Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Raczej nie powinno to mieć miejsca ale nikt nie pytał. Buty i wiązania masz kompatybilne? Chodzi mi o system GripWalk.
  3. O tak, @Adam ..DUCH ma doświadczenie ze strachami, uczy mnie 😉
  4. Zaliczyłem kiedyś glebę na nartach wodnych, nikomu tego nie życzę. Fioletowe łokcie, które przez 2 tygodnie nie chciały się zginać.
  5. Madzik - jak nie masz zaufania do wiązań, to albo oddaj je do diagnostyki albo wymień, nartki masz fajne szkoda kasy chyba na nowe. Ale przede wszystkim zrób to Mitek pisał - wiązania przestaw na mniejsze nastawy. Jak jeździsz powoli, to w niczym to nie przeszkodzi a po prostu będzie dla Ciebie bezpieczniej. Nie znam sklepów wrocławskich, ale może masz rodzine / znajomych w Warszawie? Jeśli tak to ich odwiedź a przy okazji umów sie na wizytę w Skifanatic. Poświecisz 2h ale buty Ci dobiorą dobre - takie co nogę będą trzymać ale bez cierpnięcia. Uczucie cierpnięcia możesz mieć np przez płaskostopie - tam chłopaki wszystko diagnozują, w razie potrzeby wkładkę dorobią. A resztę zaoszczędzonej kasy wydaj na dobrego instruktora - może Adama w Zwardoniu odwiedź? Bo instruktorzy z "łapanki" to jednak często dramat do kwadratu - też mi ostatnio kolegę ledwo jadącego równolegle na krawędzie stawiali 😞 Męża pewnie nie dogonisz, ale przyjemniej będzie Ci się jeździło.
  6. A ja rozkminiam, dlaczego instruktorzy nie uczą jazdy na wprost 😇
  7. Może, jak byłem piękny i młody, to w wakacje pracowałem jako ratownik na Bałtykiem. Skakaliśmy kiedyś do wody z motorówki. Byli tacy, którzy źle spadli i nerki obite.
  8. Jeśli tak to jak mawia policja trzeba wysiąść ktoś musi wyjrzeć i dać sygnał i jechać:-) Czyli strategia szybciej jeśli nic nie widać jest optymalna, jeśli nie pierwsze rozwiązanie. PS. napisałem wyraźnie, że przejazd był "niby" strzeżony, strzeżonego pan bóg strzeże nie jątrz Mitku drogi, idą święta, nawet ty możesz odezwać się czasami ludzkim głosem...
  9. Wszystkiego najlepszego na święta. Drogi Mitku.
  10. 😞 to powinno być karalne po prostu. Niedawno widziałem jak ,,instruktor,, męczył dzieciaka krawędziami a ten ledwie łuki płużne robił i to niepoprawnie bo się do stoku przechylał…. przepraszam za ot
  11. Prawdą jest, że moja technika jest kiepska, pewnie i dobrze stać na nartach nie umiem (a zwłaszcza teraz po tej kontuzji). Miałam wprawdzie kilka lekcji z różnymi instruktorami, ale każdy chciał jak najszybciej „postawić mnie na krawędziach” , zamiast skorygować u mnie podstawy. Co do butów - czyli jednak mam szukać w typowych „miękkich” damskich modelach, tylko pewnie węższych (bo mam węższą stopę niż standardowa) by jednak tego luzu w bucie za bardzo nie było (wtedy zakup butów mija się z celem bo mam luźne Atomic Hawx, które leżą w szafie) ? Tak jak pisałam, przed wypadkiem miałam ambicje - chciałam mniej więcej dorównać mężowi (on jeździ na nartach od dziecka, należał do sekcji narciarskiej na studiach etc.), żebyśmy mogli cieszyć się wspólną jazdą wszędzie. Słyszałam o osobach, którym się udało szybko progresować ale pewnie kosztowało to sporo pracy (i pewnie też musieli mieć trochę predyspozycji). Mimo, że na co dzień jestem aktywna fizycznie (siłownia, różne zajęcia fitness, kiedyś jeszcze jazda konna), to mam wrażenie, że w jeździe na nartach od pewnego czasu postępów nie robię i zatrzymałam się na takim trochę nieokreślonym poziomie: mocny początkujący/słaby średniozaawansowany. To nie jest tak, że ktoś mnie zmusza do jazdy na nartach albo ja sama się zmuszam. Zbyt dużo w życiu jest rzeczy do których robienia zmuszam i nie dokładałabym sobie kolejnej, zwłaszcza, że to ma być odskocznia od codzienności 😉 Chcę jeździć, ale już bez większych ambicji - może trochę podszkolić technikę, tak aby bezpiecznie i z przyjemnością poruszać się po trasach niebieskich i niektórych czerwonych, w swoim tempie. Podziwiać widoki, zjeść dobre jedzonko na stoku. I to chyba też jest ok 🙂
  12. Dzisiaj
  13. RobertR

    Jasna Chopok

    Ceny już nawet niealpejskie. Połowa tras czynna (około 20 km) i skipass tańszy w ośrodku od zakupu przez internet. Ciężko to skomentować...
  14. Dla Ciebie będzie coś ekstra, choc woda tez może byc twarda...
  15. Cena w grudniu..... pogoda, Grimson to wyjątek
  16. Cześć Oceniasz się jako słabszy średniozaawansowany, pytanie więc czy dobrze stoisz na nartach. Skoro w trakcie przymierzania butów bolą Cię łydki to w ciemno mogę powiedzieć, że nie. W butach nie ważny jest flex czy kolor czy coś tam ale całość a głównie sposób trzymania. Z założenia na tym etapie wszystkie buty o charakterze sportowym odpadają bi trzymają - dla Ciebie obecnie - zbyt agresywnie. W takim bucie musisz być stale na ugiętych nogach STALE - inaczej zawsze będzie niewygodny. dlatego właśnie są buty - nazwijmy je popularnymi, które trzymają goleń bardziej pionowo - i to są buty dla Ciebie na obecnym etapie, czyli Panowie dobrze mówią, a że wyglądają jak wyglądają - też mnie to wkurza. Co do wiązań... to nie jet mechanizm inteligentny. To prosta, nawet prymitywna konstrukcja oparta na prostej fizyce. Niestety wiązania - wszystkie - działają słabo przy powolnych ruchach skrętnych. Dlatego u osób jeżdżących delikatnie nastawy muszą być czujnie dobrane a nie z tabelki. Takie rzeczy się zdarzają po prostu i raczej nie znajdziesz modelu/firmy, która zapewni Ci 100% pewności. Jazda męża to sprawa męża. Ty jeździsz dla siebie jak to lubisz to super a jak nie to może na przykład będzie znakomicie biegać na nartach albo pływać kajakiem albo rower... albo robienie witraży. Wiesz narty to nie obowiązek a zabawa. Pozdrowienia serdeczne
  17. Jak napisano wyżej. Cloud to fajna sprawa, wymień wiązania na nowe i stosunkowo niskim kosztem ciesz się z jazdy.
  18. Za to jak przy wysokiej prędkości zaliczysz glebę na piasku, to powierzchnia działa jak papier ścierny. Można ręce czy nogi obetrzeć do gołego gnata.
  19. może prościej będzie zmienić męża
  20. Ale jednak większą frajdę robi jak ktoś na pustyni postawi halę narciarską
  21. Jan

    Włochy - Madonna di Campiglio

    A ja się zastanawiam co powoduje że ta okolica cieszy się od lat tak wielką popularnością wśród polskich narciarzy.
  22. Wczoraj
  23. Hej, to znaczy, że sprzedawcy albo mi oferują typowe „miękkie kapcie” i traktują mnie jak „stereotypową” kobietę, którą obchodzi tylko kolor i wygoda (a nie z taką intencją przychodzę) albo oferują twarde i ciasne, ambitne buty, w których po 10 minutach mierzenia bolą mnie łydki i cierpną mi stopy. Nie mogę znaleźć coś złotego środka - żeby but dobrze trzymał nogę i jednocześnie nie powodował dyskomfortu. Co do nart - być może faktycznie, , nie odczuję różnicy tych paru mm pod butem, więc „jeden pies” jakie narty wybiorę. W tych nartach zacięło mi się wiązanie i po upadku nie uwolniło mi nogi, powodując poważny uraz kolana/nasady kości piszczelowej. Zwyczajnie boję się już użytkować tego sprzętu i szukam odpowiednika, najlepiej z wiązaniami Protector (czyli Head). W ogóle mam wrażenie, że chyba nie mam za bardzo smykałki do narciarstwa (mimo chęci), blokuje mnie lęk i chyba nie będzie mi dane nauczyć się dobrze jeździć (ku rozczarowaniu męża). 😞
  24. Też mam filmiki z pustyni i jeździe na desce. Frajda była.
  25. Ale te Cloud 9 to za całkiem przyzwoitą nartę chyba uchodzą, jeżeli mają dużo jeszcze mięcha to czy jest sens je teraz zmieniać?
  26. Nie martw się. Grimson nie zna tylu słów.
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...