MarioJ Napisano 11 godzin temu Udostępnij Napisano 11 godzin temu (edytowane) Trzeba trochę tych przeinaczeń od @lubeckim skontrować. Cytat to tylko jakieś porozumienie dżentelmeńskie napinkowców Co za sformułowanie? Napinkowców, masakra sama w sobie. Ja bym się nie odważył podważać autorytetu takich wspinaczy jak: Andrzej Marcisz, Wojtek Kurtyka, Tomasz Opozda. Nazywać takich ludzi "napinkowcami"? To już poniżej przyzwoitości taternickiej. W środowisku to Porozumienie Tatrzańskie jest szanowane. Może niektórzy go nie szanują, ale z tego co się naczytałem, to niespisane zasady etyczne mogą być ważniejsze dla wspinacza niż jakiś regulamin. https://forum.wspinanie.pl/read.php?7,722951,722970#msg-722970 Cytat Przekładając to na zrozumiały dla wszystkich język: Nie podobało mi się, że goście obili drogę. Mieli w dupie moje zaczepki, nie zgadzali się ze mną, to znalazłem sobie dwóch pożytecznych idiotów, którzy na moje polecenie zniszczyli im tą drogę. Te drogi były obite przez ekipera Gumę, która robił wiele takich samowolek. On też został ukarany przez PZA. https://pza.org.pl/news/news-pza/cofniecie-uprawnien-ekiperskich-arturowi-pierzchniakowi Sądzę że Czech zgłaszał problem w środowisku, tylko został zlekceważony. To jest klasyka, że jak ktoś zgłasza trudne sprawy, to ich rozwiązanie się przeciąga. Facet stracił cierpliwość i zadział samodzielnie, tzn. wziął młodszych kolegów do pracy. Drogi zostały nielegalnie obite i również nielegalnie usunięte. Takie są fakty. Tutaj opis kolegi z KW Warszawa na temat innych przypadków szlifierki: Cytat Wydarzenia, które zaszły na Kościelcu nie są w historii taternictwa niczym wyjątkowym: w 2009 w identyczny sposób usunięto "nadmiarowe" spity na wschodniej Mnicha (patrz linki poniżej). Na panelu TBM podczas KFG zatwierdzono ten czym niejako post-factum, ale sam czyn miał dokładnie ten sam charakter. Na świecie z kolei znana jest akcja usunięcia boltów Maestriego na Cerro Torre albo spitów na drodze Vinci na Piz Badile. W Norwegii spity usuwane sa regularnie, a muszę przyznać, że niezwykle imponuje mi jednomyślnośc Norwegów w tej kwestii. Kiedy wielki Robert Jasper wbił spity na ich znanym problemie, norweskie PZA (Norsk Tindeklub) nie zostawił na nim suchej niktki, a zakończył swój komunikat stwierdzeniem mniej więcej takim: nie przyjeżdzaj do nas, jeśli nie umiesz uszanować naszych zasad. Naprawdę chciałbym dożyć dnia kiedy nasze PZA wyda tak pięknie i dumnie brzmiący tekst. https://www.kw.warszawa.pl/forum?ftype=topic&fekey=rqczdvrdbxnf&gpage=0#gtnrsnfrqzzk Kolejny cytat lubeckim Cytat Kim jest ten Czech? Obecnie w zasadzie nikim i bardzo dobrze, że PZA pokazało mu miejsce w szeregu. Kara za coś takiego musi być drakońska, bardzo dotkliwa na przyszłość i przestrzegać innych przed powtarzaniem. Jedną rzeczą, że Czech nie został przez nikogo wyznaczony do decydowania o takich sprawach. Drugą rzeczą jest, że nie miał zgody TPNu na wycinanie tej drogi (patrz: https://krakow.tvp.pl/90349013/alpinista-traci-uprawnienia-po-usunieciu-asekuracji-na-zadnim-koscielcu?brid=n49mv0OU9wss_YeEFxqF6Q ). Trzecią sprawą jest to, że była to bezczelna samowolka i wyskoczenie w szereg, jednocześnie robiąc potencjalne problemy z TPN. Zacytujmy z komunikatu PZA jako stopnie posiada Czech: Instruktor Alpinizmu PZA, Trener Wspinaczki Sportowej PZA oraz ekiper PZA. Jak dla mnie, to gość jest doświadczony i bardzo ustawiony do tego aby żyć ze szkoleń wspinaczkowych. I jeszcze: "Od decyzji Zarządu PZA przysługuje odwołanie do Walnego Zgromadzenia Delegatów PZA." Więc jest to decyzja nieprawomocna. Jeśli tylko oskarżony się odwoła, to będzie etap kolejny a stopnie nadal obowiązują. Edytowane 11 godzin temu przez MarioJ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu (edytowane) Wiele się wyjaśnia. Dzięki Mariusz - super robota. He He ale takie dyskusje miały już miejsce przed wojną... pierwszą. Pozdro Edytowane 10 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackm Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu 10 godzin temu, lubeckim napisał: 🤯 5 godzin temu, Bacek napisał: No właśnie, to dla kogoś było źle? Nie dało się własnych zakładać? Czy chodziło tylko o to żeby inni łatwiej nie mieli? Drodzy narciarze oraz drogi absolwencie kursu jaskiniowego, na którym wymuszono wspinanie na własnej i któremu ta aktywność wyraznie nie posłużyła, Abstrahując od tej konkretnej sytuacji, która ma chyba drugie, trzecie i pewnie czwarte dno, wezcie pod uwagę, że: WSPINANIE NA WŁASNEJ PO OBITEJ JUŻ DRODZE NIE MA ŻADNEGO SENSU!!! I nie chodzi o to żeby inni nie mieli łatwiej. Długo by tu pisać dlaczego ale 99,9% wspinaczy, którzy taki rodzaj wspinania uprawiają , tak właśnie uważa, więc coś w tym chyba jest. Może was to dziwić ale : co byście powiedzieli jeśli jakiś wspinacz, który nie jezdzi na nartach by Was przekonywał co jest w jezdzie na nartach fajnego a co nie? I jak powinniście jezdzic a jak nie? Miałoby to sens? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu (edytowane) 18 minut temu, Jackm napisał: Drodzy narciarze oraz drogi absolwencie kursu jaskiniowego, na którym wymuszono wspinanie na własnej i któremu ta aktywność wyraznie nie posłużyła, Abstrahując od tej konkretnej sytuacji, która ma chyba drugie, trzecie i pewnie czwarte dno, wezcie pod uwagę, że: WSPINANIE NA WŁASNEJ PO OBITEJ JUŻ DRODZE NIE MA ŻADNEGO SENSU!!! I nie chodzi o to żeby inni nie mieli łatwiej. Długo by tu pisać dlaczego ale 99,9% wspinaczy, którzy taki rodzaj wspinania uprawiają , tak właśnie uważa, więc coś w tym chyba jest. Może was to dziwić ale : co byście powiedzieli jeśli jakiś wspinacz, który nie jezdzi na nartach by Was przekonywał co jest w jezdzie na nartach fajnego a co nie? I jak powinniście jezdzic a jak nie? Miałoby to sens? Cześć Z punktu widzenia czystej logiki wspinacza, który już dawno się nie wspina. Obijanie dróg, które były poprowadzone na własnej jest nie tylko nielogiczne ale przede wszystkim nieetyczne. Oczywiście pomijamy drogi z obrywami itd. wiadomo (ale wolę napisać). Pozdro Edytowane 10 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 10 godzin temu Udostępnij Napisano 10 godzin temu 6 godzin temu, Bacek napisał: No właśnie, to dla kogoś było źle? Nie dało się własnych zakładać? Czy chodziło tylko o to żeby inni łatwiej nie mieli? A dla tych co chcą łatwiej są szlaki albo luneta z Gubałówki. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu 1 godzinę temu, Jackm napisał: Drodzy narciarze oraz drogi absolwencie kursu jaskiniowego, na którym wymuszono wspinanie na własnej i któremu ta aktywność wyraznie nie posłużyła, Abstrahując od tej konkretnej sytuacji, która ma chyba drugie, trzecie i pewnie czwarte dno, wezcie pod uwagę, że: WSPINANIE NA WŁASNEJ PO OBITEJ JUŻ DRODZE NIE MA ŻADNEGO SENSU!!! I nie chodzi o to żeby inni nie mieli łatwiej. Długo by tu pisać dlaczego ale 99,9% wspinaczy, którzy taki rodzaj wspinania uprawiają , tak właśnie uważa, więc coś w tym chyba jest. Może was to dziwić ale : co byście powiedzieli jeśli jakiś wspinacz, który nie jezdzi na nartach by Was przekonywał co jest w jezdzie na nartach fajnego a co nie? I jak powinniście jezdzic a jak nie? Miałoby to sens? A niby dlaczego nie ma? Możesz się wspinać na własnej jak i free solo właściwie wszędzie. Istnienie stałych punktów, via ferrat, a nawet schodów i tarasów widokowych z tym nie koliduje. Udawanie pierwszego zdobywcy w popularnym rejonie w Tatrach też jest bezcelowe, nawet jak wytniecie wszelkie punkty. Te wasze teorie to jakby zabronić używania nart carvingowych na wybranych stokach, bo wy chcecie się poczuć jak w poprzedniej epoce. Tak, skończyłem kurs Taternicki (nawet 2x) i wspinałem się w Tatrach, głównie na własnej asekuracji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu W dniu 29.11.2025 o 19:24, MarioJ napisał: Nie jest to wszysto takie oczywiste. Część środowiska uznaje że obite drogi powinno być ograniczone do minimum. Zrozumiałem że zrobili to zgodnie z podpisanym jakmś tam porozumieniem tatrzańskim z 2004. poczytajcie sobie wspinanie.pl i oświadczenie wykonawców od szlifierki kątowej: https://wspinanie.pl/2025/11/oswiadczenie-zadni-koscielec/ Jabysmy sobie ustalili na forum skiturowym porozumienie, że likwidujemy kolejkę na Kasprowy i podpisało by się kilka znanych osób to też byś to uznał za prawnie obowiązujące i popierał rozbiórkę podpór? Bo podejrzewam raczej, że doniósłbyś do prokuratury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spiochu Napisano 8 godzin temu Udostępnij Napisano 8 godzin temu Swoją drogą wielka burza że ktoś zamontował kilka metalowych drutów i "bohaterska" akcja ich wycinania, ch... wie po co. Tym samym "bohaterom" nie przeszkadza że dewloperzy zrujnowali im pół miasta. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lubeckim Napisano 3 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 3 godziny temu 7 hours ago, MarioJ said: Ja bym się nie odważył podważać autorytetu takich wspinaczy jak: Andrzej Marcisz, Wojtek Kurtyka, Tomasz Opozda. Nie uznaje żadnych autorytetów, zwłaszcza ze środowiska takiego jak Taternicy -> Tzn przepełnionego toksycznymi egoistami. Nie znam ani Marcisza, ani Kurtyki ani Opozdy osobiście. Nie wiem jakimi są ludźmi na co dzień i jakimi są ludźmi w górach, bo w poły legendarne opowieści lubią pomijać pewne szczegóły. 1. Kto upoważnił tą grupę podpisaną pod tym "Porozumieniem Tatrzańskim" do spisania takiego papieru? 2. Kto kazał wszystkim pozostałym stosować się do tego pseudo regulaminu? Tekst o dosiadaniu się do stołu, co nie??? 3. Co na to TPN? 4. Że zacytuje: "Chłopie wyręczyłeś się młodzieżą, jak zbierali bary w internecie to siedziałeś cicho, a teraz o etyce pie____sz.. weź się zastanów". Tacy to ludzie pokoju Czecha powłują się potem na ten pseudo regulamin. Takie autorytety mają Taternicy. Sorry ja wysiadam. 6 hours ago, Jackm said: WSPINANIE NA WŁASNEJ PO OBITEJ JUŻ DRODZE NIE MA ŻADNEGO SENSU!!! Nie ma sensu kupować kredensu. Kręci się ziemia wokół słońca, dostąć można szału z gorąca. Maciek ja tylko żartowałem..... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano 3 godziny temu Udostępnij Napisano 3 godziny temu 4 godziny temu, Spiochu napisał: Swoją drogą wielka burza że ktoś zamontował kilka metalowych drutów i "bohaterska" akcja ich wycinania, ch... wie po co. Tym samym "bohaterom" nie przeszkadza że dewloperzy zrujnowali im pół miasta. deweloperzy budują a nie rujnują 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackm Napisano 52 minuty temu Udostępnij Napisano 52 minuty temu 7 godzin temu, Spiochu napisał: A niby dlaczego nie ma? Możesz się wspinać na własnej jak i free solo właściwie wszędzie. Istnienie stałych punktów, via ferrat, a nawet schodów i tarasów widokowych z tym nie koliduje. Udawanie pierwszego zdobywcy w popularnym rejonie w Tatrach też jest bezcelowe, nawet jak wytniecie wszelkie punkty. Te wasze teorie to jakby zabronić używania nart carvingowych na wybranych stokach, bo wy chcecie się poczuć jak w poprzedniej epoce. Tak, skończyłem kurs Taternicki (nawet 2x) i wspinałem się w Tatrach, głównie na własnej asekuracji. No to należysz do tej grupy 0,1% w kontrze do reszty. W sumie to mnie nie dziwi że to właśnie Ty:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bacek Napisano 41 minut temu Udostępnij Napisano 41 minut temu 9 hours ago, Jackm said: Może was to dziwić ale : co byście powiedzieli jeśli jakiś wspinacz, który nie jezdzi na nartach by Was przekonywał co jest w jezdzie na nartach fajnego a co nie? I jak powinniście jezdzic a jak nie? Miałoby to sens? Generalnie trochę nie trafiasz z porównaniami. To tak jak by ktoś mówił mi że na tym stoku to mogę zjeżdżać tylko na slalomkach bo na innych to nie honor. I generalnie zignorował bym takiego kogoś. Jadę na tym co mi pasuje a że komuś się wydaje że to nie honorowe to już problem jego ego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.