Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
uj cuś mi tutaj mientom zapachniało
-
zapewne zakończył karierę jak wielu starszych narciarzy po 50tce
- Dzisiaj
-
Wiesz jakie są losy Guliwera?
-
Miałeś obfity sezon, do pozazdroszczenia. I wybacz, ale szurałam, i to z przyjemnością z Viktorem, a nie z Tobą…;) trochę sporo mi jeszcze brakuje do Twojego levela. A jak Ciebie dogonię, to wtedy Ci powiem czy miło się z Tobą nartuje… Nie zmienia to faktu, że fajnie jest Ciebie Pawcio znać osobiście, smak bomby nabiera innego znaczenia a i wspólna kolacja z pogaduchami i video analiza mają inny wymiar. Za chwilę następny sezon, może uda się razem spiknąć u Tadeusza, tudzież na zlocie. Pozdrów rodzinkę!
-
Miałem zaszczyt słuchać Oliviera Latry'ego gry na organach w katedrze Notre Dame w Paryżu . Na szczęście te bezcenne organy ocalały z pożaru, o no i faktycznie świetnie grają, trzeba przyznać że ten pożar przydał się Katedrze, wcześniej nie było kasy na remonty ps. Jeździsz jeszcze na nartach @figozmakiem ?
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: bruitagegratuit
- Wczoraj
-
przygotowanie do wyprawy na Giewont
-
Faktycznie trzeba byc męczennikiem by chodzic w takim tłumie.... 😉
-
To ja z pocztowców. Tyle się opalę co pochodzę do i po plaży. W koszulce naturlich. A 7-8 km dziennie się uzbiera. Na słońcu nie wyleżę.
-
https://www.skionline.pl/forum/topic/31164-snowworld-landgraaf-nl/?do=findComment&comment=415170 Miło było razem przez chwilkę szurać @.Beata. @Jan dzięki 🙏
-
-
Pozazdrościć. My już wróciliśmy z Białogóry. Teraz rower miejski, znaczy górski, ale w mieście.
-
i nogami do przodu
-
Ostatnie chwile. 😀
-
E tam, nie bądźmy pruderyjni.
- Ostatni tydzień
-
Miras. To brzmi co najmniej dwuznacznie 😁
-
Górka jakbyniebylo Mont się nazywa- pozdrawiam
-
Cześć W wypadku Pana Arkadiusza był to jedyny sposób wpisania się na listę strzelców: Pozdro
-
Kiedyś Lewy strzelił gola Milikiem.. ;D
-
Nie używaj słów, których znaczenia nie rozumiesz.
-
Uuuu - wstrętny błąd. Dzięki za słuszną uwagę. Przepraszam już poprawiam Ale w pracy najczęściej właśnie tak to wygląda jak piszesz, natomiast w przytoczonym przez Ciebie fragmencie przekaz miał być inny. Pozdro
-
bierzesz kolegę i nim pomagasz ?
-
Nie błaźnij się dalej bo Twoja frustracja życiowa totalnie mi zwisa 😂
-
Bo ty w ogóle niewiele widziałeś - jak wynika z tego co piszesz. Dla mnie twoje oceny są bez znaczenia bo nie rozumiesz idei zdjęcia od początku. A poza tym... ja panuję nad tym co robię w samochodzie, ale - tu racja - trzeba bardzo uważać i jeździć z bardzo dużym zapasem bo coraz mniej ludzi w ogóle kojarzy o co chodzi w prowadzeniu samochodu. A dla mnie najważniejsze w twoim poście jednak było ostatnie zdanie o studiach bo sprzedaje cię kolejny raz wspaniale. Znam sporo osób z wykształceniem i wiedzą, o których nawet marzyć nie możesz, które wykonują bardzo przyziemne prace jak roznosiciel posiłków czy listonosz albo pasterz. Nic to im nie ujmuje ale jak widać nie wszyscy tak myślą.
-
Dla własnego bezpieczeństwa i ogólnego komfortu jazdy mogliby chociaż kratkę zainstalować bo ta tylna kanapa przy czołowym dzwonie złoży się jak scyzoryk pomijam już te kartony za beczkami i skrzynki Lecha/Tyskiego i luźne puszki 🤦♂️ Charakter pracy mnie nie interesuje bo praca to praca. Myślałem,że taki przewóz towaru jest tylko możliwy przy dużych zakupach grupy ziomków jadących na relaks weekendowy/tygodniowy a nie codzienna praca i bez znaczenia czy to rodzinny biznes czy nie bo przy czołowym kogo to będzie interesowało ?!. Dość dużo jeżdżę ale takiego załadunku i w taki sposób już bardzo dawno nie widziałem a wystarczy przecież kratka lub inna buda auta do tego przeznaczona.
-
Z granatem...? Na zdjęciu są napoje różne a zamieszczone dla zabawy. Nie zajmuję się pokątną akwizycją napojów ale czasami pomagam kolegom jak poproszą - tak jest w firmach o strukturze rodzinnej, nawet właściciele przed takimi weekendami jak ostatnio pakują samochody i jeżdżą z dostawami i beret im z głowy nie spada choć mają miliony. Cenię to bardzo bo są normalni. A co do ułożenia towarów to determinuje je kolejność i charakter dostaw a wypadku w firmie nie było nigdy przez prawie 40 lat jej działalności. To nie są okazje do bicia rekordów więc jeździ się świadomie. Pozdro