Przy okazji tego drugiego naszła mnie pewna refleksja w nawiązaniu do tragedii z samobójstwem tego dzieciaka w Szczecinie. Coraz bardziej umacniam się w przekonaniu, że xOPR powinni albo w ogóle nie publikować żadnych informacji o tego typu akcjach, albo robić to za wyraźną i jawnie wyrażoną zgodą ratowanej osoby, albo robić to z dużym opóźnieniem nie podając konkretnej daty.
Jak wiadomo, w niektórych przypadkach ustalenie dokładnych personaliów ofiary nie nastręcza większych problemów, zwłaszcza jeżeli mówimy to np. o tym słynnym skuturowcu z Pilska. Obecnie ludziom emocje się zaostrzają. Hejtu w internetach jest coraz więcej, coraz więcej jest też przypadków depresji, choroby dwubiegunowej, stanów lękowych i innych zaburzeń psychicznych. Ofiara, nawet pozostając w pełni anonimową ale czytając te komentarze, może w najlepszym przypadku zaostrzyć sobie obecny stan, a w najgorszym może to się skończyć jak to w Szczecinie.
Nie mówię już o tym, że dla rodziny tego człowieka było jasne, że >>on to on<<. A jak wiadomo nie ma większego raka i patologii niż własna, bliższa czy dalsza rodzina.