Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Na wszelki wypadek dałam cudzysłów, bo nie pamiętam czy to usłyszałam, czy se tak pomyślałam. Nie zmienia to faktu, że po każdym szkoleniu jestem usatysfakcjonowana, bo czegoś się nauczyłam , po czym po przerwie, stając na górze dochodzę do wniosku, że jednak nic nie umiem… a głowa nie pomaga, i tak w kółko 🤣 radochę mam za to za każdym razem, czego i Magdzie życzę 🙂
-
Wesołych, Spokojnych i Zdrowych. To ostatnie z racji wieku. 🙂 Podsyłam naszą tegoroczna choinke zwaną tutaj drzewkiem. Janie, ona jest nowa, tegoroczna. 🙂
-
Witam szukam jakiejś fajnej miejscówki na narty z apartamentem nie daleko od poznania w okresie ferii w wielkopolsce dla dwójki czynnie jeźdzących na narta. Miejscówka ogólnie żeby dwie osoby mogły pojeżdzić a dwie które nie jeżdzą mogły jakoś spędzić czas. Za podesłane propozycje dziękuję
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: nowy
-
Nie wiem kogo zacytowałaś ale w 100% się utożsamiam z tymi słowami 🙂 A do autorki tematu - Madzik, nikt na forum Ci konkretnych nart i butów nie doradzi nie znając Twoich umiejętności. Przerabiałem tu ten temat. I to nie dlatego, że oni się nie znają albo nie chcą Ci pomóc, wręcz przeciwnie. Narty i buty same nie jeżdżą. Wymieniliśmy z Narzeczoną na ten sezon sprzęt - narty i buty. Buty nowe, większy flex. Narty używki, dłuższe o "mocniejszej konstrukcji" ale węższe pod butem (<70mm). I co? I praktycznie nic 😂 Ja nie zauważyłem większej różnicy. Najbardziej odczułem buty - jak było trzeba na piechotę spory kawałek do skibusa dotrzeć...😂 Żaneta zadowolona z nart, a przecież dłuższe i węższe pod butem i konstrukcja "sztywniejsza" - odwrotność do tego co można znaleźć w poradnikach i na YT. Łatwiej jej się na nich zsuwa (nie zjeżdża) ??? Dzięki tym zakupom dowiedzieliśmy się że nie potrafimy jeździć na nartach i długa droga szkoleniowa przed nami. Ale pomimo tego frajda była!😄 Teraz jedyne w co będziemy inwestować to szkolenie, własne zdrowie, kondycję 💪 Pozdrawiam
-
ma już 4 lata ?
-
Ulubione, łatwe trasy mojej córki w Madonnie: 71, 51, 49, 50, 79
-
Ale o jakiej wysokiej prędkości Waść prawisz na tym piachu? Toż w porywach 15 na godzinę było, jak się deska zatrzymała to przebierając nóżkami można było nadgonić.
- Dzisiaj
-
Jak tylko zacznie bardziej ogarniać trzeba go przyzwyczajać do kijów. Bez tego będzie kombinował z dziwnym układem ciała, żeby łatwiej skręcać. Dzieci szybko się uczą, więc złe nawyki będą się błyskawicznie utrwalać.
-
To wiadomość od Sławka @Suave „Jednocześnie chcę zlozyć Ci życzenia Zdrowych, Spokojnych i Radosnych Swiat Bozego Narodzenia dla Ciebie, Twojej Rodziny i Bliskich, za Twoim posrednictwem Wszystkim Twardzielkom i Twardzielom, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku ode mnie i mojej żony Grazynki”
-
Dzisiaj juz mroz i poprószone sniegiem.... a fotka niżej z niedzielnego spaceru na Baranią. Lubie gdy jest inwersja, mgla zasłania to co niepotrzebne... 😉 wiekszość drogi we mgle a od pewnej wysokości - inny świat.... Widok na wschod, ponad Kotliną Zywiecką, na Królową Beskidów...
-
Wypadek zdarzyl sie w piatek poznym wieczorem, bolało dopiero w niedzielę, gdy zaczeło sie goić. W sobotę dało sie jezdzic calkiem swobodnie.... :-).
-
Zermatt chciałbym chociaż raz w życiu zobaczyć 🙂 Fajne plany, zacne👌 My 10-17 stycznia będziemy w Saalbach, jakbyś przypadkowo była w okolicy to zapraszam na wspólne szusowanie ⛷️😎 Pozdrawiam
-
Kiedyś mu dałem Mitku ale to było zbyt wiele - ciężko jakoś mu się skupić. Ja też się nauczyłem że w pierwszej kolejności trzeba mu "odciąć widownie" bo tylko wtedy coś z tego jest on zbyt wiele chce naraz. Tak naprawdę wczoraj był pierwszy dzień gdzie załapał cokolwiek. Przy czym nie liczę na jakieś spektakularne efekty, raczej staram się żeby trochę się otrzaskał ze śniegiem - nie ma szans na jakiś częsty kontakt z nartami..chociaż w Poznaniu jest Malta ale najpierw musiałby chcieć i mieć czas - teraz rodzice starają się wypełnić dziecku każdą minutę, niby to dobre ale nie do końca
-
Cześć Jedyny raz kiedy miałem pomierzoną prędkość jak należy to jazda za samochodem. 75km/h to był max i to raczej kierowca samochodu był hamulcowym. Ale pierwsza granica to 40-45km/h później właśnie te około 70km/h. Wielokrotnie opisywałem doświadczenia jakie robiliśmy z telefonami satelitarnymi w Tonale. To był najlepszy ówczesny sprzęt dostarczony przez Nokię. Wyniki w wielu przejazdach jednego i tego samego zawodnika w identycznych warunkach wahały się od około 80km/h do ... 168km/h - sam się Marcin śmiał. Oceniał prędkość na około 90-95km/h. Doświadczony zawodnika zjazdowiec. Pozdro
-
W Schladming ścigaliśmy sie z kumplami na takim specjalnie wyznaczonym torze , gdzie mierzyło prędkość. Miałem chyba 76 albo 78 i to faktycznie było juz bardzo szybko jak dla mnie laika amatora. Śmieszą mnie te opowieści na forum, ze komuś aplikacja pokazała 116, a innemu 120. No chyba, ze mamy takich Bode Millerów.
-
„Im więcej umiem i wiem, tym więcej wiem, że nie umiem”. Lubię gonić tego króliczka, nawet jak jestem podszyta strachem. Magda, rozważ wszystkie rady na spokojnie, to nasze doświadczenia, wszyscy dobrze Ci życzą, bo tu maniacy narciarscy.
-
Cześć No to już jest spory chłop Marek. Nie myślałeś aby dać mu kije? Poważnie pytam. Pozdro
-
Cześć Dlatego też ja Marku walę śmigiem cały czas, jak wiesz. Mam wtedy poczucie pełnej kontroli a jest mi ono niezbędne. Tak naprawdę trochę dużo rzeczy mi w nogach szwankuje a po drugie wąski tor - taki na długość nart jest mi niezbędny do autasekuracji. 65 to już jest solidna prędkość - ja się boję, ale to jest kwestia objeżdżenia i obycia z prędkością, które można nabyć w ciągu kilkunastu dni. Ale... trzeba te kilkanaście dni jeździć w ciągu a nie przez cały sezon. Pozdro
-
W Sudetach śnieży Zielu, CG, Ski Arena Szrenica, Karpacz Winterpol, Świerardow Zdrój, Rzeczka.
-
Cześć To była jedna z dziwniejszych sytuacji jakie przeżyłem. Spotkaliśmy się z Michałem, jeździliśmy, coś tam mówił, że przyglebił ale zdawkowo się wypowiadał i nagle patrzę a ten ma cały tyłek we krwi. A kolega uśmiechnięty... No to był Michale mocne - jakbyś czucia nie miał. Pozdrowienia serdeczne
- Wczoraj
-
Jako instruktor narciarski mam za mało doświadczenia. Ale jako bardzo doświadczony instruktor szybowcowy z pokaźną liczbą nauczonych........... doświadczyłem tylko jedną osobę której sam nie wypuściłbym do lotu samodzielnego. Mimo to instruktor wyższej rangi go wypuścił i... pacjent żyje i dokąd wiem ....latał . Uczciwie rzecz ujmując, świadoma i techniczna jazda na na nartrach jest trudniejsza niż latanie na szybowcach.
-
Cześć Stawianie na krawędzie początkujących to niestety nie do końca wina niedouczonych instruktorów. Po prostu jest ciśnienie oddolne - wszyscy chcą jeździć skrętem ciętym a jak się patrzy na stok to jakieś pojęcie o jeździe na nartach ma może 2-3 % ludzi. Każde buty muszą być odpowiednio dobrane i dopasowane rozmiarowo. Tu należy posługiwać się miarką sklepową i ściśle stosować się do jej wskazań. But sportowy czy o charakterze sportowym musi być dobrany na milimetry. Realnie to wygląda w ten sposób, że jak przymierzasz but pierwszy raz to po założeniu i delikatnym dopięciu jesteś w stanie wytrzymać może 5 minut. później już jest lepiej. Osoby które są narciarskimi antytalentami praktycznie się nie zdarzają. Przez około 30 lat uczenia miałem takie osoby dwie. Natomiast psychika jest elementem bardzo ważnym i - zwłaszcza u dziewczyn - często blokującym. Zapewniam jednak, że jest to do pokonania. Trzeba sobie jednak zdać sprawę, że nauka jazdy na nartach to długotrwały proces idący w lata ale konsekwencją i pracowitością można dojść do sensownego poziomu bez problemu. Pozdrowienia
-
Dla wszystkich życzę dobra przy okazji Świąt Bożego Narodzenia!
-
Ja też Wam życzę.. tylko ja szczerze.. 😉
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: datacraft
-
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Oby spadło trochę śniegu i przyszła prawdziwa zima ⛷️
