demokracja...
  15. sese

    Moje wybory 2020

    Jak jesteśmy przy jedzeniu w Sejmie Ktoś może mi sensownie i logicznie wytłumaczyć co tutaj widać: Uważam, że opis filmu jest wysoce szkalujący Panią Poseł i nie uwierzę, że chodzi tu o jakiekolwiek żyjątka, ale z drugiej strony nie wiem co to mógł być za przysmak... 
  16. sese

    strefy wolne od LGBT

    Tak sobie poczytałem ostatnie strony i już wiem z kim na narty na pewno nie pojadę. Wystarczyło osiem słów. Dziękuje przedmówcom za dyskusję i za otwarcie oczu.
  17. Cześć poszukuje namiary na dobrego hepatologa lub lekarza innej specjalności, ale znającego się na schorzeniach wątroby. Musi być z Wrocławia. Ktoś coś?          
  18. sese

    Lockdown

    Ale spać gdzieś trzeba... W Austrii wszystko pozamykali. A w Polsce lub Czechach sezon na skitury zacznie się pewnie w połowie stycznia...
  19. sese

    Lockdown

    Coś nie mam szczęścia... Dwa ostatnie sezony do kitu - 2018/2019 zaledwie 10 dni na białym, 2019/2020 - 16 dni. Teraz wszystko przygotowane na 11.11, nawet wniosek urlopowy złożyłem i... Jak żyć?
  20.   Dzisiaj a raczej wczoraj już na ósmym jesteśmy. Nad nami same większe państwa: Hiszpania, UK, Włochy, Brazylia, Francja, Indie i USA.
  21. sese

    strefy wolne od LGBT

    Wszystkim , którzy wypowiadają się w temacie aborcji polecam wycieczkę do Berlina. W tym cudownym mieście, są dwie wystawy, które każdy z Was musi zobaczyć:   1) Body Worlds by Gunter von Hagens na Alexanderplatz (w podstawie wieży TV) https://bodyworlds.com/city/berlin/. Jest tam stała ekspozycja przedstawiająca cały cykl rozwojowy zarodka ludzkiego. Od “zlepka komórek” po nowonarodzone dziecko. Interwały są z tego co pamiętam tygodniowe albo dziesięciodniowe. Mamy zatem kilkadziesiąt probówek i słojów, w których są autentyczne ludzkie płody. Wiem, że można to zobaczyć na zdjęciach albo na filmach, ale gorąco polecam zobaczenie tej wystawy na żywo. Daje do myślenia, kopie po głowie, a niektórym nawet zmienia światopogląd. Zapewniam, że po wyjściu z tej wystawy nikt nie będzie miał wątpliwości gdzie kończy się „zlepek komórek”, a gdzie zaczyna się człowiek. 2) Medizinhistorisches Museum der Charite czyli muzeum medycyny szpitala klinicznego Charite (niestety nieczynne do 2022 roku) https://www.bmm-char...exhibition.html Tutaj z kolei w kilkudziesięciu olbrzymich słojach prezentowane są zarodki ze wszelkimi możliwymi wadami rozwojowymi, w tym także tymi letalnymi, o których w tym wątku wspominał hammerh34d. I również w tym przypadku zapewniam, że po wyjściu z wystawy nikt nie będzie miał żadnych wątpliwości co do tego, czy taki cud Boży ma jakiekolwiek szanse na przeżycie. Będzie mógł też się zastanowić nad tym jak wygląda poród dziecka obarczonego takimi wadami i jak radosna jest to chwila dla jego rodziców. Każda z kobiet będzie mogła podjąć decyzje czy jest gotowa aby zajść w ciąże i ewentualnie urodzić dziecko obciążone takimi wadami.
  22.   Przepis co do którego TK stwierdził jego niezgodność z Konstytucją RP przestaje obowiązywać z chwilą publikacji wyroku TK. Nie trzeba żadnych dodatkowych decyzji, prac legislacyjnych, uchylania czy wykreślania przepisu przez parlament lub jakikolwiek inny organ.  Pożądane jest natomiast aby organy ustawodawcze podjęły działania legislacyjne mające na celu doprowadzenie do stanu zgodności z Konstytucją RP przepisów normujących daną dziedzinę prawa - nazywa się to wykonywaniem wyroku TK, ale nie jest to obligatoryjne. Istnieją setki przepisów które zostały zakwestionowane przez TK i nie zostały zmienione po wejściu w życie wyroków TK. Co istotne parlament może ponownie uchwalić taki sam przepis, jak ten który został uznany za niezgodny z Konstytucją RP. Jest to działanie niepożądane z punktu widzenia spójności systemu prawa, ale nie jest nigdzie zakazane. Oczywiście  uchwalając taki sam przepis parlament naraża się na skierowanie ustawy do TK na etapie poprzedzającym  podpisanie jej przez prezydenta i na ponowne zakwestionowanie konstytucyjności danego przepisu przez TK. Zdarzają się jednak wyjątki - po stwierdzeniu niezgodności z Konstytucją RP jednego z przepisów Kodeksu karnego, przepis ten został ponownie wprowadzony do Kodeksu karnego w identycznym brzmieniu. Został on ponownie zaskarżony do TK i tym razem TK orzekł, iż jest on zgodny z Konstytucją RP. 
  23.   Ja uważam, że nie będzie tak źle. Podejrzewam, że branża rowerowa w obliczu zbliżającego się kryzysu - gdzie rower enduro z pewnością nie będzie produktem pierwszej potrzeby - stara się sztucznie wytworzyć popyt na swoje produkty. W ciągu ostatniego tygodnia byłem na setkach o ile nie tysiącach stron sklepów rowerowych. Bez problemu znalazłem na wyprzedażach modele 2020 i 2019. Owszem przy modelach 2021 jest adnotacja - dostawa w 2021, ale terminy wysyłki są podane od grudnia 2020 do max marca 2021 roku, a więc przed sezonem z pewnością dany rower dojdzie. Ceny wzrosły, to fakt, ale oczywisty jest po pierwsze wzrost kursu walut (i prognozowane są dalsze wzrosty), a po drugie ewidentnie wzrosły koszty produkcji - przerwane łańcuchy dostaw, konieczność poszukiwania nowych kooperantów itd. Ja nie panikuje i spokojnie czekam.    Większa zapaść moim zdaniem będzie w branży narciarskiej. Modele na 2021 produkowały się już w grudniu 2019 roku i pewnie w styczniu 2020 roku magazyny były już pełne po kokardę. Było to jeszcze przed pandemią, więc producenci przewidywali wolumen zamówień od dystrybutorów i sklepów na poziomie lat ubiegłych. Potem covid zabrał 1/3 sezonu 2019/2020, a widoki na przyszły sezon rysują się w ciemnych barwach. Osobiście prawie się już pogodziłem z tym że wyjazd listopadowy nie dojdzie do skutku. Jednocześnie zrezygnowałem z wymiany moich SL na nowy model, bo skoro sezon niepewny to po co inwestować?
  24.   Jaro nie wiem na czym Ty jeździsz, ale w bike'ch które rozważam są również takie widelce jak: - Suntour Aion 160 mm  - Marzocchi Bomber Z2 130 mm  - X-Fusion Sweep RC 140 mm trochę poczytałem o nich i wynika, że nie jest najgorzej Najsłabsze są Rock Shox Recon RL  130 mm i Rock Shox Judy Silver 130 mm Myk-myka mają chyba wszystkie. Tak jak pisałem hamulce to najmniejszy problem bo za 600 zł mam komplet SLX a za 760 zł XT, do tego 200 - 250 nowe tarcze Cały czas szperam w necie i znajduje perełki jak: YT Capra 29 AL na Rock Shox Lyrik 170 mm za 1830 euro (a to już grupa Freeride) albo Canyon Specral 5 na Rock Shox Pike 150 mm za 9100 zł Nie kupię roweru ani dziś, ani jutro ani pewnie za miesiąc. Chciałem się doradzić i powoli wiem czego unikać. Wdzięczny jestem za wszystkie porady. Jakby ktoś coś więcej napisał o YT. W polsko języcznym necie trochę mało jest o tej firmie. Na blogach też pojedyncze wpisy.      
  25. Myślę że nawet profesor metalurgii nie odważyłby się wnioskować cokolwiek na temat grubości i elastyczności aluminium po opukiwaniu ramy. Jedyny znany mi sposób badania metalu przez jego opukiwanie to opukiwanie obręczy kół w pociągach (pęknięta obręcz dzwoni zupełnie inaczej) A roweru z decathlonu nie kupię i to nie dlatego że jestem metkarzem, ale za wiele razy naciąłem się na produktach sygnowanych logiem decathlon. Trzeba im natomiast oddać że bez problemów przyjmowali zwroty wszystkich bubli.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...