Skocz do zawartości

Spiochu

Members
  • Liczba zawartości

    3 729
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    25

Zawartość dodana przez Spiochu

  1. Spiochu

    zdrowie:) psychiczne

    Ale zawsze znajdzie się grupa która wejdzie bez czekana, raków i/lub zjedzie na dupie. Sam ostatnio podchodziłem Zawratowym żlebem tylko z kijami (w rakach) Był to przełom 10/11.2008 warunki: śnieg beton/lód i wystające kamienie. Czekan miałem przy plecaku ale wiadomo że z kijami wygodniej. Jakbym się potknął to kaplica (za dużo kamieni wystawało). Następnego dnia tą samą trasą szła wycieczka Węgrów - jedna osoba nie wróciła! Wniosek sam się nasuwa... A odnośnie dupo-zjazdów to w Tatrach było już wiele poważnych wypadków. Słyszałem o gościu co zjeżdżał z Kościelcowej przełęczy, miał czekan ale coś nie wyszło i czekan wbił mu się... nie chcecie wiedzieć gdzie.
  2. Znasz może więcej szczegółów? jaki termin?koszty? chętnie bym się dołączył. Pozdr.
  3. Ja używam żółwia(zbroi) Dainese Fullcoat Wave. Nie krepuje ruchów nawet w minimalnym stopniu, jedynie rękawy trochę czuć ale po ich odpięciu i jeździe w samej kamizelce zapominasz że ją w ogóle masz. Nie wiem jak w jeździe FS ale podobno nawet backflipa można zrobić i złów nie przeszkadza.
  4. Co prawda mnie do 50dziesiątki jeszcze sporo brakuje ale 2 lata temu zacząłem uczyć jeździć moja mamę (obecnie 54lata). Najpierw było ciężko bo strasznie się bała i kiepsko jej szło ale w końcu zaczęła jeździć i teraz już sama chce jechać na narty. Dodam że mama w młodości nie uprawiała żadnego sportu czy nawet rekreacji i przejawiała ogromna niechęć do wszelkiej aktywności fizycznej. Wniosek z tego taki że KAŻDY może się nauczyć jeździć bez względu na wiek, kondycję i talent do sportu. Na stoku zdarzało mi się spotykać osoby w wieku 70-80 lat które śmigały lepiej niż większość narciarzy.
  5. W tym roku dorzucam kolejną parę pogiętych slalomek to już prawie norma. Przyczyny: gleba podczas przejazdu pseudo giganta na CKI - wpadniecie w dziurę, wszystko było nagrane na kamerze i jedna narta wystrzeliła na jakieś 10m w powietrze!!! Nie jest to wcale trudne, szczególnie w terenie, co prawda nigdy całkowicie nie zniszczyłem kasku ale miałem już ułamany fragment i wgniecenie na czubku od krawędzi narty.
  6. Spiochu

    Życzenia urodzinowe.

    Dziękuje wszystkim za życzenia. Niestety człowiek robi się coraz starszy ale cóż poradzić, dobrze że chociaż sezon w pełni:D
  7. Oczywiście wpisałem w milimetrach, dzięki za sprostowanie.
  8. He he, sencei mistrz! Napewno jesteś najlepszy na świecie tylko przez te kurwingi cie nie doceniają A tak poważnie to proponuje żebyś jeszcze raz przeczytał moją skalę (strona 5 tego wątku) - gdzie tam jest napisane że tylko instruktor może dobrze jeździć? A jak chcesz udowodnić że jesteś taki dobry off-piste to pojedź w tatry i zjedź np. zachodem grońskiego albo z zadniego koscielca przez załupę H. Tylko dobrze się zastanów bo ja ci kwiatów na grób nie będę wysyłał.
  9. Ciekawy program ale u mnie cos nie gra. Nie robiłem pomiarów ale wpisując na oko rózne wartości wychodzi mi promień od 1,8 do 2,8m (taliowanie 120-87-109, dł 175cm R 22) Wygląda na to że przecinek się przeunął o jedno zero.
  10. Do wysokości trzeba sie przyzwyczajać stopniowo. W przypadku narciarstwa w alpach proces ten powinien trwać klka dni dlatego pierwszego dnia lepiej jeździć troche niżej i stopniowo zwiekszać wysokość. Jeśli chodzi o specyfiki medyczne to można brać diuramid (na kilka dni przed wyjazdem) ja uwazam jednak że jest to zbyteczne a lek ten ma różne skutki uboczne (np. bardzo wkurzające mrowienie w piętach - poza tym przyspiesza on lecz nie zastępuje procesu aklmatyzacji) W ostrych przypadkach choroby wysokosciowej i obrzeku mózgu stosuje się również dexaven ( w zastrzykach) lub trochę słabszy dexametazon w tabletkach (leki te nie nadaja się do zastosowania w profilaktyce i posiadają silne skutki uboczne z zagrozeniem śmiercią włącznie) Myślę że w omawianym przypadku po prostu nalezy odpowiednio kontrolować samopoczucie stopniowo zwiekszając wysokość i w razie pierwszych objawów choroby (ból głowy, mdłości) zjechać niżej. Ważne jest równiez spożywanie odpowiedniej ilosci płynów (4l dziennie) więcej informacji: http://medeverest.we...SOKOSCIOWA.html i tu: http://www.basecampm...e/highalt.shtml
  11. Sztruksik jest fajny ale trzeba urozmaicać jazdę. A jazda po muldach to najwyższa szkoła jazdy. Ja niestety jeszcze nie umiem ale i tak lubię taką jazdę a kiedyś się w końcu nauczę. Może jescze się przekonasz ale muldy są wymagające a na sztuksie jest łatwo i przyjemnie.
  12. Niekoniecznie, w zjeździe zawodnicy jadą 120km/h więc opór powietrza ma ogromne znaczenie a podczas skoku nie maja tak opływowej pozycji. Jadąc po muldach zwykle jedziemy wolno i hamujemy w każdym skręcie (przynajmniej ja tak robię) jak chce się skoczyć to przez moment jedziemy na kreche a potem spadamy w lini spadku stoku. Nie wiem jak to się ma do fizyki ale jeżdżąc na zamuldzonej czarnej trasie czasem skakałem na takich małych(<1m wys.) hopkach i zawsze po skoku musiałem ostro hamować bo nabralem rozpędu.
  13. Mnie się jakoś nie chce wierzyć że skacząc przez 2 garby traci się prędkość. Jesli jechało się wolno to to tylko przyspiesza.
  14. Bo campus to jest bubel! Fakt dawno nie używałem produktów tej firmy ale znam setki negatywnych opini odnośnie sprzętu i ciuchów tej firmy. Może ostatnio jakość się poprawiła ale campus wręcz słynie z produkcji szmelcu dla masowego odbiorcy. A jeśli chodzi o ceny materiałów to pewnie tak właśnie kosztują ale to nie zmienia faktu że nie kupisz (w sklepie) kurtki klasy spydera za 300zl.
  15. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Fajnie na tym chopoku, muszę się kiedyś wybrać. Dobrze że nic ci się nie stało. To chyba jest główny problem tej techniki że jak juz trzeba jej użyć to nie można sobie pozwolić na upadek bo to najczęściej kaplica.
  16. Koszulka power-dry albo coolmax + golf polartec 100 jak jest bardzo zimno to jeszcze polartec 300 ale ja mam kurtkę nie ocieplaną.
  17. Spiochu

    Jazda obskokiem

    W tatrach jest tylko kasprowy + rózne małe wyciagi w dolinkach. Żeby zjeżdżać bardziej stromymi źlebami zwykle trzeba podejść z buta. Teoretycznie mozna by zjechać źlebem do doliny kasprowej ale 1. nie wiem czy bym się odważył 2.parkowcy będą ścigać bo to ścisły rezerwat i to tuż przed ich nosem. Najlepeiej wybrać się do doliny pieciu stawów lub do morskiego oka bo tam jest dużo mozliwości zjazdów. Nie wiem jakie masz gabaryty ale chyba kilka lat przespałeś skoro nigdy nie jeździłeś na krótszych niz 185cm. SL 170cm chyba się znajdzie, sam mam fischery 166cm więc niewiele mniej. Zachęcam bys spróbował też maja swoje zalety. Ja za to nigdy nie jeździłem na dłuższych niż 175cm może w tym roku spróbuje gs 180cm.
  18. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Kasiu, spokojnie nie musisz czytać wszystkich postów - zresztą i tak jest to niemozliwe. Takie sprzeczki jak ta na szczęście zdarzają się rzadko. Musiałbyś się bardzo postarać żeby komus podpaść bo ogólnie atmosfera jest przyjazna. Witam na forum i zachęcam do uzupełnienia profilu.
  19. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Dobra to jak coś to przypomne. Małozonka moze być spokojna raczej wyciągami nie będziemy jeździli bo ich nie ma Tutaj się nie zgodzę, w twardym ubitym śniegu krótkie narty uciekają i są niestabilne. W miekkich warunkach jest bajka .Skręcają bez kłopotu i nawet spod śniegu ich nie trzeba wyciągać. Nie wiem jak to wygląda w bardzo głębokim puchu bo w takich warunkach nie jeździłem tu faktycznie mogą "tonąć"
  20. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Ja kłótnie zamknałem więc fredowski usuń proszę swój post o babci. itp.
  21. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Nie zaczynajcie kłótni. Śmig hamujący a już napewno skręt cięty sugerują mniejszą strominę. Chyba na 50 stopniach tak nie jechałeś. Fredowski widocznie nie czytał wszystkich twoich postów więc nie musiał wiedzieć gdzie jeździłeś itp. Dla mnie sprawa zamknięta. A będziesz miał czas wiosną w tatry wyskoczyć? Oczywiście nie chodzi mi o jakąkolwiek rywalizację. Mam nadzieję się czegoś nauczyć a ze swojej strony mogę pokazać o co chodzi z tymi krotkimi nartami bo nie wiem jak to wytłumaczyć.
  22. Spiochu

    Jazda obskokiem

    To co ja robie przez ostatnie 2 sezony? Poza tym na trasie sie tego nie nauczę. Dobra, masz rację dałoby się to zrobić ale będzie to niebezpieczne. Na tych krótkich nartach tyly się kończą z 15-20cm za wiązaniem więc w zasadzadzie buty pozostają prawie na śniegu (w miękkich warunkach) na normalnych nartach stanąłbym jak na szczudłach co grozi upadkiem. Po za tym obrucenie nart zajeło by to wiecej czasu i w źlebie 45 stopni nabrałbym prędkości i się rozwalił o skały stąd potrzeba skrętu obskokiem. Wiem dla tego się uczę ale ileś razy trzeba zjechać źlebem żeby to opanować. Poza tym ratuje się krótkimi nartami, dzieki nim udało mi się zjechać z rysów a na zwykłych bym nie dał rady. Patent ten ma zresztą wieloletnią historie (lyze, hermesy itp.)
  23. Spiochu

    Jazda obskokiem

    Niestety nie mogę obejrzeć tego filmu bo mi się nie wyświetla ale jazda obskokiem to jak się domyślam skręt o 180 stopni w powietrzu. Myslę że jest to jedna z najwazniejszych umiejetności w jeździe pozatrasowej, szczegolnie w tatrach gdzie większość źlebów jest wąska. Niestety nie opanowałem jeszcze tego dobrze i w związku z tym czasem mam spore kłopoty. Czasem na krótkich nartach(133cm) stosuje taki trik że przy skręcie na moment ustawiam narty pionowo w dół opierając o śnieg tylko piętkami i na nich się obracam zanim zacznę jechać w dół, niestety jest to niewykonalne na zwykłych nartach. Warto dodać że skręt obskokiem jest strasznie męczący i według mnie bardzo trudny do wykonania szczególnie bez wbijania kijka. Mało kto ma tyle siły by wyskoczyć z ciężkiego sniegu, obrócić się i jescze zmiescić się na 2-3m. Ja po 2 takich skrętach muszę odpoczywać z 5min. W twardych warunkach raczej unikam duzych stromizm ale technicznie jeździ się łatwiej bo można zrobić ześlizg bo snieg nie "trzyma" za narty.
  24. Dzieki za wszelkie uwagi. Proponuję dyskusję prowadzić tutaj zamiast przesyłać prywatne wiadomości. Info dla leniwych - można nie czytac punktów połówkowych i dopiero w razie wątpliwości sprawdzić ten pomiędzy. Ps. Zmieniam swój poziom z 7 na 8- mam nadzieje że niedługo będzie więcej:D
  25. Według mnie też z tą skalą jest coś nie tak. Trudno jednak stworzyć właściwy opis. Dla jednego stwierdzenie "opanowałeś czarne trasy" może znaczyć że daje radę zjechać pługiem lub zsuwać się na trzęsących się nogach ale bez gleby dojedzie na dół. Dla innego będzie to jazda po czarnych trasach ciętym skrętem slalomowym z perfekcyjnym stylem i bardzo dużą prędkością. Ja bardziej skłaniam się ku tej drugiej wersji. Po za tym uważam że powinniśmy patrzeć na skalę nie tylko przez pryzmat opisu ale założyć sobie że 0 to ktoś kto nie jeździł a 10 to zawodnik pucharu świata i zastanowić się gdzie nam mniej brakuje. Niedługo zamieszczę swoją propozycje skali ale jeszcze muszę poprawić co nieco. O to moja propozycja skali. Niestety nie jest ona perfekcyjna dlatego proszę o uwagi i krytykę. Proszę również o komentarz tych osób które inaczej oceniły swoje umiejętności niż wcześniej – najlepiej razem z dwoma ocenami. 0-nie jeździłeś nigdy na nartach. 0,5 - Już próbowałeś jeździć na oślej łączce, wiesz jak upadać i podnosić się uczysz się skręcać i zatrzymywać. 1 - Umiesz skręcać i zatrzymywać się przy pomocy pługu oraz regulować prędkość i korzystać z wyciągów narciarskich. Wszystko to jednak sprawia ci trudności i nie czujesz się jeszcze pewnie. 1,5 - Zaczynasz łączyć coraz więcej skrętów, w dobrych warunkach czuje się dobrze na oślej łączce i zaczynasz jeździć na łatwych niebieskich trasach. 2 - Twoja jazda pługiem jest już płynna i czujesz się dosyć komfortowo na niebieskich trasach w dobrych warunkach, jestem w stanie zjeżdżać również w nieco gorszych warunkach jednak jest to pozbawione stylu. Robię pierwsze próby skrętów równoległych (NW). 2,5 - Opanowałeś skręt stop i kontynuujesz próby jazdy równoległej. 3 - Jeździsz równolegle w dobrych warunkach ale czasem ratujesz się pługiem Zaczynasz jeździć po łatwiejszych czerwonych trasach. 3,5 Jazda równoległa staje się bardziej płynna, zaczynasz wbijać kijek (jeśli wcześniej uczyłeś się bez). 4 – Jeździsz płynnie i na luzie stylem równoległym NW. Doskonalisz swoje umiejętności w trudnych warunkach i na czerwonych trasach. Zaczynasz jeździć szybko. Czasem próbujesz swoich sił na czarnych trasach(niekoniecznie) Stawiasz pierwsze kroki w Carvingu. 4,5 - Zaczynasz "czuć krawędź" powoli przerzucasz się na nowy styl jazdy. 5 - Opanowałeś skręt cięty na łatwiejszych trasach i w dobrych warunkach. Wciąż popełniasz błędy stylowe ale doskonalisz się. 5,5 - Korygujesz błędy stylowe i jeździsz coraz płynniej i szybciej. Potrafisz jechać skrętem ciętym nawet na niezbyt równym stoku lub w rozmiękniętym śniegu 6 - Jeździsz płynnie skrętem carvingowym , NW i śmigiem, dostosowujesz technikę do warunków. Potrafisz zjechać ze stylem z każdej trasy w dobrych warunkach, wciąż jednak popełniasz błędy a bardzo trudne warunki sprawiają ci kłopoty. Możesz wybrać się na kurs kwalifikacyjny. 6,5 - Cały czas doskonalisz swój styl i umiejętności, zwykła jazda przestaje ci wystarczać, szukasz nowych wyzwań. Fun, tyczki czy jazda poza trasą zaczynają cię interesować. Czynisz pierwsze próby lecz okazuje się to trudne i często się przewracasz. 7 – Jeździsz szybko ze stylem w każdych warunkach i po wszystkich trasach. Masz za sobą próby jazdy na tyczkach, umiesz kilka ewolucji fun lub Freestyle, potrafisz jeździć w puchu i ciężkim wiosennym śniegu choć wymaga to dużej koncentracji i czasem kończy się upadkiem. Kwalifikujesz się na kurs PI. 7,5 - Doskonalisz umiejętności wciąż poprawiając styl. Jesteś wszechstronnym narciarzem ale zaczynasz się specjalizować w którymś z wybranych kierunków. Możesz posiadać stopień PI. 8 – Większość czasu poświęcasz na doskonalenie swoich umiejętności w wybranej i dziedzinie narciarstwa ale nie zapominasz też o innych stylach. Możesz trenować w klubie być zapalonym „freeriderem” lub też kłaść się na śniegu przy każdym skręcie. Twoje ogólne umiejętności pozwalają na udział w kursie instruktorskim. 8,5 – Prawdopodobnie jesteś instruktorem narciarstwa, czujesz się świetnie w niektórych dziedzinach narciarstwa ale brakuje ci jeszcze niektórych umiejętności i doświadczenia. Jeździsz pewnie, szybko i poprawnie stylowo w każdych warunkach. Nie zawsze jednak wygląda to efektownie i wiesz że możesz jeszcze poprawić drobne błędy. 9 – Właściwie potrafisz wszystko co jest możliwe przy jeździe amatorskiej. Opanowałeś każdy styl i technikę. Świetnie czujesz się na oblodzonych trasach, potrafisz przejechać SL i GS w dobrym czasie. Muldy, kalafiory, ciężki śnieg i głęboki puch nie stanowią dla ciebie problemu. Potrafisz podstawowe ewolucje free i dasz radę zjechać wąskim i stromym żlebem. Jeśli jesteś instruktorem to można cię polecić każdemu. 9,5 - Jazda wyczynowa, Starty w prestiżowych zawodach lub inne znaczne sukcesy sportowe 10 - Stopień ten zarezerwowany jest dla nielicznych. Jeśli jesteś gwiazdą PŚ zjechałeś z Everestu lub kilkakrotnie wygrałeś X-games to na pewno będziesz wiedział o co mi chodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...