Mitek Napisano Wtorek o 19:55 Udostępnij Napisano Wtorek o 19:55 19 minut temu, Jan napisał: napisz jakie bardzo sportowe kupisz Głupszego pytania nie można zadać. Nie traktuj kolegi jak idioty bo ci się skończy pozwolenie na pisanie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano Wtorek o 20:40 Udostępnij Napisano Wtorek o 20:40 1 godzinę temu, AdrianW napisał: Mitku, ciekawość 😉 Jak tylko coś ciekawego usłyszę, przeczytam to lubię się zagłębić. Od piątku leżę chory więc jakoś ten czas wypełniam. Tylko nie mogę powiedzieć kto mi o tym wspomniał...🙂 Choć może najrozsądniej by było za bardzo nie wnikać a po prostu jeździć na nartach. Pozdro A co to ma wspólnego z nartami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jan Napisano Wtorek o 21:21 Udostępnij Napisano Wtorek o 21:21 1 godzinę temu, AdrianW napisał: Janie, narty czy buty? no jedno i drugie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano Środa o 03:38 Autor Udostępnij Napisano Środa o 03:38 6 godzin temu, Mitek napisał: A co to ma wspólnego z nartami? Mitku, konkretnie z nartami nic. Myślałem że ma to coś wspólnego z doborem butów. Ale po Twoich pytaniach trochę się domyślam że może to nie mieć żadnego znaczenia przy doborze butów? 🙂 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano Środa o 03:42 Autor Udostępnij Napisano Środa o 03:42 6 godzin temu, Jan napisał: no jedno i drugie Dam znać jak będzie komplet i będę już po testach🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Środa o 11:43 Udostępnij Napisano Środa o 11:43 8 godzin temu, AdrianW napisał: Mitku, konkretnie z nartami nic. Myślałem że ma to coś wspólnego z doborem butów. Ale po Twoich pytaniach trochę się domyślam że może to nie mieć żadnego znaczenia przy doborze butów? 🙂 Miałoby to znaczenie, jeśli stałbyś w butach (a raczej nie mógłbyś stać) w pozycji narciarskiej z bólem, i miałbyś fizyczne ograniczenie i to raczej dysfunkcję w stawie skokowym. Masz spory i wystarczający zapas. pozdro 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano Środa o 16:17 Autor Udostępnij Napisano Środa o 16:17 Marcos, rozumiem. W tym artykule była mowa o kącie 15stopni. Z ciekawości zrobiliśmy sobie pomiary. Także wywnioskowałem że zapas mam. Bardziej zdziwiło mnie jaka jest różnica między mną a Żanetą. Później także znalazłem że ten artykuł już był na forum i może niepotrzebnie go wrzuciłem. Chociaż ciekawy jest dla mnie przypadek nr3 gdzie ktoś jest hipermobilny. Dla mnie niektóre rzeczy to jak odkrycie Ameryki, dla Was oczywista oczywistość. Sory jeśli spamuje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Środa o 16:44 Udostępnij Napisano Środa o 16:44 5 minut temu, AdrianW napisał: Marcos, rozumiem. W tym artykule była mowa o kącie 15stopni. Z ciekawości zrobiliśmy sobie pomiary. Także wywnioskowałem że zapas mam. Bardziej zdziwiło mnie jaka jest różnica między mną a Żanetą. Później także znalazłem że ten artykuł już był na forum i może niepotrzebnie go wrzuciłem. Chociaż ciekawy jest dla mnie przypadek nr3 gdzie ktoś jest hipermobilny. Dla mnie niektóre rzeczy to jak odkrycie Ameryki, dla Was oczywista oczywistość. Sory jeśli spamuje. Pozdrawiam Nie - nie spamujesz. To są jakieś odosobnione przypadki. Zwykle znakomita większość ma dobrze, tylko wymyśla, że jest inaczej. W skrajnych przypadkach przy hipermobilności, zmienia się kąt rampowy na mniejszy i zwiększa się nieco pochylenie cholewki. Chodzi o napięcie achillesa. Ale to niezwykle rzadko spotykane, ale i trudne do zdiagnozowania. Mała ruchomość objawia się bólem - to jest proste. Zbyt duża - niczym szczególnym. Zwykle osoby dobrze, czy bardzo dobrze jeżdżące dokonują takiego odkrycia, ale po konsultacjach ze specjalistami, jak coś w ich jeździe nie gra. Generalnie, to uważam, że dla 95% osób buty fabryczne są dobre. Czasami to kwestia dopasowania, ze względu na wady wrodzone lub nabyte (typu halluksy, bardzo wysokie podbicie itp.) lub bardzo nietypową budowę, ale dla większości można dobrać buty bez praktycznie dotykania. Ja akurat nie mam z tym problemu, praktycznie każdy z serii sportowej do jazdy trasowej pasuje, bo mam szczupłe i kształtne stopy. Kostki także. Być może dlatego nie rozumiem problemów z dopasowaniem butów. Ale z reguły to są fanaberie, szczególnie przy jakichś podstawowych modelach. pozdro 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano Środa o 17:04 Autor Udostępnij Napisano Środa o 17:04 11 minut temu, Marcos73 napisał: Nie - nie spamujesz. To są jakieś odosobnione przypadki. Zwykle znakomita większość ma dobrze, tylko wymyśla, że jest inaczej. W skrajnych przypadkach przy hipermobilności, zmienia się kąt rampowy na mniejszy i zwiększa się nieco pochylenie cholewki. Chodzi o napięcie achillesa. Ale to niezwykle rzadko spotykane, ale i trudne do zdiagnozowania. Mała ruchomość objawia się bólem - to jest proste. Zbyt duża - niczym szczególnym. Zwykle osoby dobrze, czy bardzo dobrze jeżdżące dokonują takiego odkrycia, ale po konsultacjach ze specjalistami, jak coś w ich jeździe nie gra. Generalnie, to uważam, że dla 95% osób buty fabryczne są dobre. Czasami to kwestia dopasowania, ze względu na wady wrodzone lub nabyte (typu halluksy, bardzo wysokie podbicie itp.) lub bardzo nietypową budowę, ale dla większości można dobrać buty bez praktycznie dotykania. Ja akurat nie mam z tym problemu, praktycznie każdy z serii sportowej do jazdy trasowej pasuje, bo mam szczupłe i kształtne stopy. Kostki także. Być może dlatego nie rozumiem problemów z dopasowaniem butów. Ale z reguły to są fanaberie, szczególnie przy jakichś podstawowych modelach. pozdro Dzięki, fajnie mi to wyjaśniłeś. To ja pewnie też należę to Twojej grupy i podejrzewam że nie będzie problemu z dopasowaniem. U Żanety gorzej. Ale u niej zaczniemy chyba od wkładek i może też problem zniknie. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano Środa o 18:37 Udostępnij Napisano Środa o 18:37 2 godziny temu, AdrianW napisał: Z ciekawości zrobiliśmy sobie pomiary. Także wywnioskowałem że zapas mam. Bardziej zdziwiło mnie jaka jest różnica między mną a Żanetą. Bo trochę różnic między kobietami i mężczyznami jest. 🙂 Kobiety średnio biorąc są słabsze fizycznie od mężczyzn, ale bardziej gibkie. Czyli mają większą nas mężczyzn ruchomość w stawach. Widać to nawet w jeździe na nartach. Prócz anatomicznych różnic jest jeszcze kilka istotnych dotyczących ich reakcji i codziennych zachowań. O tym szybko przekonasz się po pewnym czasie wspólnego życia z partnerką. 🙂 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano Środa o 19:17 Autor Udostępnij Napisano Środa o 19:17 32 minuty temu, a_senior napisał: Bo trochę różnic między kobietami i mężczyznami jest. 🙂 Kobiety średnio biorąc są słabsze fizycznie od mężczyzn, ale bardziej gibkie. Czyli mają większą nas mężczyzn ruchomość w stawach. Widać to nawet w jeździe na nartach. Prócz anatomicznych różnic jest jeszcze kilka istotnych dotyczących ich reakcji i codziennych zachowań. O tym szybko przekonasz się po pewnym czasie wspólnego życia z partnerką. 🙂 Uwierz, że już nie raz się o tym przekonałem po około 15 latach razem 🙂 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
star Napisano Środa o 19:59 Udostępnij Napisano Środa o 19:59 3 godziny temu, Marcos73 napisał: Nie - nie spamujesz. To są jakieś odosobnione przypadki. Zwykle znakomita większość ma dobrze, tylko wymyśla, że jest inaczej. W skrajnych przypadkach przy hipermobilności, zmienia się kąt rampowy na mniejszy i zwiększa się nieco pochylenie cholewki. Chodzi o napięcie achillesa. Ale to niezwykle rzadko spotykane, ale i trudne do zdiagnozowania. Mała ruchomość objawia się bólem - to jest proste. Zbyt duża - niczym szczególnym. Zwykle osoby dobrze, czy bardzo dobrze jeżdżące dokonują takiego odkrycia, ale po konsultacjach ze specjalistami, jak coś w ich jeździe nie gra. Generalnie, to uważam, że dla 95% osób buty fabryczne są dobre. Czasami to kwestia dopasowania, ze względu na wady wrodzone lub nabyte (typu halluksy, bardzo wysokie podbicie itp.) lub bardzo nietypową budowę, ale dla większości można dobrać buty bez praktycznie dotykania. Ja akurat nie mam z tym problemu, praktycznie każdy z serii sportowej do jazdy trasowej pasuje, bo mam szczupłe i kształtne stopy. Kostki także. Być może dlatego nie rozumiem problemów z dopasowaniem butów. Ale z reguły to są fanaberie, szczególnie przy jakichś podstawowych modelach. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcos73 Napisano Czwartek o 09:23 Udostępnij Napisano Czwartek o 09:23 13 godzin temu, star napisał: Co poradzisz jak nic nie poradzisz 🙂. pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 8 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 8 godzin temu Cześć. Czy przygotowujecie się jakoś specjalnie fizycznie do sezonu? Może macie jakieś konkretne ćwiczenia/aktywności które pomagają Wam później już na stoku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
a_senior Napisano 4 godziny temu Udostępnij Napisano 4 godziny temu (edytowane) 4 godziny temu, AdrianW napisał: Cześć. Czy przygotowujecie się jakoś specjalnie fizycznie do sezonu? Może macie jakieś konkretne ćwiczenia/aktywności które pomagają Wam później już na stoku? Był o tym osobny wątek. Niektórzy twierdzą, że wystarczy aktywnie uprawiać sport typu rower, biegi a nawet po prostu aktywnie żyć. U mnie to nigdy nie wystarczyło nawet, gdy wykręcałem na rowerze 5000 km rocznie. Ja musiałem dodatkowo ćwiczyć. Wystarczy 10-15 min dziennie specyficznej gimnastyki na mięśnie brzucha, grzbietu i nogi. W sieci jest mnóstwo propozycji. Np. ta Morgana. Można sobie darować kontrowersyjne "krzesło". Mnie np. bardzo pomogły półprzysiady na jednej nodze. Od kiedy zacząłem je prawie codziennie ćwiczyć nigdy nie miałem charakterystycznych bóli mięśniwych w nogach po 1-2 dniach jazdy. https://youtu.be/keljg8oskVU Edytowane 4 godziny temu przez a_senior 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AdrianW Napisano 2 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 2 godziny temu Dokładnie o taką odpowiedź mi chodziło. I nawet trafiłeś poniekąd w 10 z ćwiczeniem niestety/stety... Filmu z linku odtworzyć nie mogę bo wyskakuje że jest prywatny. Aktywny tryb życia to raczej myślę że się zaliczam ze względu na charakter pracy i zamiłowanie do budowlanki. Chociaż niekiedy działa to odwrotnie bo długo w jednej pozycji lub dźwignięcie czegoś ciężkiego nie zaliczyłbym do pozytywnych cech aktywności szczególnie gdy robimy to w nieodpowiedniej pozycji... Pytanie zrodziło się z potrzeby chwili - zdycham bo się narobiłem/przerobiłem/styrałem. Na wsi zawsze jest co robić nawet jeśli się nie posiada gospodarstwa a nie umie się usiedzieć na dupie.... U mnie wygląda to tak że mam swój zestaw ćwiczeń który zaraz po przebudzeniu wykonuję praktycznie codziennie żeby móc w miarę normalnie funkcjonować. Robię plank przodem, bokiem, supermen, hollow body. Właściwie same izometryki. Często też na samym początku wlatuje rowerek stacjonarny 10-15 minut. Zauważyłem że źle działa na mnie zarówno(nie zawsze) gdy się przeforsuję ale również (często bardziej) gdy się zależę np w niedzielę. Chciałem wrzucić coś typowo pod narty, chociaż jedno ćwiczenie. Te półprzysiady na jednej nodze fajna sprawa. Wczoraj akurat próbowałem z asekuracją jednak właśnie ten ruch sprawia mi dyskomfort w nodze. Ale jeszcze spróbuję. Ile robisz dziennie powtórzeń i serii? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.