Spiochu Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu Nie mogę znaleźć tematu humor ale taka sytuacja: Koleżanka chce się dostać pociągiem ze Strzelina na Jagodno (stacja Iwiny). Jeśli ktoś nie wie, to ta stacja jest po drodze ze Strzelina do Wrocka Głównego. W pasujących godzinach kolej proponuje nastepujące rozwiązanie: Pojechać pociągiem osobowym ze Strzelina do Wrocka Głownego następnie takim samym pociągiem osobowym, ale w odwrotnym kierunku dojechać na Iwiny. Tak, dobrze czytacie. Pociąg zatrzymuje się w iwinach na kierunku poworotnym ale jadąc do Wrocka już nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kordiankw Napisano 12 godzin temu Udostępnij Napisano 12 godzin temu To jest skandal, na kilkanaście pociągów w ciągu doby kursujących ze Strzelina do Wrocławia, aż trzy nie zatrzymują się na stacji Iwiny i nie są to pociągi jadące bezpośrednio po sobie. No prawdziwe wykluczenie transportowe. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubol.T Napisano 7 godzin temu Udostępnij Napisano 7 godzin temu Aż z ciekawości sprawdziłem, Uber z Wrocławia całe 23 zeta, odjazd za 6 minut. Przy dwóch osobach to się nawet nie opłaca czekać na pociąg 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) 11 godzin temu, Spiochu napisał: Tak, dobrze czytacie. Pociąg zatrzymuje się w iwinach na kierunku poworotnym ale jadąc do Wrocka już nie. Normalka na wielu kierunkach z Wro. Wyjeżdżające z Głównego zatrzymują się na licznych przystankach a przyjeżdżające najczęściej tylko na Leśnicy, Muchoborze, Nadodrzu. Pewnie jakiś racjonalny powód jest. Edycja . Tak odpowiedziało AI Pociągi wyjeżdżające z Wrocławia Głównego zatrzymują się na przystankach w mieście, ponieważ muszą zjechać z torów głównych w celu wykonania manewrów, podczas gdy pociągi przyjeżdżające zazwyczaj nie zatrzymują się na nich, ponieważ pociągi przyjeżdżające na stację kończą trasę na torach głównych i nie muszą manewrować, aby dojechać do stacji końcowej. Pociągi wyjeżdżające z Wrocławia Głównego: Pociągi wyruszające ze stacji muszą zjechać z torów głównych, aby rozpocząć swoją trasę. W praktyce oznacza to konieczność zatrzymania się na kilku przystankach w obrębie miasta, aby wykonać manewry i rozpocząć podróż. Pociągi przyjeżdżające na Wrocław Główny: Pociągi dojeżdżające do stacji kończą swoją trasę na torach głównych i nie muszą wykonywać manewrów w celu dotarcia do stacji końcowej. Edytowane 5 godzin temu przez Wujot2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) Bardzo ciekawy tekst o kolei we Wro. Nie wiedziałem, że jesteśmy liderem przewozów w kraju. świetnie pokazuje jakie jest to wyzwanie logistyczne. https://www.hipermiasto.com/komunikacja/piotr-malepszak-budowa-czwartego-toru-na-estakadzie-we-wroclawiu-to-najwazniejsza-inwestycja-dla-polskiej-kolei/ Edytowane 5 godzin temu przez Wujot2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 5 godzin temu Udostępnij Napisano 5 godzin temu (edytowane) 23 minuty temu, Wujot2 napisał: Bardzo ciekawy tekst o kolei we Wro. Nie wiedziałem, że jesteśmy liderem przewozów w kraju. świetnie pokazuje jakie jest to wyzwanie logistyczne. https://www.hipermiasto.com/komunikacja/piotr-malepszak-budowa-czwartego-toru-na-estakadzie-we-wroclawiu-to-najwazniejsza-inwestycja-dla-polskiej-kolei/ Cześć Dokładnie to samo mnie fascynuje gdy jestem na jakimkolwiek dworcu. Z takiej Wa-wa Zachodnia dziennie średnio odjeżdża prawie 1000 pociągów. Do tego dworzec jest zintegrowany (w sensie rozkładów jazdy również, z dworcem PKS). To jest logistyczny kosmos, choć oczywiście odpowiednie oprogramowanie przelicza to w moment i aktualizuje jak coś nawali ale... kiedyś robiono to ręcznie! Pozdro Edytowane 5 godzin temu przez Mitek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wujot2 Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu (edytowane) Godzinę temu, Mitek napisał: Cześć Dokładnie to samo mnie fascynuje gdy jestem na jakimkolwiek dworcu. Z takiej Wa-wa Zachodnia dziennie średnio odjeżdża prawie 1000 pociągów. Do tego dworzec jest zintegrowany (w sensie rozkładów jazdy również, z dworcem PKS). To jest logistyczny kosmos, choć oczywiście odpowiednie oprogramowanie przelicza to w moment i aktualizuje jak coś nawali ale... kiedyś robiono to ręcznie! Pozdro Jestem wielkim fanem kolei na Dolnym Śląsku. W ciągu 15 lat ruch tu wzrósł o 150% (średnia w kraju 40%). I dalej idzie w górę - główny gracz KD planuje szybki wzrost swoich przewozów o kolejne 33%. Mam to szczęście, że mieszkam w centrum i od drzwi na peron wystarcza mi 10 min (+ 5 rezerwy). Dalej też jest pięknie - do takiej Środy Śląskiej pociągiem mam 24 min (samochodem byłoby 54 min). Stamtąd mogę zrobić 100 km trasę powrotną, z czego 94 km po terenach zielonych, zapomnianych ścieżkach, singletrackach plus trochę pustych asfaltów i ddr. Omijam siedziby ludzkie. Nie muszę pakować roweru do auta, przebierać się, szukać miejsca do parkowania, uważać na drodze, a za to na luzie w wagonie obczaić różne opcje trasy. Wszystko za 17,76 zł (mam zniżkę KDR). Takich opcji z Wro jest trochę: Lipki, Mietków, Skokowa, Orzeszków, Kotowice, Miłoszyce, Borowa, Bolesławice, Szczepanów. Wybrałem po jednej na daną linię. Wszystko prawie to przystanki w polu, a wraca się terenami zielonymi wzdłuż lasów i korytarzy rzecznych (mamy aż 5 solidnych rzek w pobliżu miasta). Razem obok Wro jest około 11 linii do wyboru. Po prostu czad. Zapominam o mieście, bardzo często godzinami prawie nikogo nie spotykam. A w opcji dojazdu pociągiem w jeden punkt, a powrotu z innego, to już jest zabawy na wiele lat. Edytowane 3 godziny temu przez Wujot2 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) Cześć Ja nie mam takich luksusów niestety - znaczy źle nie jest, bo mieszkam na obrzeżach i do lasu mam na rowerze dosłownie 10 minut ale nie jest to pusty las niestety. Z tego też powodu znamy tutaj każdą ścieżkę i bywa nudno, z to jest często okazja do porównań i obserwacji formy. Najbardziej Wam zazdroszczę takich prawdziwych podjazdów, bo ileż można jechać ten sam kawałek choć - nie wiem czy wiesz - ale np. na Agrykoli bardzo często widzę biegaczy czy rowerzystów, którzy walą góra dół góra po np. 10 razy - podziwiam samozaparcie ale akurat w tamtym rejonie można sensownie zgrać trzy górki, żeby nie było nudno. Ale nie ma takich podjazdów aby się ustabilizować i ciągnąć - wszystko żeby się choć trochę zmęczyć trzeba jechać praktycznie na maksa. No to idę pojeździć zaraz po Lombardii. Jeszcze co do tych pociągów to... kontroler ruchu lotniczego i kontroler ruchu kolejowego - czy to w ogóle jest porównywalne tak się zastanawiam? Sądząc po prestiżu i zarobkach to porównania nie ma. Pozdro Edytowane 2 godziny temu przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Edwin Napisano 2 godziny temu Udostępnij Napisano 2 godziny temu (edytowane) 1 godzinę temu, Wujot2 napisał: Jestem wielkim fanem kolei na Dolnym Śląsku. W ciągu 15 lat ruch tu wzrósł Kto mieszka we Wrocku i okolicach,to wie jak na plus się zmieniło w ostatnich latach. Choćby przywrócone połączenie do Świdnicy (szynobusy), stąd już chwilka i jeździmy po Górach Sowich, chcą przywrócić też dawne połączenia w głąb Gór Sowich, stawiają na turystykę i tu brawo ..bo tereny piękne. Edytowane 2 godziny temu przez Edwin 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.