Skocz do zawartości

Plecak narciarski


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, brachol napisał:

@star

Moim zdaniem takie Polo nie bardzo jest dla młodego człowieka odpowiednie. Zachęca, żeby coś tam więcej pojechać, a umiejętności czasami nie nadążają. 

@Lexi

Są pewne uniwersalne prezenty to fakt...

pozdro

Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, star napisał:

Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.

Polo jako pierwszy samochód to nienajlepszy wybór. Wbrew pozorom tak za bardzo nie informuje że przeginasz, raczej - przegiąłeś i ….. po zawodach.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, brachol napisał:

Marek, coś w tym jest, że coraz trudniej kupić coś na prezent, pewnie też z tego powodu, że ilość posiadanych rzeczy rośnie dość szybko i potem jest problem.

Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Generalnie zacząłem się zastanawiać, czy nie kupić czegoś innego (jakieś vouchery lub takie tam inne karty może będzie z tego większy pożytek).

pozdro

Cze

Jeśli czegoś szukają w ten deseń, o czym pisałeś, to kup im 2 osobne plecaki i wyperswaduj, że jeden duży to słaby pomysł. Myślisz że wybiorą lepiej, nie mając o tym pojęcia? Jest spory wybór, nie musi być przecież znanej marki. Ma spełniać swoje funkcje.

pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, star napisał:

Nie wiem jaki kłopot z Polo raczej to auto wysyła sygnały o tym że jest za szybko i czuć je d… ma też swoje ograniczenia mocy więc wg mnie spoko na początek.

Heh he niezłe.

Ponad 200 KM na jednej osi w krótkim samochodzie - ideał dla początkującego kierowcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Mitek napisał:

Heh he niezłe.

Ponad 200 KM na jednej osi w krótkim samochodzie - ideał dla początkującego kierowcy.

Zimny chów, przeżyje, będzie jeździł😉.

Niestety, ten samochód prowokował do szybkiej jazdy, nawet jak się chciało jechać leniwie to i tak jechało się szybko. Ale taki był zamysł producenta.

pozdro

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Mitek napisał:

???

To znakomity samochód dla kierowcy.

Pozdro

Mitek, to coś Ala SL, daje masę frajdy z jazdy, ale na dłuższą metę jest męczący. Wydech brzmi przyjemnie, ale po 200km zaczyna Cię drażnić. Niby można normalnie jeździć, ale w zależności od charakteru kierowcy się nie da, bo prowokuje do nienormalnych zachowań. Ruszając ze świateł nagle jest paka na zegarze. Daje dużo pewności, ale musisz znać jego granice. Uczucie „mogę wszystko” raczej prędzej niż później skończy się w rowie. Jednak sprawia dużo frajdy, ale znajduje dziury w pozornie równej drodze. Cały czas angażuje. Wyprzedzanie innych to zawsze redukcja i ogień. Mniej więcej dla mnie to narty SL. Na dłuższe trasy wolę MB, da się tym pocisnąć, nieźle się prowadzi, jednak jest dużo bardziej komfortowy i 1500km w nim to pikuś. Podobnie jak dłuższe narty o charakterze GS.

pozdro

Edytowane przez Marcos73
  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Marek jasne, że to nie jest auto podróżne ale "daje masę frajdy z jazdy" i "Daje dużo pewności, ale musisz znać jego granice". Czyli jak jesteś kierowcą to się dobrze bawisz przy jeździe pewnym sprzętem a jak tylko jeździsz samochodem to w końcu kończysz w rowie.

Pozdro

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Marcos73 napisał:

Mitek, to coś Ala SL, daje masę frajdy z jazdy, ale na dłuższą metę jest męczący. Wydech brzmi przyjemnie, ale po 200km zaczyna Cię drażnić. Niby można normalnie jeździć, ale w zależności od charakteru kierowcy się nie da, bo prowokuje do nienormalnych zachowań. Ruszając ze świateł nagle jest paka na zegarze. Daje dużo pewności, ale musisz znać jego granice. Uczucie „mogę wszystko” raczej prędzej niż później skończy się w rowie. Jednak sprawia dużo frajdy, ale znajduje dziury w pozornie równej drodze. Cały czas angażuje. Wyprzedzanie innych to zawsze redukcja i ogień. Mniej więcej dla mnie to narty SL. Na dłuższe trasy wolę MB, da się tym pocisnąć, nieźle się prowadzi, jednak jest dużo bardziej komfortowy i 1500km w nim to pikuś. Podobnie jak dłuższe narty o charakterze GS.

pozdro

Mi wystarczyło przejechać się Hondą S2K aby wyleczyć się z aut sportowych. Z ulgą przesiadłem się do swojej zwinnej i lekkiej 3 cylindrowej fabki. A pieniądze w plecaku w gotówce zawiozłem do Ostrołęki, żeby nie było. Teraz po latach spotkałem egzemplarz na zadupiu - stara miłość nie rdzewieje, choć może trochę…

IMG_0072.jpeg.5b69ad3290fb0ba64df0fd6eaa

Edytowane przez star
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, star napisał:

Odniosłem się do wpisu Marka i tu akurat się zgadzam, obydwa w cywilnej jeździe męczące. Tu akurat napęd niewiele ma do rzeczy.

 

Delikatnie rzecz ujmując bym polemizował. Przednionapędowe auto z silnikiem z przodu i tylnonapędowe z silnikiem za przednia osią i nie ma różnicy w prowadzeniu... ciekawe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mitek napisał:

 

Delikatnie rzecz ujmując bym polemizował. Przednionapędowe auto z silnikiem z przodu i tylnonapędowe z silnikiem za przednia osią i nie ma różnicy w prowadzeniu... ciekawe...

Nikt nie napisał, że nie ma różnicy w prowadzeniu, napisałem, że obydwa auta są równie męczące,  polemizujecie z własnymi tezami. Co ciekawe pierwszym autem tylnonapędowym jakie prowadziłem był Witek w śnieżycy w Austrii, tak mnie Lski uszczęśliwił;-) ps zresztą nasze rozważania są mało warte bo my jeździliśmy tego typu autem a Marek posiadał, stąd jego opinia jest o niebo bardziej miarodajna. Jak napisał, że męczące, to męczące.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w prowadzeniu jest diametralna. Honda w porównaniu z Polo się nie prowadzi, a może inaczej, trzeba zmienić typ jazdy, który mamy jakby zapisany bo większość aut w tej chwili to przód lub 4x4.

Auto meczące to jest po prostu auto niewygodne a auto z osiągami raczej nie jest męczące. Markowi chodziło raczej o to, że osiąg auta podświadomie prowadzą do jazdy agresywniejszej, która wymaga większego zaangażowania i skupienia - stąd zmęczenie. Auto samo w sobie nie jest męczące w żaden sposób. Tak jak z nartami - na SL też można jeździć spokojnie cały dzień bez zmęczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mitek napisał:

Różnica w prowadzeniu jest diametralna. Honda w porównaniu z Polo się nie prowadzi, a może inaczej, trzeba zmienić typ jazdy, który mamy jakby zapisany bo większość aut w tej chwili to przód lub 4x4.

Auto meczące to jest po prostu auto niewygodne a auto z osiągami raczej nie jest męczące. Markowi chodziło raczej o to, że osiąg auta podświadomie prowadzą do jazdy agresywniejszej, która wymaga większego zaangażowania i skupienia - stąd zmęczenie. Auto samo w sobie nie jest męczące w żaden sposób. Tak jak z nartami - na SL też można jeździć spokojnie cały dzień bez zmęczenia.

 

Tego typu samochody, o takiej konfiguracji (hotchatch, sportowe etc.) to samochody którymi chce się jeździć. Mają w sobie to coś, że wciągają w jazdę, a że zwykle można w nich tą granicę mocno przesunąć (lepiej się prowadzą, zwykle mają lepsza przyczepność, hamulce itp.) to jeździ się w nich lepiej oczywiście. Dodatkowe bodźce (jak choćby wydech), powodują że jeździ się nimi szybciej, a cała reszta sprawia, że po pewnym czasie jeździ wie tym samochodzie na swoim/samochodu limicie. To są samochody do jazdy, nie do przemieszczania się. Ja osobiście w samochodach bardziej cenie całokształt konstrukcji, niż wybrane elementy, jak np. niektórzy - moc. Jest ona chyba najmniej istotna w mojej ocenie. Może jest to istotny parametr dla osób, dla których najważniejsze jest odejście ze świateł 😉. Różnica jest spora między standardowym samochodem, a takim usportowionym. Kiedyś Polo było w serwisie i dostałem zastępczo jakąś skodę. Wówczas mieliśmy drogę do firmy (z 1,5 km) tak dziurawą, że jazda Polo tym fragmentem to był kosmos. W skodzie  na standardowym zawiasie owa zniszczona droga się "wyprostowała". Jadąc tym samochodem, myśle "japrd jaki to zajebisty samochód". Na porocie do domu mam światła wyjazdowe z tej dziurawki (już jest zrobiona na szczęście całość, nowa nawierzchnia) i lewoskręt na 2 pasmówkę. Ruszyłem jak Polo i na szczęście był przystanek bo bym wyprostował zakręt 🙂. No qrła pojechało jak chciało. Trakcja przy Polo - zerowa.

Jak napisałeś, podświadomie jesteś w tym samochodzie dużo bardziej skoncentrowany na jeździe, a w jeździe długodystansowej, jest to strasznie męczące. Po pewnym czasie zaczyna cię męczyć owe zbyt twarde zawieszenie, gdzie samochód znajduje każda nierówność, męczy wydech, a manualna skrzynia nie pozwala na jakieś leniwą zmianę (automat byłby chyba bardziej wygodny). Trzeba cały czas kontrolować prędkość, bo jednak samochód bardzo szybko się rozpędza (duży silnik i mała masa). Moja wersja to było raczej takie body do tunigu. Z wyposażenia komfortowego to tylko podgrzewane fotele, lusterka grzane i sterowane elektrycznie, szyby elektryczne, czujniki przód/tył i centralny zamek. Miał tylko ogranicznik prędkości (nie tempomat) i czujnik zmierzchu (do świateł - dzień/noc). Nawet czujnika deszczu nie było. Ale dzięki temu było lekkie. Jako tako to bardzo dobra konstrukcja - w pełni funkcjonalne Polo z zacięciem do jazdy. Taki niemiecki pragmatyzm.

W obydwóch MB które mam - ten nie ma. O ile w GLC jest zajebisty wydech, tylko co z tego, samochód jest tak wyciszony, że w środku kompletnie tego nie słychać. Samo wnętrze uspokaja. Mam i łopatki przy kierownicy, tryby sportowe etc. Nigdy tego nie używałem. Te samochody nie krzyczą do ciebie "jedźże chłopie", raczej "po chuj się tak śpieszysz".

Mnie narty SL mocno angażują, więc w wysokie góry wybieram GS. Nieznaczy to że jazda jest pozbawiona ikry, zaangażowanie w jazdę podobne, z tym że ze względu na różnicę w parametrach tych nart i techniki preferowanej w jeździe jestem w stanie wytrzymać kondycyjnie dużo dłużej, bo na GS 3km odcinek to jak na SL 1-1,5km. A tam niestety sa trasy dłuższe niż w PL.

pozdro

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mitek napisał:

Różnica w prowadzeniu jest diametralna. Honda w porównaniu z Polo się nie prowadzi, a może inaczej, trzeba zmienić typ jazdy, który mamy jakby zapisany bo większość aut w tej chwili to przód lub 4x4.

Auto meczące to jest po prostu auto niewygodne a auto z osiągami raczej nie jest męczące. Markowi chodziło raczej o to, że osiąg auta podświadomie prowadzą do jazdy agresywniejszej, która wymaga większego zaangażowania i skupienia - stąd zmęczenie. Auto samo w sobie nie jest męczące w żaden sposób. Tak jak z nartami - na SL też można jeździć spokojnie cały dzień bez zmęczenia.

 

Hałas, obroty, twardość... zawieszenia, sprzęgła, skrzynia też nie idealna, to męczy. Piszę o Hondzie S2k. Osiągi to zupełnie coś innego. Jazda na limicie to też kwestia pewnego przyzwyczajenia. Zgaduję, że Marek nawet nie zauważył jak do Bialki z tego Krk zajechał z fasonem, nawet gdy trochę cisnął. Tym bardziej, że trasę zna pewno prawie na pamięć. Polo nie jeździłem, ostatnio golfem R, to już większa cywilizacja. W Nissanie GTR czułem się jak na wakacjach... różne tryby, choć tylko jako pasażer;-) Jeszcze raz powtórzę auta sportowego nie posiadałeś ciężko ci sobie to zwizualizować, podobnie jak mi.

Edytowane przez star
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...