Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
Na Kotelnicy w Zakopanem (orczyk w 1978r) chciałem ominąć grupę szkółki narciarskiej, było z 10 cm świeżego puchu. W ostatnim momencie zobaczyłem płotek ze sztachet, pełne hamowanie i niestety pod spodem był lód. Krawędzie nie trzymały (narty Polsport Alu 3100) i poleciałem dobrych 20m uderzając obojczykiem i tyłem głowy w słup telefoniczny, ktoś z tej grupy krzyknął "rany boskie". Do dzisiaj pamiętam zawroty głowy jak w kreskówce i ból czułem przez pół roku. Na szczęście nic więcej się nie stało, zjechałem do dolnej stacji Gubałówka o własnych siłach. Krew się polała na Stożku w Wiśle jak był lodoszreń i się załamał przy skręcie na górnej polanie. Dostałem przodem narty w nos (nie było ski stoperów tylko paski). Od razu było przy mnie dwóch Goprowców i mnie opatrzyli. Wcześniej już byłem poznaczony na nosie (grałem w szkole w hokeja na lodzie). Teraz też mnie ponosi szybkość ale odpukać bez konsekwencji (myślenie nie boli).
-
Jeśli zależy Ci na uczciwej i bezpiecznej grze, to wybieraj legalne kasyno z licencją i dobrymi opiniami. Takie kasyna przestrzegają zasad, oferują szybką obsługę płatności i przejrzyste warunki promocji. Przed rejestracją zawsze warto sprawdzić recenzje i ranking danego serwisu oraz porównać kilka ofert. Wiele stron porównawczych przygotowuje zestawienia najlepszych play-fortune dostępnych w Polsce, co jest świetną pomocą przy wyborze najbardziej rzetelnej platformy.
-
Zarejestrował się nowy użytkownik: vladislavkovale
-
Chopok po ostatnich 3 tygodniach lipy to była petarda, po mrozie w końcu związało, coś tam dosypali i trzymało wszystko do końca dnia, ludzi garstka jak na ten okres, do żadnej bramki nie staliśmy ani minuty.
- Dzisiaj
-
No i cyk:
-
Najgorsze dzwony jakie mieliśmy na nartach,
kordiankw odpowiedział a_senior → na temat → Narciarstwo
Następnym razem jak będziesz kupował narty od Brunera, to bez serwisu. -
No co Ty, tylko 2 krzesełka skrwawione zanim gość z obslugi powiedział ze mu je brudzę. Jakos nic nie czulem.... 🙂a prxyczyna? Po prostu wyladowalem pechowo na krawedzi wlasnej narty, ktora bez przyczyny wypieła sie w skrecie - pewnie snieg wlazł pod podeszwę... potem wizyta u ratownikow w Andrychowie, na SOR w Wadowicach z chirurgiem ktory gadal bez przerwy wiążąc 9 szwów... i kilka głebiej, no i druga dupa - z wyjazdem do Francji z Szabirem, na szczeście dal się odkrecić...
-
Ja? No co Ty, jestem już statecznym, starszym panem. 😆
-
Trzeba wyżej pojechać
-
Poważnie 🙂 Ty to masz zdrowie i zacięcie. pozdro
-
może nie dopiec ale raczej sprowadzić na ziemie, masz świetnie jeżdżącego męża z karierą zawodniczą, który chce abyś równo z nim jeździła, jak mógł dopuścić do tego abyś odniosła poważną kontuzję, czy naprawdę nie potrafi pojechać z Tobą do porządnego sklepu i zlecić dobranie butów profesjonaliście, jak mógł dopuścić do tego aby żona musiała pytać na forum i narażać się na komentarze takich starych zgredów jak ja ? Film z jazdy jest zawsze leprzy od własnoręcznego opisu
-
Rusin dzisiaj bez szału…
-
W 1994.
-
Odnoszę wrażenie, że chcesz mi dopiec, (tak jak z tym, że łatwiej będzie mi zmienić męża), tylko nie rozumiem, czemu. A jeśli to są żarty to niekoniecznie do mnie trafiają. Rozumiem, że w moim wieku mam się zapisać do koła gospodyń wiejskich albo do uniwersytetu trzeciego wieku ? Filmik z jazdy mam, ale nie czuję potrzeby go tutaj wrzucać Dzięki za słowa otuchy 🙂 Na pewno zainwestuję w pierwszej kolejności czas i pieniądze w dobrze dobrane buty 🙂
-
To lek ma duszę mą dziś…
-
Nie no, Janie - daj spokój, dziewczyna jest po 30-tce! Chce tylko spokojnie sobie zjeżdżać z większości stoków bez stresu, jest w miarę sprawna i spokojnie ogarnie rekreacyjną jazdę na nartach, tylko kwestia dobrego podejścia do tematu. Tak że @MadzikJzacznij od butów - flex >90 będzie ok, ktoś tu chyba z Wrocka jest żeby polecić dobry sklep narciarski? Jeśli potrzebujesz nowych nart dla lepszego samopoczucia - to ja to rozumiem 😉 ale nie są one niezbędne dla sprawy, lepiej zainwestować w szkolenie.
-
każdy ma swój próg umiejętności, powyżej którego więcej nie podskoczy - może być że już go osiągnęłaś Spro zawodniczek i zawodników kończy karierę w Twoim wieku, oczywiście wyjątki się zdarzają Może mąź Cie kiedyś sfilmował to wrzuć filmik. był już GripWalk w roku 2016 ? a zjeźdźałeś kiedykolwiek pod okiem instruktora ?
-
Odwiedziłem ten sklep ostatnio. Mały, ciasny i pełno w nim ludzi. 🙂 Właśnie córka kupiła tam buty (K2 Anthem 105). Zachwycona obsługą i fachowością sprzedających. W Krakowie też bym coś polecił. Może i we Wrocku cos jest. W końcu góry mają rzut beretem.
-
Woda jest twarda nawet jak nie ma w niej kamienia 😄 Kiedyś wyrwało minie z kanapy na Kawasaki Ultra 250X, bo źle z fali na falę przeskoczyłem z rotacją. To cholerstwo miało 2s od 50 do 110km/h. Skuter prawie się zatrzymał, a ja siłą bezwładności jak puszczony kamień, odbiłem się od wody 2razy nim przywaliłem w kolejną falę plecami jak w ścianę. Skończyło się kozaczenie (na chwilę) gdyby nie kamizelka, to sikał bym krwią. Dobrze, że kolanami ryjofona sobie nie skopałem. Tomkly, jak czytam to Ty dobry hardkor jesteś 😄
-
Coś sie ruszyło, dosyć, ze widac mróz, to jeszcze ratrak i to w ruchu 😁
-
Raczej nie powinno to mieć miejsca ale nikt nie pytał. Buty i wiązania masz kompatybilne? Chodzi mi o system GripWalk.
-
O tak, @Adam ..DUCH ma doświadczenie ze strachami, uczy mnie 😉
-
Zaliczyłem kiedyś glebę na nartach wodnych, nikomu tego nie życzę. Fioletowe łokcie, które przez 2 tygodnie nie chciały się zginać.
-
Madzik - jak nie masz zaufania do wiązań, to albo oddaj je do diagnostyki albo wymień, nartki masz fajne szkoda kasy chyba na nowe. Ale przede wszystkim zrób to Mitek pisał - wiązania przestaw na mniejsze nastawy. Jak jeździsz powoli, to w niczym to nie przeszkodzi a po prostu będzie dla Ciebie bezpieczniej. Nie znam sklepów wrocławskich, ale może masz rodzine / znajomych w Warszawie? Jeśli tak to ich odwiedź a przy okazji umów sie na wizytę w Skifanatic. Poświecisz 2h ale buty Ci dobiorą dobre - takie co nogę będą trzymać ale bez cierpnięcia. Uczucie cierpnięcia możesz mieć np przez płaskostopie - tam chłopaki wszystko diagnozują, w razie potrzeby wkładkę dorobią. A resztę zaoszczędzonej kasy wydaj na dobrego instruktora - może Adama w Zwardoniu odwiedź? Bo instruktorzy z "łapanki" to jednak często dramat do kwadratu - też mi ostatnio kolegę ledwo jadącego równolegle na krawędzie stawiali 😞 Męża pewnie nie dogonisz, ale przyjemniej będzie Ci się jeździło.
-
A ja rozkminiam, dlaczego instruktorzy nie uczą jazdy na wprost 😇
-
Może, jak byłem piękny i młody, to w wakacje pracowałem jako ratownik na Bałtykiem. Skakaliśmy kiedyś do wody z motorówki. Byli tacy, którzy źle spadli i nerki obite.
