Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Beata, tam największe wrażenie robi muscle up. Ogólnie ćwiczenia na drążku są bardzo wymagające, trzeba mieć naprawdę mocny chwyt. Sam trochę obecnie praktykuję i widzę jak długo trzeba czekać na postępy 🙂
-
Zgadzam się z Tobą, jestem daleki od stereotypów. Chodziło mi o to że kobiety mają łatwiej 🙂 A co by ze mnie był za jogin jak ja po turecku nie jestem w stanie usiąść 😄 Nie mówię że nie spróbuję, chodzi o to żeby najpierw dokończyć obecny program "polepszający". Pozdro
-
Leniuszek
-
Lepsi to pojęcie względne 🙂 Myślę że tu chodzi przede wszystkim o systematyczność i długofalowość a nie kto lepszy.
-
Toż to jest jego mordor… no nie wiem, czy to dobry pomysł 😂😉
- Dzisiaj
-
Wycieczka krajoznawczą w okolicach Hamburga
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Jan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
i nigdy nie wyciągasz wewnętrznych botków? -
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
Jan odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
sierpień już minął a tu żadnych informacji. Leośka jeszcze na narty napalona czy będziesz musiał jechać samotnie? ☹️ -
Czy możecie polecić dobrą klinikę ortopedyczną we Wrocławiu? Potrzebuję zdiagnozować nogę po rehabilitacji. Po złamaniu kości strzałkowej prawie wszystko już mi puściło i jest luźno (mięśnie, stawy), kości są ok. Zgięcie nogi do przodu jest z pewnym oporem na końcu i mnie to niepokoi. Nie ma progresu w rehabilitacji.
-
bierz wszystkie 3 a kardiologa zapomnij
-
Kilka fotek z krótkiej wycieczki na zaporę i zamek w Niedzicy (Jezioro Czorsztyńskie). Niedawno byliśmy tam na rowerach, wczoraj - na piechotę z podwózka samochodem. Mnóstwo turystów w tym mnóstwo rowerów. Pogoda niesłoneczna.
-
Myślę, że w okolicy lutego. Są trzy opcje: jedna z wnukami, druga ze szwagrami a trzecia tylko my we Francji. 🙂 No i czwarta, że kardiolog powie basta. 😉
-
Nartowanie Krzyśka, Natalii (alias Leosia) i Rafała
KrzysiekK odpowiedział KrzysiekK → na temat → Nauka jazdy
Co tam Janie drogi ? Mam zacząć planować? -
to kiedy startujesz sezon narciarski?
-
Dzięki, ale tu na forum są lepsi ode mnie. I niekoniecznie dużo młodsi. 🙂 Z barkiem już dobrze, no prawie. Lepiej już nie będzie.
-
Joga jak najbardziej jest również dla mężczyzn. Zresztą historia jogi to historia joginów. Po prostu w dzisiejszych czasach wykształciło się przekonanie, że to nie jest męskie. Bo facet pakuje klatę na siłowni, a wieczorem wali browara:). A zakresy ruchów leżą i kwiczą... Warto w każdym razie spróbować i i zdać sobie sprawę jakie ma się braki i gdzie należy poprawcować...
-
No no, rzeczywiście piernik... dobrze nabity, mało takich okazów. Szkoda że Jana Łuki mi nie podesłałeś🙂
-
To ja może samą fazę relaksu wypróbuję 🙂
- Wczoraj
-
Fajne jest choć na pół gwizdka aby krzywdy sobie nie zrobić. Do tego wizualizacja nart jak znalazł w fazie relaksu.
-
Masz motywujące wygibasy dla pierników 😉 be705980-6aa4-4675-95ae-a1a988ccb44e.mov
-
No jestem pod wrażeniem , to jest sporo, gratuluję samozaparcia 🙂 Chociaż wiem sam po sobie że człowiek zaczyna ćwiczyć gdy zaczyna boleć niestety... lub boi się że zacznie boleć jak będzie się opier... Ale to zawsze jakiś bodziec motywacja. Nie myślałem że dopadnie mnie to wszystko w tak młodym wieku🙁 Czasami też mam wrażenie że jednak cały problem u mnie pochodzi właśnie z lędźwi. Tak, muzyka obowiązkowo chociaż u mnie to pobudzające łupanki. Gdzieś oglądałem że rano nie powinno się za mocno forsować kręgosłupa. Jeśli masz problem z barkiem to mogę ci podesłać fajne ćwiczenia z gumami dzięki którym naprawiłem sobie bark i odcinek szyjny też odpuścił. U mnie był problem z "odklejaniem się łopatki". Już jest ok. Pozdro
-
Codziennie rano po wstaniu 3 minuty na rozciąganie typu 10x obrót tułowia, skłony w bok, ruch rotacyjny bioder w obie strony i kilka ćwiczeń na szyję. A te ok. 12 minut codziennej (5-6x w tygodniu) gimnastyki to kilka ćwiczeń głównie na kręgosłup, mięśnie brzucha, grzbietu. Trochę rozciągania na początek. Jedna seria, na ogół pod wieczór. Większość ćwiczeń po 20x. Do tego 10x pompki (niestety damskie, bo przy zwykłych dostałem kontuzji lewego barku), 15 sec tzw. deska, po 12 razy półprzysiadów. W sumie niewiele, ale prawie codziennie. Gdyby nie te ćwiczenia miałbym spore kłopoty z odcinkiem lędźwiowym kregosłupa (urazy sportowe w młodości + zwyrodnienia), ciągłe napady lumbago, itp. A i tak na nartach niestety czuję kręgosłup. 🙂 Ćwiczenia dobrałem z różnych sieciowych źródeł i porad fizjoterapeuty. Niewiele tego, ale regularnie. Gdybym ćwiczył dłużej w ciągu dnia miałbym jeszcze większe motywacyjne problemy by się w ogóle do ćwiczeń zabrać. A 10-12 minut przy dobrej muzyce jakoś przechodzi. 🙂
-
W temacie materiały szkoleniowe dałem link do rolek ćwiczeń na sucho skierowanych do narciarzy
-
star, też fajna opcja. Poruszyliśmy wcześniej temat gibkości i chyba yoga jest skrojona dla kobiet. Ja bym sobie krzywdę zrobił 🙂 Chociaż kto wie, może kiedyś złapię fazę i spróbuję.
-
Ja kiedyś uprawiałem yogę, ale każdy stretching jest ok. W skiturach tym bardziej.