Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
A tak sobie przeglądam SF czytam, czytam i perełka: Egzamin nie zdany. Już kiedyś o tym pisałem....nie lubię leśnych dziadków!. Przepiękne wykonanie skrętów z pługu w stylu "alpejskim" (nazwa własna).
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
MarioJ odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Apel wspinaczy w sprawie etyki oraz rzetelności w relacjonowaniu dokonań górskich https://wspinanie.pl/2025/10/apel-wspinaczy-w-sprawie-etyki-oraz-rzetelnosci-w-relacjonowaniu-dokonan-gorskich/ Oba artykuły na temat Doroty Rasińskiej-Samoćko, która kłamie w mediach, jak twierdzą wspinacze. Star, ten apel może być dla Ciebie jak wyrocznia. Czy masz zapewne swoje inne zdanie? - Dzisiaj
-
Bo Właścicielami są zaprawieni w bojach Instruktorzy - Pasjonaci! 😉
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
Jan odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
północny czy południowy ? -
a te `"drugie narty na trudniejsze warunki" już nabyłeś czy jeszcze szukasz ?
-
Niektórym, np. mnie, to zupełnie nie przeszkadza. Przeważnie jest często jeżdżący i darmowy skibus. Czasami bus hotelu w którym śpisz. Najmniej lubię dojazd samochodem, ale niekiedy to jest najlepsza opcja. Np. ostatnio spaliśmy w hotelu w uroczej miejscowości Barbian/Barbiano. Aby dojechać do jakiejkolwiek stacji w dolinie Val Gardena, trzeba było zjechać kilka km a potem podjechać kilka/kilkanaście km w głąb doliny. Skibus był rzadki a autobus biura podróży (wyjazd zorganizowany) wyjeżdżał, dla nas staruszków, za wcześnie. 🙂 No więc, chciał nie chciał, jeździliśmy samochodem. 30 min w jedną stronę.
-
Krótka ospałość po obiedzie to dość naturalna sprawa, ale jeśli senność jest tak silna, że musisz iść spać, to już sygnał, że coś może być nie tak z gospodarką insulinową albo samą dietą. Najczęściej pomaga po prostu lepsze zbilansowanie posiłków – więcej warzyw, białka, mniej szybkich węglowodanów.
-
Ale w Jasnej skipass był w cenie. Zawsze też robiliśmy rezerwację na drugi tydzień stycznia dużo wcześniej żeby było taniej. Jak dam radę odgrzebać te rezerwacje to wrzucę.
-
jak mieszkaliście w Jasnej przy samymi wyciągu to raczej Alpy Was nie zaskoczą wysokimi cenami. W cenie hotelowego all in na tydzień można pojechać w Alpy budżetowo na 2 tygodnie
-
Po każdym większym posiłku mam ogromną senność, czasem aż muszę się zdrzemnąć. Czy to normalne, czy raczej powinnam się tym martwić?
-
Moje preferencje jak na razie są w fazie formowania 😉 Ostatnie 2 lata jeździliśmy grupą 5-6 osób w to samo miejsce - Jasna. Nocleg przy samym wyciągu, apartament z kuchnią - fajnie bo nikt nie był od nikogo zależny, każdy jeździł gdzie chciała i ile chciał. Marzec - byliśmy też w Jasnej ale tylko we dwoje i już w hotelu ale też blisko stoku, śniadania w cenie. Też bardzo nam się podobało i jedyne co bym zmienił teraz to dokupił kolacje. Duży wyjazd zorganizowany ocenię po powrocie😉 Opcję noclegu kilka/kilkanaście km od ośrodka też kiedyś przerabiałem i najmniej mi się to podobało ale to było u nas w Polsce. Za granicą z uwagi na koszta jestem w stanie taką opcję zaakceptować. Czasami to naprawdę szkoda kasy bo zamiast jednego wyjazdu all inclusive można mieć dwa bez mega udogodnień. A już pomijając wszystkie pierdoły i rozważania to jeśli bym był w 99% zdrowy i pogoda by dopisała to jadę wszędzie w ciemno i nie narzekam 😎 Pozdrowionka
-
skąd wiadomo że będzie super jeśli dopiero zaczyna działać? 😊
-
Cześć Tak każdy ale pytanie jaki rodzaj wyjazdów i kwater preferujesz. Jeżeli np. jeździsz grupą i wynajmujecie dom, będzie inaczej, jeżeli jesteś hotelowy inaczej a znowu jak wolisz mieć z czachy i preferujesz wyjazdy zorganizowane inaczej. Na wyjeździe zorganizowanym nie będzie może znacznie taniej (choć zazwyczaj trochę jest) ale wiele rzeczy masz z czachy. Z kolei jak jedziesz sam z ekipą trzeba wyjazd szykować wcześniej bo wynajęcie domu w dobrym miejscu i cenie nie jest takie proste ale jak się uda to można znaleźć znakomite oferty na stoku. Tylko, że standard nie zawsze będzie hotelowy, często samemu trzeba gotować itd. Pozdro
-
W Czarnej Górze, od tego sezonu zaczyna działać nowa, Super Szkoła Narciarsko-Snowboardowa SNOW UP. Wszystkich milośników bialego szaleństwa serdecznie zapraszamy.
-
oczywiście ale tu wracamy do pytania „jakie koszty”
-
Andrzej Bargiel i Śnieżna Pantera.
star odpowiedział polm → na temat → Biegówki / Skitury / Ski-alpinizm
Inny biegun https://podroze.onet.pl/aktualnosci/wielka-afera-w-polskim-srodowisku-gorskim-granice-mocno-przekroczone/8q5398h -
A to już chyba tylko od zakwaterowania zależy? Bo chyba każdy ośrodek będzie miał jakieś noclegi przy wyciągu?😉
- Wczoraj
-
musisz też wybrać taki aby nie tracić czasu na dojazdy i przebieranie na parkingu
-
Cześć Dobrze prawisz bo w rejonie Livigno który dobrze znasz najlepsza jest dla mnie Caterina i zabytkowy San Colombano gdzie jeździ kilkanaście osób a trasy bardzo zacne 👍 Gdy tam bywałem zawsze brałem karnet na całą okolicę z Bormio oczywiście. A Livigno bardzo lubię i wszystkim polecam 💪 Pozdro
-
Te zalety małych ośrodków które wymieniłeś w poprzednim poście są bardzo ważne i trafiają do mnie. Tak, jak już nie raz wspominałem nie mam porównania w praktyce także ciężko będzie mi się odnieść. Nie lubię tłumów na stoku, przeoranych tras i śniegu który już puścił. Też zależy co rozumiemy przez pojęcie 'mały ośrodek' bo jednak jechać 1000+km na narty to wiesz Mitku już te minimum 40km tras by się zdało jak dla mnie żebym się nie nudził 😉 Ale nie mam też parcia na ogromne ośrodki bo wiem że przy obecnych umiejętnościach to by był niewykorzystany potencjał. Z takich mniejszych które gdzieś oglądałem w sieci utkwiły mi w pamięci: Maso Corto, Kaunertal, Nauders i szczególnie Sulden. Ale może dlatego że takich dwóch Panów z YT o nich wspominało. Pewnie jest mnóstwo podobnych o których istnieniu pojęcia nie mam🙂
-
Cześć Chyba się nie zrozumieliśmy koledzy i koleżanki. Nie pisałem o miejscach, które mnie się podobają czy które lubię i gdzie ja to nie byłem. Starałem się przekazać koledze, który jedzie pierwszy raz w Alpy zalety małych ośrodków. Jako, że spędziłem w Alpach pewnie ze 20 sezonów jeżdżąc z ludźmi, którzy się na nartach uczyli widziałem gdzie większość z nich się najlepiej czuła i gdzie najlepiej bawiła i robiła postępy. To co mnie się podoba nie ma tu nic do rzeczy. Pozdro
-
Beatko, Ty mi nie wyjeżdżaj z tak nowoczesnymi zwrotami, bo ja leciwy jestem i slang tylko 10 latków znam, aż AI musiała mi tłumaczyć słowo "wlotka" 🙈 🙉. A z tymi progami, nie polemizuję, nie namawiam. Chcesz, daj video na priv i przekażę Piotrowi. Choć zaryzykuje, iż jak połączymy się w parę, to Nas Piotr zakwalifikuje bez udawanego zachwytu 😉
-
100m krótsza i 20 m mniej przewyższona
-
Ta hala koło Kolonii dłuższa od tej"naszej" w Holandii?